Co mnie wkurza w jeździectwie?

Dla mnie wyciągnięty jest tak jakby po przeciwnej stronie zebranego.
Jest na kontakcie i to musi być bardzo dobry kontakt, ale ciało jest na maxa zaangażowane w przód w krycie terenu ale z energią.. i gotowością.
Zebrany - energia skumulowana w górę/ wyciągnięty - energia skumulowana w przód.

Ja często nieświadomie jedę wyciagnietym np. w terenie, gdy koń zaczyna maszerować jak głupi i z zasady chce się dać dłuższa wodzę ale człowiek się boi, że nastąpi jakaś petarda - więc gada do tego konia łydkami, dosiadem i wodzami aby go jednak mieć w ręku i pod większa kontrolą.
Muszę się wypisać bo się wkurzyłam  🤣 jak mnie irytuje ostatnio latające po fb grupach ogłoszenie do szkoły zawodowej na zawód "jeździec". Pozwoliłam sobie na telefon i okazuje się, że nawet nie trzeba umieć jeździć. Pani poinformowała, że to jak z zawodem fryzjer, zapisujesz się i Cię uczą. Zajęcia teoretyczne nie są wykładane w szkole, tylko raz do roku jest " Wyjazd hipologiczy". Starty w zawodach i owszem są możliwe, aż na trzech konikach, koszty startów są po stronie ucznia. Jak się ma do wpisu, że jest możliwość startów na zawodach rangi ogólnopolskiej? Nie mam pojęcia. Jeszcze hasło, że po takiej szkole można dobrze zarabiać. Nazwisko dwóch instruktorów prowadzących zajęcia niestety na dzień dzisiejszy nie było znane. W filmie promujacym ten kierunek można za to zobaczyć cudowny osprzet czyt. Siodlo 10w 1 za 500zł. No niby nikomu krzywdy nie robią ale i tak mnie to wkurza, dlatego se tu przyszłam upuscic nieco jadu.
kare_szczescie a ja uważam, że właśnie krzywdę robią. Psują środowisko i wpuszczają na rynek pseudofachowców.
Miałam okazję ostatnio być na kursie IRR, jestem przerażona poziomem- i nauczania, i wymagań, i nawet samej stajni.
[quote author=kare_szczescie link=topic=885.msg2941040#msg2941040 date=1597154452]
Muszę się wypisać bo się wkurzyłam  🤣 jak mnie irytuje ostatnio latające po fb grupach ogłoszenie do szkoły zawodowej na zawód "jeździec". Pozwoliłam sobie na telefon i okazuje się, że nawet nie trzeba umieć jeździć. Pani poinformowała, że to jak z zawodem fryzjer, zapisujesz się i Cię uczą. Zajęcia teoretyczne nie są wykładane w szkole, tylko raz do roku jest " Wyjazd hipologiczy". Starty w zawodach i owszem są możliwe, aż na trzech konikach, koszty startów są po stronie ucznia. Jak się ma do wpisu, że jest możliwość startów na zawodach rangi ogólnopolskiej? Nie mam pojęcia. Jeszcze hasło, że po takiej szkole można dobrze zarabiać. Nazwisko dwóch instruktorów prowadzących zajęcia niestety na dzień dzisiejszy nie było znane. W filmie promujacym ten kierunek można za to zobaczyć cudowny osprzet czyt. Siodlo 10w 1 za 500zł. No niby nikomu krzywdy nie robią ale i tak mnie to wkurza, dlatego se tu przyszłam upuscic nieco jadu.
[/quote]
To robi się coraz bardziej przerażające  👀
To tak jak te kursy gdzie egzamin jest zdawany na podstawie filmiku z jazdy  🙇
kare_szczescie, - też mnie to wkurza. I potem weź tłumacz laikowi, że to jest złe i dlaczego to jest złe. Wymyślasz, przecie na uniwersytecie tak robio, to musi być wporzo.
Miałam taką osobę w poprzedniej stajni. Po technikum hodowli koni. Wiedza z podręcznika - jak najbardziej, za to wiedzy praktycznej, takiej "życiowej", którą się nabywa po prostu obcując z końmi, przewalając się przez stajnie i poznając ludzi i w sumie najbardziej sie przydaje - ZERO. Jazda też na poziomie "siedze na koniu i tyle umiem". No ale osoba przekonana o tym, że jest najbardziej profesjonalnym człowiekiem w stajni. Także tak, jest to krzywda dla samych zainteresowanych, niejako zamyka im to drogę w rozwoju tłukąc do głowy, że już są super jezdziecko rozwinięci
Ja myślę, że to zależy od szkoły/człowieka i innych czynników.
My mamy w stajni teraz rajtra, który jest teraz w technikum hodowli koni - i serio życzę wszystkim takich pracowników. Ale on jest (przepraszam, ale będzie obraźliwie dla niektórych)- prawdziwy. Czyli nie jest panienką z miasta co sobie zamarzyła "końskie życie" i szkoła (papier) ma jej to zagwarantować.
Życzę wszystkim tak ogarniętych pracowników. Wiedza o koniach (anatomii, weterynarii, żywieniu, behawiorze), do tego dobre umiejętności jeździeckie. Zawsze ma podejście adekwatne do sytuacji- w dwa dni poogarniał młodą dzicz spędzoną z pastwisk. Rach ciach i oszołomy co się dupami ustawiały do człowieka za kantar można na padok prowadzić. I pracowity. Bo kiedy nie przyjadę (czy rano czy wieczorem) to on zawsze coś robi.
... i nie pierdol.... w sensie nie plotkuje. A to bardzo pożądana cecha, której niestety brakuje młodym teraz. mam wrażenie, że wiele osób, które się pchają to tego końskiego światka to bardziej interesuje "światek" niż praca.
vissenna   Turecki niewolnik
12 sierpnia 2020 14:34
Bardzo brzydkie słowa mi się cisną na usta:
https://eurodressage.com/2020/08/02/brazilian-olympian-leandro-aparecido-da-silva-under-investigation-animal-abuse

