Ptaki

zembria , dziewczyna, która się ptaszkiem opiekuje twierdzi , że jest to gołąb lub cukrówka.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
18 czerwca 2019 07:07
A tak mi się wydawało, po tym mini zdjęciu, że to chyba gołąb, ale obstawiałam grzywacza. To dobrze, gołębie są łatwe w odchowywaniu ręcznie 🙂
Bischa   TAFC Polska :)
01 lipca 2019 19:26
E: już nic, papuga się znalazla 😉
Zagadka. Mieszkamy przy lesie. W otulinie parku krajobrazowego. Znamy wszelkie ptactwo, jakie tu mieszka, bywa i pojawia się blisko domu. Moja mama twierdzi, że na płocie, kilka metrów od domu, przysiadł dziwny ptak, zupełnie jak pelikan w kolorze szarym. No, może trochę mniejszy od pelikana. Z jaskrawo pomarańczowym dużym dziobem (albo coś w nim takiego trzymał). Na krótkich, jak gęś nogach. No i ja jestem pewna, że żaden ze znanych mi ptasich tubylców to nie był. Ptaki drapieżne nie zlatują tak nisko, żeby usiąść na płocie (mają tu obok wysoki las na skarpie i drzewa wokół domu, płot o którym mówię jest bardzo nisko i blisko dwoch zabudowań), nie ma tu gęsi, a dzikie gęsi przelatują tedy stadami bardzo wysoko, nie mamy tu wody, żurawie mieszkają na polu i po drugie są za wysokie, za długie nogi. Wczoraj też mój facet widział coś dziwnego, szarego w lesie i jego zdaniem nie było to coś szaro-płowego jak jastrząb itp. Mamy też w okolicach puszczyki dwa, ale słychać je tylko nocą, nigdy ich nie widziałam, no i nie mają dużego pomarańczowego dzioba przecież.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
04 lipca 2019 19:53
Mewa siodłata albo żółtonoga, czapla biała abo rzeczywiście nasza pospolita gęś gęgawa?
Ile miesięcy średnio potrzebuje ptak aby opuścić gniazdo? Dziś okryliśmy z mężem że mamy wesołą gromadke na budowie... Co z tym fantem zrobic?  Ulokowały się na parterze a w wykonawca zaraz ma ocieplać poddasze więc te dziury którymi wlatuje matka zostaną zatkane..
dea   primum non nocere
04 czerwca 2020 21:35
Raczej tygodni, nie miesięcy. Synogarlice po 2 tygodniach wyglądały jak dorosłe i uczyły się latać. W gnieździe już nie siedziały, raczej w okolicy - czyli na naszych sznurkach do prania 😉
dea o matko dziękuje za nadzieję że odlecą za mc 💃 bo już całą noc mi sie śniło że rozdzielam ptasią rodzinkę
Co to za ptaki?
dea   primum non nocere
08 sierpnia 2020 06:03
Może tu by się znalazł jakoś miłośnik ptaków, który przygarnąłby kanarka? Śpiewający samiec, dość młody. Ma sporą klatkę, wszystko na wyposażeniu. Zainteresowanym opowiem historię na priv. U nas w rodzinie niestety wszyscy mają koty... Okolice Trójmiasta, żeby chłopaka nie wozić pół Polski.
Jak można pomóc jaskółkom, które wypadły z gniazda, a jeszcze nie potrafią latać?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
04 września 2020 12:51
Odłożyć gdzieś w pobliżu gniazda, tak żeby krążący po okolicy rodzice je widzieli. Będą je jeszcze karmić. Ja mam gniazdo w stajni, to odkładam takie podloty na parapet okna i rodzice karmią, chwila moment i maluch się ogarniają i odlatują same już.
Tak zrobiliśmy, ale myślałam, że coś więcej można zrobić. Były trzy, przeżyła chyba jedna, bo dwie były martwe.

