Kto/co mnie wkurza na co dzień?

Naboo, chętnie bym przeczytała ale nie mam premium 😀


tu w skrocie:
https://iamnotswiss.blog/2017/03/08/to-nie-jest-kraj-dla-pracujacych-kobiet/
🙂
keirashara, dzięki 🙂 choć dla mnie to w sumie oczywistość 🙂 zawsze staram się działać tak żeby innym przynieść jak najmniej szkody.

A w temacie: nie wkurza a wręcz wkur*** mnie niespójność lekarzy. Czy naprawdę żyję w świecie gdzie muszę się znać na wszystkim? Przecież to niedorzeczne! Nasz pediatra jest na urlopie. Mamy rozpisany plan szczepień. Idę dzisiaj do innego szczepić meningokoki, godzinę przed dałam jeszcze Pedicetamol, bo takie zalecenie dostałam od naszej. I co? I przecież powinna być dzisiaj hexa, bo jest rozpisana za późno. Ulotka mówi "4 tygodnie odstępu między dawkami". Hexa ważniejsza, bo groźne, bo częste zachorowania. Meningo mogą mieć dłuższy odstęp. Więc mówię: ok. Do tego jeszcze "czemu godzinę przed pani podała przeciwgorączkowe skoro cała literatura medyczna mówi, że godzinę po szczepieniu się daje".
Nosz kur...de! Dużo książek w życiu przeczytałam ale za medyczne jakoś nigdy się nie złapałam. Może dlatego, że nie kończyłam medycyny i oczekuję, że ludzie którzy ją kończyli mają jakieś pojecie. Zaszczepiłam tą hexę, bo trochę się wystraszyłam. Teraz patrzę w ulotkę, a tam "min. 4 tygodnie, najczęściej 6-8"  😵
Już widzę jak będę wysłuchiwać pół godzinnego wykładu na temat szczepień na następnej wizycie.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
31 sierpnia 2020 12:38
Wchodzę sobie na Pacjent.gov żeby sprawdzić historię swojego leczenia i co widzę? A no wizyty u ginekologa, za które płaciłam bo były prywatne. Co za złodziejstwo!!! Bierzcie rachunki od lekarzy, ja nie mam nawet jak udowodnić że płaciłam za te wizyty  🤬
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
31 sierpnia 2020 12:45
TRATATA ale w czym jest problem?

edit: aaaa, że one wiszą w zakładce "refundowane z NFZ", tak?
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
31 sierpnia 2020 13:38
No właśnie płaciłam za wizyty prywatne a Pani Dr sobie dodatkowo za te same wizyty wzięła pieniążki z NFZ.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
31 sierpnia 2020 15:09
Ja tam znalazlam w swojej historii usg jader
Martita   Martita & Orestes Company
31 sierpnia 2020 17:52
JARA i jak wyniki?  😀iabeł:

