Hackamore czy wędzidło ? (wszystkie za i przeciw)

SparkHope, co jest dziwnego w tym, ze dorosly, ujezdzony kon nie ponosi w terenie ani nie bryka pod siodlem 🤔wirek:


Ja po prosu nie wierze w bajki.
Mój koń też nie bryka, ani nie ponosi (wyjątek potwierdza regułę).
Ale jakbym posadziła kogoś obcego to nie powiem ze tego konie nie zrobią bo sa dobrze ujeżdżone.

Bo co z baranami z radości przy galopie? Oznaka złego ujeżdżenia?
Albo przyspieszeniem w galopie gdy koń długo w terenie nie był ?

Dla mnie koń, którego opisujesz to robot... wypłukany z emocji.
Ale ok- jak takiego masz to gratuluje ujeżdżenia 🙂
Ale ogólnie może warto sprawdzić czy jest taki super usłuchany- weź halter tylko i wyjedz z koniem  po 3 tygodniach pracy tylko na lonży na ogromna łąkę i zagalopuj na luzie- zobacz czy sie ślicznie zatrzyma o dosiadu
ale czego nie wiem, ze dobrze ujezdzone konie nie ponosza?
Ponoszenie to brzydki narow, nie cos wynikajacego z nadmiaru energii czy rzadkiej pracy pod siodlem. W kontekscie konia rzadko pracujacego nie pisze o kontroli takiej, ze kon ma bezblednie lotne trzaskac seriami, ale dalej o podstawowej kontroli tempa i kierunku. Jak tego nie ma, no to cos z ujezdzeniem nie halo.

co jest dziwnego w tym, ze dorosly, ujezdzony kon nie ponosi w terenie ani nie bryka pod siodlem 🤔wirek:


A bierzesz pod uwagę, że nawet najlepiej ujeżdżony koń może np. tak się czegoś wystraszyć, że poniesie? Jest różnica między jednorazowym poniesieniem z takiego powodu a ponoszeniem jako narowem.
Nie stawiałabym znaku równości poniósł = źle ujeżdzony.
Murat-Gazon, no właśnie średnio. Wszystkie znane mi dobrze ujeżdżone konie są do opanowania na kilku foulach. A wynika to z tego, że... są dobrze ujeżdżone i reagują na pomoce. Koń ponoszący to koń mający w dupie jeźdźca i nie reagujący na pomoce.
a on sam az sie rwie do jazdy....  🏇 Dosłownie... w terenie galopy to jego ulubione zajęcie (ma zawsze wolny wybór czy idzie kłusem czy galopem- wszystko zdroworozsądkowo)


jeśli ten fragment tyczy się tego samego konia to jednak bardziej podzielała bym opinię kokosnuss i epk... zdroworozsądkowo to jeździec powinien dyktować tempo jakim koń się porusza, a zdrowy rozsądek powinien polegać tu na tym by nie przesadzić z wymaganiami
do tego to, że koń pokazuje, że chce iść aktywniej nie powinno być równoznaczne z tym, że to robi nie licząc się ze zdaniem człowieka w siodle...
Murat-Gazon, no właśnie średnio. Wszystkie znane mi dobrze ujeżdżone konie są do opanowania na kilku foulach. A wynika to z tego, że... są dobrze ujeżdżone i reagują na pomoce. Koń ponoszący to koń mający w dupie jeźdźca i nie reagujący na pomoce.


epk ale  my nie piszemy o koniu notorycznie ponoszącym, tylko o takim któremu zdarzyło się to raz, przypuszczam ze gdyby nie kilka czynników to może bym go opanowała, ale sie pośliznął i rypnęłam o zimie więc no  😵
Dlatego też idąc tym tropem, ze dbam o siebie (zwłaszcza że w razie "W" szybciej umrzemy obecnie niż karetka przyjedzie lub przyjmą nas w szpitalu )  i konia to szukam rozwiązania sytuacji by nie doprowadzić do jej powtórki 🙂

