PSY

dairoxroxi my też z Pzn, widziałam pogodę także będę testować dalej. Daj znać jak u Was :kwiatek:
Pisałam do Magdy z dzikoscwsercu bo jej psy też śmigają w tym modelu, odpisała, że niestety jej też zdarzyło się, że kurtka przemokła, szczególnie po praniu (ale to raczej normalne dla odzieży technicznej?). Napisała, że wtedy nikwax i śmigają z powodzeniem dalej.


chomcia Trochę minęło, ale dzisiaj byliśmy na spacerze podczas ulewy i nic nam nie przeciekło. Były jakieś mokre miejsca, ale to nie na szwach tylko tam gdzie pies biegał po wodzie i ochlapał.
dairoxroxi, a po co takiemu owłosionemu psu kurtka przeciwdeszczowa jak nie idzie na wystawę?

Takim co marzną to rozumiem, bo nie wyjdą nawet bez płaszcza jak pada.
Mój doberman to też niezbyt wychodził jak padało, ale wiadomo, one nie mają podszerstka.
Borzoj to leży na trawie w ogrodzie a cały dzień leje 🤔wirek:
smartini   fb & insta: dokłaczone
25 września 2020 17:26
Chorizo ma kombinezon przeciwdeszczowy (dosłownie, zabudowane 4 łapy) bo jesienią jak jest mnóstwo kałuż i błota to bym musiała psa codziennie prać a potem suszyć wieki 🙄 ... poza tym, na długich trasach ilość sierści nie ma większego znaczenia, sierść nasiąka i wychładza psa
Dokładnie, bardziej chodzi o czystość w domu i zaoszczędzony czas na suszeniu psa. Te płaszczyki wcale nie mają ocieplenia, są jak plandeki.
Rozumiem.
A oni się nie wkurzają, że mają coś na sobie?
Np. zabudowany z łapami jak smartini, piszesz?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
25 września 2020 17:53
dobrze dopasowany nie powinien przeszkadzać 🙂 są różne psy, jedne nieszczęśliwe z powodu ubranka, inne wyjdą i zapomną. Moja w kurtkę sama się "ubiera", ale np. kamizelki chłodzącej bardzo nie lubi. Bardzo bardzo.

Też odkąd mam tę Hurttę to oszczędzam niesamowicie czas, nie śmierdzi mi w domu mokrym psem. Moja akurat długo schnie, więc super. Nie muszę jej zamykać na wieki w klatce, żeby nie upaćkała domu, tylko ściągam derkę i o. Łapy do wytarcia.
W naszym przypadku przy zakładaniu pies ma mine miliona nieszczęść i sztywnieje 😜 ...ale u nas jest to też norma przy szelkach czy obroży. Z chwilą wyjścia z domu wszystkie żale znikają i pies biega wesoło.


Ja to nie narzekam, Borzoje nie mają zapachu , lekko jak zmoknie, ale nie czuć w domu.
Brudu też nie wnosi, wycieram tylko łapy i lekko ręcznikiem, w sumie tyle samo co dobermana.
Nie wiem szczerze jak to wyjaśnić, bo jak miałam seterkę to ona miała błoto na sobie i trza było ją kąpać za każdym razem , w sensie podwozie i to było dramatyczne, bo tak co spacer.

Zastanawia mnie taki kombinezonik na wystawy jak pada, żebym nie musiała dziada czesać kolejny raz przed wystawą, bo 2 spacery musi zaliczyć : wieczór przed wystawą  i rano przed wyjazdem.
Nawet ktoś wstawiał kiedyś, ale nie pamiętam już kto.
U mnie w Szkocji nie do wiary, ale jeszcze nie padalo od ostatniego posta, wiec nie mialam okazji przetestowac 😀 (przynajmniej nie padalo w porze spacerowej :P)
smartini - dzięki za wyczerpującą odpowiedź  :kwiatek:

W temacie gryzaków jestem zielona - poczytałam dalej wątek. Polecacie ser himalajski, maiiaF o skórach, pierwsze słyszę  👀 Gdzie takie rzeczy się kupuje, na co zwrócić uwagę?
W moim zamyśle nie jest święty spokój tylko urozmaicenie życia psa + zęby  😉
madmaddie pisała o chrząstkach wołowych - mówimy o suszonych, tak?

