Konie czystej krwi arabskiej

Jasmine, była Białka i Sopot, teraz Janów
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
17 sierpnia 2020 18:53
Ktoś coś słyszał? Co to za stajnia w ogóle i koń za 440 tyś?

https://tvn24.pl/wroclaw/dolny-slask-ktos-zastrzelil-konia-wartego-prawie-pol-miliona-zlotych-4667444
z FB: Wczoraj w godzinach porannych na terenie padoków przy stajni w miejscowości Budzów Kolonia (Dolny Śląsk, powiat Ząbkowice) został zastrzelony koń Egist, dwukrotny zwycięzca Mistrzostw Świata w Jeździe Konnej bez Ogłowia, wyszkolony do poziomu Grand Prix przez Annę Zenl - koń, który był dla niej wszystkim, i którego relacja z właścicielką wymykała się definicjom. Nie wiadomo, kto to zrobił. Policja prowadzi dochodzenie.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
18 sierpnia 2020 06:06
Masakra  🤔
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
18 sierpnia 2020 07:15
Pewnie myśliwi.
Strzyga, mi tez sie to wydawało najbardziej prawdopodobne ale bodajże na swiecie koni przeczytałam, ze strzał został oddany z bliska. Pewnie jakaś zabłąkana myśliwska kula lecialaby jednak z dużo większej odległości niż na to wskazuje wstępna ocena. Choć oczywiście wolałabym wierzyć, ze to dzieło nieszczęśliwego wypadku
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
18 sierpnia 2020 08:17
vanille, ale to chyba w komentarzach.
Strzyga rozumiem, że byłaś świadkiem całego zdarzenia i nie czekasz na wyniki śledztwa i sekcji. Ponieważ stajnia leży na terenie obwodu łowieckiego myśliwi doskonale znają ten teren i wiedzą, gdzie wypuszczane są konie. Nikt nigdzie nie napisał, ze strzał padł z broni długiej myśliwskiej, natomiast strzał oddany był z bliska. Myśliwy mógłby pomylić konia z jeleniem, ale na jelenie nie ma jeszcze sezonu. Jeśli postrzał był przypadkowy to kłusownik.
Bardzo przykra sytuacja, współczuję właścicielce.
Strzyga, No właśnie jest podane w artykule jako informacja z nieoficjalnego źródła. Oczywiście nie ma co spekulować, mam nadzieje, ze podjęte działania wdzystko wyjaśnia ale mimo to przeraża mnie myśl, ze ktoś mógłby coś takiego zrobić specjalnie. Serio wolałabym wierzyć w jakiś błąd myśliwych
Odświeżam wątek, gdyż co tu dużo pisać, zamarzył mi się arab. Raczej starszy min. 10 lat, nie siwy, nie kasztan, ogier lub klacz. Najważniejsze: nie wariat. Z przeznaczeniem do wypadów w teren solo i/lub (ewentualnie) hodowli.

Jakieś wskazówki do kogo można się zwrócić?👀 Gdzie szukać?
Nie reklama! Znam bardzo miłe konie kupione ze Stajnia Ostoja Augustów p. Miklaszewski! Niczego się nie boją. W terenie jeżdżone po jeziorach, lasach augustowskich.
Small Bridge

Dziękuje :kwiatek:
Mam pytanie odnośnie tego ogłoszenia - przyznam, że totalnie nie znam się na arabach i jak wygląda tam opisywanie maści, ale gdzieś kiedyś słyszałam, że araby występują tylko w jednolitych maściach i nie powinny mieć za dużo odmian, a dzisiaj natrafiłam na takie ogłoszenie i chciałabym wiedzieć jak to jest naprawdę, bo w googlach znalazłam wiele sprzecznych informacji  🙄 jakie maści są dopuszczalne u arabów i gdzie jest ta granica między dopuszczalnymi a niedopuszczalnymi odmianami (jeśli takie są)?

