Kupno konia

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 października 2020 08:23
Ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie, żeby ktoś doliczał każdy miesiąc pensjonatu do rekreacyjnego tuptala, który nie nabywał jakichś szalonych umiejętności w tym czasie, albo wręcz się psuł. Przecież jak sprzedajemy samochód, to nie doliczamy do ceny całej benzyny do niego wlanej, ani kosztów wszystkich napraw i ubezpieczenia.

Co innego koń od hodowcy, który ma jakas wartość (bo jak wyhodujesz trupa to zabawne jest wołać, że kupujący ma płacić kilkadziesiąt tysięcy za Krzywe nogi i krótka szyje, bo tyle kosztowało wyhodowanie tego cuda natury), a co innego leśny tuptam, który na kontakcie nigdy naprawdę nie był, bo uczony ganaszowania na prawo-lewo.
ktoś ostatnio pytał o aukcje koni w stadninach, własnie Liski wystawiły na aukcje konie, mozna sprawdzić stawke i ceny wywoławcze
Dzień dobry,

Zaspałam, 10 lat temu można było wyhaczyć konia rekreacyjnego za około 6 tys. Teraz to takie 25 tys. za to, że koń potrafi chodzić w trzech podstawowych chodach i jest względnie przyjemny dla oka. Nic mi nie pozostaje, jak szukać OKAZJI na olx i liczyć, ze coś w granicach 10 tys się znajdzie. Tak o przyszłam się pożalić, bo jestem w szoku w jakim kierunku to tylko poszło.  🙇


Dzień dobry, 10 lat temu to Marlboro  kosztowały 4.50 a  teraz 18 zł bez grosza.
A kawalerka w Szczecinie 120tys a teraz 200 😉


https://ogloszenia.re-volta.pl/przepiekna-przyszlosciowa-klacz-na-sprzedaz/o/306364/?&strona=2

Gdyby ktoś był zainteresowany - kobylka niedawno została kupiona przez obecna właścicielkę za 8000 ze sprzętem, u poprzedniej miała wykonany TUV, który wykrył wady wykluczające jej ze sportu i rajdów dlugodystansowych (osteofity)

Dalsze użytkowanie jej w tym kierunku może spowodować to, ze kobylka nie będzie w ogole mogła pracować pod siodłem.
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
25 października 2020 14:26
Koniuszek i wiedząc, że koń nie nadaje się do sportu (jak piszesz) sprzedaje się ją jako przyszłościową do skoków i ujeżdżenia? Serio? To jest własnie uczciwość sprzedających.
Constantia, a żeby to pierwszy raz? I na pewno nie ostatni. Zreszta w wyższych przedzialch cenowych (dużo wyższych) tez jest pełno kwiatków na czele z 4/5 latkami super prospektami do sportu ze szpatem i dodatnimi próbami ze szpatowej nogi. I wiele innych.
A jak to jest, jeśli sprzedam konia. W umowie jest nie ma wad ukrytych. A np. Miesiac po zakupie ktoś to zbada i coś wyjdzie to co wtedy?
Skoro jak go sprzedaje  i nie mam pojęcia czy jest zdrowy czy nie.
To co e takim przypadku się robi. Kupujący go również nie bada i koń sprzedawany bez badań. Tak mnie naszła taka myśl. Jak to jest teraz przy sprzedaży koni poniżej 10 tyś.
nokia6002, 'Jeżeli kupującym jest konsument, a wada fizyczna została stwierdzona przed upływem roku od dnia wydania rzeczy, domniemywa się, że wada lub jej przyczyna istniały w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego (art. 5562). Wówczas to sprzedawca będzie musiał udowodnić, że wada powstała później.'. Jeśli sprzedaż dotyczy przedsiębiorców to wówczas kupujący powinien wykonać badania, żeby mieć prawo rękojmi.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
10 listopada 2020 07:49
Czy ktoś będzie miły podlinkować albo podesłać na prv umowę kupna-sprzedaży zgodną z aktualnymi przepisami  :kwiatek:
Czy ktoś może ojarzy/zna historię tego konia?
https://www.bazakoni.pl/corne-sydneyexsnaps-odetta

Kojarze go sprzed lat, obecnie na sprzedaż za "śrubki"... Czy moze wiadomo co z nim nie tak? dzękuję  :kwiatek:
ma RAO
Jest wystawiony na 13 tys euro to nie takie śrubki....
whisperer13, nie no ogłoszenie było w złotówkach i z tego co wiem, już ma nowego właściciela 😉
[quote author=Na_biegunach link=topic=1647.msg2952195#msg2952195 date=1604994587]
Czy ktoś będzie miły podlinkować albo podesłać na prv umowę kupna-sprzedaży zgodną z aktualnymi przepisami  :kwiatek:
[/quote]
Podbijam, może ktoś jest w stanie pomóc?
Behemotowa, mi umowy pisał Łukasz Walter, koszt nieduży a ty masz spokój.
Słuchajcie, muszę się wygadać, bo mnie trafi.

