dodatki witaminowe, mineralne, odżywki itp

Może ktoś mi doradzi: koń dostaje biotynę Orling Gelapony Biotin H, ale chcę mu podawać Microvital St Hypolyt bo podejrzewam niedobory - wyszła  sucha gruda na wszystkich czterech nogach oraz koń wykazuje apetyt na kupę  😵
W najbliższym czasie nie mam możliwości zrobić badań krwi.
Czy podczas podawania Microvitalu odstawić Biotynę ? Microwital ma jej ok 500 mcg w dziennej dawce a Gelapony Biotin 40.000 ug.

anetakajper   Dolata i spółka
28 sierpnia 2020 10:31
Gruda to brak odporności. Są szczepionki zylexis na podniesienie odporności - działa cuda + do tego jakieś supli 😉 Nie dubluj suplementów. W st.hipolicie jest tylko dodana witamina B 😉
Czyli odstawić Gelapony Biotin ? Tylko witamina B tzn, że jest tam tylko wit B? Brak odporności oznacza niedobory, koń młody - 8 lat i do tej pory (odpukać) nie chorował, więc najpierw chcę spróbować z jakimiś suplami. Czy Microvital jest dobrym wyborem ? Ewentualnie jaki inny suplement możecie polecić? Może jeszcze EM-y dorzucić?
anetakajper   Dolata i spółka
28 sierpnia 2020 11:31
Jest tam też biotyna/cynk/miedż ale to też jest w tym Gelapony.  Do któryś tych witamin dodałabym wit C, jeżówkę, echinacee. Tu masz jakieś zioła na podniesienie odporności :
https://zlotykon.pl/pol_m_Ziola-dla-koni_Ziola-na-odpornosc-207.html
aga2808, przede wszystkim jedzenie odchodów świadczy o problemach z florą bakteryjną w obrębie przewodu pokarmowego. A stąd już prosta droga do spadku odporności i wszelkich problemów i infekcji skórnych, kończąc na wrzodach, kolkach itd. Oczywiście w przypadku konia podatnego i długotrwałego stanu.
Badania krwi to nie są jakieś mega drogie sprawy, zatem z pewnością zaczęłabym od nich. Przeanalizowałabym dietę, aby sprawdzić co może powodować zaburzenia flory (np. czosnek). Eliminacja problematycznej paszy i dodatek probiotyku powinien rozwiązać ten problem.
Ws grudy sama stosuję 2 drogi: po pierwsze co roku staram się szczepić na grzyba, co eliminuje wszelkie problemy skórne. W razie gdyby się jednak coś popsuło, stosuję 2-3 dawki Zylexisu i po sprawie. Manusan, Mastijet - oczywiście miejscowo, ale wspomaganie farmaceutyczne przyspiesza proces gojenia i eliminuje nawroty.
[quote author=_Gaga link=topic=78.msg2943216#msg2943216 date=1598686332]
aga2808, przede wszystkim jedzenie odchodów świadczy o problemach z florą bakteryjną w obrębie przewodu pokarmowego. A stąd już prosta droga do spadku odporności i wszelkich problemów i infekcji skórnych, kończąc na wrzodach, kolkach itd. Oczywiście w przypadku konia podatnego i długotrwałego stanu.
Badania krwi to nie są jakieś mega drogie sprawy, zatem z pewnością zaczęłabym od nich. Przeanalizowałabym dietę, aby sprawdzić co może powodować zaburzenia flory (np. czosnek). Eliminacja problematycznej paszy i dodatek probiotyku powinien rozwiązać ten problem.
Ws grudy sama stosuję 2 drogi: po pierwsze co roku staram się szczepić na grzyba, co eliminuje wszelkie problemy skórne. W razie gdyby się jednak coś popsuło, stosuję 2-3 dawki Zylexisu i po sprawie. Manusan, Mastijet - oczywiście miejscowo, ale wspomaganie farmaceutyczne przyspiesza proces gojenia i eliminuje nawroty.

