kaloszki dla konia

Meise, sorry za refleks 😡 mam Bridleway gumowe z futrem, ale w Polsce ich nie ma z tego co widze. Rozmiar XL na konia z nogami i kopytami rozmiar M.

Niemniej gumiaki robi chyba kazda firma, od budzetowych po Le Mieux (polecam, chociaz mi szkoda by bylo na padok).

U mojej gumowe z futrem sprawdzaja sie najlepiej, z neoprenowych (wszystkie tanie marki + nasze lokalne no name'y) sie potrafi rozebrac i poluzowac przy tym podkowiaki, takze srednio. W gumowych poki co jest spokoj. No i na gumie w przeciwienstwie do neoprenu nie zbiera sie woda i bloto.
Spoczko  😉 Ja notorycznie zapominam o wątkach, w których się udzielałam  😁

Ja mam właśnie dziś do odebrania te Decathlonowe (te za 69,99) i też zamówiłam L-ki.

Ogólnie kowal mi rozkuł konia i przyszlifował ramiona podkowy i teraz już tak po nich nie depta. Póki co chodzi w tych Horze Bell, ale on już wołają o wieczny odpoczynek, więc dzisiaj zawiozę mu te z Deca i dam znać czy rozmiar ok  😉
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
02 lipca 2020 15:38
Meise,
ja po przetestowaniu x kaloszy różnych firm, aktualnie trzymam się
busse comfort, rzep niemiłosiernie mocny a same kalosze są wytrzymałe,
nie obcierają, no polecam po prostu. Jakby Ci decathlonowe nie podeszły...
O te:
https://www.equishop.com/pl/kaloszki-dla-konia-kalosze-dla-konia/15552-busse-kaloszki-comfort.html?gclid=EAIaIQobChMI_vKzyuWu6gIVjt4YCh0Zkg2REAQYAiABEgLwtvD_BwE
O, bardzo ładne, będę je mieć na uwadze, dziękuję  :kwiatek:
czy jest jeszcze szansa kupić gdziekolwiek kaloszki segmentowe?
Ja mogę polecić kaloszki Dalmar i LeMieux. Wyjątkowo trudno je zniszczyć 😉. Użytkowane 2-3 razy w tygodniu, przez blisko 3 lata, dalej przyzwoicie wyglądają.  Dalmary wypadają dość małe, a LeMieux dość duże.
Całkiem ok też są PE z materiału balistycznego, nieobkręcające się. U mnie kobyła chodzi w nich na padok, a jesień i zima, tu gdzie mieszkam, bywa bardzo deszczowa i błotnista.
[quote author=ms_konik link=topic=457.msg2937015#msg2937015 date=1593700732]
Meise,
ja po przetestowaniu x kaloszy różnych firm, aktualnie trzymam się
busse comfort, rzep niemiłosiernie mocny a same kalosze są wytrzymałe,
nie obcierają, no polecam po prostu. Jakby Ci decathlonowe nie podeszły...
O te:
https://www.equishop.com/pl/kaloszki-dla-konia-kalosze-dla-konia/15552-busse-kaloszki-comfort.html?gclid=EAIaIQobChMI_vKzyuWu6gIVjt4YCh0Zkg2REAQYAiABEgLwtvD_BwE
[/quote]

Chyba muszę je wypróbować  😉

Mój koń w niecały sezon zamordował te decathlonowe. Nie wiem jak i dlaczego. Czy te z Busse są trwalsze?
nie mam kompletnie doświadczenia w gumowych kaloszkach a na wiosenne błoto chciałabym sobie sprawić coś co nie nasiąka i łatwo się czyści. Miałam kiedyś nortona ale były beznadziejne - szytwne i z ostrymi krawędziami jak plastik brrrr.

ostatnio w decu znalazłam obiecujące  https://www.decathlon.pl/p/kaloszki-otwarte-dla-konia-i-kuca/_/R-p-1960?mc=8185047 ale nie było rozmiaru :/ były super miękkie - wg opisu one chyba są z kauczuku a nie gumy.

