ciąża, wyźrebienie, źrebak
Olq mniej ekonomiczne to napewno, no i słabsze - też jest taka teoria. Źrebię urodzone w lutym, w marcu, w maju zaczyna jeść najlepszą zielonkę, odsadzane w sierpniu, wrześniu jeszcze są na łąkach i mimo, że trawy już niewiele, to jeszcze żrą naturalne witaminy. Po odsadzeniu źrebięta ze stresu i odcięcia kalorycznego mleka często chudną, te na pastwiskach mniej. Cały najważniejszy dla źrebiąt okres wzrostu mają bardzo dużo ruchu, soczystej trawy. Źrebię urodzone np w lipcu, w wieku 2 mcy nie ma już trawy, tzn resztki i to małowartościowej. Większość czasu spędza w stajni. Odsadzony w styczniu, dlużej się po stresie regeneruje. Fajnie, jak w stajni w której się rodzi są biegalnie. Różnica więc jest taka, że z początku roku mają lepszy start.
A zrebakom nie zaczyna się podawac paszy, bo po kilku tygodniach mleko przestaje zaspokajać w całości wszystkie potrzebne składniki?
My tez krylysmy w lipcu, a zrebak bedzie niemal 24h na dworze. Bedzie dostępna wiata, a przy bardzo zlej pogodzie będzie chowany do "schowka'.
Podaje się pasze, jak najbardziej, ale i tak sztuczne pasze nie zaspokoją soczystej trawy a jeśli nawet, to jest to kosztowne. Mleko matki nie traci jakości z dnia na dzień. Chyba, że jest marnie karmiona. Jeśli jest na łąkach, i ma nieograniczony dostęp do trawy, to mleko ma kaloryczne z nieznacznym spadkiem. Nie bez przyczyny klacze są poliestralne sezonowo. Natura zadbała o to, aby klacze rodziły i odchowywały zdrowe i silne źrebięta.
U mojej grubej jeden zarodek 💃
Bardzo się cieszę 😀 Teraz tfu tfu niech donosi i będzie mały grubełek 🏇
Iskra de Baleron, super, niech zdrowo rośnie. Kto jest szczęśliwym tatusiem?
[quote author=karolina_ link=topic=57.msg2939626#msg2939626 date=1595878199]
Iskra de Baleron, super, niech zdrowo rośnie. Kto jest szczęśliwym tatusiem?
[/quote]
Nie dziękuję 😉
Tatuś to Sandeman
Druga kobyła (Samarant po Sandro Hit) inseminowana Von und Zu ( Vitalis x Floriscount)
Przyszły rok będzie dla mnie bardzo emocjonujący.
Uu, von und zu jest super! Gratuluję. Młode na sprzedaż czy dla siebie?
Megane coś w tym jest co piszesz tylko, że teraz ze świecą szukać dobrej trawy tak ogólnie.
Chyba sobie sama dosieje żeby mieć w maju/czerwcu jak się wykluje.
No i fakt logistycznie dla mnie odsadzanie późno jest trudne i nie taki był plan ale biorąc pod uwagę cyrki w tym sezonie to bardzo,
bardzo się cieszę, że jest w ogóle.
Oby zima za rok była łaskawa bo jak się urdzi maj/czerwiec to musi być odsadzane zimą. 😁
Iskra de Baleron Gratulacje! 💃
Ja żyję od USG do USG. 😜 Następne według moich obliczeń 6 sierpnia.
karolina_ jak będzie ogierek to na sprzedaż, jak klaczka to będę się poważnie zastanawiać 😉
Gratulacje dla nowych oczekujących 😀
Euphorycznie, w sumie nie słyszałam o USG 45 dnia 🙂 To kontrolne czy fasolka jest czy coś jeszcze będzie sprawdzane?
U nas ostatnia próba w tym roku (3-cia) na dniach. Kobyła w klinice, czekamy na "znak dymny" od weta. Sama przed sobą udaje, że wcale mi nie zależy. Wcale.
Jedna klacz w stajni załapała za 1. skokiem, a dwie pozostałe postanowiły się zmówić - żartuję sobie, że ta co załapała to pierwiastka i ona nie wie co ją czeka, a tamte cwane już po źrebaku dały i oporne 😁
Viridila Szczerze mówiąc nie wiem ale pytałam dwóch wetów i obydwoje robią 45 i 60 dzień więc coś musi być na rzeczy.
Jak złapię swoją to zapytam co oceniamy na 45 dzień chyba, że ktoś bardziej doświadczony w wątku może odpowiedzieć. :kwiatek:
Edit: chociaż tak teraz myślę, że koło 40 dnia zarodek powinien się zagnieżdżać to całkiem możliwe, że to będzie sprawdzane. 👀
Euphorycznie jak kryłam kobyłę, to szukałam dla niej stajni z łąkami, może trawa nie I klasa, ale trawa plus suplementy to już coś 🙂
Teraz mam 7 ha i 3 konie, i nie zaźrebiam 😉
Da się znaleźć na te 1,5 roku pensjonat z łąkami 🙂
Megane stoimy w pensjonacie z łąkami i na szczęście tego lata trawa jest ale co to będzie z rok to nikt nie wie 🤔
U mnie podobnie jak u karolina_
Walczę z jedną, 4 razy inseminowana, kilka tyś poszło na weta, jeszcze więcej na nasienie i tylko do 15 sierpnia mamy czas. Więc ewentualna ostatnia desperacka próba przed nami. Wetka ma być 7 albo 8 sierpnia, wtedy się okaże czy to drugie zalewanie po owulacji coś dało. Kobyła wydaje się spokojniejsza wiec ... nadzieja umiera ostatnia 😉
Moja w niedziele zalana na 9, wet dobrej myśli, także oby się udało :kwiatek: i też żyję od USG do USG teraz 😁 no i w międzyczasie jeszcze źrebaczkiem 😉
Viridila Szczerze mówiąc nie wiem ale pytałam dwóch wetów i obydwoje robią 45 i 60 dzień więc coś musi być na rzeczy.
