Jak dbać o końskie nogi?

Mindgame, "40m" w sensie metrów czy minut?
Mojemu zawsze mocniej puchną na jesień i wiosnę, jak się mocno zmienia temperatura. Od czerwca nic nie puchło, a 2 dni temu znów bach, spuchnięte. Jakby to było połączenie zmienionego już futra, wysokiej/niskiej temperatury i np. mokrego padoku. Czy za zimno czy za gorącą, to krążenie słabnie i zaraz spuchnięte. Ale u mojego to też nie na taką skalę, tylko tyły i tylko trochę.
Sivrite, 40 metrów. poprawię w poście 🙂
mindgame - a jak z karmieniem (siano/treściwe)?
Bo suplementów i owijek możesz używać za miliony, ale jak problem jest poważny, to może warto w "podstawach" poszukać?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
27 października 2020 12:09
Plus dobrze by było serce zbadać. Nerki też.
mnbvcxz, je 2.5kg musli la rosslet i siana wydaje mi się że ma pod dostatkiem...

Zembria, a jak się bada nerki?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
27 października 2020 12:17
Krew trzeba zbadać. Profil nerkowy.
mindgame, suplementy i ziolka to z reguly najlepiej pomagaja na stan konta producenta tychze 🤣

Ona sie na padoku realnie rusza? Jak patrze u nas to na padokach zimowych 90% koni stoi jak wmurowane w ziemie, czas padokowania jest mniej istotny niz jakosc - czy kon ma jakakolwiek motywacje zeby po padoku chodzic. Jak stoi jak kolek to moze dalej miec obrzeki.

Nie masz opcji, zeby jej zapewnic dodatkowy ruch oprocz pracy pod siodlem np. w reku czy w karuzeli?

No i wet nie zaszkodzi na pewno, zwlaszcza badania przed ladowaniem w konia supli w ciemno na potencjalne niedobory
kokosnuss, no łazi jak łazi. Nie ma takiego małego padoku, jest trochę trawy to chodzi z 1 kolegą pół dnia. Koło 15 schodzi i po tej godzinie biorę ją na trening/teren albo spacer w ręku. Niestety karuzeli nie mamy i raczej już nikt nie będzie z nią dodatkowo spacerować. Koń jest raczej z tych spokojnych, więc spokojnie przemieszcza się po padoku i je trawę.
Będzie u nas wet najdalej za 2 tyg w sprawach oddechowych to poproszę, żeby pobrał tez krew pod kątem nerek. We wakacje miała morfologię i był obniżony fosfor i sód i potym wyniku odstawiłam wysłodki buraczane, ale fakt, że pewnie warto powtórzyć badanie.

Zembria, a badanie serca? to tylko osłuchiwanie stetoskopem czy robi się EKG?
Ona sie na padoku realnie rusza? Jak patrze u nas to na padokach zimowych 90% koni stoi jak wmurowane w ziemie, czas padokowania jest mniej istotny niz jakosc - czy kon ma jakakolwiek motywacje zeby po padoku chodzic. Jak stoi jak kolek to moze dalej miec obrzeki.

I właśnie jeszcze jesienią często tak stoją po nadpęcia w zimnym błocie do tego...

Ona na pewno potrzebuje aż 2,5 kilo treściwego dziennie? Jeśli ma siana pod dostatkiem, to to jest trochę sporo. Szczególnie, że to musli to są bardzo dobrze przyswajalne płatki jęczmienne i kukurydziane i otręby pszenne. Co to za treningi? Jest chuda? Może zejdź z tego trochę, ewentualnie dowal sieczki z traw, żeby dłużej jadła i się nie denerwowała, że inni jedzą. Bo ogólnie z forum odnoszę wrażenie, że nie przepracowuje się ta klacz zanadto.

EDIT: A białko ma to do siebie, że można je pakować, o ile koń je realnie spala. Miarka miarce nierówna. Wielka miarka gniecionego owsa ma mniej niż kilogram. I jak dajesz zamiast tego musli, to się może wydawać, że jest tego tyle samo, ale w rzeczywistości koń dostaje więcej.
Sivrite, pasiemy się dlatego ma aż tyle musli i do tego jeszcze ma otręby ryżowe na dodatkowy posiłek. Teoretycznie mogę jej obciąć musli, mój portfel byłby na pewno zadowolony 😉 sieczki już przerabiałam i tyle mam z nimi zachodu i później marudzenia przy jedzeniu, że odpuściłam.
Nie wiem jak określić czy się przepracowuje czy nie, ale jest pod siodłem 6 dni w tygodniu, 1 teren, 1-2 dni skoki i reszta to praca płaska. Jak ma dzień wolny to biorę ją w ręku na spacer 15 min. Wydaje mi się, że to taka odpowiednia dawka treningu dla konia. W sumie to co koń musiałby robić, żeby można było stwierdzić, że jest mocno użytkowany? Mam na myśli konia sportowego, nie pracującego w szkółce 2-3h dziennie.

