Kącik Ujeżdżenia

busch   Mad god's blessing.
10 lipca 2009 16:46
Bandos- ja myślę, że do Doroty zdecydowanie warto dojeżdżać  😉  Tym bardziej, że Wilcza Dziura nie jest taka znowu rozległa. Przypuszczam, że nawet wierzchem by się dało dojechać w nie więcej, niż pół godziny do czterdziestu minut.
oti   Everybody lies...
10 lipca 2009 17:15
gratki obu paniom 😀

a teraz..... fooooootyyyyyy!!!!!

ps. jedziecie też jutro? 🙂


dzięki!  😀 ja jutro niestety nie startuję, to były pierwsze zawody od lutego, więc muszę Gniadego najpierw wdrożyć. zbieramy siły na aromer  😉 chociaż przyznam,że po bardzo udanym początku jest trochę żalu, hehe.

ja mam na razie takie 3 fotki, bo moja mama jest wybitnym antylanciem do robienia zdjęć, więc mam tylko jakieś trzy znośne (reszta to same nogi, zad lub czaprak  😉 ). czekam  na zdjęcia od koleżanek!







asior   -nothing but eventing-
10 lipca 2009 21:32
No to zapytam jeszcze raz, ale prosze o odpowiedz tych, ktorzy maja cylindry firm dostepnych w PL  😉 Jakie cylindry macie? Firma, sklep, w ktorym kupiliscie? :kwiatek:
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
10 lipca 2009 21:49
Asior- a nie możesz zrobić sobie na wymiar u kapelusznika?(standardowe nie pasują, tak?)
Jak ja kupowałam swój to w sklepach chore ceny były, więc nie pozostało nic innego jak zamówić.
Parę lat temu to było...
Ja mam cylinder Horki kupiony w Arpavie w Gdańsku
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
10 lipca 2009 21:52
os jakiej klasy wymagany jest cylinder?nie mozna jechac w kasku?bo cylinder na dobra sprawe raczej nie chroni?
Widziałam dziewczynę w toczku w N klasie. Choć to była kucowa Nka i chyba juniorów młodszych. Nie pamiętam... 🙄
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
10 lipca 2009 21:58
Ja po wypadku mam swira na punkcie ochrony głowy do tego stopnia,ze pozyczylam kask od kumpla zeby miec lepsza ochrone -wczesniej jezdziłam w toczku.Stad moje pytanie,bo to ze sie na czworoboku nie skacze nie znaczy,ze mozna nie spasc-kon sie sploszy czy cos i mozna znalezc sie w bliskim kontakcie z gleba 😉
To są bardzo rzadkie przypadki, aczkolwiek rozumiem cię, i popieram jeśli chodzi o tą ochronę. Ze zdrowiem (i życiem) lepiej chuchać na zimne.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
10 lipca 2009 22:09
Każdą klasę można jechać w kasku.
Tak odnośnie cylindrów - ja mam firmy ELT, zakupiony w Amigo, w Krakowie.
Nie mam zupełnie rozeznania w tym temacie, więc nie wiem czy jest dobry czy zły...
Póki co się trzyma, ale nie jeżdżę zawodów co tydzień  🙂


Tutaj go chyba najlepiej widać.
Z drugiej strony cylinder można włożyć tylko na przejazd, może dekorację. Nie biega się w nim codziennie 😉
Nie wiem, czy piszę w dobrym temacie ("kącik żółtodziobów"?), ale nie chcę zakładać nowego.

O czym świadczy "machanie" głową takie, jak widać na tym filmiku ?


