Kącik Rekreanta (część XIII) 2020

A zobaczcie kto to wrocil do Szczecina  💘 😅
Kastorkowa   Szałas na hałas
03 listopada 2020 10:07
Faith super  :kwiatek: i jakie plany?

Ja za to melduję się po przerwie. Od maja wróciłam faktycznie do koni. Aktualnie to już moja codzienność. Praktycznie mieszkam w stajni od kilku miesięcy  🤣
Znowu sprawia mi to radość, mam super ekipę w stajni. Najbardziej cieszy, że moja praca jest doceniana i widzę jej efekty ja jak i właściciele koni które jeżdżę oraz kierownictwo.
A to część mojego wesołego stadka.





Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
03 listopada 2020 21:02
Nirv boskie te zdjęcia siwków  😍
Kastorkowa oooo prosze! jaki pelnowymiarowy powrot 🙂  czyli pracujesz jako rajter wlasciwie?

U nas na razie planu brak 😉 tzn no trzeba plecy zrobic dzikowi bo spadl dosc mocno, a potem sie zobaczy 🙂 wsiadlam sobie dzis w nowej stajni zeby go odpalic - no i kurde... ja nie wiem. To jest serio zloty kon po prostu, nie chce sie zsiadac, jest tak genialnie jezdny ze mala banka 🙂

faith, powodzenia w dzialaniu, co swoj kon to jednak swoj 😀

Ja mam taki pojazd zastepczy na czas kontuzji kucykonia





Fajny profesor, ale taki czolg, ze mam po kazdej jezdzie zakwasy jak po konkretnym wspinie :P

Jeszcze kucykon przedkontuzyjny



Nowsze fotki to mam takie z gatunku kuc stoi i zre / stoi na padoku i patrzy na mnie z mina zdegustowana swiatem 😉 Kobyle musze oddac, ze grzeczna jest bardzo, po 4 tygodniach samego stepa moge sobie wsiasc i pojechac - stepem oczywiscie - w samotny teren z widokiem na autostrade. Jeszcze jedyne 3 tygodnie do kontrolnego USG i mam nadzieje, ze uslysze jakas pozytywna wiadomosc 🙂
kokosnuss no kurde... ja juz tyle tych koni objezdzilam w zyciu i no serio. To jest jakis wyjatek od wyjatku od wyjatku 😉 On po prostu WIE co ja chce i juz ;P kuooooniarka pojechalo az  😜
Zdrowka zycze dla gniadej! a siwy faaktycznie spory....ile to to ma? 😀
faith, a to jest ten Twój który ostatnio wisiał w ogłoszeniach? Czy jakiś inny kopytny?
kare_szczescie ten sam 🙂 4 juz lata sie bujamy, w sumie byli klienci ale... no poki co zostaje, to jest jednak kon mojego zycia 🙂
faith, i ekstra! Ja rok temu też byłam blisko sprzedania swojego konia z powodów finansowych. Jak teraz myślę o tym, że miałoby go ze mną nie być to oczy mi się pocą. Życzę Ci żeby Ci się poukładało i żebyście mogli czerpać z siebie nawzajem frajdę.
kare_szczescie najserdeczniej nie dziekuje 🙂
faith, jak znikł z ogłoszeń to aż mi się jakoś smutno zrobiło! Uff, że znikł, bo został 😍
Co tu taka cisza, sen zimowy czy wręcz przeciwnie, w sezon halowy wszyscy mocno cisną? 😉

Ja sama się długo nie odzywałam, a dzieci robią takie postępy, że nic tylko kochać. 😍 😀

5-letnie dziecko miało swój zawodowy debiut jeszcze w październiku. Nie zabiłam nikogo z rozprężalni, ona nie zabiła mnie i nie wyskoczyłyśmy z czworoboku czyli pełen sukces. 🤣 I pochwała od pani właścicielki też była. 💃 I ogólnie dobrze się dogadujemy i jest moim oczkiem w głowie, ale po dziadku Jazzie ma swoje za uszami i jest zwyczajną wredną mendą 😉 więc bywają sytuacje, które mi - niedoświadczonej w trudniejszych koniach - jest ciężko ogarnąć. Ale sytuacja prawdopodobnie ulegnie zmianie i będę miała kogo wsadzić na korepetycje, miejmy nadzieję regularnie. 😅


A 4-letnie dziecko, które siodło miało pierwszy raz na sobie w lipcu i miało sporo przerw od roboty w trakcie, bo: urlop/niedogranie czasowe z trenerką/zawody nr1/zawody nr2 etc. jest coraz fajniejsze i mądrzejsze. A dzisiaj to w ogóle był top. Będzie z niego naprawdę fajny koń, jak ja nic po drodze nie zepsuje. :P


kokosnuss, - no, no, no taką furą zastępczą to można się wozić 😎 Co kucyk wymyślił?
faith, - trzymam kciuki za Was!
flygirl, - jeśli na pierwszej focie to ten sam koń, którego wrzucałaś wcześniej to piękny progres! 😀 Fajne te dzieciaki masz.