[/quote]
Dzięki Gaga.
Co do paszy: od wiosny zmieniłam Saracena  na Struuktur Energetikum Hypolyta. Na Saracenie do tej pory nie było żadnych problemów jak obecnie, ale koń był mniej chętny do pracy. Teraz i tak planowałam zmienić na coś mniej energetycznego, chyba Dodsona.
Zacznę też podawać Em-y.
Gruda w miarę ogarnięta, tzn. pomału się zmniejsza po maści z Leovetu. Mastijetu mnie próbowałam, nie wiem czy dostanę. Jak zapytałam weterynarza w mojej miejscowości czy ma coś na grudę to powiedział, że siarczan miedzi  😵
Tak więc proszę nie dziwcie się, że są osoby, które szukają porad na revolcie, zamiast u weterynarza, bo naprawdę są takie zadu... pia w naszym kraju 😉

aga2808, - to może zbadaj włos? Jak nie masz dostępu do weta, który wyśle krew do badań, to zawsze możesz ogarnąc badania samodzielnie z włosa. Na stronie hippoveta masz opisane co i jak 🙂
Problemy z niedoborami to zwykle kwestia dłuższego okresu, żadko kiedy jest tak, że coś spada nagle do poziomu powodującego widoczne zmiany. Bardzo mocno zmineralizowaną paszą jest natur solo, ja gorąco polecam - planuje teraz do niej wrócić na zimę (w lecie daje za mało prądu mojemu zwierzakowi, energia na poziomie 12mJ). Jednak często jest tak, że brakuje jakiegoś jednego konkretnego pierwiastka i przez to cały bilans się sypie, trzeba uzupełnić kierunkowo.
keirashara dzięki, zrobię to badanie  :kwiatek:
Popatrzyłam już na stronę hippovetu, super że jest taka usługa.
aga2808, a nie masz możliwości wezwania weta hipiatry? Totalnie nikogo w promieniu 150 km nie ma?
Badanie włosa wskaże niedobory w momencie tworzenia włosa. Wg moich wetów nie są to badania specjalnie miarodajne 🙁
_Gaga, - tu chyba zdania są podzielone, bo znowu ja słyszałam, że nie wszystko w krwi wychodzi 😉 Sama robiłam badania z włosa koniu mojej mamci, wyszedł niedobór manganu i czegoś tam, zasuplementowany i widać było poprawę. Także ja nie uważam, żeby to badanie było totalnie niemiarodajne. Sama korzystałam z obu metod i szczerze mówiąc nie mam przekonania do wyższości którejkolwiek z nich. Krew o tyle wygodna, że weta mam na miejscu i jeszcze potrafi pokazać zarobaczenie.
Warto robić oba badania, czyli i włosa i krwi bo są najbardziej miarodajne i dają nam pełny obraz.
Niemiarodajne jest badanie z rogu kopyta, wyniki zawsze będą nieaktualne.
_Gaga, - tu chyba zdania są podzielone, bo znowu ja słyszałam, że nie wszystko w krwi wychodzi 😉 .

Ilu wetów tyle opinii , bądź tu człowieku mądry  🙄
[quote author=_Gaga link=topic=78.msg2943437#msg2943437 date=1598864964]
_Gaga, - tu chyba zdania są podzielone, bo znowu ja słyszałam, że nie wszystko w krwi wychodzi 😉 .

Ilu wetów tyle opinii , bądź tu człowieku mądry  🙄
[/quote]

No właśnie, ja znam wersję ( i jest ona wcale nie głupia), że w krwi wychodzą już poważne niedobory, bo w pierwszej kolejności organizm "zabiera" z kopyt, sierści itp.  aby jak najdłużej utrzymać stały poziom w najważniejszych procesach życiowych.
W krwi mamy obraz aktualny, zaś badanie włosa czy rogu to stan sprzed jakiegos czasu (miesiąc, dwa) - bardziej przydatne do oceny tego co było i pożądane przez chociażby dietetyków do oceny tego jak ustalona została dieta/suplementacja.
Czy coś innego niz hemolitan o takich samych/podobnych właściwościach gdzieś dostanę?
Polka pluje hemo, a musi coś dostać oprócz leków na powrót po krwawieniach 🙁
Ktoś może ma konia po zerwaniu ścięgna? Polecacie jakiś preparat do dawania profilaktycznie dla takiego delikwenta?
Karla🙂, RedCell Farnam, ale też średnio smaczny dla części koni.
Karla🙂, a na przykład Equina Haemoxil albo DERBYMED Viverosan Komplex B ?
Słuchajcie, co mogę podawać na kopyta, żeby koń to żarł?

