Nietypowe zwierzęta domowe.

emptyline   Big Milk Straciatella
31 maja 2019 12:34
Risky, ja to jak najbardziej rozumiem, ale no po prostu za cienka w te klocki jestem, zwłaszcza będąc wielką fanką gryzoni. Także no, nie dla mnie, ale uwielbiam u kogoś. Cudowne zwierzęta.
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
01 czerwca 2019 13:45
maluda, stawiam jakąś Brachypelma 😉 Jakbyś się rozglądała za kolejnym maluchem to polecam chromki z naziemnych 🙂
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
01 czerwca 2019 13:51
Risky, jak bys porownala temperament pytona i zbozowki?

Bo tu jest moje jedyne rozczarowanie w sumie, zbozowki (przynajmniej moje) to takie wyplochy, w ciagu dnia nie wychodza, jak wysciubia nosa to na kazdy ruch przy vivarium sie chowaja, jak je mam na rekach to tez tylko sie chowac chca i latwo je zestresowac jakos tak.
A pytony mi sie wydaja byc bardziej wycziliowane, leza odlogiem, przekladanie z rak do rak ich nie rusza, wyjete z vivarium sobie spokojnie odkrywaja?
maluda, stawiam jakąś Brachypelma 😉 Jakbyś się rozglądała za kolejnym maluchem to polecam chromki z naziemnych 🙂

Boehmei.
Na razie nie rozglądam się za innym ptasznikiem, skupiam się na moim pierwszym w pełni, co by nie zabić go moim brakiem praktyki, bo teorii sporo siedzi w głowie.

Ale na drugiego, gdym już kupowała to tego:
[img]https://scontent.fpoz2-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/53803638_2305471702825523_8897584473802014720_n.jpg?_nc_cat=111&_nc_ht=scontent.fpoz2-1.fna&oh=eda9430b64d71cab9797997db95428c8&oe=5D5F123F[/img]
maluda a te karaczany to Ci nie padną do czasu gdy Bracha urośnie? Ewentualnie się rozmnożą. Przecież możesz kupić karmówkę dopasowaną rozmiarem. Dubie to ja rzucam "ciężarnym" samicom

Becia23 u nas odwrotnie, ale to może być cecha osobnicza. Nasze zbożówy to mega ciekawskie stworzenia, chętnie sobie spacerują po terra, zupełnie się niczego nie boją, nawet się nie wzdrygną. W ciepłe wieczory zabieramy je na pokazy ognia - dzieciaki z publiki są zachwycone i robią sobie z nimi zdjęcia. Same węże też bardziej zadowolone- w końcu noc to ICH PORA  😉
Współlokatorki pyton też jest dość aktywny i mało strachliwy.  Moja pytonka była w strasznych warunkach nim trafiła do mnie, nie wiem te jak obchodził się z nią poprzedni właściciel, a raczej oprawca.  Generalnie Rogalina to strasznie strachliwy wąż, wystarczy za szybko ruszyć ręką czy czymś przy niej. Teraz i tak jest bardziej wyluzowana, bo trafił do mnie skamieniały kłębek nerwów  🤔 Wystarczy się jednak odpowiednio delikatnie z nią obchodzić i jest wspaniała  💘


Ja w sobotę dopuszczałam Cyriocosmus elegans  😜 ( polecam grafika google, bo nie mam dobrych fot)
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
03 czerwca 2019 14:37
maluda, sporo gatunków jest bardzo odpornych na "błędy" 😉 A braszki same w sobie bywają po prostu nudne w zachowaniu, co przy ich dość wolnym wzroście aż kusi o kolejnego kudłacza. Kędzior 'Nicaragua' jako następny? 😀
Risky, wielbię wszystkie Cyriocosmus 😍

Miałam dopuszczać swoją Hapalopus sp. columbia gross, ale plany się zmieniły i pewnie będę jej szukać nowego człowieka. Mój facet nie pała miłością do tych włochaczy, więc redukuję ich ilość - Poe, Cyriocosmus, Avi, Caribena i kilka innych już wyszło. Plan jest taki, żeby sobie chromkę zostawić i ew. muticus'a (małe to jeszcze, L3/4, więc x lat upłynie zanim będzie pokaźne) z pozostałej gromadki. Trochę smutek, ale jestem w stanie przystać na taki kompromis (tj. nie pozbywanie się wszystkich, a ograniczenie ilości/miejsca do 2-3 osobników :hihi🙂.
Viridila OMG, jakie Poe i Avi?  Ja Avicularii bym się za nic w świecie nie pozbyła... Mam juruensis, 2x geroldi i przeurocza purpurea- UWIELBIAM JE 😍