Jak złapię swoją to zapytam co oceniamy na 45 dzień chyba, że ktoś bardziej doświadczony w wątku może odpowiedzieć. :kwiatek:
Edit: chociaż tak teraz myślę, że koło 40 dnia zarodek powinien się zagnieżdżać to całkiem możliwe, że to będzie sprawdzane. 👀
Łożysko u koni wykształca się długo; do około 40 dnia połączenie zarodka z macicą jest bardzo luźne i często dochodzi do resorpcji zarodka. Dlatego się bada na 40 dzień.
Tak jak pisze Monia, po 45 dniu juz rzadko są resorpcje, stąd się bada wtedy. Aczkolwiek ja badam 3x co miesiąc (30-60-90 dni) na wszelki wypadek, bo niestety za dużo widziałam przegapionych bliźniąt, przez różnych lekarzy i u różnych klaczy.
Asiaj, ja Cię nie chce starszyc, ale moje też się zrobiły spokojniejsze, to okazało się że nie tylko nie są w ciąży ale chyba już jesień u nich nastaje 🙄
U mnie niestety bez źrebaczka. Ciężka sprawa ta hodowla;/
[quote author=karolina_ link=topic=57.msg2939731#msg2939731 date=1595937025]
Asiaj, ja Cię nie chce starszyc, ale moje też się zrobiły spokojniejsze, to okazało się że nie tylko nie są w ciąży ale chyba już jesień u nich nastaje 🙄
[/quote]
Kurde oby nie to, jeszcze do tego 8go sierpnia się połudze że może źrebna...
Ja się staram nie stresować bo niby wiem że nie mam na to wpływu ale ehh 😵
I jak czytam że u was ciągle kiepsko to boję się podwójnie. 😡
Dziś to mój poziom stresu osiąga max poziom. Nie dość że jadę z synem na szczepienie, czego przeokropnie nie lubię , to jeszcze po południu badamy kobyłę 😲 także dopijam meliskę 😀 i oby do wieczora...
Edit.
Po badaniu, ciąży nie widać, rui też nie, macica czysta bez płynu ( to akurat dobry znak)Dziś 13 - ty dzień od inseminacji . Nikła nadzieja jest że w sobotę na kolejnym badaniu "cudownie" znajdzie się zarodek... Choć raczej wątpię...
A jaki sens było badać na 13 dzień jak zarodek schodzi po 14 dniach.
A jaki sens było badać na 13 dzień jak zarodek schodzi po 14 dniach.
Zarodek można zobaczyć już czasem i w 12-tym dniu. Wiadomo że im później tym lepiej. Po pierwszej inseminacji badaliśmy na 16ty dzień i kobyła była już po owulacji... więc tym razem chcieliśmy w razie czego zdążyć z powtórką. Zobaczymy co będzie jutro. Jak nie zaskoczy to chcę ją zawieść na ostatnią próbę do ogiera, tak by zaineminować ją takim świeżym nasieniem, bez chłodzenia i tych wszystkich utrwalaczy, żeli czy co tam się używa.
I teraz mam pytanie do tych co jeździli ze źrebakami. Moja ma 2 miesiące i nie wiem czy na czas transportu ją wiązać czy nie? Mamy drogi ok 160 km. Ogólnie mała jest grzeczna, chodzi na kantarku jest wiązana do czyszczenia.
Mojego małego w zeszłym roku wetka znalazła 12go dnia 💘
Nie da się obejrzeć retransmisji, bo to link do live'a,
Wideo jest zarchiwizowane tutaj:
https://www.clipmyhorse.tv/en_EU/events/4905/1st-polish-foal-championship-open-for-all-studbooksZ tym, że dostęp do archiwum jest płatny.
Można wziąć bezpłatne 30 dni próby, wtedy dostęp do archiwum też jest 😉
A ja załadowałam moje dziewczyny i wczoraj pojechały na wycieczkę. Ostatnia próba zaźrebirnia w tym roku. Mam nadzieję że się już tym razem uda. Teraz czekam na jakieś info z pierwszego badania.
Obawiałam się jak taką trasę zniesie źrebak ale wg nie zrobiło to na niej wrażenia 🤣
Co tu taka cisza w watku?
W miniona sobote odbyla sie najwieksza impreza hodowlana czempionat zrebiat, przyznac sie kto byl 🤣 Kilka znajomych forumowych twarzy widzialam 😉
Moj Edi tez sie zaprezentowal:
Megane
JARA
Iskra de Baleron
Euphorycznie
Viridila
asiaj
kortina
monia
vissenna
DeJotka
FirstLight