To jest.dramat...
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
31 sierpnia 2020 18:22
Jak się można na tą stronę zalogować?
efeemeryda   no fate but what we make.
31 sierpnia 2020 18:25
Przez profil zaufany tj. np. poprzez stronę banku  :kwiatek:
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
31 sierpnia 2020 18:35
efeemeryda, dziękuje  :kwiatek:
No ja się właśnie dowiedziałam, że miałam leczone zęby dość długo (nigdy nie miałam) w Siedlcach (w których nigdy nie byłam) 12 lat temu. 😵
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
05 września 2020 08:14
Ależ mi się wczoraj ciśnienie podniosło. Po osiedlu od jakiegoś czasu plącze się czarny kot - bardzo drobny. Nawet chciałam go wziąć do domu, ale P. twierdził, że to chyba czyjś a Aiko bardzo źle reaguje na inne koty.
Jak wczoraj wróciłam z pracy to sobie spal na aucie sąsiadów, później widziałam jak sąsiad go ściąga, żeby odjechać i kot wskoczył na inne auto.
Po chwili właściciel auta zgonił go i zaczął rzucać kamieniami - w całym moim życiu nie wydarłam się tak na inną osobę ... Rozumiem, że można nie lubić zwierząt, że można nie chcieć, zeby kot leżał na dachu samochodu, ale żeby rzucać kamieniami wielkości piłek tenisowych? I on te kamienie musiał, gdzieś mieć przygotowane, bo na osiedlu raczej takich kamcorów nie ma :/
Jak zobaczę to jeszcze raz to nagram i zgłoszę na policję, ale wczoraj to był dla mnie taki szok, że tylko o*****łam tego gościa
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
05 września 2020 10:00
A ja nawet nie wiem czy to mnie wkurza czy jednak załamuje... Chyba bardziej wkurza, bo jak to jest, że inni olewają, nie dbają a konie działają? Im bardziej dbam o kucyka tym częściej coś złego się dzieje... Miesiąc temu był u nas inny wet, diagnoza postawiona (dalej kolano z którym bujamy się już dwa lata- lekarzy było dziewięciu), rokowania dość dobre. Tydzień później ściągamy podkowy, ja na wdechu poruszam się przez pierwszy tydzień w obawie, że znowu zacznie kuleć zostawiona na boso ale jednak nie. Jest super aż do przedwczoraj, nieregularna na przody. Wet znowu ma być po weekendzie (taki na już, konsultować to bede i tak z kimś innym) a mi już chce się tylko siedzieć i wyć, ewentualnie bić pięściami w ściane.
Z kucykiem obchodzimy się jak z jajkiem, suplementów dostaje tyle, że ciężko wszystko zapamiętać, masaże, wcierki... Co dalej nam się przytrafi? 🙁
Robaczek M.
A może po prostu jesteś na maxa przewrażliwiona na punkcie tych kucyków ? One przecież nie pracują pod siodłem ani w żaden sposób, nie są obciążone pracą... A to młode konie, chuchanie i dmuchanie nie przynosi nigdy dobrych rezultatów.
Czytałam w wątku o kulawiznach, że 2 na 10 wetów widzi nieregularność.... może jednak coś w tym jest, że za dużo oczekujesz od kucyków, które są kosiarkami tak naprawdę i chyba z nieciekawą przeszłością do tego ?
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
22 września 2020 14:02
Jestem przewrażliwiona, to fakt.
Źle się wyraziłam z tym, że 2 z 10 wetów widzi nieregularność 🙂 widzi ją większość ale uznają, że "ona tak ma" lub że samo przejdzie. Wydając kilka stów na wizytę to troche słaba diagnoza (ok, może i może tak być ale raczej powinno zostać poprzedzone stawianie takiej diagnozy jakimiś badaniami).
Chciałabym żeby były kosiarkami, chciałabym nic od nich nie wymagać... Niestety ta mniejsza ma problemy metaboliczne, tyje z niczego i musi się ruszać. Jasne, mogę zamykać oczy i udawać że nie widzę jej nieregularności ale czy to jest uczciwe? Czy chęć utrzymania jej w dobrej formie (chodzi mi o zdrowotne względy, nie estetyczne) jest ważniejsza od dyskomfortu jaki ewentualnie mogą sprawiać jej nogi? Ciężko mi to stwierdzić.
Moim zdaniem kucyk to też koń, też mają być użytkowe (na swoje możliwości, więc mam na myśli zaprzęgi). I nie upoeram się że ta malutka musi, nie nie. Jeśli zdrowie jej nie pozwoli to bedzie dreptać na padoku (kosiarką być nie może bo ma bana na trawe) ale bardzo mi zależy na znalezieniu przyczyny, bo ruch jej akurat mega potrzebny.
Robaczek M.  myślę, że wielu wetów pewnie nie szuka przyczyny problemu... bo to kucyki, w dodatku niepracujące na chwilę obecną.
Zależy jak bardzo ta nieregularność wpływa na ten wymuszony ruch, który jest w ręce więc nie jest obciążający.

Myślę, że skoro tak bardzo zależy Ci na znalezieniu tej przyczyny, a weci nie bardzo pomagają czy nie chcą pomóc - wieź na scyntygrafię, duży koszt ale masz czarno na białym wtedy wszystko.
niestety, nie wszystko, dotyczy scyntygrafii. dwa tygodnie temu rozmawiałam z dr. Przewoznym zastanawiając sie czy nie wieść kobyły. zrezygnowałam bo na scyntygrafii wyjdą tylko miejsca w danym momencie aktywne, czyli to co w danym momencie boli. a to ze np przeciaża lewą tylną bo w prawej przedniej jest zwyrodnienie w danej chwili nieaktywne, nie pokaże. i co z tego jak ostrzykam tą lewą tylną jak za chwile znów będzie bolesność. jak dla mnie wyłożenie 3 tys + dodatkowe koszta za taką diagnostyke nieopłacalne.
Fejsbuk.
Mam ochotę się z niego wypisać i wrócić tu.
Julie, też miałam taki plan. Chciałam zostawić tylko messengera do kontaktów. Ale się nie da. Natychmiast jak odinstalowałam to sobie przypomniałam, że plan treningów grupy jest tylko na FB, sprawy drugiej grupy też tylko w taki sposób. Ale zamierzam mocno ograniczyć korzystanie, tylko jeszcze do końca nie mam sensownego planu jak.
epk, ja odinstalowałam apkę z telefonu i to już dużo daje. Można wejść przez internet, ale trochę łatwiej się pohamować 😉 i zorientować ile razy dziennie klika się w ikonkę np stojąc w kolejce gdzieś :O
wkurza mnie to, że mamy 24 września, nadal nie mam planu na zajęcia, nadal nie wiemy czy zajęcia są w całości zdalnie czy może jakieś zajęcia będą odbywały się normalnie, co chwilę ktoś rzuca jakimiś strzępkami informacji, które są ze sobą sprzeczne, nikt nic nie wie, nie potwierdza, a my siedzimy i czekamy na jakąkolwiek informację, bo nie możemy nic sobie zaplanować 🙄 ja rozumiem, że sytuacja jest ciężka, ale to już koniec września, a my nie kompletnie nie wiemy 🙁
borkowa., Nie ma oficjalnej informacji na stronie uczelni albo w dziekanacie? Śląski zakomunikował, że większość zajęć będzie zdalnie + tylko laboratoria, warsztaty i niektóre zajęcia dla pierwszoroczniaków (żeby mogli poczuć klimat:P) będą stacjonarnie. Pewnie też nie wiadomo które dokładnie, ale to się zapewne okaże, gdy uczelnia udostępni plany. Luzik, u nas pandemii nie było, a plany zajęć i tak dostawaliśmy jakoś w ostatnich dniach wrzesnia (typu 29.09 :P) o 22 😉 o ile dobrze pamiętam...