Pan Olimpijczyk tłumaczy się, że zrobił to, by "correct" kucyka po ugryzieniu jego córki...  👿
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
12 sierpnia 2020 15:14
Bardzo brzydkie słowa mi się cisną na usta:
https://eurodressage.com/2020/08/02/brazilian-olympian-leandro-aparecido-da-silva-under-investigation-animal-abuse

Pan Olimpijczyk tłumaczy się, że zrobił to, by "correct" kucyka po ugryzieniu jego córki...  👿


Niech pan Leandro pokaże te ślady ugryzienia, dla mnie to głupie tłumaczenie jeszcze głupszego zachowania. Co, dziecko ugryzl kuc to siodłamy go i teraz panie kuc pokażemy ci ze się nie gryzie? No, na pewno zrozumie co zrobił zle.

O ile to prawda (wątpię), to skąd wiadomo ze dziecko nie zaczepiło kuca jak to maja dzieci w zwyczaju (ciągniecie kota/psa za ogon na przykład, nie każdy zwierz to „blablador” do tarmoszenia). I Jeszcze to wrzucać na media i się chwalić. Skąd aie biora racy ludzie?

A już na marginesie to co on w ogóle przy  swoim rozmiarze w ogóle robi na tym kucu szurajac nogami po ziemi?  😵

Edit: teraz obejrzałam to wideo ze skoków. Nie mam konstruktywnego komentarza który by nie zawierał przekleństw. Tutaj nie tylko FEI ale jakieś instytucje do znęcania nad zwierzętami powinny się zainteresować. Obrzydliwy obrazek, i jedno i drugie wideo.
bzdura i każdy o tym wie. Koń rozumie karę i nagrodę daną w ciągu 3ch sekund od sytuacji. To jest znęcanie się i tyle. A biedne zwierze jest skazane na takiego "Pana".
Jaki morał? Takiego kucyka do rzeźni, a nie "korygować" i jeszcze to wrzucać w sieć.
Ten śmiech jest paskudny. Ale... na jakiej podstawie można karać za rżenie, gdy wypadałoby płakać?
Jestem wielce ciekawa jaki realny finał będzie miała sprawa.
Wszak ostracyzm społeczny wobec "wolności" jest niedopuszczalny, podobno. Nie wolno nikomu mówić, że źle robi.
Bo to, podobno, "zależy". Podobno nie mamy już moralności, jedynie - prawa.
A jak wygląda prawo w Hiszpanii? Gdzie corrida ma się dobrze?
Z jakiego paragrafu można ukarać tego jeźdźca?
Przepisy FEI? Obowiązują na zawodach. Międzynarodowych.
Ewentualnie narodowa federacja mogłaby go jakoś ukarać, za "brak elegancji, właściwego podejścia do zwierząt, i kreowanie negatywnego wizerunku jeździectwa".
A i tak będąc nim domagałabym się info o paragrafie, z jakiego tytułu kara.
Chodzi mi o to, że medal pt. "róbta co chceta, wara od oceniania" ma dwie strony.
Trudno stracić np. honor, gdy nie ma czegoś takiego jak honor.
Paskudna sprawa.
Gillian   four letter word
12 sierpnia 2020 16:00
Dziwne, że taki pan olimpijczyk a nie wie, że plac się podlewa  😜
vissenna   Turecki niewolnik
12 sierpnia 2020 16:03
Z tego co wiem, jego federacja jeździecka chce go zawiesić, już zawiesili licencję jego ośrodka.
Co realnie oznacza, że raczej na Tokio go nie będzie.
Jedyną skuteczną metodą wydaje mi się bojkot ze strony środowiska jeździeckiego, wycofanie się sponsorów.
Obrazek pod tytułem "wjeżdżasz na czworobok, tłumy milkną, żadnych braw aż do wyjazdu". Elegancko a jednocześnie wyraziście.

