Pomoc dla Ani - właścicielki Egista

Jest jeszcze opcja, że dostał w policzek, a jak padł to tę dziurę w brzuchu zrobiły psy albo inne zwierzęta? Widziałam kiedyś sarnę zamęczoną przez wiejskie psy który wyszarpały jej kawałek pośladka i resztę zostawiły. Oczywiście to wszystko to tylko spekulacje.
Oczywiście, że możemy tylko spekulować. Można również wykluczyć powstanie tak dużej rany z broni myśliwskiej ze 100 m. Chyba, że ktoś kłusował i może jakąś broń wojskową sobie przerobił, żeby robiła miazgę. Rany dodatkowe, jak ta na policzku, mogą powstać również przez rykoszet naboju na kości, ale jeśli rana była w okolicy serca, czy gdziekolwiek na boku to nie ma tam o co rykoszetować.

edit. dzikie zwierzęta biorą się za mięso, na boku niewiele co jest, dlatego prędzej zabrałyby się za zadnią część.
espana mindgame - przepraszam ale opowiadacie jakieś ... dziwne rzeczy...
Dziura na policzku to dziura wlotowa, na klatce piersiowej wylotowa, tak się wypowiedział Prokurator w linku Trusi a także [url=https://www.radiowroclaw.pl/articles/view/99041/W-Budzowie-zastrzelono-konia-wartego-pol-miliona-zlotych?fbclid=IwAR3Kr_aGYA-qZgeV5ylkn7WfnnIyLqiwouLvNTUdgCH_dsMx-7zP0qCGocs#]TU [/url].
Więc jak najbardziej broń mysliwska wchodzi w grę. Nie wiem czemu mają służyć te zaprzeczenia i wymysły, że na klatce piersiowej to wlot i konia zastrzelił ktoś z broni na słonie i że na pewno to nie myśliwy. Nie można powiedzieć niczego NA PEWNO w tej chwili.
Sądze też, że prokurator jest w stanie odróżnić skaleczenie od rany wlotowej a Ty Espana, z racji swojego hobby, powinnaś zdawać sobie sprawę, że taki postrzał policzek-komora jest jak najbardziej możliwy.
Milenka, nic z tego co napisałaś ja nie napisałam. 🙂
Jest jeszcze opcja, że dostał w policzek, a jak padł to tę dziurę w brzuchu zrobiły psy albo inne zwierzęta? Widziałam kiedyś sarnę zamęczoną przez wiejskie psy który wyszarpały jej kawałek pośladka i resztę zostawiły. Oczywiście to wszystko to tylko spekulacje.


Owszem, po pierwsze napisałaś, że dziura była w brzuchu a po drugie spekulujesz czy mogły ją zrobić zwierzęta.
Zatem przypominam jakie są fakty po raz trzeci i ostatni: wlot w policzku, wylot w komorze. Musicie się jakoś z tym pogodzic.
Ciekawe  jak sprawdzą kim są myśliwi z tamtego okręgu...kogo obstawiacie?Adwokatów,prokuratorów,może jakis sędzia,księdza, czy jeszcze jakieś inne ,,uprzywilejowane ,,zawody?I jak szybko zamiotą to pod dywan,bo będzie komuś nie na ręke 😤
Przecież to tylko koń o co to całe zamieszanie..oczywiście to sarkazm.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
26 sierpnia 2020 17:23
milenka  "Dziura na policzku to dziura wlotowa, na klatce piersiowej wylotowa"
Gdzie to napisane? Bo nie moge znaleźć... i w jaki sposób mialoby to byc fizycznie możliwe??
milenka  "Dziura na policzku to dziura wlotowa, na klatce piersiowej wylotowa"
Gdzie to napisane? Bo nie moge znaleźć... i w jaki sposób mialoby to byc fizycznie możliwe??


W linku od Trusi i w moim poprzednim wpisie.
[quote author=milenka_falbana link=topic=103135.msg2942862#msg2942862 date=1598457129]
Jest jeszcze opcja, że dostał w policzek, a jak padł to tę dziurę w brzuchu zrobiły psy albo inne zwierzęta? Widziałam kiedyś sarnę zamęczoną przez wiejskie psy który wyszarpały jej kawałek pośladka i resztę zostawiły. Oczywiście to wszystko to tylko spekulacje.


Owszem, po pierwsze napisałaś, że dziura była w brzuchu a po drugie spekulujesz czy mogły ją zrobić zwierzęta.
Zatem przypominam jakie są fakty po raz trzeci i ostatni: wlot w policzku, wylot w komorze. Musicie się jakoś z tym pogodzic.
[/quote]

Milenka wybacz, ale w linku od trusi nie wyczytałam nic o dziurze w brzuchu - widać źle przeczytałam. Wzięłam tę informację z jej wypowiedzi. A moja sugestia była luźnym pytaniem.
I po co te nerwy? Weź wyluzuj. Ale masz rację, że spekulować nie ma co. Nawet nie ma co się w ogóle odzywać w tym temacie patrząc na takie reakcje.
Dziękuję, pozdrawiam.