Czy znajdę na rynku coś w tym stylu: mięciutkie, otwarte i nie rozwalające się po kilku użyciach? super by było jakby się nie przekręcały dodatkowo  :kwiatek:
azzawa, z mojego doświadczenia wszystkie gumowe, używane jako padokowe, prędzej czy później obcierają. Fakt, wygodne do czyszczenia, ale nie nadają się na użytkowanie po Lilka h.
xxagaxx hej, ale ja je chce na plac do jazdy i w teren, nie na dłuższe noszenie 🙂 niemniej chciałabym takie właśnie miękkie a przyznam szczerze że nigdy w rękach mie miałąm gumowych poza tymi okropnymi Nortonami - które chyba jak tu doczytałam były z pcv a nie gumy (bo chyba to 2 różne materiały). Te dekatlonowe były takie żelkowe, fajne - nic to dobiore do decowego koszyka jakiegoś gruzu zeby się nazbierało do przesyłki 🙂
azzawa, kauczuk to guma. Guma to bardzo szerokie określenie, więc mogą być różne rodzaje.
Takie Horze znalazłam, ale czy będą miekie to nie wiem
https://www.equishop.com/pl/kaloszki-dla-konia-kalosze-dla-konia/18621-horze-kaloszki-dla-konia-gumowe-nieobracajace-sie.html
Ja polecam gumowe kaloszki z busse, moja kobyła wychodzi w nich na bardzo długo na pastwisko i nic jej się nie dzieje.

https://dobry-kon.pl/dla-konia/ochraniacze-owijki-i-kaloszki/kaloszki/busse-kaloszki-sturdy.html
azzawa, Te z Busse są takie "bardziej miękkie", aczkolwiek te z Horze nie są złe. Tylko takie "bardziej gumowe"  👀 Tzn, z Horze z gumowych miałam tylko wersję taką najtańszą, "zwykłą", bez tego "dingsa" z tyłu mającego zapobiec przekręcaniu. Jak potrzebujesz tylko na jazdę, to powinny dać radę. 🙂
chyba będę musiałą pójść w te Horze, bo jednak nie mogą sie przekręcać, a to jedyne jakie znalazłam nieprzekręcające. Czy mozecie mi pomóc w kwestii rozmiaru: moja kobyła pomimo 165 w kłębie ma niestety malutkie kopytka. Chodzi w decathlonowych M, rozmiar podkowy 00, i sie waham czy te też brać M bo jak rozmiarówka jest duża to w M się topi 🙁
Mój koń po raz kolejny się rozkuł...

Szukam kaloszy do jazdy i osobno pary na padok, żeby mógł w nich chodzić ciągle. Nieśmiertelne kalosze z deca szybko wyzionęły ducha. Polećcie mi coś pancernego proszę.
Meise, pancerne są windereny..
Tylko cena zabija  🤔

Ktoś coś może jeszcze polecić? Od biedy wezmę winderena, ale wolałabym nie wywalać tyle kasy na kalosze... I ogólnie fanką winderena nie jestem  😉
Tylko cena zabija  🤔

Ktoś coś może jeszcze polecić? Od biedy wezmę winderena, ale wolałabym nie wywalać tyle kasy na kalosze... I ogólnie fanką winderena nie jestem  😉


jak się zdecydujesz, to dam ci kod rabatowy. Znajoma używa i jest bardzo zadowolona.
O, pewnie, rabaciki zawsze chętnie przyjmę  😁 dzięki  🙂
Meise, nie ma tak naprawdę pancernych (nie wiem jak windereny,ale rozmiarowka to żart) I jak kon lazi sobie po nogach to albo własnymi nogami je rozwala, albo przez duzy rozmiar, co by chronić podkowe z każdej strony, niszczy szurając po ziemi.
Mam od dłuższego czasu Yorki protego Bo tanie. Mam 3 pary i na zmianę wożę do kaletnika to naprawia.
Moon   #kulistyzajebisty
07 kwietnia 2021 11:03
Moon, ale gdzie to na padok xD w ogóle nie chronią od boku, plus, jak kon sie postara to bez problemu je obkreci. No i nie każde kopyto się nadaje. Moja Lila ma np. Patelnie płaskie. Nie ma szans na to
Ogólnie mamy szlifowane ramiona podkowy, bo kary się ściga. Trzeba też skrócić mu tylni pazur i zrolować, zalecenie ortopedy, musze o tym pogadać z kowalem (jak się dodzwonię...).
Zastanawiam się, czy padokowanie w kaloszach ma sens? On stoi z kumplem na kwaterze, mogą sobie tam pobrykać, ale żadnej dzidy nie odpalą. Na sezon pastwiskowy ew. mogę mu założyć, przy czym myślę, że jak będzie wypas to trawa będzie na pierwszym miejscu a nie dzikowanie.