Znam konie ponoszące ogólnie, i tu w tedy można debatować czy to kwestia złego ujeżdżenia czy tez złych nawyków.
Ale są też sytuacje takie jak Murat-Gazon pisze... koń się wystraszy i poniesie, zadziała po prostu instynkt. Wiadomo w końcu koń odpuści ale w pierwszym momencie ma on jedną myśl "uciekać, jak najdalej, jak najszybciej".  Wiec nie róbmy z koni zwierząt którymi nie są.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 listopada 2020 14:37
SparkHope: koń dobrze ujeżdżony to taki który reaguje na pomoce jeźdźca , nie uwiesza się, nie ciągnie,  można  jechać na nim w zadanym tempie a koń będzie to tempo trzymał. Owszem może się przestraszyć uskoczyć ale wszystko jest do opanowania.

Z opisu zachowania twojego konia jasno wyłania się obraz konia niestety słabo ujeżdżonego i już lekko znarowionego a w dodatku któremu dokuczają jakieś bóle (barany- nie nie są to objawy radości). Hackamore na pewno ci nie pomoże a wręcz może jeszcze bardziej znarowić i zniechęcić konia do jakiejkolwiek współpracy z tobą. Tak jak pisałam wcześniej hackamore wcale nie jest łagodnym wędzidłem i ma minimalny margines na błędy typu niestabilna ręka, słabo wyszkolona ręka, niestabilny dosiad (tak, niestabilny dosiad bardzo się przekłada na błędy kontaktu).

Oczywiście to twój koń i zrobisz jak będziesz uważać, jednakowoż żadne nawet najmocniejsze wędzidło ci nie pomoże jak koń stwierdzi że ma cię w dupie bo już ma dosyć twojej betonowej szarpiącej ręki i nieskoordynowanego dosiadu wysyłającego sprzeczne sygnały.

Co wy w ogóle macie jakąś schizę z tym ponoszeniem??? 

Konia rzeczywiście notorycznie ponoszącego się nie użytkuje pod siodłem. Niech idzie na kotlety ewentualnie do kogoś naturalnie bawiącego się z końmi w 7 czy tam 10 gier wyłącznie z ziemi.

A konia którego ktoś nauczył ponosić - bo nie reagował na drobne nieposłuszeństwa typu nie trzymanie tempa, przyspieszanie, wpieranie się i uwieszanie na wędzidle - być może da się odrobić przez osobę doświadczoną w szkoleniu koni, ale zawsze najlepiej jest nie przyczyniać się do powstawania takiego narowu czyli po prostu umieć jeździć a nie przemieszczać się z pkt a do b i uważać się za doświadczonego jeźdźca.
ElaPe
Ale mój koń nie sadzi baranów  👀
Trzyma tempo i jest grzeczny. Sytuacja która opisywałam pierwotnie zdarzyła sie dwa razy w przeciągu 2 lat.
Koniem galopuje przeważnie trzymając wodze "za sprzączkę", kłus to samo. Więc ja nie wiem gdzie znalazłaś to wszystko  🤔
Dla mnie sytuacja była jednorazowa i teraz po prostu nie chce dopuścić do jej ponowienia przez zimę gdy warunki są takie a nie inne.
No nic . Dzięki za rady zrobię tak jak napisalas -czyli to co uważam względnie za słuszne  😉
Murat-Gazon, no właśnie średnio. Wszystkie znane mi dobrze ujeżdżone konie są do opanowania na kilku foulach. A wynika to z tego, że... są dobrze ujeżdżone i reagują na pomoce. Koń ponoszący to koń mający w dupie jeźdźca i nie reagujący na pomoce.