Podobny los powinien spotkać kolejne indywiduum ostatnio zdemaskowane -  skoczka z USA za używanie elektrycznych ostróg.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
12 sierpnia 2020 16:04
haloparagrafu FEI ci nie podam ale był przypadek duńskiej trenerki reprezentacji kuców w ujeżdżeniu (mniej obrzydliwy niż powyżej) i została wywalona raz dwa. Podejrzewam ze ichniejsza federacja może go po prostu nie powoływać do reprezentacji za propagowanie czegoś takiego.

Ba, znam przypadek młodej zawodniczki pewnego kraju która wypisywała bzdury totalne na swoim instagramie (nikomu nie szkodzące, może tylko podnosiło ciśnienie zazdrośnikom) i zaraz była na dywaniku ichniejszej federacji z groźbą wyrzucenia z reprezentacji.

Niemniej jednak jeśli kara się za znęcanie się nad psem czy kotem tak i tutaj można śmiało wyciągać „cywilne” paragrafy, niekoniecznie FEI.
Moon   #kulistyzajebisty
12 sierpnia 2020 16:35
Przeobrzydliwe filmiki.  😤 I ja nie wiem jak ktokolwiek może mieć z tego fun, w ogóle nie mieści mi się w głowie by jeszcze takie obrazki nagrywać i wrzucać potem w sieć - chyba, że jako dowód w sprawie o znęcanie się...

vissenna,  pierwszy raz w życiu się popłakałam na tego typu filmikach. Ten ze skoków jest straszny, a najgorszy ten śmiech...
Nigdy więcej nie powinien mieć zwierząt. Jak dla mnie to nawet kara więzienia jest tu adekwatna.
Na waszym miejscu zajęłabym się inwestygacją jak „wysokie” kary przy udokumentowanym znęcaniu się nad koniem daje nasz rodzimy PZJ. Gdzieś na stronie są wyroki typu 3 miesiące zawieszenia. Jest to śmiech na sali ...

Generalnie na skuteczność prawników w PZJ można się popłakać ze śmiechu albo jak kto woli z żałości. Sama złożyłam kiedyś dobrze udokumentowaną skargę (nie chodziło o konia tylko o egzaminatora). PZJ migał się jak tylko mógł od zajęcia się sprawą. Jak wynajęłam prawnika to 2 lata im zajęło zawieszenie egzaminatora na jakiś śmieszny okres czasu w dodatku podczas pandemii go zawiesili.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
12 sierpnia 2020 19:28
Generalnie na skuteczność prawników w PZJ można się popłakać ze śmiechu albo jak kto woli z żałości. Sama złożyłam kiedyś dobrze udokumentowaną skargę (nie chodziło o konia tylko o egzaminatora). PZJ migał się jak tylko mógł od zajęcia się sprawą. Jak wynajęłam prawnika to 2 lata im zajęło zawieszenie egzaminatora na jakiś śmieszny okres czasu w dodatku podczas pandemii go zawiesili.


