Konserwacja sprzetu metody


Potem gąbkom nakładam olej albo smar.


Przepraszam za offtop, ale nie mogłam się powstrzymać  🤣
gllosia, A co z nim nie tak ?
Teraz mam mydło Bruno także, również jest ok.
Może ja nie używałam żadnego turbo mydła to nie wiem , że cwd jest nie fajne?
W kolejce mam zestaw z Devocux ? Ktoś używał?

Co do Stubben to mam ich balsam i to jest dopiero coś okropnego, ma konsystencję pasty do zębów, nie da się z tubki wycisnąć, trzeba to do gorącej wkładač żeby było płynne.
Moon   #kulistyzajebisty
08 listopada 2020 07:53
Balsam w tubce Stubbena to mój senny koszmar 🤣 wycisnąć to to jest wyczyn (robiłam to... stając na tubce), rozprowadzić jeszcze gorzej a śmierdział jak kiedyś szpitale - lizolem. Ble ble!
gllosia, A co z nim nie tak ?


Porównując do mydła Stubbena, to w ogóle się nie pieni, pozostawia skórę sucha i matową, sam jest w jakiejś takiej dziwne, suchej "konsystencji". Mnie ten efekt nie odpowiada. Dodatkowo zauważyłam, że mocno ściąga kolor ze skóry! To się nie zdarzało przy Stubennie.
[quote author=kotbury link=topic=127.msg2951769#msg2951769 date=1604772704]

Potem gąbkom nakładam olej albo smar.


Przepraszam za offtop, ale nie mogłam się powstrzymać  🤣
[/quote]

Weź, mi na re-volcie nie działa polski słownik - wszyyystko mam na czerwno i co chwilę głupieję i nie widzę byków.
Fajnie się czyta o Waszym doświadczeniu w pucowaniu. Ja średnio jestem zmotywowana do dbania o sprzęt  😡 jednak co jakiś  czas się biorę. Myślę, że dobrze trafiłam z olejem(CDM) i mydłem (Waldhausen). Za to balsam Pharmakas serdecznie nie polecam. Chyba, że lubicie wydłubywać resztki produktu ze szwów.
Moon, ja mam na to patent - jak w domu to na grzejnik, a na szybko w stajni to do wiadra z gorącą wodą, wtedy robi się płynniejsze i jest sztos 😁
Moon   #kulistyzajebisty
08 listopada 2020 19:32
Nirv, ale dalej śmierdzi niemożebnie lizolem... :p
jett   success is the best revenge
06 grudnia 2020 11:07
Orientuje się ktoś, gdzie dostanę spray CDM Step 1? Wszędzie albo niedostępny, albo dostawa za 90 dni  🤔 Ewentualnie czy jest coś podobnego godnego polecenia innej firmy?
jett   success is the best revenge
06 grudnia 2020 11:25
Niby dostępność 24h, a przy dodawaniu do koszyka - "towar niedostępny"  🙁
jett, tak to nie sprawdzałam 😉
Na allegro też jest od sprzedawcy Equus_sklep
https://arcus-konie.pl/cdm-belvoir-step-1-spray-do-czyszczenia-skory-p-1942.html 1-3 dni
jett   success is the best revenge
06 grudnia 2020 12:18
Puma, na allegro właśnie czas dostawy ok 90 dni  🤣 zamówiłam w tym arcusie, dzięki! :kwiatek:
Co lepsze:
1. Czyścik i smar Equipe
Czy
2. CDM step 1 i 2?
Mam brązowe siodła Equipe i Amerigo, a slyszałam, że preparaty z Equipe zdejmują kolor. Prawda to?
Moon   #kulistyzajebisty
18 stycznia 2021 06:49
amanda666, mam tylko doświadczenie z Equipe, więc nie porównam do CDM'a, ale Equipe mydła (soft clean) i oleju używałam na swoje brązowe Bruno i nic a nic się nie odbarwiło :P Wręcz olej ściemnił mi ładnie pomarańczowe poduszki. Nie wiem jak natomiast ze smarem, bo tego z kolei używałam tylko krótki czas na nówkę Equipe'a w czerni. Trochę mnie wkurzał bo się lepił nie fajnie.
Moon, ale każdy rymarz ci powie że olej na skóry nowe, smar na stare 😉