U mnie ostatnio na sprzedaż poszły A.geniculata, B.albopilosum Nikaragua, L.parahybana i P.sazimai, ale to bardziej wzgledy finansowe- rezonans droga rzecz  😵
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
03 czerwca 2019 15:35
Risky, miałam Poe: regalis, ornata i rufilata. Z Avi-Avi tylko A. purpurea, a z Caribena to i versicolor, i laeta. Mnie nadrzewniaki nie bardzo podeszły 😉 Z nadrzewnych został mi podrostek T.violaceus - i mam dylemat czy słać go dalej, czy zostawić (choć jak na jego L to małe strasznie, nawet jak na ten gatunek - pewnie samiec xD) 😁

Jakiś czas temu sprzedałam podrośniętą samiczkę M. robustum.. ładna była, ale cóż... 😁 I z zachowania jak dla mnie jeden z oryginalniejszych ptaszników, choć z lubością się czesała.
maluda, sporo gatunków jest bardzo odpornych na "błędy" 😉 A braszki same w sobie bywają po prostu nudne w zachowaniu, co przy ich dość wolnym wzroście aż kusi o kolejnego kudłacza. Kędzior 'Nicaragua' jako następny? 😀
Risky, wielbię wszystkie Cyriocosmus 😍


Dokładnie, ten Kędzior.
Wizualnie mi się bardzo podobają.
Wiem, Braszki są monotonne. Widzę po swojej "Brydzi", że mnie niczym spektakularnym nie uraczy, ale jest moim pierwszym ptasznikiem, więc samo to wpływa na mój entuzjazm bardzo pozytywnie. Dwie wylinki u mnie. Czekam, aż w końcu jakiś kolor "złapie".

Caribene to bym bardzo chciała, ale to jak nabiorę wprawy.

maluda a te karaczany to Ci nie padną do czasu gdy Bracha urośnie? Ewentualnie się rozmnożą. Przecież możesz kupić karmówkę dopasowaną rozmiarem. Dubie to ja rzucam "ciężarnym" samicom

Ja w sobotę dopuszczałam Cyriocosmus elegans  😜 ( polecam grafika google, bo nie mam dobrych fot)

Akurat one to naprawdę tylko ozdoba, bo są dla Brydzi za duże. Dostałam od znajomej w prezencie, tak to ujmę. Tak, rozmnażają się. Niestety, samica przy wietrzeniu zostawiła cały pakiet jaj i poszedł na śmieci. Nie wiem jak druga i czy w ogóle jest w ciąży, zobaczymy.

Normalnie karmię ptasznika turkami.
Miałam przez chwilę świerszcze, ale padały mi jak muchy.

Nie wiem czy wytrzymam, aż Brydzia urośnie. Może w międzyczasie sprowadzę sobie jakiegoś podrostka.
maluda Jak z Brach, to tylko podrostki- przy zupełnych maluchach idzie się zanudzić  🤣

A Caribena nie masz co się bać- C.versicolor to pierwszy ptasznik jakiego miałam na rękach  😅 (były arachnofob) Może i lubią sobie kawałek podbiec czy zeskoczyć, ale tak to są naprawdę łagodne pluszaki  💘  L1-2 są bardzo wrażliwe, ale takie L3-4 warto wziąć. Początkujący da radę, a i sporo radochy daje obcowanie z nadrzewniakiem 😁
Bać się nie boję, ale jak pisałam wyżej - póki nie nabiorę pewności w praktyce to inne ptaszniki zostawiam na później.
Chociaż versi na pewno będzie moim pierwszym nadrzewnym. Bardzo zjawiskowe stworzenie.
maluda to oprócz Braszek możesz celować w rodzaj Grammostola- też potulniaki.