Aktualnie próbuję kupić konia. Powiedzcie mi: czy wszyscy sprzedający są tacy tępi lub nieudolni, że nie potrafią nakręcić poprawnego filmiku sprzedażowego?
Czy koń idący na sprzedaż za 25 tys. nie jest wart tego wysiłku, by nakręcić dwuminutowy film z ruchu luzem z kłusa w dwie strony??

Proszę o filmik z ruchu luzem - dostaję cztery ze skoków pod jeźdźcem.
Albo taki, na którym ktoś napier...ala 16 kółek galopem w jedną stronę. I dwa kółka stępem w drugą.
Albo film ciemny, kręcony pod dziwnym kątem, konia ledwo widać.
Albo film, gdzie jest kłus! Po prostej! Specjalnie dla mnie nakręcili! Cała sekunda kłusa! Reszta to urywki ze spaceru i sesji zdjęciowej. Super. Na pewno o to mi chodziło.

Ręce i cycki opadają.
Ciesz się, że cokolwiek kręcą. Ja się spotkałam z podejściem, że po co, bo jak ktoś jest zainteresowany, to przecież przyjedzie...  🤔wirek:
Szela.nka, Nie jest wart, bo i tak się sprzeda bez dodatkowych filmów.
Szela.nka Przy poszukiwaniach też miałam podobne przemyślenia. Często konie sprzedawane za taką kasę, które wydają się "sensowne" są na moment sprzedaży niewsiadalne praktycznie lub mają jakieś problemy ze zdrowiem widoczne gołym okiem. Tylko po co marnować czyiś czas i pieniądze wydane na paliwo?  🥂

Inna kwestia to odpowiedzialność weterynarzy.. Nie będę robić antyreklamy (widać nazwę stajni) i wstawiać tu filmu, który nakręciłam podczas oglądania konia, ale 3,5-latek, który w ogłoszeniu był TUV-1 na lonży tak nienaturalnie zarzucał zadem na boki, że aż kuło w oczy w samym stępie. Coś definitywnie było na rzeczy. Ale TUV-1. A z tego co wiem, to koń kilka dni po mojej wizycie poszedł w świat  😲
Dzika kuna, TUV-1 to "czystość" zdjęć rtg tak naprawdę. Nie mówi nic o badaniu klinicznym, wadach postawy itp. Może był niezborny lub miał ataksję, co nie skreśla go byciem radilogicznie na 1.
Perlica Może dodam, że w ogłoszeniu było oprócz tego TUV-1 napisane, że 100% zdrowy, niekontuzjowany. Jeśli koń ma TUV to znaczy, że wet go widział również w ruchu, minimum w stępie i w kłusie (przecież w skład TUV wchodzą próby zginania). Ciężko mi sobie wyobrazić, żeby specjalista nie zwrócił właścicielowi uwagi, że ten koń chodzi jak z niedowładem. Zresztą ktoś, kto prowadzi stajnie kilka lat, raczej ślepy nie jest i tak oczywiste rzeczy wychwytuje.. tylko nie chcę się nimi dzielić z potencjalnym kupującym. Przecież i tak znajdzie jakiegoś frajera.
Perlica, a czemu tylko RTG ? Pierwszy link googla:

https://eqmedic.pl/wpis/badanie-tuv-u-koni/

akurat nie polecany przeze mnie wet, ale jest napisane iż w badanie TUV wchodzi kilka rzeczy, nie tylko RTG.


Ja sama przeglądam nasze ogłoszenia, pomimo iż konia niedawno znalazłam, to czasem się zastanawiam o co chodzi z niektórymi ogłoszeniami. Albo dziwne ceny, albo dziwne filmy w porównaniu do ceny...
Masakra.