Widać to już na samym początku, koń idzie czysto, a głową wykonuje ruchy, jakby kulał.
Nie ma oparcia na wodzy ? Szuka miejsca ?
Mnie to wygląda na próbe podniesienia głowy/wyrwania wodzy, ale powstrzymaną, dlatego to tak wygląda. Ale czemu cały czas?
Oddaję głos pingwinom-weteranom 😉
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
10 lipca 2009 23:04
Wygląda to na tzw. kulawiznę wędzidłową - koń odbija się od ręki i przez to wręcz skraca nogą. Coś takiego świadczy przeważnie o poważnych problemach z kontaktem i często wiąże się z jednostronnym usztywnieniem konia.
asior   -nothing but eventing-
10 lipca 2009 23:56
ms_konik - wlasnie chyba wybiore sie w przyszlym tyg do kapelusznika, dam na wzor cylinder znajomej i na tym sie poki co skonczy.  😵 A jak bede miala duzo czasu, to pojade do Niemiec poszukac porzadnego cylindra. Dzieki za pomoc  :kwiatek:
To i ja się melduję. Wczorajszy przejazd zupełnie nieudany, skomentować mogę tylko jednym słowem- pornografia. Sędziowe bardzo łagodnie mnie ocenili, bo "aż" tyle procent mi się nie naleźało... 😉 dzisiaj walczymy dalej i postaramy się już nie robić takiej pornografii 😡 😉

A i Quancie dziękuję za zaczepienie 😀
Groma widziałam w boksie ale Koniczki za nic nie mogę zidentyfikować 🤔
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
11 lipca 2009 07:40
Bo Koniczka większość dnia spędza w budce 😉
w sierpniu chcę pojechać na amatorskie ujeżdżenióki. Organizator zabronił startu w owijkach i ochraniaczach. Mój koń musi mieć buty. I pytanie: czy spotkałyście się z końmi w butach na ujeżdżeniowych zawodach? Czy jest przepis zabraniający, czy to kwestia dobrej woli, np. sędziów??
Azbuka, jak podejdziesz do sędziego i powiesz, że musi mieć buty, to nie powinien zabronić.
busch   Mad god's blessing.
11 lipca 2009 09:21
Quaida- tym drugim zaczepiającym, różowobluzkowym, byłam ja  😀
[b]Koniczka[b] każdą klasę można jechać w kasku?? Chyba mówisz tylko o zawodach regionalnych?? Chociaż i tak nie zdarzyło mi sie widzieć ktosia w małej rundzie w kasku! nawet na regionalnych, nie wypada ot co, to elegancki sport.
Każdą klasę można (ze względów bezpieczeństwa) jechać w kasku! Nawet na międzynarodowych. Tak stoi w nowych przepisach.
Tylko, hmm... w ujeżdżeniu ocenia się także wrażenie ogólne i względy estetyczne "robią".
Graba.   je ne sais pas
11 lipca 2009 12:57
No i chyba z tego co się orientuję juniorzy mają obowiązek jechać w kasku?
KuCuNiO   Dressurponyreiter
11 lipca 2009 13:19
No nie, juniorzy mogą w cylindrze, na dużych koniach.
Juniorzy młodsi też mogą jechać w cylindrze. Chyba dzieci mają obowiązek jazdy w kasku/toczku. Tak mi się wydaje.
korzystając z wątku ujeżdżeniowego chciałbym się zapytać, czy jest tu może osoba, która jest sędzią w tej konkurencji?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 lipca 2009 17:30
Już po drugim dniu w Bajardówku, dziś zamiana czworoboków, żeby było kolorowo - ci, co wczoraj jechali na brązowym, dziś na białym i na odwrót. Pogoda znośna, choć chwilami zimno pierońsko.

Naszych początków ciąg dalszy, dziś w L-10-R na styl jeźdźca ex aequo druga pozycja



więcej w KR
oti   Everybody lies...
11 lipca 2009 17:36
maleństwo,
gratuluję!  😀 w ogóle to super Sara na tym zdjęciu wyszła, pełen profesjonalizm! trzymam kciuki za jutrzejszy start!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 lipca 2009 17:42
A dziękuję bardzo. Mam nadzieję, że jutro będzie się tak samo dobrze jechało, za to mniej nerwów przed. Jestem w szoku, jak ta kobyła bierze to na spokój (nie to, co pańcia...)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się