Spełniłam swoje małe marzenie i kupiłam jakiś czas temu G.pulchra. L3 jest taaaaakim maluszkiem  😜 Dla równowagi kupiłam 2x szybkorosnące i narwane Pamphobeteus antinous sp. Iquitos pokolenia F1 (po rodzicach z odłowu), czyli jak pozbyć się 450 zł w 3 pająki

https://www.terrarium.com.pl/199-pamphobeteus-antinous/  jednak jest dopisek sp. Iquitos, bo..., jak zostałam poinformowana, stamtąd pochodzą i nietypowo dla rodzaju Pamphobeteus... samce się nie wybarwiają. Będą czarne. Albo wstrzeli się w Big Black, albo będzie to jeszcze coś innego. Tak czy siak- to trzy czarne perły u mnie  😍

Popełniłam też kilka dni temu kosztowny i bolesny błąd. Nie, nic mnie nie ugryzło... Chociaż już wolałabym ukąszenie.  😵

Karmiłam pająki. Oczywiście bywa tak, że pająk od razu nie zje i zostawiam do obserwacji. Tak miało być i tym razem.  Smażyłam jednak żarełko w kuchni i poparzyłam wewnętrzną stronę  łapy tłuszczem. Śmieję się, że można mi wróżyć Braillem.
Do sedna jednak:

po poparzeniu odstawiłam pająki i zajęłam się łapą. Następnego dnia odkrycie.... Choć nie tak dawno liniała- moja malutka Psednocnemis brachyramosa najwidoczniej musiała zacząć linieć znowu... świerszcz ją zjadł. Doszczętnie. Nawet kawałka z niej nie zostało, a pode mną dosłownie ugięły się nogi- jeden z najważniejszych maluszków w mojej kolekcji, przepiękny gatunek. Nażarł się świerszcz za 80 zł, to nawet ja w knajpach nie jem tak drogich rzeczy  ❗ Zgniotłam obżartego sqrwiela.

Także na własnym błędzie ostrzegam: czy się pali, czy się wali- pilnujcie czy pająk zjadł  🙇
Weszłam tu przez przypadek i do końca dnia będzie mną trzepać. Brrrrr ..  😲
Jak widzę pająka latam jak żyd po pustym sklepie.
efeemeryda   no fate but what we make.
05 czerwca 2019 09:28
tajnaa
ja też tak kiedyś miałam, potem przerodziło się to w chęć mordu - lepiej rozprawić się z nim zanim mnie dopadnie  😜 a teraz muszę przyznać z zaskoczeniem, że  z ciekawością tu zaglądam  😀
Też tak miałam, a teraz uwielbiam ptaszniki.

Ciekawostka: pająki właściwe ( czyli np. też nasze polskie kątniki domowe) dalej mnie napawają strachem. I wiem, że nie jestem jedyną osobą w świecie terrarystyki, która tak ma  🤔wirek:
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 czerwca 2019 10:20
Też mnie pająki wzdrygają, a tu włażę się chyba katować 😁 ale ciekawe to.
Dziewczyny ile taki pająk rośnie? Bo kilka razy pisałyście, że ten i ten to jeszcze maluch, że czekacie aż urośnie... no i tak z ciekawości ile taki pająk rośnie? Oczywiste, że to od gatunku zależy, ale tak średnio? Lata? Miesiące? Tygodnie?
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
05 czerwca 2019 13:43
Lata 🙂 Przykładowo gatunki Cyriocosmus, Caribena versicolor czy Tapinauchenius violaceus dorasta dość szybko, ale gatunek nie jest "długożyjący", bo tylko 5-6 lat w przypadku samic (samce do pół roku po ostatniej wylince). Z drugiej strony są gatunki "długodojżewajace", gdzie na dorosłą samicę czeka się kilka lat (5-8), np. Pelinobius muticus czy Megaphobema robustum, gdzie często samice żyją ponad 20 lat, a samce do 1-1,5 roku po ostatniej wylice (a to długo jak na samca). Sporo gatunków żyje ok 15 lat (dorosłe samice), np. gatunki Poecilotheria, Monocentropus balfouri, Haplopelma, Aphonopelma czy Brachypelma to też często 15-20 lat życia. Im bardziej długowieczny gatunek, tym dłużej będzie dorastać 😉
Z takich "średnio" długo żyjących to np. Lampropelma (~10lat) czy Heterothele (~10).
I można rzecz, że dla pasjonata bardziej wartościowe są samice (żyją dłużej, dłużej cieszą oko).

maluda to oprócz Braszek możesz celować w rodzaj Grammostola- też potulniaki.


Wiem, wiem. Ale one nie wpadły mi w oko. Braszka to był wybór rozsądny, ale też i estetyczny.