Ostatnio sprzedawałam gitarę i ja się bardziej przyłożyłam do porządnego zareklamowania tej gitary niż niektórzy, co konie próbują sprzedać  😵
Byłoby mi wstyd zrobić ogłoszenie byle jak, a gitara warta tylko stówę  👀

I jeszcze inna wkurzająca rzecz: pośrednicy w stylu "to koń brata wujka mojego męża, a ja zajmuję się jego sprzedażą".
Ok, no to proszę o informację o tym, tym i tamtym.
I odpowiedzi "tego nie wiem...o tamto dopytam...wydaje mi się, że...nie jestem pewny, ale chyba..." - Kocham  😍
xxagaxx, określenie Tuv -1 dotyczy  radiologii.
Badanie kupno sprzedaż to już inna sprawa.
Szela.nka - jakbym miała każdemu pytaczowi nagrać filmik z kłusa luzem to bym nic nie robiła tylko stała i nagrywała. Filmiki mam 2 czy 3 na każdego konia, kręcone w różnym wieku, przy matce i potem mniej więcej co roku, na YouTube, można sobie zobaczyć. Może i roczniak teraz wygląda inaczej niż w czerwcu ale widać czy się podoba czy nie. Z resztą w stajniach hodowlanych w większości nagrać coś przy obecnej pogodzie to masakra, bo mało kto ma halę.

Perlica, właśnie ludzie różnie rozumieją, dlatego ja wolę pisać że jest RTG do wyglądu niż że jest TUV. I tak każdy bierze swojego weta na badanie kliniczne
karolina_, dokładnie tak, jak widać powyżej.
1 to klasa radiologiczna po prostu, więc tyczy się RTG.
Na całe badanie kupno sprzedaż składa się wiele elementów, między innymi próby zginania czyli badanie kliniczne, które wiadomo , że nie robi spprzedający bo jego wynik codziennie może być inny.
A RTG ważne powiedzmy minimum pół roku, czy dłużej.
[quote author=karolina_ link=topic=1647.msg2958559#msg2958559 date=1609860044]
Szela.nka - jakbym miała każdemu pytaczowi nagrać filmik z kłusa luzem to bym nic nie robiła tylko stała i nagrywała. Filmiki mam 2 czy 3 na każdego konia, kręcone w różnym wieku, przy matce i potem mniej więcej co roku, na YouTube, można sobie zobaczyć. Może i roczniak teraz wygląda inaczej niż w czerwcu ale widać czy się podoba czy nie. Z resztą w stajniach hodowlanych w większości nagrać coś przy obecnej pogodzie to masakra, bo mało kto ma halę.

[/quote]

No właśnie o to mi chodzi - niech będzie jeden porządny filmik dołączony do ogłoszenia i o połowę mniej będzie "pytaczy".
Ja nie potrzebuję trzech filmików na przestrzeni lat - potrzebuję jeden w miarę aktualny, na którym widać coś konkretnego. Głównie żeby uniknąć sytuacji, gdy "zdrowy koń do skoków" z drugiego końca Polski na filmiku wyraźnie ciągnie zad, bo ma rotację miednicy albo coś innego.

Jest jasny, czytelny film - oglądam - oceniam - jadę oglądać konia. Proste. Nie ma filmiku, ale koń wydaje się ok - zaczynam "truć dupę". Kontakt ze sprzedającym utrudniony - rezygnuję. Ja jestem zdecydowana na kupno - ale jak ktoś nie jest zdecydowany na sprzedaż, to trudno...

No i skoro ktoś nagrywa filmik z szesnastoma kółkami galopu, to chyba podłoże jest idealne, żeby pokazać mi tego konia w kłusie, więc nie przyjmuję tego wytłumaczenia 😀
Szela.nka, prawidłowy filmik sprzedażowy zawiera: stęp w obie strony, kłus w obie i galop w obie, jakieś skoki ewentualnie jeśli koń nie startował.
Jeśli ktoś nie wysyła ci kłusa to ma coś do ukrycia pewnie lub po prostu nie nagrał kiedyś , a za te 25 mu się nie chce zywczajnie.
Jak ktoś ma ciemną halę i innej nie posiada to jak ma nagrać jaśniej w obecnej porze roku? Musiałby gdzies wozić konia, a za 25 pewnie mu się nie chce.
Szela.nka bez hali podłoże jest idealne a po jednej dobrej ulewie następnego dnia nie do użytku. Patrz tegoroczne MP w ujezdzeniu. Takiego konika za 25 tys do małego sportu może najlepiej poszukać poczta pantoflową?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się