Ja niezmiennie polecam każdemu smar CWD, pięknie pachnie, nie lepi się, szybko wchłania, skóra wygląda CUDOWNIE. Ostatnio po tym jak dałam na próbę ludziom w stajni zrobiliśmy w arcusie zamówienie grupowe na smary😀
Moon   #kulistyzajebisty
18 stycznia 2021 07:23
xxagaxx, taaa, tera to jestem mondra, też już to wiem  🤣

A w smarze CWD, też przez Ciebie się zakochałam, niezmiennie używam i kocham bardzo, zwłaszcza to, że efekt się utrzymuje stosunkowo długo  😍
Trochę odświeżę wątek 🙂

Jaki polecacie olej do skóry i sposób moczenia? Co do smaru to był polecany z Kiffera, ale nigdzie nie mogę go znaleźć. Co innego w takim razie? A co do metody to czytałam, że można na 24h do oleju, później kolejne 24h na odsączanie. Ale pisałyście, że lepiej sprawdza się metoda z ciepłym olejem. Jak bardzo ma być ciepły i na jak długo wsadzić ogłowie? Chce spróbować, bo skóra jest mało odżywiona oraz dosyć sucha, smarowanie nie za bardzo pomaga.

I od razu podpytam o smar / balsam, co polecacie? Czytałam mnóstwo dobrych opinii o rzeczach z CDM, tylko o które dokładnie chodzi? O "psikacze" czy o normalny smar / balsam? Tych produktów trochę jest, skończył mi się poprzedni i akurat potrzebuje coś kupić. Może jeszcze coś do czyszczenia fajnego? Jestem ciekawa Waszych opinii 🙂
Z moczeniem w oleju jednak bym uważała. Może się zdarzyć, że po długim moczeniu szwy będą się rozchodzić lub elementy klejone puszczą 😉

dobry smar CDM
Ten smar jest wydajny, dobrej jakości i ładnie pachnie. Muszę też sprawdzić polecany wyżej cwd.
Z mydeł lubię Lincolna i czyścik equipe.
aguchaka, mogę napisać że nie polecam oleju C&D&M gdyż okropnie śierdzi. Nie powiem, działa, ale no... okropny ma ten zapach.
Balsam będę niezmiennie polecać CWD, nie dość ze się pięknie wchłania to jeszcze ładnie pachnie 🙂
Moon   #kulistyzajebisty
31 marca 2021 07:15
Czyścik Equipe jest super, potwierdzam, chociaż teraz zrobili w opakowaniach beznadziejne zamknięcia na korek, który trzeba wcisnąć od góry, żeby po bokach złapać i przekręcić  😵 Szlag mnie trafia jak mam sobie olej otwierać, dla osób z dłuższymi paznokciami - zdecydowanie nie polecam :P

smar CDM z kolei przepaskudnie śmierdzi (też) i mi zostawiał taki niefajny nalot, może jakoś źle używałam :P

Skończyło mi się teraz najzwyklejsze mydełko Waldhausen, które miałam... e... z 5, 6 lat? 🤣 (a ja serio często czyszczę sprzęt, nie to, że tak rzadko go używałam!  😁 ) i zastanawiam się co zamówić - jakieś typy? Jakoś nie przekonują mnie czyściki w piance/sprayu, mydełko musi być mydełkiem :P No i nie śmierdzieć, to dość ważny aspekt, taki fetysz :P
Moon, takie mydełko w mydełku to bardzo lubię Stubbena, fajnie się pieni i serio skóra jest po nim taka totalnie pozbawiona jakiegokolwiek syfu. Miałam kiedyś Leoveta i też bardzo je lubiłam z tego co pamiętam 😁

https://arcus-konie.pl/leovet-leather-care-soap-mydlo-do-skor-p-14032.html
A jak wy używacie tych mydeł, takich w kostce? bo ja nie ogarniam jak się to używa.