Jeżeli chodzi o świerszcze to właśnie dlatego nimi nie karmię, aby nie zjadły mi pająka. Plus, jak pisałam wcześniej, padają szybciej niż karaczany.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
06 czerwca 2019 06:39
O kurcze, nie spodziewałam się że to takie długowieczne stworzenia są! Dzięki za zaspokojenie ciekawości 🙂
Strasznie boję się pająków, owadów i w ogóle "robali", ale to mnie tak fascynuje, że chętnie tu zaglądam i na fejsie na Sekcję robaczków  😁

Risky o kurde, nie spodziewałam się, że świerszcz może zjeść pająka  😲
zaciekawiło mnie też to, że ludzie posiadający pająki mogą się bać np. krzyżaków (btw, co to za określenie "pająki właściwe"?)
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
06 czerwca 2019 12:31
Ollala🙂, to zacznę od systematyki wyjaśnienie terminu "pająk właściwy" 😀

Gromada pajęczaków dzieli się na kilka rzędów, m.in skorpiony, solfugi czy pająki. Pająki (Araneae) dzielą się na podrzędy, z czego wyróżniamy: Araneomorphae (pajaki-pająki) i Mygalomorphae (ptaszniki). W ptasznikach wydzielamy dodatkowo rodzinę ptasznikowatych (Theraphosidae). Określeniem "pająki właściwe" obejmuje się wiec wszystko co jest spoza Mygalomorphae. W praktyce spotkałam się z określaniem "ptasznikami" tylko rodziny Theraphosidae - ma szczególne cechy budowy dla laików, bo są to zwierzęta żyjące długo, duże (lub wręcz gigantyczne w porównaniu z pająkami właściwymi) i obficie owłosione (mowa o rodzinie Theraphosidae, bo w Mygalomorphae większość gatunków nie ma "szczeciny"😉. W budowie anatomicznej ptaszniki są prymitywniejsze niż pająki właściwe.

Żeby pokazać różnorodność pająków właściwych to podsyłam kilka gatunków do opcjonalnego zajrzenia w Google: prządka olbrzymia (Nephila pilipes), gryziel tapetnik (Atypus piceus), nasosznik trzęś (Pholcus phalangioides), strojniś nadobny (Philaeus chrysops; ze skakunowatych świetnym przykładem jest też mrówczynka Myrmarachne formicaria :kocham🙂, tkaniec (Nesticus cellulanus) czy tarantula ukraińska (Lycosa singoriensis).

Specjalnie dałam tarantulę na koniec, bo tarantula w języku polskim to nie jest ptasznik 😉 To złe zapożyczenie z angielskiego (amerykańskiego), gdzie tarantula to faktycznie duży, kudłaty pająk. Po brytyjsku powiemy bird-eaters na ptaszniki, a wolf-spiders na tarantule 😉 A po polsku? Po polsku są ptaszniki i pająki właściwe (wśród których mamy gatunki z rodzaju Lycosa - tarantule, z flagową włoską Lycosa tarantula).
Wow, przeciekawe (i przeokropne, jak odpalił się gryziel to prawie spadłam z krzesła. Musiałam zamknąć oczy, żeby wyłączyć zdjecia  😁 )

Skakuny wyglądają mało strasznie (przynajmniej ten strojniś  😉 ) Wiem jak bardzo laicko to zabrzmi, ale to na Ukrainie są tarantule? 😀
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
06 czerwca 2019 20:41
Ollala🙂, Lycosa (tarantule) mają bardzo szeroki zakres występowania, a sam rodzaj liczy ponad 200 gatunków 😉 Tarantula ukraińska (L. singoriensis) występuje od Chin do... podobno Austrii 😉 W polskich Bieszczadach też ją spotkasz, a podobno już coraz bardziej na zachód w Polskę sięga. Same Lycosa są na... większej części świata 😀

Ciekawostka, bo Aragoga z Harrego Pottera pewnie większość kojarzy? Jest gatunek nazwany na jego cześć, Lycosa aragogi 🙂

E: Skakuny dla wielu osób są "mało straszne", a wręcz słodkie - a strojniś nadobny to jeden z Polskich skakunów, podlegający ścisłej ochronie! 😀 Miałam swego czasu Eresus walckenaeri, które uważam za jeszcze słodsze 😍

Ollala🙂, to zacznę od systematyki wyjaśnienie terminu "pająk właściwy" 😀

Gromada pajęczaków dzieli się na kilka rzędów, m.in skorpiony, solfugi czy pająki. Pająki (Araneae) dzielą się na podrzędy, z czego wyróżniamy: Araneomorphae (pajaki-pająki) i Mygalomorphae (ptaszniki). W ptasznikach wydzielamy dodatkowo rodzinę ptasznikowatych (Theraphosidae). Określeniem "pająki właściwe" obejmuje się wiec wszystko co jest spoza Mygalomorphae. W praktyce spotkałam się z określaniem "ptasznikami" tylko rodziny Theraphosidae - ma szczególne cechy budowy dla laików, bo są to zwierzęta żyjące długo, duże (lub wręcz gigantyczne w porównaniu z pająkami właściwymi) i obficie owłosione (mowa o rodzinie Theraphosidae, bo w Mygalomorphae większość gatunków nie ma "szczeciny"😉. W budowie anatomicznej ptaszniki są prymitywniejsze niż pająki właściwe.