epk, Jeśli nie chcesz kasować, to można wyłączyć walla. W telefonie możesz powiadomienia wyłączyć - przynajmniej Ci nie będzie "pingać", jeśli musisz mieć włączony dźwięk. No i pozostaje samokontrola. 😉 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
24 września 2020 13:19
borkowa piąteczka! Wkurza mnie to dziś od rana niemiłosiernie.. nawet nie oczekuję planu ani informacji, czy zajęcia zdalne czy onsite, ale chciałabym chociaż wiedzieć w które weekendy mam zjazdy  😵 a tu klops, wysłałam maila i dostałam odpowiedź w stylu spadaj na drzewo. No i jestem w czarnej d. bo mam mocno zajęte weekendy (pracuję na uczelni) oraz kilka innych obowiązków, a nic nie mogę zaplanować  😵
Sankaritarina na stronie uczelni podana jest tylko informacja, że wszystkie wykładu mają być online, a reszta nie wiadomo, ćwiczenia w laborkach mają niby być normalnie, ale ja w tym semestrze nie mam żadnych zajęć laboratoryjnych, parę dni temu słyszałam, że wszystko zdalnie, a pierwszaki coś tam mają mieć normalnie (z tego samego powodu :lol🙂, dziś coś ktoś rzucił, że mamy coś mieć na uczelni, ale wciąż nic oficjalnie nie podają 😵 w tamtym roku plan już mieliśmy, a nawet chyba parę dni wcześniej, a teraz cisza, nikt nic nie wie, co chwilę jest inna gadka 🙄
smarcik to straszne jak studenci są olewani 🙄
Facella   Dawna re-volto wróć!
25 września 2020 14:12
Dajcie spokój, uczelnia medyczna wymyśliła, ze angielski i etyka muszą być stacjonarnie  🙄 a WF przez cały semestr na zewnątrz. Powtórzę - MEDYCZNA.  😵

Niezmiernie mnie wk*a pogoda. Cały tydzień było ciepło i ładnie, jutro jadę na dwa dni na MP i co? LEJE. W poniedziałek ma być znowu słonecznie  😤
Dajcie spokój, uczelnia medyczna wymyśliła, ze angielski i etyka muszą być stacjonarnie  🙄 a WF przez cały semestr na zewnątrz. Powtórzę - MEDYCZNA.  😵


Czy to moja ukochana uczelnia z Wrocławia? Miałam tam kosę z WFistami na maksa
Facella   Dawna re-volto wróć!
26 września 2020 09:45
Nie. WFiści na kierunkach medycznych już chyba tak mają, ja tez miałam problemy.

Jestem na miejscu. Szaro, buro i ponuro, na razie nie pada, ale za to wieje... :/
wciąż planu nie mam, ma być jutro rano, a przynajmniej w teorii 🙄 przecież to jest skrajnie nieodpowiedzialne, został tydzień do rozpoczęcia semestru, a tu ani planu ani informacji o formie zajęć 😵
Mój Wydział wczoraj wstawił takiego zajebistego posta...

"Już w przyszłym tygodniu dowiecie się, jak będzie zorganizowany semestr zimowy na X".

Iks de. xD Nie mam pytań. Już W PRZYSZŁYM TYGODNIU dowiecie się, jak będzie wyglądał system nauczania w semestrze zaczynającym się... W PRZYSZŁYM TYGODNIU W CZWARTEK. 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
28 września 2020 09:25
borkowa i jak tam? u mnie dalej nic, planu brak, za to dowiedziałam się że zjazdy będę miała 3-4 weekendy w miesiącu zamiast 2  😵 trochę zrobiłam aferę i chciałam rzucać studia, ale miła pani z dziekanatu chwilowo mnie udobruchała, zobaczymy jak będzie dalej.. jeśli to się nie zmieni to pewnie i tak rzucę, bo za stara jestem na takie studiowanie  😵


Z kolei na mojej alma mater czekam od roku na dyplom (broniłam się w listopadzie, ale oficjalnie dyplomy rozdawane są na inauguracji roku akademickiego, stąd tyle czekania) i dziś dostałam informację, iż inauguracji nie będzie  😜 po co ja tyle czekałam  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się