PSY

Szukam porządnej maty typu kosz na tylną kanapę, coś w tym stylu jak ma Happy Way - problem jest taki, że mam trzydrzwiowy samochód, więc nie wiem jak taki kosz się sprawdzi... ? On ma boki zapinane plus zaczepy na nagłówki, da się tam jakoś jednak psy wepchać ?
Czy ktoś korzysta z takiego rozwiązania w trzydrzwiowym aucie  :kwiatek: ?

o taka mata: https://tinyurl.com/yxsse2x8
smartini   fb & insta: dokłaczone
31 sierpnia 2020 08:09
Jak JARA napisała, psy poznają świat poprzez węszenie i to ważna część spaceru 🙂 ale nadmierne węszenie może też być objawem stresu, którego pies próbuje się pozbyć właśnie przez takie zachowanie (czy np. wyrywanie/zjadanie trawy). Albo może też mieć Cię po prostu w zadku, bo jesteś obca i nie uważa Cię za wartą uwagi. Różnie bywa :P
Szczekanie na pieski też może mieć różne podłoża - lęk, agresja smyczowa czy frustracja. Może jakiś proces wychowania zauczył jej takiego zachowania. madmaddie, słusznie pisze, mijać się po łuku, unikać frontalnej 'konfrontacji'. Ja generalnie polecam zabierać trochę żarcia i zwyczajnie... nagradzać pożądane zachowania 🙂 smaczkowanie nie rozwiązuje wszystkich problemów, ale warto prócz przysłowiowego kija mieć też przy sobie marchewkę 😀

Nam zaczyna się miesiąc bez zawodów, także chyba pójdziemy trochę pokoksować na bieżni wodnej u fizjo + doszlifujemy kilka tematów przez październikowymi Dog Gamesami. Za 2 tygodnie wreszcie trening z Agnieszką 😍 ciekawa jestem co powie
Tymczasem Iza była na rozproszeniach więc będę miała trochę porządnych zdjęć Kiełby 😀 tu np over nad nogą, który wreszcie przestał się mylić z vaultem!
Chcialam wspomniec o tym co smartini, suka moze sie czuc mniej pewnie w twoim towarzystwie i rozladowuje napiecie weszac. To jest akurat super opcja, bo lista bardziej autodestukcyjnych zachowan jest bardzo dluga 🙂 Tez polecam Magde Leczycka.

smartini, alez to smieszny piesek z twarzy 🙂 Gratuluje rozwoju!
smartini   fb & insta: dokłaczone
31 sierpnia 2020 09:24
honey, taaak, ta twarz taka nie zmącona myślą 😁 dzięki 😉
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
01 września 2020 08:05
To ja się z moim kochanym chudełem przypomnę - od niedzieli wicemistrz Polski w coursingu 2020
Powoli czas kończyć karierę wyścigową; to jeden z najstarszych psów w stawce, a wiek tu wybitnie nie pomaga...
To ja się z moim kochanym chudełem przypomnę - od niedzieli wicemistrz Polski w coursingu 2020
Powoli czas kończyć karierę wyścigową; to jeden z najstarszych psów w stawce, a wiek tu wybitnie nie pomaga...


gratulacje dla psiaka i dla Was 🙂
Alvika, gratulacje! 🙂 A w jakim jest wieku? 🙂 Do ilu lat w ogóle psy mogą uczestniczyć w tej konkurencji?
smartini   fb & insta: dokłaczone
01 września 2020 13:19
Alvika, gratsy, piękne zwierzę <3
Muszę się pochwalić zdjęciami mojego grubaska, bo są tak fantastyczne, że nie mogę się napatrzeć.

  
  

(nasz ulubiony trick, kładzenie głowy na czymś)

Przy okazji muszę powiedzieć, że ostatnio Pin jest wspaniałym pieskiem. Uwielbiam z nim pracować, patrzeć na jego zaangażowanie i jego zdolność pracy w rozproszeniach. W życiu codziennym też jest super, bo bardzo wydoroślał, jest przytulasem, zaczął ogarniać chodzenie na smyczy bez ciągnięcia. Zaczęliśmy podstawy obedience we Wrocławiu i tutaj w Pradze u nas dog dancing, jestem nim zachycona. Przyznaję, że kiedyś mnie męczyła praca z nim, bo zawsze albo coś odwalił, albo był najgorszy w grupie, potem podczas stanu wyjątkowego nie robiliśmy nic i nagle przeskoczyło, zatrybiło. Pomógł też Dog camp, na którym byłam tylko z nim i wszystko robiliśmy razem. No kocham to zwierzątko najbardziej na świecie!