My się jednak przeprowadziliśmy na ośrodek, warunki nas dobiły. W sensie, 20 minut po ciemku, lesie i dworze na halę to jednak... za dużo dla mnie. Jeszcze dotuptać to pryszcz, ale wracać z ciepłej w zimnie średnio. W dodatku jaśnie pan oznajmił, że podłoże jak jest ok to za mało. Jaśnie Pan musi mieć stoł 🙄 😂
Tak więc od tygodnia jesteśmy znowu na ośrodku i wracamy do formy, bo przez pazdziernik trochę nam się to rozjechało wszystko. On jednak lubi mieć solidną, regularną pracę 😉 Ja nie powiem, bardzo się cieszę z ogrzewanej kanciapy i tego, że mi rzeczy wysychają, a nie są wiecznie wilgotne. Tak mało, a tak dużo 🤣 Plus jednak samemu w stajni na końcu świata trochę straszno wieczorami... ale na wiosnę wracamy, nawet dwie paki sprzętu tam zostawiłam i próbuję gnieść się w jednej, tyciej. Zwierz z dnia na dzień coraz lepszy w jeździe, widać, że mu służy. Duże uff... bo w pewnym momencie nam się coś spsuło, zwierz gdzieś plecy zgubił i zrobił się niezbyt fajny do pracy. Cieszę się, że szybko wracamy na dobre tory. Wczoraj na treningu mieliśmy super fajne, równe i stabilne łopatki.
W sobotę moją owce czeka golenie, nie mogę się doczekać, zarósł jak głupi 🤣 W ostatni weekend listopada planujemy się wybrać na zawody do Partynic, jak nie odwołają, proszę o kciuki za przełamanie tegorocznej klątwy i czarnej serii 😁
flygirl, ta starsza sliczna, ciasteczko <3 i kolorki tez pasujace.

Podziwiam wszystkich pracujacych z mlodymi konmi, bo to jednak mentalnie orka jest 🙂

keirashara, kucyczek ma uraz check ligament / glowy dodatkowej sciegna zginacza glebokiego palcow. Rokowania na powrot do pelnej sprawnosci bardzo dobre, ale jeszcze 2 tygodnie do kontrolnego USG, a ja chodze po scianach 🤔

W miedzyczasie wozimy sie tak 😂



Zloty kon, ponad miesiac juz lazi samym stepem, a mozna sobie na niej rundke po miescie machnac ot tak. Costam probuje caplowac w reku, ale poza tym grzeczna jest strasznie 💘

Z siwym sobie cwiczymi podskoki, ale ze zawodow brak, bo covid, to bez spiny i bez jakichkolwiek konkretnych planow. Co sie opatrze na metroweczkach to moje 😉
Keirashara sa kciuki! Teraz, ze w ten weekend? 🙂 co jedziecie?

Kokosnuss ueeeeee to juz nieduzo! Zleci szybko 🙂 dwaj znaka jak tam ona 🙂

Nirv dziekuuuuje!  😍 jak u ciebie dziewczyny brzemienne, kontuzjowane i chlopak?

My dzis po pierwszym treningu od 1.5 roku, dramatu brak o dziwo, a u mnie brak jezdziectwa przyniosl nawet proges, smisznie! 😉

Pozdrawiam od dziko-łosia 🙂


keirashara tak, na pewno ją wrzucałam, aczkolwiek nie widzę w niej żadnej dużej zmiany. Jeszcze. Dopiero odkąd ją przejęłam zaczęła chodzić dłużej niż 15-20 minut, więc mam nadzieję, że prawdziwy progres zobaczymy za jakiś czas. 😀 A póki co największą zmianą na niej jestem ja sama, aż ostatnio sobie porównania zrobiłam, wrzucałam na insta, ale chyba nie każdy ma, więc wrzucam też i tu.😀
Maj vs wrzesień:
[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/124095771_821478475267454_8331152091219230983_n.jpg?_nc_cat=101&ccb=2&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=Qfk1DBobIA0AX9RuI8A&_nc_oc=AQmwdk6KOZp3WAxgtIMnlVerbwirGG0lmDPCdvMS3yd2TSadvQdH3FsI8LFDQru-SOY&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=521c5f77a028fa4380cc71c6e20b256d&oe=5FD420B4[/img]
Wrzesień vs teraz
[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/123046679_4815442615162546_824376604952834146_n.jpg?_nc_cat=111&ccb=2&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=ecFdxglLP-kAX8zJTqP&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=69428553078c690880c7e3b6a9d3fb48&oe=5FD4D8CE[/img]