Edit: nie daję w ogóle owsa, więc trudno mi tu porównywać. Konia kupiłam karmionego paszą, a jak próbowałam przejść na owies to się okazało, że od garści czacha dymi. Dlatego pokornie wróciłam do paszy. Może faktycznie powinnam jej zmniejszyć dawkę.
mnbvcxz, je 2.5kg musli la rosslet i siana wydaje mi się że ma pod dostatkiem...


Może czegoś w tej paszy jest za dużo? Białko?
Ja bym pewnie kombinowała z odstawieniem paszy / zamianą siana na inne na tydzień/dwa - tylko to u siebie można zrobić, w pensjonacie ciężko będzie...
Mnbvcxz, no właśnie w pensjonacie ciężko... W poprzedniej mojej stajni to już w ogóle był kosmos, bo zrobiło się 60 koni i siano zmieniało się co tydzień-dwa. Nie udało mi się nawet wynegocjować zostawienia jednego, już nie ważne jakiego, żeby mój koń nie miał zmienianego co chwila, jak puchł na wiosnę. :/
mindgame, - praca to nie tylko ilość, ale też jakość 😉 Nie jeden koń tuptający 3h w rekreacji robi realnie mniej, niż koń w uczciwym treningu w godzinę. Konia można zorać i w stępie. Dużo zależy od tego jakie to są skoki, jaka praca po płaskim, ile w tej pracy jest ćwiczeń, a ile nabijania kilometrów, jaki to jest poziom... dużo zmiennych 😉 Generalnie rozpiska brzmi w porządku, taki przeciętny konik jednego jeźdźca.

Mojemu też ostatnio paskudnie puchły mimo padokowania i tego, że nawet się tam trochę rusza. Chyba skoki ciśnienia 🙁
mindgame, Mojemu też się tak dzieje teraz, rok temu też tak miał. Zależy u mnie od partii siana.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
27 października 2020 16:02
mindgame porządne badanie serca to osluchanie, ekg, echo i najlepiej badanie przed i po wysiłkowe  😀
Od razu mi lepiej, że nie jestem odosobnionym przypadkiem 😉

edit: keirashara, zgadzam się z tobą absolutnie. Ciekawi mnie tylko na podstawie których moich wypowiedzi Sivrite stwierdziła, że mój koń się nie przepracowywuje za nadto🙂 nigdzie raczej nie pisałam jak dokładnie wyglądają moje treningi 😉
mindgame, - ja bardziej odnosiłam się do pytania "co musiałby koń robić, żeby pracę uznać za ciężką" - bo z Twojej rozpiski to może być i średnia i ciężka 😉 Mój koń chodzi po płaskim, ale jak przyszedł poziom uczciwego N i treningi z trenerką 3x w tygodniu, to ja uznałam, że jest to moment raczej ciężkiej pracy, niż średniej. Wcześniej chodził niby "tyle samo", ale no, jednak nie.

Wracając do tematu - polecacie jakieś wcierki? Głównie interesują mnie te do zawijania. Zwierz jednak zmienił miejsce na zimę, mniej chodzi na padok i wczoraj przed treningiem miał taką banie na nodze, że masakra 🙁 Po ruchu zlało, ale no, to już jest etap, gdzie zdecydowanie trzeba mu mocniej pomóc.
Nam odpukać opuchlizna odpuściła.
Co do wcierek to mogę odradzić tę z horseline, ze względu na to że ciężko jest się jej pozbyć jak zaschnie na nodze.


Wracając do tematu - polecacie jakieś wcierki? Głównie interesują mnie te do zawijania. Zwierz jednak zmienił miejsce na zimę, mniej chodzi na padok i wczoraj przed treningiem miał taką banie na nodze, że masakra 🙁 Po ruchu zlało, ale no, to już jest etap, gdzie zdecydowanie trzeba mu mocniej pomóc.