amen 😀 Ja mam konia histeryka, on się boi własnego cienia czasem, ale NIGDY nie ponosi, moze odskoczyć, odbiec, kawałek, natomiast już po kilku sekundach jest pod kontrolą. Nie bryka 😉
xxagaxx ja też mam klacz-histeryczkę, do tego arabkę, więc temperament i szybkość reakcji jak na rasę przystało - też nie ponosi i nie bryka i jest pod kontrolą. Ale gdyby zdarzyło jej się ponieść, bo coś by ją aż tak przestraszyło, to nie uznałabym, że wszystkie lata pracy mogę sobie w czapkę włożyć i koń jest nieujeżdżony 😉 To jest żywe stworzenie, ma prawo do własnych reakcji i nie jest w 100% przewidywalne, nigdy. Oczywiście, im bardziej koń jest skupiony na jeźdźcu i im pewniej się z nim czuje, tym mniejsza szansa na tak ekstremalne reakcje, nawet w bardzo trudnych sytuacjach - ale pokażcie mi kogoś, kto z ręką na sercu zagwarantuje, że w przypadku jego konia nigdy i nigdzie nie jest to możliwe. Jeśli ktoś tak zrobi, to kłamie albo nie wie, o czym mówi.
Chyba też zależy co rozumiemy pod pojęciem poniósł.
Raz w życiu poniósł mnie koń tak na serio, był to koń wyścigowy w mocnym treningu, więc nie żartował, ale miał nie równo pod sufitem ten koń.

Nie zgodzę się, że koń ujeżdżońy nie bryka, bo brykają nawet konie chodzące wysokie konkursy pod dobrymi jeźdzcami, jak się trafi wesołek lub nerwus.
[quote author=Murat-Gazon link=topic=9513.msg2951597#msg2951597 date=1604672035]

A bierzesz pod uwagę, że nawet najlepiej ujeżdżony koń może np. tak się czegoś wystraszyć, że poniesie? Jest różnica między jednorazowym poniesieniem z takiego powodu a ponoszeniem jako narowem.
Nie stawiałabym znaku równości poniósł = źle ujeżdzony.
[/quote]

Murat-GazonJak najbardziej biore to pod uwage 🙂 Kon moze sie wystraszyc, odbiec, zatrzymac i wrzucic wsteczny, odskoczyc, ile koni, tyle reakcji. Tyle ze poprawnie ujezdzony, dorosly kon bardzo szybko powinien wrocic na pomoce - a przynajmniej dac sie kontrolowac, przy czym histeryczny typ dalej bedzie roztrzesiony i wysoko w emocjach. Jesli by porownywac jazde konna do rozmowy telefonicznej, to moim zdaniem moze byc chwila ciszy na linii, bo sie rozmowca zdekoncentrowal, ale nie ma byc rzucania sluchawka.

A, no i to powyzsze to o doroslych koniach, z takim trzylatkiem to sie czlowiek bawi w gluchy telefon 🤣 😉


I jest tez opcja, ze kon, ktory w terenie pokazuje srodkowy palec, moze byc ujezdzony dobrze, a miec akurat jezdzca, ktory nie umie [s]jezdzic[/s] stawiac jasnych wymagan, stworzyc poczucia bezpieczenstwa i kon obarczony w samotnym terenie zadaniem "radz sobie sam" stwierdza, ze no w sumie sobie poradzi, ale po swojemu. I ze w takim razie idzie do stada, albo ma ochote wybiegac emocje. To tak troche osobno od historii jednego poniesienia SparkHope

Tak czy siak jestem zdania, ze samo mocniejsze kielzno " zeby przypilowac" jak juz kon zdazyl poniesc nie rozwiazuje problemu, a wypiecie na sztywno do popregu to w ogole bardzo brzydki patent na prace w terenie i nie fair wobec konia.

