siodło ujeżdżeniowe

Ava, bardzo fajnie bez większego zakleszczania usadza Dressage Dream ale musi być dobrze dopasowane - dla większości kobiet najkrótsza a przynajmniej ta skrócona tybinka. Przy zbyt długim klocku blokuje niestety. Za to siedzisko nie jest zbyt głębokie i dłuższe niż inne prestige więc jest tam dość swobodnie dla tyłka.
Miałam dressage dream 16” na tybince S i była masakra byłam tak zakleszczony ze nawet nie mogłam się poprawić w siodle  🤣
Ja sie czulam w Lucku jakby mi mialo udo wylamac 😉
wole miec jednak wiecej przestrzeni dookola 🙂
dairoxroxi, w tybince S w DD jeździ moja dlugonoga koleżanka o wzroście 170cm 😉. I dopiero to siodło jest dobre. Ja przy wzroście 167 i średniej długości udzie musiałam mieć XS. Dopiero wtedy siodło przestawało zakleszczać. Kolano w tym siodle musi być faktycznie na końcu klocka w przecwnym razie faktycznie nie da się ruszyć sensownie 😉.
epk O proszę to nie wiedziałam, tybinka wypadła jakoś około 38 cm to mówię sobie będzie ok! A tu klops  😁 tej samej długości mam w olympii i jest genialna, no ale to pewnie tez ustawienie klocków inaczej działa itp
dairoxroxi, tak tak, ja też tak mam, normalnie tybinka 38-40 jest ok a DD w S zawsze mnie trzymało. Aż siadłam w siostry XS i olśniło mnie. Niestety ten klocek jest długi i dość pionowy. Łatwo się na nim zaprzeć kolanem. Dużo mniejszy problem mają osoby z dość chudymi nogami no ale ja do nich nie należę  😂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
08 października 2020 10:39
Ja mam nowe Lucky i nie jest to siodło pułapka. Wyjełam tylko klocki całkiem, bo mi zbyt szeroko było, teraz mam włożone takie maluszki skokowe, tylko ma górze i jest bardzo ok.
Czy ktoś spotkał się z taką korektą numeru seryjnego? Siodło ma w końcu 4 czy 8 lat?
Siodło ma 8 lat a w 2016 została wykonana jakaś naprawa, jak np wymiana skóry na tybinkach.
Dziękuję za informację, siodło jest ogłoszone jako 4letnie a ma dwa razy tyle, dobrze wiedzieć
Która ujeżdżeniówka ma budowę podobną do Prestiga Meredith tj żeby trzymało "od góry"?
Ale trzymalo co? Klocek?
ika2112   mały szary człowiek
19 października 2020 13:18
Trochę odskoczę od tematu XD
Myślicie, że jeżdżąc L/P warto inwestować już w naprawdę dobre siodło? Docelowo bardzo bym chciała HB Contact, ale po pierwsze - trzeba czekać, a po drugie - trzeba mieć kasę  🤣 No a po trzecie właśnie, to trenerka raczej namawia do kupienia czegoś zwyczajnego. Dlatego szukam po używanych no i znajduję cuda w cenie znacznie niższej niż HB. Nawet atrakcyjne Hennigi znalazłam, ale trochę wręcz głupio kupować siodło tak doskonałe dla jeźdźca tak niedoskonałego XD Z drugiej strony zmieniać siodła jak skarpetki też mi się średnio widzi. No ale jak myślicie - warto może jednak?

Szukam czegoś w zastępstwo dla mojego Stubbena Genesis. Nie usadza zbyt dobrze, jest dla mnie za duże siedziskiem i wraz z rozwojem konia i moim zaczęło mi bardziej przeszkadzać niż pomagać. Nie mogę w nim dobrze usiąść i bardzo bym chciała coś, co mnie bardziej ustabilizuje i dobrze ułoży, a przynajmniej nie będzie mi w tym przeszkadzać.

Zależy mi też na wełnianym, a na pewno nie lateksowym/piankowym wypełnieniu, które do mnie nie przemawia. Dlatego też patrzyłam na Henniga, ale ktoś się orientuje jakie fajne siodła są wełniane? Po zdjęciach nie zawsze jestem w stanie się zorientować, a i w opisie trudno się dopatrzeć  👀
Wypełnienie nie zależy konkretnie do modelu siodła. Przy kupnie trzeba sprawdzać po prostu czym siodło jest wypełnione.

Ja uważam, że to nie ma znaczenia jak kto jeździ - jeździectwo jest dla przyjemności - chcesz mieć fajne siodło to możesz wodzić w nim tyłek na L i P... Ja tak robię i się nie przejmuje kompletnie. Jeżdżę w ErrePlus i bardzo sobie chwalę.