Co się jeszcze może dobrze sprawdzić w roli gryzaka dla psa na suchym jedzeniu, pies duży, owczarek., chętnie Was posłucham  🏇
madmaddie   Życie to jednak strata jest
25 września 2020 18:54
dairoxroxi , super foteczki!

elle, zamówisz na Lord Zeton, e-pies.eu, Balto (bardzo polecam), o chrząstkę wołową chodzi mi suszoną. Lubię tchawice też. Ja się kieruję zasadą żeby gryzak był suszony (niebielony, niewędzony) i bez kości. Reszta wedle gustu, warto popróbować.
dairoxroxi dzięki  😁 utwierdzasz mnie w przekonaniu, że z naszym egzemplarzem jest coś nie tak. Napisałam do Hurtty, ale póki co bez odzewu.
Perlica Możesz zerknąć na Hurtta. Mają płaszcze zabudowane na 4 łapki, rozmiar wybiera się osobno dla kłody i osobno dla długości łap.
https://www.hurtta.com/global_en/downpour-suit lub https://www.hurtta.com/global_en/casual-quilted-overall
Chomcia Ja jak wybierałam rozmiar to z nimi pisałam na instagrsmie i dość sprawnie odpisywali, może warto tam do nich napisać? A sklep z którego kupowałaś nie może pomoc?

Jeszcze jedeo zdjęcie Kokosa, jaram się tymi zdjęciami trochę  😁
madmaddie dzięki  :kwiatek:


a już suszona kość jest okej? (np. https://lordzeton.pl/glowna/753-kosc-jelenia-z-miesem-30cm-1szt-gryzak-dla-psa.html czy https://lordzeton.pl/glowna/1004-kosc-jelenia-lopatka-ok-30cm-1szt-gryzak.html)

ale cuda są na tej stronie  😲
smartini   fb & insta: dokłaczone
25 września 2020 21:41
elle, niczym się to nie różni od kości alpha spirit. Po Pierwsze to kości nośne dużych zwierząt, których nie podaje się nawet psom na barfie (wilki też je zostawiają), po drugie po obróbce termicznej a w kościach zmienia się struktura w porównaniu do surowych, robią się ciężkostrawne i kruszą na niebezpieczne kawałki.

Serio, jest sporo do wyboru, idź w suszone penisy, skóry, uszy, tchawice, chrząstki, przełyki, kopyta/racice (ale nie z całą nogą), bawole rogi (bardziej przypominają kopyta niż poroże ale uwaga, lubią się rozwarstwiać na ostre kawałki, ja daję pod nadzorem)
dairoxroxi, Dziękuję, fajowe to jest,że można rasę wybrać i podkreśla jakie rozmiary. Poobczajam jeszcze.

elle, no o kościach trochę opinii stronę temu wyraziłyśmy 😉 tej pierwszej bym nie dała, przy drugiej pilnowałabym, kiedy jeszcze je mięso a kiedy już zostaje sama kość. Ale "zależy"-od psa, od żywienia.
Ja z gryzaków daję w zasadzie wszystkie suszki, jakie akurat mi się trafią w sklepie - kurze łapki (rzadko), suszone uszy - królicze, wieprzowe, żwacze, suszone mięso, suszone skóry (jeleń/sarna top u nas), suszone ogonki wieprzowe, noski (niebielone). Tchawica i ścięgna nam się nie sprawdziły, brzydko się trawiły 😉
Co może oznaczać fakt że suka oddała mocz na swoje legowisko?
Kurczę, tak zachwalacie te przeciwdeszczówki... Nawet zastanawiałam się nad kupnem, ale teraz w weekend Peanut nosił w naprawdę upierdliwym deszczu tą swoją Rukkę i skubana nie przemokła, więc nie mam wymówki do dalszych zakupów 😂