Edit: nadal nie widzę pod linkiem informacji i dziurze w brzuchu. Chętnie zobaczę printscreena.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
26 sierpnia 2020 20:17
milenka ale nadal pytam jak to możliwe że TYLKO jest dziura wylotowa na klatce???
i tak jak mindgame nie widzę info w artykule
Nie bardzo wiem jak to wszystko wkleić, ale znalazłam taką informację
na fcb , więc kopiuję.


Gazeta Wyborcza
3 godz. ·
"Biegły z zakresu balistyki ocenił, że strzał został oddany z odległości ponad stu metrów. Zwierzę zostało trafione w okolice policzka. Kula, której do tej pory nie znaleziono, przeszła od głowy konia przez ciało i wyszła jego prawym bokiem."

donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
27 sierpnia 2020 01:04
Specem od myślistwa nie jestem i prosze poprawić jeśli się mylę ale na moja logike wydaje mi się ten strzał nosi znamiona „etycznego” strzału, tj jak myśliwi celują w zwierzynę to tak żeby się nie męczyła?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 sierpnia 2020 02:49
Rutkowski juz pracuje nad sprawa 😉
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
27 sierpnia 2020 06:26
watrusia o i dziękuję za rzeczową odpowiedź  🙂
[quote author=milenka_falbana link=topic=103135.msg2942857#msg2942857 date=1598454851]
espana mindgame - przepraszam ale opowiadacie jakieś ... dziwne rzeczy...
Dziura na policzku to dziura wlotowa, na klatce piersiowej wylotowa, tak się wypowiedział Prokurator w linku Trusi a także [url=https://www.radiowroclaw.pl/articles/view/99041/W-Budzowie-zastrzelono-konia-wartego-pol-miliona-zlotych?fbclid=IwAR3Kr_aGYA-qZgeV5ylkn7WfnnIyLqiwouLvNTUdgCH_dsMx-7zP0qCGocs#]TU [/url].
Więc jak najbardziej broń mysliwska wchodzi w grę. Nie wiem czemu mają służyć te zaprzeczenia i wymysły, że na klatce piersiowej to wlot i konia zastrzelił ktoś z broni na słonie i że na pewno to nie myśliwy. Nie można powiedzieć niczego NA PEWNO w tej chwili.
Sądze też, że prokurator jest w stanie odróżnić skaleczenie od rany wlotowej a Ty Espana, z racji swojego hobby, powinnaś zdawać sobie sprawę, że taki postrzał policzek-komora jest jak najbardziej możliwy.
[/quote]

Prokurator, jak widać w załączonych linkach, nie odróżnia sztucera od strzelby: Już wiadomo, że koń zabity w niedzielę rano na padoku stajni w Budzowie koło Ząbkowic Śląskich, zginął od broni długiej, takiej jak sztucer czy strzelba.
Albo to wypociny dziennikarzyny, albo jakiś lewy rzeczoznawca. Różnica między sztucerem a strzelbą jest jak między łukiem a procą. I nie, nie potrafię sobie wyobrazić strzału, gdzie pocisk wchodzi policzkiem i wychodzi sercem.

Ciekawe  jak sprawdzą kim są myśliwi z tamtego okręgu...kogo obstawiacie?Adwokatów,prokuratorów,może jakis sędzia,księdza, czy jeszcze jakieś inne ,,uprzywilejowane ,,zawody?I jak szybko zamiotą to pod dywan,bo będzie komuś nie na ręke 😤
Przecież to tylko koń o co to całe zamieszanie..oczywiście to sarkazm.

Myśliwi pierwsi zostali sprawdzeni.

Specem od myślistwa nie jestem i prosze poprawić jeśli się mylę ale na moja logike wydaje mi się ten strzał nosi znamiona „etycznego” strzału, tj jak myśliwi celują w zwierzynę to tak żeby się nie męczyła?



Etyczny strzał to taki, gdzie zwierzyna pada w ogniu (za ucho, na komorę) i taki, który nie niszczy tuszy. Tak więc twoja logika jest błędna.