Swoją drogą jak patrzyłam, jak matka (może ojciec?) je karmi, zaczęłam się zastanawiać, skąd ona wie, której dawać, żeby wszystkie dostawały, żeby którejś nie pominąć.
Jak w tym roku wypadła taka jeszcze dość mała, to bezceremonialnie wepchnęłam do gniazda. Dotrwały w komplecie do wylotu.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 września 2020 11:33
U mnie gniazdo za wysoko żeby tam się dostać.
Trusia niektóre młode są pomijane, najsilniejsze głośniej, mocniej się domagają karmienia i te najwcześniej opuszczają gniazdo, bo prędzej dojrzewają. Słabsze rosną wolniej, a czasem nawet nie przeżywają. Ot selekcja naturalna, przetrwają najsilniejsze osobniki.
No proszę, nawet w świecie ptaków kto głośniej krzyczy ten wygrywa.    😉

Tak w ogóle to zwyczaje ptaków są fascynujące. Np w ogrodzie mam placek zbrązowiałej trawy. Odkryłam, że w tym miejscu sroki coś tam dziobią i wyrywają w ten sposób trawę. Tylko tam. Co więcej, zawsze są dwie. Nie wiem, czy zawsze te same dwie, ale tylko dwie, mimo że w okolicy jest ich mnóstwo.   
Kandyduję do złotej łopaty. Co to za ptak, co pięknie śpiewa cały dzień, takimi "zwrotkami", a raz na jakiś czas wydaje mrożący krew w żyłach wrzask, wibrujący, krótki, jak krzyk kobiety wysokim C w horrorach? Mój 3 letni synek tak krzyczy często, kiedy bawią się że starszym bratem w zombie 😆 I jak starszy młodszego goni, to młody z rozbawienia ale i strachu wydaje taki piszczący, jak dziewczynka, krzyk. Czy to możliwe, że to ptak z kategorii tych naśladowców i się nauczył? Słyszę to kilka razy na dzień, kiedy siedzę cichutko i dłubię coś w ogrodzie, ale niestety nie mogę zlokalizować autora wrzasku.
P.s.: W razie pytań - dziecko mam zlokalizowane, to nie on 😂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
26 maja 2021 11:29
kenna, Nie wiem co to, ale mnie zaintrygowałaś. U nas w lesie nic tak nie piszczy. Takimi zwrotkami powtarzającymi się śpiewają sikorki, ale one nie piszczą. Drą się sójki, ale to raczej taki warkot-ryk zombie, a nie pisk synka 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
26 maja 2021 11:57
Tak jeszcze sobie pomyślałam, bo moje papugi tak śpiewają i się drą nagle, może komuś zwiała i u ciebie siedzi?
Zembria, sójki mamy w okolicy i znamy ich wrzaski. To kos jednak. Wczoraj wieczorem go przyuwazylam. Siedzi zawsze na prawie najwyższym czubku drzewa i świergoli zwrotkami, o ile kucam przy grządkach. Jak wstanę, to odlatuje. Jak przysiadam - to on znów na czubek drzewa i śpiewa. Niestety, wczoraj nie piszczał. Być może dlatego, że moje dziecko po prostu wczoraj bawiło się cicho. Z filmików na youtubie dowiedziałam się, że to szpaki naśladują różne odgłosy i śpiewy innych ptaków, a nie kosy, a ten mój jegomość to zdecydowanie kos (odróżniałam po filmikach właśnie i jestem w 100 procentach pewna). Czy kos też może uczyć się odgłosów?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
28 maja 2021 07:14
O, nie słyszałam nigdy żeby kosy tak krzyczały, a mam na stanie kilka. Przepięknie śpiewają, to jedne z moich ulubionych ptaków. Nie jestem na 100% pewna, ale wydaje mi się, ze one też mają zdolności naśladowcze.
złota łopata tym razem dla mnie.... Pojawił się u mnie bocian. Jeden. Śpi niedaleko na drzewie. Kto montuje platformy na słupach dla boćków ?
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
01 maja 2023 18:15
Para rudzików założyła gniazdo w gęstym iglaku w naszym ogrodzie, ok. 2 metry od tarasu, i wychowują młode.

Po pierwsze, czy jeśli będziemy za dużo wychodzić do ogrodu (staramy się utrzymywać do minimum, ale używamy go z psami), istnieje ryzyko, że rodzice porzucą młode?
Zauważyłam, że jeśli się patrzę na rodziców jak przylatują, to z jedzeniem w dziobie dosyć długo zwlekają z wleceniem do gniazda.

Po drugie, czy mogę zrobić cokolwiek poza unikaniem ogrodu na maxa, aby im pomóc? Jakiś karmik z robaczkami w pobliżu?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się