Olej używam teraz z Prestige, a mydło z Bruno.
Zwilżam gąbkę wodą, wyciskam z wody , nakładam mydło Bruno i myję. Potem olej Prestige, a czasami balsam CWD zamiast oleju.

xxagaxx, a kiedy mogę uznać, że już nie używać oleju a smaru właśnie?
Siodło ma już 6 miesięcy.
Perlica, taką wilgotną gąbkę (odciśniętą, ale nie tak super na 100%, tylko wilgotna musi być), biorę miziam gąbką po mydle i mydle sprzęt. Żeby było na sprzęcie porządnie piany 🙂 Później płuczę gąbkę i czystą wilgotną "spłukuję" piankę. Albo uwaga kontrowersyjne 😁 niektóre rzeczy po prostu spłukuję delikatnie wodą z węża (niektóre ogłowia, napierśniki, popręgi). Później czekam aż to wszystko super dobrze wyschnie (wiadomo, to co spłukane z węża schnie dłużej) to smaruje lub olejuje (w zależności od potrzeby).

Na szybko - korzystam z tych psikanych mydeł - CDM step 1 przykładowo. Aczkolwiek czystość po opcji pierwszej, a psikanych preparatach jest nieporównywalna jak dla mnie.
Nirv, to ja też robię, ale mi się wydaje wszystko zawsze brudne...
Moon   #kulistyzajebisty
31 marca 2021 08:40
Perlica, używam mydełek dokładnie tak samo jak nirv - jak mam wybitnie coś usyfione (acz staram się nie dopuszczać do takich sytuacji :P)  to w ciepłej wodzie płuczę gąbkę/myję w ciepłej wodzie.

Przy ostatnich roztopach spłukałam np swój fartuch szlauchem z toną błota na myjce, wysechł i potraktowałam go mydełkiem i smarem CWD. Wygląda jak nówka ;-)

A na szybko to czasem przecieram sprzęt chusteczkami dla dzieci - głównie zbiera wtedy kurz i jakieś niewielkie przybrudzenia.
Perlica, w sensie tą pierwszą wersje? Jak dobrze spienisz gąbkę i poszorujesz gąbką to schodzi wszystko pięknie. Skóra po takim czyszczeniu robi się owszem sucha, ale serio - wszelki brud schodzi, poprzedniego Stubbena tak wyszorowałam, później warstwa cienka oleju (suche, bo po lecie w słońcu i placu gdzie się kurzyło), na to po bardzo dobrym wyschnięciu jeszcze smar i wyglądało pięknie. Kupiłam ostatnio używane siodło, jest upieprzone mega i właśnie czekam na ładniejszą pogodę żeby tak wyszorować je porządnie, bo jest troche obleśne 😁
Nirv, tak,tak. Ale po prostu moje ogłowia treningowe mają kurz już na zawsze w sobie chyba  😁 bo umówmy się o nie dbałam zbytnio...
Perlica, jeśli nie mierzi Cię moczenie ogłowi to wrzuciłabym i poszorowała w wodzie z mydlinami wpierw i później porządnie spłukała pod wężem. Jak mam takie mega syfy to mocniej mocze, więcej mydła i porządniejsze szorowanko 😁 jeśli takie mocne myćko nie pomoże to faktycznie kurz na zawsze zgryzł się w środek 😂
Nirv, tak robiłam także  😂 Myślę, że to już na zawsze wlazło. Po prostu myślałam, że może coś źle robię, ale wychodzi , że dobrze 😁 tylko jestem syfiarzem  😀

Ważne, że zawodowe dbam  😎
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się