Edit. Perlica ale ja nie napisalam, ze kon ujezdzony z definicji nigdy nie bryka, tylko ze nie widze nic dziwnego czy nienormalnego w tym, ze dorosly, ujezdzony kon nie bryka wcale. Konie na wysokie konkursy to maja czesto konkretne temperamenty, natomiast u przecietnego rekreacyjnego konika brykanie to predzej objaw wkurwa na nieogarnietego jezdzca niz wesolosc.
Przychodzę z takim pytaniem, czy dla konia który w pewnych momentach zacina się na wędzidło, ucieka nad i staje się wtedy bez kontroli, hackamore będzie dobrym wyborem? To koń do korekty po zaprzęgu, do tej pory nie zaakceptował do końca żadnego wędzidła. (a sprawdziłam ich jednak trochę). Koń problemów zdrowotnych które mogłyby wpłynąć na akceptację kiełzna nie ma. Regularne wizyty fizjo i robione zęby w terminach.
Jeszcze rozważałam bezwędzidłówke ale chyba odpuszczę...
Ogólnie jakby ktoś chciał poznać nasze losy. Hackamore po długim oczekiwaniu przyszło. Pierwsza jazda -kon trochę zdziwiony. Ale po 20minutach wszedł na kontakt.

Jesteśmy po 2 jeździe i śmiało mogę powiedziec, że.to był strzał w 10.. koń idzie cudnie, podstawia się ogarnia i nie ma fochow jak podczas prób jazdy na wędzidłe. W terenie jeszcze nie sprawdzaliśmy...Zima niesprzyja mi ostatnio, ale patrząc po energii na maneżu - zmieniliśmy miejsce jazd, na takie bardziej "podniecające" dla konia, myślę że będzie dobrze i jego energia wreszcie znajdzie oparcie. 🙂

Więc ogólnie jakby ktoś się wahał tak jak ja..to mogę śmiało powiedzieć, że nie ma co gdybać -warto testowac. 🙂
Szukam hackamore tzw kwiatka, żaden sklep tego nie ma w normalnych cenach, używanych też nie widzę. Macie pomysł skąd to wziąć ?
Potrzebuje na Araba, więc pony/cob, mogą być same czanki z resztą sobie poradzę.
Cześć. Chciałabym kupić mojej kobyle hackamore. Ale z racji tego, że jestem w tym temacie mało obeznana nie wiem na jakie się zdecydować. Czy z łańcuszkiem + futerko czy ze skórzanym paskiem? 🤔 bardziej przemawia do mnie pierwsza wersja ale widzę, że znalezienie takiego futerka to wcale nie taka prosta sprawa...

Dodam tylko, że jeździłyśmy na side-pullu i cooku i było fajnie do czasu aż na jednej jeździe kobył nie odpalił wrotek 👿 kontrola była prawie żadna
Patrycja95, ja polecam najzwyklejsze ze skórzanymi paskami, a futerko możesz dokupić w większości sklepów w dziale akcesoria itp. Nawet kupić dłuższe futerko i dociąć, ja tak zrobiłam.

Ja mam takie jak na pierwszym zdjęciu [wygląd bez futerka]
Na drugim, na koniu już z futerkiem