Z kolei Ruby to zupełnie inna bajka, nie umiem jej opisać. Obawiam się, że ma coś na kształt "autyzmu", albo przynajmniej jest trochę mentalnie spowolniona. W domu jest bardzo grzeczna, ma zaledwie 5 miesięcy a już co najmniej 4 tygodnie nie załatwia nic w mieszkaniu (Peanut miał z tym problem do 8 miesiąca), jest cicha, nie łobuzuje, od pierwszego dnia u nas zostaje na noc i trochę w ciągu dnia w swojej zagrodzie i nigdy ani nie zakwiliła. Ale właśnie, jest taka odłączona, nie ma z nami bliskiej relacji i nie garnie się do człowieka. Na szczenięcej szkole, kiedy reszta psów się bawi, ona sobie łazi własnymi drogami, węszy, włazi do leżącego tunelu agility itp. No dziwna jest. Paula Gumińska na kursie grzecznego czekania zasugerowała po jednym z filmików, że może mała ma słaby wzrok, bo za każdym razem po zejściu z legowiska i odrzuceniu smakołyka, jak do mnie przyjdzue z powrotem, jest jakby zaskoczona, że to legowisko tam jest, bo przeciez "nie było". Generalnie ona jest chodzącą malpeczką, włazi na wszystko i lata po meblach na pełnym speedzie gryząc jednocześnie Pinata, więc chyba jednak widzi, ale według mnie nie ma spójności na linii głowa-łapki wtedy, kiedy ma wykonywać jakieś zadania. Na przedszkolu się wyłącza totalnie, ma jakieś dziwne zrywy przed siebie i przy najmniejszym nawet niepowodzeniu natychmiast się poddaje i chce kończyć, przestaje ze mną rozmawiać. Nie mogę jej rozgryźć... Macie może doświadczenie z psami, które rozwijają się wolniej niż rówieśnicy? Ona jest też dużo mniejsza niż Pini w jej wieku. Ale jest ładna, jak zgram zdjęcia z aparatu to dodam też młodą.

Edit: A największym plusem Rubiny jest to, że jak Pini widzi, że z nią ćwiczę, to potem robi wszystko dwa razy lepiej 🤣
smartini   fb & insta: dokłaczone
05 września 2020 13:16
fin, W jakim sensie się wyłącza na przedszkolu? I czemu psy tam się bawią ze sobą? ;P sorki, mam uczulenie na psie przedszkola na których szczeniaczki uczą się naparzać ze sobą nawzajem ;P
Może jest po prostu mocno nastawiona na środowisko i ją przytłacza i za bardzo interesuje?
Chorizo jest psem mocno interesującym się otoczeniem, nasza trenerka się z niego śmieje bo mimo, że teraz już naprawdę świetnie pracuje to do środowisko nadal do niego dociera i on z nim walczy zamiast olać 😉 Nie jest tulaśny, nie jest fanem nagrody socjalnej, dotyku. Lubi być blisko nas ale nie za blisko, ma dość szeroką strefę komfortu. I mamy bardzo fajną relację ale ona jest inna niż z dotykalskim pieskiem.
Wykonywanie zadań - Cho się tak spina i stara za bardzo, że zapomina o ciele, tak po prostu 😉 łączenie komend i zadań z ogarnianiem ciała zajmuje mu trochę więcej czasu (mimo, że świadomość ciała ma super). Na przykład, chest vault na jedzemie (proste zadanie, przeciętna nagroda) jest wysoki, ładnie skręcony, swobodny. Na szarpak już nie jest tak dobrze dokręcony, a z dyskiem i dodatkowym zadaniem - złapaniem dysku po odbiciu - wybicie jest niskie i raczej do przodu a nie po łuku. I wiem, że on to powtórzy X razy, poukłada sobie w głowie, oswoi się z zadaniem i będzie to robił bardzo fajnie, ale jednak wykonanie zadania na komendę i w wysokim pobudzeniu jest trudniejsze niż swobodne poruszanie się (czyli np samodzielne skoki do dysku na dystansie, nawet bardzo trudne).
Także może po prostu mocniej odbiera bodźce i się przez to gasi i potrzebuje trochę więcej czasu i pomocy? 😉 To takie gdybanie, pewnie łatwiej by było coś pokminić widząc takie zachowania na żywo
fin, W jakim sensie się wyłącza na przedszkolu? I czemu psy tam się bawią ze sobą? ;P

W takim właśnie, że przestaje ze mną rozmawiać jak tylko poproszę ją o coś innego, niż zwykle siad. Po prostu odchodzi. A bawią się pod koniec lekcji przez 5 minut. Gdyby naparzała z innymi to może by mi to przeszkadzało, ale skoro i tak ignoruje towarzystwo, to krzywda jej się nie dzieje.