Spiryt, woda i kamfora. Rozpuścić i używać. Można też na żelu do usg.
Imho tanie (ok w czasach koronki spiryt drogawy🙂 i naprawdę dobre rozwiązanie.
Ja teraz robię dla kobyły taką wcierę własnie na puchnące nogi i do masażu ruszonego międzykostnego żeby zrościk rozciagać.

Tam sobie można eksperymentować w miarę bezpiecznie i dodać jakiś inne arniki itd.
kotbury, - zależy mi na gotowym produkcie, żeby jak najbardziej ograniczyć ilość zabawy przy obsłudze 😉
Ja polecam wcierke rozgrzewającą Black Horse- rozgrzewa bardzo! co czuć nawet na skórze rak, ale w przypadku zakwasow/ naciągniętych mięśni- przynosi realną ulgę- również sprawdzone na sobie 😉
kotbury, - zależy mi na gotowym produkcie, żeby jak najbardziej ograniczyć ilość zabawy przy obsłudze 😉


Rozumiem, ale możesz to po prostu wymieszać  w domu (kamforę pewnie trzeba będzie najpierw rozpuścić w kąpieli wodnej), wlać w butle i gotowe.
Tam się nie ma co zepsuć.
[quote author=gllosia link=topic=188.msg2945348#msg2945348 date=1600367567]


Żaden produkt chłodzący, nawet za miliony monet, nie schłodzi nóg tak porządnie jak lód czy wystarczająco długi masaż zimną wodą 😉


Ooooo!!! Dokładnie!!!
Chłodzące działanie wcierek to taki trochę "cheat"🙂 bo głównym składnikiem w 90% preparatów jest po prostu menthol.... a on nijak fizycznie nie chłodzi tylko uwrażliwia komórki na odczuwanie zimna. Do tego jest mocno drażniący ( a bywa trujący) - stąd takie odczucie chłodnego mrowienia.
Ma działanie antyseptyczne i delikaktnie p. zapalne - stąd się zwyczajowo mówi, "że chłodzi". Ale to taki mocny skrót myślowy.

A w ogóle jak ktoś chce najtańszą na świecie wcierkę "chłodzącą", to za 3,50 kupuje żel do USG i menthol (50 gram za 25 zika) i do każdej porcji (żelu), którą by użył jako wcierki na raz, dodaje dwie krople tegoż mentholu, miesza (np. szpatułka w słoiku) i gotowe.
[/quote]

kotbury, ja w sprawie tej ścierki chłodzącej. Jak ją zrobić tak, żeby za każdym razem nie trzeba było rozrabiać? Jakiś stabilizator się dodaje? I czy np można byłoby użyć mentolu krystalicznego czy lepiej jakiegoś olejku?
Pytanko, bo może ktoś się spotkał z takim przypadkiem:
Reakcja uczuleniowa na lek. Spuchnięte 4 nogi od kopyta po samą górę. Wet od razu, leki, zeszły 3 nogi, na jednej tylnej opuchlizna została ALE od stawu skokowego w górę 🤔 Koń na przeciwzapalnym. Noga nadal z problemami zginaniowymi, ale koń porusza się dość chętnie. Zakładane ocieplacze stajenne, rozpoczynamy smarowanie wcierkami rozgrzewającymi (wcześniej ze względu na silny ból przy dotyku zrezygnowaliśmy z wcierek).
Ktoś się spotkał z czymś takim? Ile czasu może schodzić taka opuchlizna? Co jeszcze mogę zrobić by ulżyć zwierzakowi 🙁 ?
A czy dodatkowe rozgrzewanie ochraniaczami i wcierkami, bo to powoduje dodatkowe  przekrwienie nie pogorszy spuchlizny ? Może lepiej glinka chłodząca i wit. C
ganasz nie dyskutuje z weterynarzami. Kazali rozgrzewać by pobudzić krążenie. Noga po dniu na pastwisku jest prawie idealna 😍 po nocy gorzej, ale już nie ma masakry. Chyba na prawdę doktor czas tu jest teraz najważniejszy, chociaż mam obawy co bedzie jak sie leki skończą
Co wet to inne wskazania w takich przypadkach. Puchnie nie grzać, nie puchnie grzać.

Opuchlizna dużo mniejsza, ewidentnie był tu potrzebny czas a ja spanikowana...
Po wcierce wieczornej rano dużo lepiej, więc w jego przypadku pomaga 🙄
Super, doktor czas rządzi
Piaffallo, w tym roku takie bywają efekty infekcji wirusowych. Witamina C z pewnością nie zawadzi.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się