kokosnuss taak, każdy się nią zachwyca, ale mogę tylko odpowiadać, że jest tak samo ładna jak wredna. 😜 Wczoraj miała korepetycje i mimo, że trwały jakieś 10 minut, to mojej głowie to pomogło bardzo i super mi się jeździło, dzisiaj też. 😍
Kokosnuss - takie spacery stępem po zróżnicowanym podłożu, że właśnie nawet raz beton raz trawa to jest najlepsze coś, co możesz temu koniowi zafundować na wyjście z tej kontuzji. serio.

Ja teoretycznie mam super warunki właśnie ale praktycznie to ostatnio nie było mnie b. długo w stajni (choroba) plus kobyła odwala i na spacerek nie pojadę.
Na dniach będziemy mieć robione zęby i planuję w ten albo następny weekend najpierw małpę zmęczyć w karuzeli, a potem pojechać na stępa 15 min. w teren.
kokosnuss, - bo jeszcze młoda końska matka jesteś; potem ma się większy dystans 😁 Ważne, że coś w porządku do wyleczenia i kobył pod nadzorem, będzie dobrze.
faith, - nieeee, nie teraz, koniec listopada. Idealnie, bo zwierz i ja lekko niegotowi... teraz to może pojedziemy konkurs debiutów w skokach na miejscu 😂 Jak przeżyje jutro i nie spękam.
Z tymi przerwami czasem tak jest, że ciało wyluzuje i jest bardziej pracujące poprawnie, nie ma jakiś starych napięć i błędów pamięci mięśniowej 🙂
flygirl, - ja tam widzę całkiem ładny progres, może nie spektakarny, ale widać zmianę na lepsze 😉 Przypatrz się sama, bo na prawdę fajnie to wygląda. I u Ciebie, dosiadowo, i u kobyły, jest wyraźnie luźniejsza i bardziej zaangażowana plecami.

My jutro pierwszy raz od y.... długiego czasu będziemy skakać razem. Załatwiłam sobie trening, bo sama jestem sztywna i panikuje 😂 Trzeba przerwać schemat boidupy-dresażysty, a przy okazji trochę urozmaicić nasze jazdy na hali  😀
flygirl, Że jaki sezon? Halo-co? 😂 Zmiana faktycznie duża, najs. Z trenerem jeździsz, nie? A ten świeżak kasztan piękny!
keirashara, powiem ci, że jakbym miała możliwość to pewnie też bym poszła na halę na sezon :P Kciuki za Partynice.

Ja w końcu wczoraj wsiadłam na własnego konia 😂 Niestety mam tak łeb zryty po jego akcjach, że ciężko mi było się przełamać wcześniej, a z koleżanką się nie mogłam zgrać, aby go wzięła pierwsza, no ale udało się. Bardzo był niezadowolony :P Mam nadzieję, że teraz będzie z górki, chciałabym sobie jakiś trening wziąć, bo dojeżdża do nas fajna dziewczyna. I sobie jeszcze ponarzekam, że w sumie zostaje tylko jazda po ciemku, bo konie późno schodzą z łąki i zanim zlezą i zeżrą obiad, to się wsiada na 16 :/
faith, keirashara, dzieki za mile slowa, jako mloda madka kontuzja kuca jestem przejeta okrutnie, mimo ze na zywo robie dobra mine do zlej gry 🤔

Im blizej do kontroli tym czesciej mam czarne mysli, ze przeciez nic sie nie zagoilo, ze przed nami kolejne tygodnie i miesiace stepa, ze w ogole dupa bedzie, a nie rehabilitacja 🙁 a mnie codzienne bycie w stajni i chuchanie i dmuchanie i wypasanie w reku zaczyna mentalnie meczyc, bo tak to mozna bylo puscic konia luzem i miec chwile dla siebie, a teraz nie mam odwagi jej spuscic z oka na sekunde. Takze tak. Jeszcze kuc zaczyna sie robic szerszy niz wyzszy 🤔 bo to wydajny egzemplarz i na samej objetosciowce to z kopytkiem w zadzie skakal parkury - teraz nic nie robi, a zre tyle samo (albo i wiecej, bo co ma robic w areszcie boksowym jak nie stac i zrec?)
kokosnuss, - tak myśleć nie wolno! 🤬 Będzie dobrze, myśl pozytywnie. Kuc mądry i zadbany, urazy się goją, nie z takich rzeczy konie wychodzą.
budyń - halę to ja nawet miałam jako-tako, ale książę musi mieć tam jeszcze równiutko jak na stole. Ksywa nie wzięła się z niczego... a taki miał być odporny ślązak 😁