Gumińska też mówiła, że będzie potrzebować więcej pomocy i żebym czasem jej nawet pozwalała na błędy, żeby nie gasła...

A odnośnie tuliwości, to Peanut jest w tym wyjątkowy w drugą stronę, śpi mi na kolanach, wtula się w człowieka, jak pracuję przy komputerze, to kładzie się najbliżej jak to możliwe, najchętniej z głową na klawiaturze.
A moze to po prostu baba?
Moj pies zawsze wydawal mi sie mega dotykalski, ale w ogole nie lubi kontaktu fizycznego podczas pracy. Dopiero na sam koniec mozna ja doslownie poklepac po zadku, ale najbardziej po zabawkach cieszy ja nagroda w postaci pozwolenia na eksplorowanie.
A nauczenie jej, ze ja wydzielam nagrody i prawdziwe porzadne przywolanie zajelo doslownie lata. Teraz w wieku 7 lat jest niemalze na guziki, ale wyraznie zaczela dojrzewac gdzies miedzy 4 a 5 rokiem zycia.
smartini   fb & insta: dokłaczone
05 września 2020 14:12
fin, brzmi trochę jak problemy z motywacją, przyjrzyj się, bo rezygnacja i odchodzenie od zadania to może być objaw kiepskiego znoszenia presji, przerobiłam trochę tego. Odchodzi węszyć? Rozglądać się? Dziamgać trawę?
Możliwe, że to po prostu baba. Jest dokładnie tak, jak napisała smartini - odchodzi węszyć i dziamgać trawę.
smartini   fb & insta: dokłaczone
05 września 2020 14:48
fin, no to u nas to była kwestia miękkości w pracy i presji, nie płci :P w najgorszym momencie jak przyszły hormony było wręcz rwanie trawy z ziemi. Dużo pracy nad pewnością siebie, pilnowanie trudności zadań. Paula na seminarium n z tym bardzo pomogła, długo robiłam rzeczy zaplanowane z nią takie jak nagradzanie w misce
teraz pies przyjmuje żarcie jako nagrodę razem z moimi palcami i aportuje jak dziki więc no, żaden autyzm, ma się dobrze 😉
Nie mam na mysli, ze to jest definicja psiej kobiecosci :P Zbyt enigmatycznie to ujelam, bo kazdy pies dojrzewa we wlasnym tempie.
To jest mlodziutka dziewczynka, moze bardziej introwertyczna, daj jej czas 🙂
Chyba wolałabym ten autyzm niż taką zerową motywację, bo z tego co wiem, to droga przez mękę jest 😵 W domu jest w stanie nawet robić jakiś mały shaping i coś tam zaoferuje, ale jak tylko wyjdziemy na zewnątrz, psu odcina mózg. Bardzo łatwo się poddaje i jak tylko chcę po niej coś, czego nie jest pewna, to odpuszcza. Nie wiedziałam, że memłanie trawy jest psim sposobem na spuszczenie z emocji, ale ona robi to naprawdę często. Chyba będę musiała zapolować na kurs motywacji z Paulą.

Macie jakieś sprawdzone sposoby i ćwiczenia na podniesienie pewności siebie? Wiem o zdobywaniu jedzenia z różnych przedmiotów, np. z pudełka, do którego musi wejść. Co jeszcze mogę robić w domowych warunkach? Podejrzewam, że poza domem na razie nie zrobimy za wiele i tak.
smartini   fb & insta: dokłaczone
05 września 2020 16:46
fin, tylko wiesz, z 'autyzmem' raczej nic byś nie zrobiła a to możesz spokojnie wyprostować 😉
Ja tam żadnych cudów nie robiłam - bardzo dużo wygrywania, bardzo dużo prostych zadań, które wiedziałam, że się udają - jak powtarzała Paula, nie ma co z psa robić debila i mu udowadniać, że nie umie. Jeśli kontekst jest za trudny - uprościć. Jeśli warunki zbyt przytłaczające - uprościć. U nas ogromną robotę zrobiło ćwiczenie z nagradzaniem z miski, uderz do mnie na insta albo fb to Ci wyjaśnię co robiłam 🙂
Bardzo pomagają też komendy początku i końca pracy, bardzo krótkie sesje zakończone sukcesem. Przeplatanie trudniejszych zadań z prostszymi.
Na tych zajęciach szczeniaczkowych wychodzicie indywidualnie czy wszystkie psy są na raz?
Alvika, Teraz to już przesadziłaś, żeby tak Fokę obmówić na forum  🤬 😂
On ci pokaże w sobotę 😉
fin za dużo nie pomogę, bo mam bardzo zmotywowane psy "z natury". Ale ja bym obniżyła wymagania i wyluzowała.
Szczenięta rozwijają się mega nierówno, moja suka OB ma w tej chwili 9 miesięcy i widzę ogromną różnicę w jej możliwościach intelektualnych w stosunku do czasów sprzed pół roku.
Z doświadczenia też wiem, że bardzo źle na naszą ludzką głowę robi porównywanie starszego psa z nowym. Zerknij na siebie pod tym kątem, najczęściej nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy a pies nas świetnie czyta i może się pojawić presja która delikatnego psa przytłacza.