[quote author=milenka_falbana link=topic=103135.msg2942857#msg2942857 date=1598454851]
espana mindgame - przepraszam ale opowiadacie jakieś ... dziwne rzeczy...
Dziura na policzku to dziura wlotowa, na klatce piersiowej wylotowa, tak się wypowiedział Prokurator w linku Trusi a także [url=https://www.radiowroclaw.pl/articles/view/99041/W-Budzowie-zastrzelono-konia-wartego-pol-miliona-zlotych?fbclid=IwAR3Kr_aGYA-qZgeV5ylkn7WfnnIyLqiwouLvNTUdgCH_dsMx-7zP0qCGocs#]TU [/url].
...
Sądze też, że prokurator jest w stanie odróżnić skaleczenie od rany wlotowej ... 
[/quote]

W moim linku nic o ranie wylotowej nie widziałam, ale może przeoczyłam.

Na zdjęciu, które widziałam, ta wielka dziura była na boku konia, nie na klatce.  Więc nie wiem, czy można ufać temu, co mówi prokurator. Chyba że omamów doznałam i zdjęcia w ogóle nie widziałam.

Biedna Ania, taka strata, a tyle wątpliwości co do tego, czy sprawa zostanie wyjaśniona.     
 
Wiatrusia - dzięki bardzo za ten cytat z GW, chyba nie ma już w tej chwili żadnych wątpliwości  :kwiatek:
Potwierdził tylko to co napisałam - a muszę teraz przyznać, że faktycznie kierowałam się logiką, nigdzie do tej pory nie było napisane czarno na białym, że dziura na klatce to rana wylotowa.
Za to przepraszam  :kwiatek: Jednak dla mnie było to oczywiste: skoro rana w policzku była raną wlotową, w okolicy klatki piersiowej/ na boku było wielkie dziursko, które w pierwszej chwili za wlot uznał łowczy (stąd domniemania o strzale z bliska i o potężnym kalibrze) a trzeciej rany nie było i kuli w ciele także - to w klatce musiał być wylot.  W każdym razie już nieistotne, potwierdziło się.

Trusiu - bok kojarzy się z brzuchem a jeśli widziałaś zdjęcia to przypomnisz sobie pewnie, że to było z boku, owszem ale w okolicy serca i płuc. Czyli tak zwana "komora" jak to łowczy określił.

Sory dziewczyny, faktycznie trochę straciłam wczoraj cierpliwość bo uważam, że to jest za poważna sprawa żeby snuć jakieś dziwne teorie i próbowac zaklinać rzeczywistość. Po "broni na słonie/jelenie", pistolecie ubojowym i zwierzętach wygryzających dziure w boku czekałam kiedy pojawi się wersja o ufo...

Espana - może to błąd prokuratora a może błąd dziennikarza, w każdym razie masz wyniki, masz fakty i myśliwi nadal pozostają w kręgu podejrzanych. Być może to kłusownik być może inny strzelec, może nie całkiem zdrowy na umyśle, być może celowe działanie, być może straszna pomyłka - nie wiemy.
W każdym razie pomimo, że dostęp do broni mają zarówno myśliwi jak i strzelcy sportowi to przestępstw "raczej" dokonuje się z broni niezarejestrowanej... Z drugiej strony pomylenie konia z jeleniem zdarzyło się niejednemu myśliwemu więc..sprawa pozostaje otwarta.
Mimo wszystko mam nadzieję, że winny zostanie odnaleziony i poniesie konsekwencje.
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
27 sierpnia 2020 11:31
Dziwna ta sprawa. Jednak niestety sądzę, że nawet jeśli znajdą sprawcę i wszystko się wyjaśni to nie poniesie on zbyt dużych konsekwencji. Jak bardzo my koniarze jesteśmy zafiksowani na punkcie naszych pupili, tak dla społeczeństwa jest to tylko koń. Nie raz były sytuacje, że ktoś komuś psa na spacerze zastrzelił i nic z tego wielkiego nie było. Za takie rzeczy wyroki są śmieszne.
Dziwna ta sprawa. Jednak niestety sądzę, że nawet jeśli znajdą sprawcę i wszystko się wyjaśni to nie poniesie on zbyt dużych konsekwencji. Jak bardzo my koniarze jesteśmy zafiksowani na punkcie naszych pupili, tak dla społeczeństwa jest to tylko koń. Nie raz były sytuacje, że ktoś komuś psa na spacerze zastrzelił i nic z tego wielkiego nie było. Za takie rzeczy wyroki są śmieszne.


Obawiam się, że masz rację.  Ale jeśli znajdą sprawcę, może przynajmniej pomoże to Ani pogodzić się ze stratą. 