A to akurat znaczy ze ktoś kogoś znał, i to się nie tyczy tylko jeździectwa niestety. Klasyczny przykład kumoterstwa
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 sierpnia 2020 10:43
Czy ktos z naszych forumowiczow (prawdopodonnie okolice Nowej Soli) spadl z konia lub zna kogos kto ostatnio został zaatakowany przez psa i spadl?
Chodzi o ok 16 letnia dziewczyne?
Jak zwykle weszłam na ogłoszenia revolowe a tam... https://ogloszenia.re-volta.pl/sprzedam-4-letniego-walacha-do-duzego-sportu/o/284514/
Może nie jestem ekspertem w dziedzinie fotografii koni na sprzedaż ale przykro się patrzy na coś takiego. Po prostu.
wracająca do Pana Brazylijczyka - on twierdził, że kucyk ugryzł mu 2-letnia córkę - dwa latka
Jakim cudem w ogóle takie małe dzieciątko mogło znaleźć się w sytuacji żeby kucyk miał możliwość ugryzienia?
Kurde ja przy psie bałbym się o dzieciako w tym wieku, a co dopiero przy koniach.




Sasini, ja się nie znam na skokach aczkolwiek moje nad przeszkodą trochę inaczej wyglądają. Zdjęcia tego konia podczas skoku przypomniały ki ilustracje do książki Konik Garbusek.

jabooshko, byłam w Brazylii na wsi i z całym szacunkiem do tego kraju w wiele jestem w stanie uwierzyć. Nie których rzeczy nie mogę „odzobaczyć”.

Nadal namawiam do lektury dyscyplinarek na stronach PZJ. Swego czasu się naczytałam. Nie jesteśmy lepsi od Brazylii ...
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
13 sierpnia 2020 20:22
Jak zwykle weszłam na ogłoszenia revolowe a tam... https://ogloszenia.re-volta.pl/sprzedam-4-letniego-walacha-do-duzego-sportu/o/284514/
Może nie jestem ekspertem w dziedzinie fotografii koni na sprzedaż ale przykro się patrzy na coś takiego. Po prostu.


Ja tez skoczkiem nie jestem, fotografem tez nie. Zdarzają się „zle uchwycone” zdjęcia na zawodach ale jeśli ktoś wystawia ogłoszenie gdzie takich jest nie jedno a kilka  to bym raczej pytala co jeździec/sprzedający miał na myśli, nie fotograf 😉
Żeby nie było- bo nie bronię zawodnika bo znęcanie się nad koniem okropne.

Ale teksty o tym co 2 letnie dziecko robi przy kucu są tak z dupy, że się chce płakać. Bo może stoi i głaszcze... to robi. Robi to, co się robi z dziećmi przy koniach - uczy czym są zwierzęta, daje cieszyć się ich obecnością i wzajemną miłością.
Jak się ma dzieci i konie to trzeba  by było nie mieć dzieci, żeby nie były przy koniach.

I gdyby mój koń ugryzł moje dzieci w sposób celowy (zaatakował z boksu, przez płot, przy czyszczeniu itd.) a nie przypadkowy (capnął paluch przy dawaniu smaczka, skubnął bo chciał odgonić się od much i trafił w człowieka) to nie wiem czy by się nie skończyło na zasadzie "Rawicz wita"- czyli na kiełbasę.

Dwu letnie dziecko, stojące na ziemi i klepiące kuca rączką po łopatce sięga dorosłemu do połowy uda max. Kucowi sięga do oka/ucha tyko gdy ten pochyli głowę. Jeśli dwulatek jeszcze z braku koordynacji wsadza takiemu kucowi palce do oka/ucha to normalny zdrowy psychicznie kuc po prostu podniesie głowę. Gdyby dzieciakowi dać do ręki cokolwiek - badyla - to dwuletnie dziecko nie ma na tyle siły i koordynacji aby tym kijem przyłożyć na tyle solidnie aby działa się realna krzywda.
Kuc, który atakuje dziecko ma po prostu nierówno pod garem, jest niebezpieczny, czyli nie nadaje się do ludzi. Celowo piszę do ludzi, z dwóch powodów- raz- dzieci to mali ludzie; dwa- kuc z zasady tego ile ma wzrostu użytkowo nie nadaje się dla osoby dorosłej- jest skazany na "służenie" dzieciom- więc musi być dla nich bezpieczny.
Kuce, atakujące z premedytacją dzieci powinny kończyć w rzeźni. I nawet jeśli przyczyną takiego zachowania zwierzęcia niestety są ludzkie działania z przeszłości to niczego to nie zmienia, bo już się stało i nie odstanie. Reedukacja takiego zwierzęcia jest niemożliwa, bo to, że nie atakuje dorosłych nie spowoduje, że nie zaatakuje dziecka nawet po jakiś sznurkozowych sesjach ustalania hierarchii. A z udziałem dziecka nie da się ćwiczyć reedukowania bo to zbyt ryzykowne.