Myśmy dziś zaliczyli pierwsze moje skoki od ponad 4 lat  😅 Klusek w międzyczasie skakał, ale pod kimś innym. Ojesu, miałam pełno w gaciach na krzyżaku, ale jakoś przy piątym nawrocie na ósemce nawet zaczęłam oddychać 😂
Moon   #kulistyzajebisty
16 listopada 2020 06:55
faith, jeeeee, Schabuniuuuu wrócił do madki!  😍 Bo tak to z tymi koniami życia jest... Dobrze, że został z Tobą  😀

kokosnuss, jak panna grzeczna, to nie ma innej opcji, że będzie dobrze - trzymam kciuki 😉

flygirl, pisałam Ci już - kooozaaaackooo usiadłaś moja droga!  😅

keirashara, pics or it didn't happen!  😁

budyń, posiadam halę, ale niemożebnie wku...rza mnie ciemność wiekuista o 16  👿 bo z palcem w nosie dałabym radę jeszcze pojeździć na placu, bez szkółki dookoła, a tu taki wuj. Na szczęście dogadałam sie z szefem, ze raz w tygodniu w sezonie zimowym będę mogła pracować po południem z domu, to na trening się będę umawiać za dnia - więc albo będę mieć pustą halę albo plaaaac  😜
A Ty nie możesz sobie konia z łąki po prostu wcześniej ściągnąć? :P

Ja dalej rzygam tęczą, nie chce mi się zsiadać, Kulisty daje wielką radochę i satysfakcję i aż się boję co zaraz może jebnąć  🤣  🤔wirek:
Na ostatnie jumpoffy znowu nie pojechaliśmy, tym razem z moich rodzinnych powodów  😫 no ale jest nadzieja, że nie zamkną nas w domach, to może coś jeszcze kulniemy w tym roku 😁 Rzeźbimy, ostatnio nawet bardziej konkretnie - zrobiłam sobie w weekend "konsultacje z trenerką" i w sobotę skakaliśmy, a wczoraj grupowo gimnastykowaliśmy się - była bossska pogoda to i nawet jakieś fotki posiadam  👀









(proszę nie patrzeć na mój #badfaceday  :lol🙂

btw. przy okazji "człowieka-nieszczęście" - myślicie, że nie da rady, aby wcierając nogi wcierką chłodzącą kropelką rypła Wam PROSTO w oko? Nie? No to "hold my beer"!  🤣 😵 I jeszcze, mądra ja, zamiast lecieć prosto do kranu i zmyć to, to gdzieeee tam - dalej wcieram z jednym okiem zamkniętym, bo przecież nóżki trza wetrzeć...  🤣 Dobrze, że to była delikatna wcierka Pharmacare...  😁



Kastorkowa   Szałas na hałas
16 listopada 2020 13:15
Kastorkowa oooo prosze! jaki pelnowymiarowy powrot 🙂  czyli pracujesz jako rajter wlasciwie?




W sumie to można tak powiedzieć chyba. Część to młodzież do podjeżdżenia, część skoczki do roboty ujeżdżeniowej. Jeden ogier po wyścigach z którym sobie jeździmy do lasu w sumie głównie żeby coś robił. No i cała reszta co trzeba. Każdy w stajni wie, że mnie można zawsze o wszystko prosić a ja pomogę. No i na zawody jeżdżę jako luzak.

Pozdrawiamy z jednym z okruszków


Moon zaaaaaaarypiscie wygladacie!! I dajze juz pani spokoj z ta autodestrukcja 😀 wyczochraj ode mnie Kula Prime  😍
Muszę bardzo pospamować, bo dzisiaj mamy z Elearem dwudziestą porcelanową rocznicę  😅 😅 😅












fot. takiemomenty.pl
Moon   #kulistyzajebisty
23 listopada 2020 20:55
espana, kiedy to zleciało! Najlepszości dla Was! Przepiękne fotki, udało się trafić z pogodą idealnie 😉
espana, sto lat! A w jakiej pięknej kondycji jest Elear  💘
Espana sto kolejnych!  💘
Piękne zdjęcia i To takie wzruszające. Lifetime z koniem ❤️❤️❤️
Nie spaaaaać zwiedzaaaaać 😀
Gdzie jesteśce rekreanci?

Pozdrawiam od Grubcia 🙂😉)


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się