Na pewno muszę coś kupić do jazdy, bo podkowa zgubiona w terenie.... mam nadzieję tylko, że się nie podbił  🤔

Moon, tych nie, miałam takie anatomiczne z Deca, co miały się nie przekręcać  😉


edit. A któreś z tych Wam się widzą? https://ogloszenia.re-volta.pl/sprzet/kalosze/?szukaj=&cenaMin=&cenaMax=&29=2&29=4&30=4&kod=&kodkm=10&sortowanie=0
Meise, equick wyglądają na trawle, ale uważaj na rozmiary. Bywa różnie. Są też yorki protego. Mam, konie chodza na cały dzień na dwor, do karuzeli i No.. naprawiam co jak czas, ale raczej żyją.
PE sa super do jazdy, ale TYLKO jeśli twoj kon ma wysokie kopyta i to nieprzekrecanie ma szansę działać.
Mój koń całe życie chodzi w kaloszach i mogę śmiało powiedzieć, że nie ma czegoś takiego jak "nieśmiertelne kalosze"  😁 a jeśli ktoś zna to chętnie wypróbuję. U mnie najdłużej wytrzymują neoprenowo/skórzane [tz to nie jest prawdziwa skóra chyba] z Busse. Najładniej się zużywają, tak to nazwijmy. No i gumowe z Busse, które wyżej gdzieś wklejałam [oram je w terenie w błocie i kobyła łazi w nich na pastwisko od 6-18] Kentaury też są jeszcze spoko ale Mustangi i inne to na jeden sezon.  😉
Moon   #kulistyzajebisty
07 kwietnia 2021 12:00
Aaa, nie przeczytałam że na padok :P

w sumie, to jak tak pomyślę, to nie miałam do czynienia z wybitnym niszczycielem kaloszków. Heniek chodził na padok w tych właśnie z Deca i przeżyły, mam je chyba do dziś, zmęczone życiem ale żyją :P - Ale prawda, Heniek miał niewielkie kopyta.

Meise, Premier Equine są jeszcze godne polecenia mym zdaniem, miałam na Kulistego zarówno wersję skórzanych jak i tych z neoprenu - używałam do jazdy głównie i na parkury. Nic się nie okręcało, ładnie wyglądały.

Z padokowych miałam jeszcze takie grube neroprenowe Horze, takowe też koleżanki dla swoich niszczycieli-dzikunów mają po kila par i po prostu je cerują u szewca/wymieniają/znajdują w śniegu/błocie :P
Plus, zwykłe Yorki Protego, ale ta skórka na zewnątrz szybko popękała.


Busse  - ekoskóra + neopren. Wytrzymywały na padoku średnio 4-5 miesięcy zanim całkiem padły.
Ok, chyba się zdecyduję na te Busse, tylko który to model?  🤔

Ten? https://sklep.bergo.pl/busse-guard-kaloszki-neoprenowe
Meise, one się nazywały comfort ale widzę, że ich nie ma nigdzie już
Te też mi się super sprawowały: https://kashtan.pl/pl/p/YORK-Kaloszki-dla-konia-Protego/169
A one się nie kręcą jak kupa w przeręblu?  😁
Bo miałam takie dzwonki z Horze i się kręciły. Chociaż w sumie te na padok by mogły być, czy nie bardzo?  🤔

Kurcze, a te? https://www.ntb24.pl/Kentucky_kaloszki_HeelProtection

Nietanie, ale wyglądają porządnie i chronią przed ściganiem.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się