Kuc nie może być w żadnym wymiarze nigdy agresywny dla dzieci (małych ludzi).
kotbury ale chyba źle mnie zrozumiałaś - nie chodzi o to, że takie małe dzieci nie mają mieć kontaktu ze zwierzęciem ale takie spotkania muszą być pod nadzorem dorosłego. Nie powinno dojść w ogóle to tego typu sytuacji, w której kucyk może ugryźć malucha. Sorry pozwolisz 2letniemu dziecku głaskać/bawić się z psem bez nadzoru?

Juz po jednym incydencie dajesz zwierzaka do rzeźni? No to super...

Jeśli kucyk ugryzł dziecko, bo miał jakieś problemy (o których potencjalnie mógł wiedzieć właściciel) to wina OJCA.
Do takiego kontaktu w ogóle nie powinno dojść. Jeśli była to jednorazowa sytuacja to może przemyśleć dlaczego koń ugryzł?
Nie róbmy z kucyka krwiożerczej bestii, bo to człowiek udomowił konia i jest za to odpowiedzialny.
jabooshko, a widziałaś kiedyś rodziny jeźdźców/właścicieli stajni itp. z dziećmi w stajni? Te dzieciaki są tam od urdzoenia, z rodzicami często po kilka godzin i zdarza się ze rodzic rozmawia z kimś, sprawdza coś u konia i dzieciak zostaje sam.  Koń potrafi ugryźc w kilka sekund. Ugryzie i dziecko i dorosłego i żdana "opieka" w sytuacji gdy się tego nie spodziewasz moze nie pomóc. I nie wiadomo czy dziecko ma 2 lata czy może 2 lata i 10 miesięcy.
Ale na pewno w ramach kary nie odwala się takich akcji. Bo to jedynie pozwoliło się panom wyżyc na zwierzaku...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
14 sierpnia 2020 16:41
Sorki, ale mam „trochę” doświadczenia z kucykami i ZWIERZE TO TYLKO ZWIERZE. żadnemu nie można ufać na 100%, a dzieciaki mają takie pomysły, że naprawdę włosy na głowę dęba jeżą. Jak dziecku koń złamał rękę, bo wsadziło w kraty, a on spojrzał się w drugą stronę, to kobie byście do rzeźni wysłały?
2 letniego dziecka nie zostawiłabym samego w stajni nawet na sekundę i nigdy nie zostawiłam.
Ale jest spora różnica pomiędzy złamał rękę bo dziecko wsadziło w kraty, a zaatakował dziecko.

I w ogóle co to znaczy "bez opieki". Możesz stać obok albo nawet trzymać dzieciaka na rękach. Jak koń się rzuci z pyskiem w jego stronę to co zdążysz zrobić? nawet kroku nie zrobisz bo to się dzieje za szybko.

Mozii   "Spełnić własną legendę..."
14 sierpnia 2020 18:46
Pytanie czy faktycznie się rzucił z pyskiem(bo żadnych na to dowodów nie ma), czy szukał jakiegoś marnego wytłumaczenia dla swojego zachowania.
Filmik ze skoków jest porażający wręcz...  😲
Facella   Dawna re-volto wróć!
15 sierpnia 2020 16:19
Jak koń się rzuci z pyskiem w jego stronę to co zdążysz zrobić? nawet kroku nie zrobisz bo to się dzieje za szybko.


Zdążyłam przywalić kobyle zanim jej zęby dosięgły mojego nosa. Bo dziś byłabym bez nosa. I nie miała powodu do ataku, ot uważała ze jest wyżej w hierarchii. Po tym incydencie zaczela szanować wszystkich ludzi i była fantastycznym koniem do pracy z ziemi - tylko dlatego, że raz jej wyznaczono granicę w odpowiedni sposób.
Ale wg twoich chorych poglądów powinna trafić na hak, bo konia nie da się zsocjalizować.
Sorry ale jeśli uważasz, że koń nie zareaguje na wpychanie mu palców do oczu/uszu/nosa, to może powinnaś zobaczyć w swoim życiu więcej koni. I kucy też.
Nie wiem co się z tobą stało, kiedyś można było z tobą normalnie porozmawiać, ale teraz prawisz takie ekstrema, że jest to po prostu przerażajace i smutne.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się