A jakie macie zdanie o kurtkach ocieplających albo o bluzach? Zakładając oczywiście, że w tym roku przyjdzie jakaś zima. Nakładałabym docelowo pewnie głównie na poranne spacery, kiedy psie ciałko jest zaspane, oraz podczas czekania na swoją kolej na treningach. Niby wiadomo - "to tylko pies, w naturze by nic nie nosił". Ale który pies w naturze jest strzyżony/trymowany? Albo, który śpi w pościeli i spedza zimę w temperaturze pokojowej? Mam duży dylemat i chętnie posłucham Waszych opinii.

I pytanie ogólne - jak poznám, že psů jest zimno?
fin nasz hodowczyni powiedziała, żebym sobie wybiła z głowy kurtkę w celu ochrony terriera przed zimnem  😁
Ja zamierzam Marvela obserwować, jak go braliśmy w lutym to docieplenia żadnego nie miał, parę razy widziałam na dworze, że mu mięśnie na udach drżą - tylko pytanie czy z zimna czy z emocji bo był wtedy pierwsze dni w nowym domu. Jeżeli w tym sezonie też będzie miał takie drżenia to pomyślę o czymś dla niego.
Dobrze słyszeć, że Rukka Wam się sprawdza, będzie to dla nas alternatywa jeśli nie wyjaśni się sprawa z tą Hurttą 🙁
smartini   fb & insta: dokłaczone
27 września 2020 11:06
fin, na seminarium z Agnieszką Biały padło pytanie o docieplanie i jak dla mnie odpowiedź miała sens:
- przy zdrowym psie i prawidłowym, ruchliwym spacerze nie powinno być problemów z utrzymaniem temperatury, oczywiście w granicach rozsądku (bardzo krótka sierść + 5h spaceru w śniegu i -30' da popalić). Pies ruszając się powinien spokojnie utrzymać temperaturę ciała
- pies starszy, chudy, wyłysiały, z ograniczonym ruchem jeśli pokazuje, że mu zimno (albo czuć, bo ma np zimną skórę w pachwinach) powinien być dogrzany w miarę potrzeb
- jeśli pies nie ma ruchu, który pozwoli mu utrzymać temperaturę (np. czeka na seminarium w klatce na zimnej hali) też powinien być dogrzany, ale może to być też okrycie i 'uszczelnienie' klatki kocami)

Czyli generalnie na siłę nie ubierać, jedynie jeśli stan zdrowia, warunki (brak/ograniczenie ruchu, ekstremalne warunki) i sam pies pokazują to ubrać - nieznacznie. I przede wszystkim nie przegrzewać, w przypadku wymuszonego ruchu (treningi itp) zadbać o porządną rozgrzewkę by pobudzić organizm i ogrzać stawy
Dzięki dziewczyny!
Ja Churroska w zeszłą zimę ubierałam w kurteczkę z lekkim ociepleniem bo 1. Miał jeszcze trochę szczeniaczkowe futro i on w ogóle jak na corgi bardzo późno w taką grubą porządną szatę zarósł. 2. Stresował się bardzo wszystkim dookoła i mam wrażenie, że przez to bardziej się wyziębiał. 3. Ma bardzo blisko do ziemi i jednak większość spaceru po chodnikach brzuch był mocno mokry. 4. U nas zimą wieje lodowatym deszczem 🤣

W tym roku pewnie kupię coś, ale znowu bardziej z wygody i nieocieplane, tylko żeby brzuch trochę osłonić od błota na szybkie spacery przed pracą 😉 po długich spacerach przy mokrej pogodzie to nawet gdyby był szczelnie owinięty folią, to i tak bez kąpieli pewnie by się nie obyło 😁
Jak ja się cieszę, że mnie omijają wszelkie dereczkowe rozkminy. Już koń mi dostarcza sporo wrażeń w tym zakresie...Choć faktycznie myślę o czymś, co będę mogła założyć w zimie w czasie treningu między ćwiczeniami na czas, jak siedzi w samochodzie w klatce. Tylko nie wiem czy w ogóle będziemy mieć jeszcze taką zimę, żeby to było konieczne.