edit. Jeżeli boisz się, że nie masz pełnej kontroli na tego typu kiełźnie to lepiej przetestować zanim się kupi. Może to nie jest akurat rozwiązanie dla was.
fcewsf.JPG fcewsf.JPG
IMG_E0462.JPG IMG_E0462.JPG
Sasini, niestety nikt z moich znajomych nie używa i nie posiada żeby pożyczyć 😕
A futerko to miałam na myśli na łańcuszek a nie na nachrapnik 😉
Patrycja95, Rozumiem, to takie futerko tak samo możesz dociąć i dopasować. To nie ma różnicy, kupujesz zwykłe futro i patrzysz ja leży. Albo podkładkę żelową jak do munsztuka, czy pelhamu.
Z resztą nie bardzo widzę sens łańcuszka kiedy chcesz je osłonic i tak futrem. Już lepiej kupić skórzane, a przynajmniej nie odgniecie konia. Takie moje zdanie.
Sasini, bardziej myślałam pod tym kątem, że gdyby okazało się za łagodne to mogę odpiąć futerko i będzie łańcuszek.
Tak samo nie wiem czy decydować się na takie standardowe z krótkimi czankami czy typu kwiatek... 🤔 czytam i czytam na ten temat ale pytań dalej więcej jak odpowiedzi 😅😅
Patrycja95, Czaje, czaje. Wiesz co no najlepiej by było przetestować, wiadomo. Bo tak to można tylko snuć domysły.
Nie mniej powodzenia 🙃
Patrycja95 mam krótkie czanki coś jak kwiatek. Jest bardzo delikatne.
Kupiłam jakiś czas temu hackamore, zwykłe ze skórzanym paskiem i z krótkimi czankami. Szczerze to koń chodzi na tym fajnie, a podskoczki to już w ogóle super 😁 ale mam wątpliwość co do dopasowania....czy nie jest za nisko? No i czanki dotykają kącików jak wodze są luźno, nie wiem czy tak powinno być? 🤔
No i ten pasek na nachrapniku nam zjeżdża....
Niestety tylko takie mam zdjęcia tak na szybko 😕
20220727_220646.jpg 20220727_220646.jpg
20220727_220718.jpg 20220727_220718.jpg
20220727_220851.jpg 20220727_220851.jpg
Masz lepsze zdjęcie z boku? Czanki nie powinny dotykać kości policzkowej, a z tego co widzę to u Ciebie właśnie tak jest.
Patrycja95, mi się wydaje, że hak jest niedopięty - dlatego źle leży. Ale zdjęcia dość ciężkie do oceny...
maluda, chodzi o kość jarzmową? Jej nie dotykają, myślę, że nawet mogłabym o dziurke dać wyżej i dalej by nie dotykały
_Gaga, postaram się zrobić lepsze zdjęcia. Niestety dzisiaj konia zawożę do kliniki 😓 więc najwcześniej w przyszłym tygodniu
Nie mogę już edytować
Jednak udało mi się na szybko zrobić
20220728_105421.jpg 20220728_105421.jpg
20220728_105432.jpg 20220728_105432.jpg
20220728_105429.jpg 20220728_105429.jpg
Patrycja95, przełóż pasek ze sprzączką pod te szlufki po obu stronach to nie będzie Ci się nachrapnik rozjeżdżał jak na wcześniejszych zdjęciach. Według mnie pół dziurki w górę by było w sam raz 😅 Na tych nowszych zdjęciach wygląda całkiem dobrze. Na tych wcześniejszych bym się przyczepiła. Nie wiem czy coś inaczej zapięłaś czy w trakcie jazdy po prostu ono się przemieszcza?
64E97F88-5D0C-41F1-B44C-C516C51356F5.jpeg 64E97F88-5D0C-41F1-B44C-C516C51356F5.jpeg
Fokusowa, zapięłam dokładnie identycznie 😅 niestety nie jestem w stanie już wyżej podpiąć bo pasek policzkowy musiałabym mieć krótszy 😕 już nie mam pola do popisu tutaj.
Tylko czy te czanki mają tak wchodzić do pyska? 🤔
-Alvika-   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
30 lipca 2022 12:47
Patrycja95, ja już wieki na haku nie jeździłam, ale spróbuj wydłużyć część nosową o jedną dziurkę - może nawet dwie, ale to zależy od kształtu pyska i tego jak szeroko jest wysklepiony, dół stosownie do zwężenia i zobacz, czy czanki nie pójdą poniżej kącików (ale dalej muszą leżeć równolegle, a nie spadać już w trapez). U mnie to działało, ale koń nie miał subtelnego pyska, tylko paszczę jak wiadro 😅 od czoła do nosa. Za to czanki przy pysku bardzo go rozpraszały, stąd kombinowaliśmy.
Dodatkowo u nas pomocne było mattesowe futro na nosie od czanki do czanki - odsuwało po bokach czankę na 0.5-1 cm od pyska, co koń również doceniał.
Gillian   four letter word
01 listopada 2022 11:51
Spotkaliście się gdzieś z hackamore z długimi czankami z płaskim nachrapnikiem, które nie wyglada jak zdjęte z dorożki? 🤔
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się