Edit:
To co opisałam wyżej sama przeżyłam gdy 9 lat temu trafiła do mnie suczka BC. W domu była wtedy dorosła suka ze schroniska, gwiazda wśród gwiazd, cudownie się z nią pracowało. A mały gówniak w ogóle nie chciał kształtować, był w moim odczuciu mało lotny, a to przecież BC, mój wymarzony szczeniak i jak to tak! Z perspektywy czasu nakladalam na nią bardzo dużą presję i nie dawałam jej przestrzeni na błędy. Była też od zawsze mało przytulaśna. Teraz to wspaniały pies na guziki, na pewno mogłam ja lepiej poprowadzić. Ale też jej nieprzytulaśność sprawia, że cenię każdą chwilę gdy kładzie mi głowę na kolanach. Czasem pies nie spełnia jakichś naszych wyobrażeń, drogą jest akceptacja i praca z tym co mamy a nie co chcielibyśmy mieć.

Polecam też ćwiczenia węchowe. Każdemu psu dobrze robi na więź, pozytywne zmęczenie.
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
06 września 2020 16:36
Dziękujemy wszystkim!
macbeth, Foki ma 6. lat. W coursingach charty biegają do 8. roku życia (kalendarzowo), a mogą zacząć w wieku 15/18 miesięcy (whippety i włoszczaki/reszta chartów). Dodatkowo, psy poniżej 2. roku życia i powyżej 6.go muszą przejść ponowną kontrolę weterynaryjną przed drugą
turą zawodów, jeżeli dystans przekracza 600m. A przekracza chyba zawsze 😉

Perlica, a filmy widziałaś? Szeeeeerooooookieeeeee łuki  😂
Widać, że lubi, ale żeby się aż tak bardzo starać? Eee... No bez przesady. Zrobił się z niego stary wyga. Obserwuje rolki, ocenia położenie toru względem lasu/przeszkód, i wie, że na końcu wabik i tak dostanie.
Alvika, gratuluje udanej kariery, macie jakis profil, ktory mozna sledzic?
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
06 września 2020 17:06
honey, niestety, my niemedialni jesteśmy  😡
Kiedyś wydziergałam dla ogona stronę www.pomurnuk.eu  ale nie aktualizowałam jej od dobrych 2. lat. Może powinnam podopisywać tam w końcu jego wygrane wyścigi i klasyfikacje.
Pytam, bo kojarze, ze go tu od lat pokazujesz, a udal ci sie mega 🙂
Ale ten czas leci, pamietam jak pisalam tu jako podeskscytowana mlodka, ze adoptowalam psa i jest super idealny :P A tu zaraz 7 lat razem stuknie 😉
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
06 września 2020 17:49
honey, dziękuję w imieniu chudego  :kwiatek:
kurczak_wtw, chyba nie przyznawałaś się wcześniej, że młodsza baba to OB.
Pokażesz? Napiszesz coś więcej o niej?
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
06 września 2020 20:16
Czym suplementujecie swoje psiaki na stawy?
Szukam czegoś fajnego dla aktywnej 3 letniej owczarzycy, nie ma żadnych problemów stawowo-mięśniowych ale zastanawiam się nad jakimś wsparciem 😉
Suplementujecie stale czy okresowo??
madmaddie   Życie to jednak strata jest
06 września 2020 20:28
Aniflexi, okresowo, ale jak nie ma sporego wysiłku i ma dobre żywienie to niekoniecznie trzeba.
Pati2012  ludzki 4flex, żaden suplement nie dawał takiego rezultatu. A mam 14letnią suczkę w typie ON, wiec rożnica jest naprawdę bardzo zauważalna  😉
Alvika, super, dziękuję za odpowiedź 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się