Bo już od dawna widzę, że wydmuchuje mi Hoof's Help z HorseLine pro i ja tylko kasę wydaję, a on tego nie zjada...

I proszę o polecenie jakichś smacznych, SKUTECZNYCH witamin NIE w proszku  😉
Meise, Orling ma mega skuteczną biotynę w płynie, bodaj w Bergo jest najtaniej (Gela pony biotin H).
Meise, HoofGold hufkur. Drobny granulat chętnie zjadany no i skuteczny.
Dzięki dziewczyny, już sobie obczajam.

Btw patrzę na to Hoofgold - cena w niemieckim sklepie 61 eur = 270 PLN, cena za takie samo opakowanie w Polsce w ichniejszym sklepie = 420 PLN.

Przegięcie  🤔
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
14 września 2020 10:12
A w temacie kopyt, co najlepiej wypada? Ungulat z Hippolyta (podaje drugi miesiąc), Formula 4 feet czy Hoof's Help z Horse Line? Kucyk po ochwacie, od pięciu tygodni chodzi bez klejonych podków i ma mocno wrażliwe podeszwy (buty w drodze).
Co najlepiej podawać? 🙂
Gillian   four letter word
14 września 2020 10:17
Meise, bo proszek trzeba zwilżyć, przyklei się do żarcia i nie będzie wydmuchany  😎
Robaczek M., Orling, Keraderm, lub coś w tym kierunku. Preparaty, które podałaś mają średnie opinię generalnie.
Moon   #kulistyzajebisty
14 września 2020 10:46
Meise, ja proszkowe suple dodaję do meszu (już ostudzonego, przed samym podaniem) - wtedy jest pewność że nic się nie wydmucha 8-) Jest to bardziej upierdliwe niż po prostu wsypać do żłoba z owsem, no i istnieje ryzyko że ów proszek zmieni smak, więc delikwent tego nie tknie, ale w przypadku umiarkowanie wybrednych koni - może zadziałać 😉
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
14 września 2020 10:51
Mój żarł z over horsa biotynę i rezultat był, ale podawałam faktycznie długo, pół roku albo i nieco dłużej. Miałam psikacz i po prostu sypałam na owies i psiumkałam wodą, a zimą do wysłodków.
Robaczek M., dokładnie o te. Różnicę w szybkości przyrostu przy Orlingu widać po ok miesiącu podawania. Jakość kopyta będzie widać dopiero po jego całkowitym zroście, czyli po 5-6 miesiącach.
Sama podaję preparat Over Horse i efektu super kopyt brak (nie potrzebuję), za to sierść lśni jak lustro.
W przypadku problematycznych kopytowo koni podawałam z powodzeniem Orlinga. Przy długim podawaniu - warto zainteresować się ściągnięciem zapasu z Czech. Może wyjść taniej.
No ja mu teraz będę to zwilżać, RACZEJ powinien zjeść, ale różnie to z tym bywa, czasem nie dojada, ale może być przeżarty trawą  😉

Mój dostaje Hoof's Help już długo, pół roku będzie spokojnie. Ale jakoś szału nie widzę. No i ogólnie wypłowiała mu trochę grzywa i ogon = możliwe niedobory cynku i miedzi.
Badanie krwi miał rozszerzone i wyniki są w normie.

To może mi ktoś polecić jeszcze multiwitaminę? Chętnie w granulacie albo płynie.

Gill, Ty żeś chyba pakowała w Prosiaka Chevinal, nie? Polecałaś zdaje mi się i miałaś opcję w płynie?

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się