Ja nie potrafię sobie wyobrazić, jaką drogę ta kula musiała przebyć, żeby wylecieć tam, gdzie wyleciała. I dlaczego przy wlocie rana jest maleńka, a przy wylocie taka duża. Ale wyobraźnię mam kiepską, może dlatego. 
trusia bo to nie jest rana wylotowa. Gdyby jakiś pocisk (nie znam takiego, który zostawia taką dziurę) wyleciał tą dziurą to pociągnąłby za sobą krawędzie rany jak i to co spotkał na drodze. Powiązanie tej rany z raną na policzku to już w ogóle jakiś absurd.
Bardzo ciekawa dyskusja...
Sprawdziłam tylko jedną rzecz, czy rana wylotowa może tak wyglądać jak u Egista. Jak najbardziej, voila (wierzę, że myśliwy wiedział co pisze podpisując to "exit wound"😉. Myślę więc, że trzeba poczekać na więcej informacji z prokuratury.
wruda tylko u Egista ta rana ma podobno 7 cm a u tego jelenia wirginijskiego wielkości naszej sarny max 2-3. Rana wewnątrz (zdjęcie płuc) zawsze jest większa, bo powstaje kanał w wyniku działania energii kinetycznej - w przypadku broni myśliwskiej to zadana energia zatrzymuje czynności życiowe a nie pocisk sam w sobie. Tak jak wcześniej napisałam priorytetem jest szybka śmierć i minimalne uszkodzenia tuszy.

I jeszcze jedno: na zdjęciu użyto pocisku .300, to bardzo duży kaliber jak na tak małe zwierzę. U nas z tego kalibru poluje się na mocne byki i stare odyńce. Przy takich kalibrach i odpowiednio większej energii kinetycznej rany postrzałowe będą większe.
espana - dlatego trzeba poczekać na info od prokuratury dalsze, a nie spekulować. [edit] wkleiłam link, bo napisałaś o zdjęciu Egista, że "to nie jest rana wylotowa". Informacje o kanałach i energii kinetycznej nie obalają faktu, że rana wylotowa może tak wyglądać (BTW ludzie o mocnych nerwach mogą sobie pogrzebać w Google i sami pooglądać to i owo...).
Ja nie ukrywam, że my sobie tylko tu gdybamy. No ale od tego jest forum. Sprawa jest tak przykra jak i ciekawa.
No jasne. Dlatego dobrze by było gdyby została wyjaśniona.
Wszystkie dotychczasowe informacje są albo sprzeczne albo niewiarygodne. "odległość strzału większa niż 100 m" - bez analizy balistycznej amunicji i sekcji nie da się tego ustalić. "Użyto sztucera lub strzelby" - skuteczny zamierzony strzał ze "strzelby" czyli broni gładkolufowej jest możliwy na dystansie 40, wyjątkowo 60m. Rozpoznanie postrzału z broni gładkolufowej od strzału ze sztucera myśliwskiego zajmuje max 1 minutę. Amunicja myśliwska do broni gwintowanej pozostawia wlot nie wiele większy od średnicy kalibru, czyli 8 do 10 mm , natomiast wylot może być dość spory  nawet powyżej 10 cm średnicy. Wyjątek to użycie amunicji pełnopłaszczowej wtedy wylot jest również nie wiele większy od kalibru pocisku (tu może być trochę większa odchyłka). prawdopodobieństwo tzw strzału komorowego z wylotem na policzku jest żadne (nie ma o tym żadnej informacji po za komentarzem na RV). Komunikat "w pobliskim lesie odbywało sie polowanie": - polowania zbiorowe w tym terminie nie mogą się odbywać, polowanie indywidualne (pojedynczego myśliwego) owszem - jeśli to potwierdzono to ekspertyza balistyczna jego broni potwierdzi lub wykluczy udział w zdarzeniu.  Proponuję pozostawić sprawę odpowiednim organom i sprawiać problemów poszkodowanej i dochodzeniowcom. Wątek powinien być usunięty.
Zgadzam się z melehowicz, że wątek powinien zostać usunięty - a przynajmniej wszystkie wpisy po ogłoszeniu o zbiórce.
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
27 sierpnia 2020 14:50
  Proponuję pozostawić sprawę odpowiednim organom i sprawiać problemów poszkodowanej i dochodzeniowcom. Wątek powinien być usunięty.

[quote author=milenka_falbana link=topic=103135.msg2943002#msg2943002 date=1598533229]
Zgadzam się z melehowicz, że wątek powinien zostać usunięty - a przynajmniej wszystkie wpisy po ogłoszeniu o zbiórce.
[/quote]
Ale jakoś sensownie uargumentujecie swoje stanowisko?
Bo nie sądzicie chyba, że revoltowa gdybanina może zmylić tzw. organy ścigania i skierować
śledztwo na niewłaściwy tor 😉 ?
C'mon, bądźmy poważni, tak jak poważna jest ta sprawa...
Rutkowski juz pracuje nad sprawa 😉

Czy tylko ja niecierpie tego człowieka i uważam go za zbędnego karierowicza "pseuda gwiazdkę"  🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się