Nie tyle jest ważne, czy kupisz nowe czy używane - ile żebyś na pewno dopasowała siodło do konia i żeby Tobie się w nim dobrze siedziało. W ujeżdżeniówkach to jest ważniejsze niż w skokówkach.
ika2112, - fajne to pojęcie bardzo względne, ile tyłków tyle preferencji 😉 Ja mam Albiona i go kocham, a Stubbeny to mój osobisty koszmar, z obcieraniem tegoż tyłka włącznie 😁

Jeśli chodzi o to, czy warto - to tak, warto. Kwestia jest tego ile chcesz i możesz na ten cel przeznaczyć. Szycie siodła na miarę to czasem przerost formy nad treścią - znaczy się, to jest zawsze rewelacyjna opcja, natomiast na większość koni idzie dopasować siodło używane, nie musi być super indywidualne. Musi być dopasowane, do konia i do Ciebie. To drugie też jest ultra ważne, niezależnie czy jeździsz L czy GP. Ja sobie niedopasowanym siodłem załatwiłam wycie z bólu i dosiad, bo "jakoś się przemęczę"... no wyszło, że nie. Poza dyskomfortem i bólem potem jeszcze dobry rok walczyłam z postawą i odruchowym uciekaniem na tylny łęk. Zmieniłam siodło i od razu poszło lepiej... powiedziałabym, że na niskim poziomie to dopasowanie jest nawet istotniejsze, bo wyrabiasz sobie postawę i odruchy. Jak wyrobisz źle, to ciężko się z tym walczy, pamięć mięśniowa to wredna małpa 😉
Jeśli masz możliwość pożycz, powsiadaj w różne siodła. To co wizualnie fajne nie zawsze w praktyce tak wypada. Poszukaj co Ci pasuje, czego potrzebujesz na konia. Mi zmiany siodeł na prawdę pomogły 🙂
Ale trzymalo co? Klocek?
tak, klocek
W Meredith jest klocek, w ujeżdżeniowych siodłach może też jest klocek, może inna konstrukcja. Zasadniczo chodzi mi o efekt trzymania nogi "z góry"
adriena, bardzo trudno porównać. Musisz wsiąść w kilka ujeżdżeniówek. W miarę od góry udo trzyma naprzykład ErrePlus Freestyle. Ale usadzenie będzie na maksa inne niż Meredith.
No raczej generalnie bedzie inne... Ale szukalabym czegoś z krotkim klockiem, najlepiej lekko nachylonym.
adriena, musisz szukać siodła z krótkim mocno ukośnym klockiem.
Ok dzięki za wskazówki
ika2112   mały szary człowiek
20 października 2020 10:58
też dziękuję dziewczyny 🙂
Czy ktoś z Was wie jaką długość tybinki ma siodło Wintec 500 dressage w romiarze 16,5?
Kastorkowa   Szałas na hałas
16 listopada 2020 13:06
Mam pytanie, po co tak właściwie jest ten pas idący od tybinki w niektórych siodłach ujeżdżeniowych jak na przykład w tym wintecu klik
Takie extra mocowanie, zapina sie pod brzuchem. Przy nowym syntetyku te tybinki sa sztywne i troche odstaja od bokow konia.
Kastorkowa   Szałas na hałas
16 listopada 2020 13:17
Właśnie to jedyne na co wpadłam, ale wydawało mi się takie hmm zbyt proste, że aż po to ktoś uznał, że można zamontować dodatkowy pasek.
Tak- to jest po to żeby nie odstawała tybinka.
Wiele Hennigów ma taki patent.
Wtedy się szuka popręgu na trzy przystuły.
Popręg na 3 przystuły? I jakbyś chciała ten pas zapiąć w tedy? On ma tylko na jednym końcu dziurki na sprzączkę i jedną sprzączkę na drugim końcu, więc nie dopina się go do popręgu.  Ja mialam popręgi neoprenowe z kieszenią, więc ten pas w tedy przechodził przez popręg i był zapinany z jednej strony. 
Dokladnie 🙂 Akurat wintec nie ma tej opcji zeby dopiac do popregu.
mnie ten pasek wkurza niesamowicie. Mam ochote go obciąć, ale nie wiem jak to będzie się miało z ewentualną późniejsza sprzedażą siodła.... i tak się męczę 😀
tajnaa, nie powinno to mieć żadnego wpływu na późniejszą sprzedaż, większość osób go obcina 🙂 Ja w swoim obcięłam nożykiem do tapet i właściwie to jak ktoś nie wie, że on tam był to nie ma szansy zauważyć śladu po nim.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się