Żeby pokazać różnorodność pająków właściwych to podsyłam kilka gatunków do opcjonalnego zajrzenia w Google: prządka olbrzymia (Nephila pilipes), gryziel tapetnik (Atypus piceus), nasosznik trzęś (Pholcus phalangioides), strojniś nadobny (Philaeus chrysops; ze skakunowatych świetnym przykładem jest też mrówczynka Myrmarachne formicaria :kocham🙂, tkaniec (Nesticus cellulanus) czy tarantula ukraińska (Lycosa singoriensis).

Specjalnie dałam tarantulę na koniec, bo tarantula w języku polskim to nie jest ptasznik 😉 To złe zapożyczenie z angielskiego (amerykańskiego), gdzie tarantula to faktycznie duży, kudłaty pająk. Po brytyjsku powiemy bird-eaters na ptaszniki, a wolf-spiders na tarantule 😉 A po polsku? Po polsku są ptaszniki i pająki właściwe (wśród których mamy gatunki z rodzaju Lycosa - tarantule, z flagową włoską Lycosa tarantula).


Viridila świetnie ujęte!

A skakuny są przecudne. Większość na pewno kojarzy popularnego na FB/YT " Lucas the Spider" - to właśnie przedstawiciel skakunowatych. I naprawdę mają przesłodkie oczka  👀 I jak na pająki są bardzo... kumate  😀 pająk łapie laserek


E.walckenaeri nazywam czarnymi purchawkami, ale są piękne i kiedyś na pewno sobie sprawię takiego purchawca  🤣
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
07 czerwca 2019 14:04
Ze skakunowatych to rodzaj Maratus jest... wow 😍 Po angielsku tzw Peacock spiders, a ich taniec "godowy" jest ciekawym zjawiskiem - i przy okazji ciekawą formą selekcji partnera jak dla pająków, bo opiera się na zmyśle wzroku 😉 Skakuny mają świetny wzrok i oczy!

Ciekawostka, u ptaszników samce "bębnią" żeby wywabić samicę do kopulacji i wprowadzić ją w "trans" - głównym zmysłem ptaszników jest "czucie" drgań. A i tak u pewnych gatunków często kończą jako posiłek 😉 M.in. dlatego ewolucyjnie samce pająków żyją (dużo) krócej niż samice (nawet jak nie zostaną zjedzone). Przy dużym ryzyku zjedzenia przez partnerkę nie było sensu żeby samce mogły żyć x czasu. Dzięki temu jako dorosłe osobniki w praktycznie 100% skupiają się na znalezieniu partnerki (rzadziej partnerek :hihi🙂. Dodatkowo pula genetyczna samców zmienia się "szybciej" niż samic, co też pozwala na jakiś tam rozwój gatunków patrząc na każdy następny kokon.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
07 czerwca 2019 21:37
Viridila Zrobiłaś mi dzień tym filmikiem! Ale jazda, totalna psychodela z tą muzyczką  🤣 😜 Czadowy 😀
Odkopuję  😉
Mamy tutaj kogoś z doświadczeniem z gekonem orzęsionym?
Odkopuję  😉
Mamy tutaj kogoś z doświadczeniem z gekonem orzęsionym?


Posiadam 5 orzęsków i 4 jaja 😉 . Pisz, może pomogę
ChemiK dziękuję Ci za priv!  :kwiatek: Przeczytałam wszystko, tylko nie miałam kiedy odpisać, ale wszystkie informacje były mega cenne!

... i tym sposobem pragnę przedstawić nowego członka rodziny - Ivan Groźny, dla anglojęzycznych przyjaciół Ivan The Terrible - lub po prostu Ivan  🙂 Jest niesamowicie ciekawski, odważny i w ogóle uroczy z niego mały smok.


Trochę jeszcze nie ogarniam brania go w dłonie i na palce, ale chyba musimy się wszyscy ze sobą oswoić po prostu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się