Z Porto wczoraj wzięliśmy udział w working testach (dummy) - oczywiście impreza treningowa a nie prawdziwe zawody ale dały pogląd na to co jest do zrobienia. O ile ćwiczenia wszystkie wykonał - jedne lepiej drugie gorzej, ale zrobił - o tyle przy strzałach mózg wypływał i to ugotowany na twardo i posypany strzelającą posypką. A że strzały padały co chwila (każdy pies każe ćwiczenie robił po kolei i dopiero przechodziło się do kolejnego) to niestety mózgu nie było.  Na szczęście nie jest to strach tylko kompletna podnieta i ogromna chęć pójścia po damika no ale nie może tak być, musi być stabilny przy strzałach i czekać na swoją kolej.  Przy tym wszystkim mimo wszystko  jestem mega zadowolona bo w momencie wykonywania ćwiczenia ładnie pracował, przynosił damiki i ogarniał rzeczywistość no ale pracy dużo przed nami i to mniej z samymi aportami, bo tu chłopak myśli i wykazuje się dużym spokojem ale właśnie w czasie czekania na swoją kolej i obserwowania pracy innych psów.

A tu dwa zdjęcia pooowoooli dojrzewającego pieseła:

Już mętlik w głowie mam i szukam porady. Aktualnie młoda ma 5 miesięcy i raczej będzie z tych mniejszych psów do połowy łydki może minimalnie większa(adopcyjna więc też ciężko mi określić).
Jakie suche karmy polecacie dla takiego szczeniaka? Chodzi mi, żeby ten worek 10-12kg kosztował do tych 150zł. Teraz dostaje Brita Care i co mi się podoba, że ma fajnej wielkości karmę tak, że młoda wreszcie chrupie a nie połyka. I tak jak niby zjada do końca wszystko, tak nie widzę aż takiego zapału po niej. Dodatkowo ten ziołowy zapach...nie odrzuca, ale dla mnie niezbyt przyjemny.
Dzięki laski za te propozycje, zamówię na próbę ten serek  :kwiatek:
Jak już jesteśmy przy psich ubraniach, to używał ktoś psich derek caball? Zastanawiam się nad taką na chłodniejsze dni.
A my na deszcz i pluchę używamy tego kombinezonu z aliexpress i na prawdę mogę polecić, przy spanielu sprawdza się super, po spacerze myje tylko łapki a nie całego psa 😁
Ja mam derkę Caball chociaż inny model akurat. Na pewno jest trwała no i fajne to że szyta na wymiar.
Czy wygodna to nie powiem bo mój pies nienawidzi derek i w żadnej nie jest szczęśliwy  😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
28 września 2020 18:01
Grettiena, w tej cenie najlepiej jak zostaniesz przy tym Bricie. Gdybyś bardzo chciała zmienić możesz spojrzeć na Fitmina program (niestety ma kukurydzę) ewentualnie Ibero
https://petkarma.pl/ibero-natural-granule-pro-psy/ibero-natural-dog-medium-junior

Nieco drożej masz Simpsonsa Senstive na zooplusie.

A tak poza tym, to przestrzegam przed uczeniem psa wybrzydzania 😉 Grunt to higiena posiłków, a jakby chociaż na część dawki musiała sobie zapracować to super.

epk
, ile on już ma? Zazdroszczę sportu, strasznie mi się podoba, szkoda że nie mam psa do tego  😁

Moja jakoś dojrzała i się ugrzeczniła i mi się nie podoba. Nudno  😀iabeł:
madmaddie, A BOSy przecież też startują. Np. Mojej koleżanki wiem, że na pewno nosework.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się