https://ogloszenia.re-volta.pl/ogloszenia/galeria/318647/#4
Maści są cztery - gniady, kasztan, kary, siwy. Nie ma żadnych palomino, bułanych, srebrnych itp. bo po prostu w rasie nie występują geny powodujące te kolory. Nie ma też klasycznych srokatych tobiano i overo - te geny też nie występują. Istnieją jednak inne białe wzory, które są tworzone na genie zwanym KIT, a tak się składa, że KIT mutuje relatywnie często i może tworzyć nowe białe wzory albo wzmacniać istniejące. Część tych nowych białych wzorów jest opisanych jako mutacje z serii W (kiedyś zwane dominant white) i można zrobić na nie test genetyczny, część jest mniej znana i testu nie ma. U arabów na pewno występuje W3 u potomków ogiera R Khasper, i W15 u potomków Khartoon Khlassic na przykład jego syna Rhocky Rhoad i wnuka Rhoad Rhave, i W19 u potomków Fantasia VU. To są pojedyncze linie, u których mutacja zaczęła się u tego jednego osobnika, ale poza tym zdarzają się też inne, spontaniczne białe mutacje, których nikt nie miał czasu/ochoty/pieniędzy przebadać, a które zwykle wyrażają się po prostu jako wysokie odmiany, plamy na brzuchu itp. Nawet w Polsce takie są - linia S z Janowa miewa, na przykład klacz Salsa z wysokimi odmianami i plamą na brzuchu. Do tego występuje rabicano, dające efekt jak deresz, ale tylko na bokach i czasem na zadzie - w Polsce np. u ogiera Sabat (pełnego brata Salsy swoją drogą). Matka konia z ogłoszenia jest po Saracenie, który jest półbratem Salsy i Sabata i sam ma duże odmiany i coś jakby rabicano?, może to on przekazał. Takie konie opisuje się formalnie jako maści podstawowej i czasami w zależności od możliwości w danej księdze zaznacza się, że mają też biały wzór, kolor to nie jest żadna przeszkoda w rejestracji takiego konia.

Jeśli chodzi o odmiany, to ich dziedziczenie nie jest na ten moment poznane, prawdopodobnie jest w tym częściowo jakiś czynnik genetyczny, ale wpływ ma też środowisko albo zwykła losowość - nawet klony tego samego konia mogą mieć odmiany trochę inne. Tradycyjnie w niektórych krajach (typu Polska) duże odmiany są niepożądane, do tego jak już są, to zaburzają optycznie proporcje głowy i zwiększają ryzyko, że koń będzie miał niebieskie oko, a to jest BIG NOPE  😉 ale to kwestia gustu, a nie jakieś formalnej zasady. W Polsce swego czasu było też duże uprzedzenie do arabów kasztanowatych, teraz już mało kto to pamięta. Jeśli dobrze sobie przypominam, to aktualnie nawet instrukcje dla sędziów pokazowych nie wspominają o maści albo odmianach jako czymś podlegającym ocenie, a wręcz np. australijskie zasady wprost mówią, żeby nie wpływały na ocenę. Zwykle dopiero niebieskie oko jest rzeczywiście wadą. Są nawet malowane kasztany, które są czempionami pokazowymi, np. Calypso OS i w mniejszym stopniu Alma al Tiglio, czy nasz polski Gajman PS. Z wcześniejszych lat - malowane Khemosabi, Padron, Muscat...  Z jeszcze wcześniejszych -  nawet araby sprzed stu lat, które sprowadzano z Bliskiego Wschodu, miewały wysokie odmiany i plamy na brzuchu, na przykład Mesaoud albo konie z rodziny Rodanii, np. Rose of Sharon, Rijm, sama Rodania   które występują w rodowodzie prawie że każdego współczesnego araba  🙂 Chociaż trzeba powiedzieć, że już sto lat temu zdarzały się przypadki retuszowana za dużych odmian i plam na zdjęciach  😂

W skrócie: klasyczne tobiano plamiaste jak krowa, overo, bułany, cremello itp. - niemożliwe u czystego araba. Bardzo wysokie odmiany, plamy na brzuchu, plamy na szyi - mogą się zdarzyć, nie jest to przeszkoda do rejestracji, czy to pożądane - zależy kogo zapytasz. Tradycyjnie nie za bardzo, ale zawsze były i będą mocniej malowane araby, a zwłaszcza te nowe mutacje mają swoich fanów. 
W Wielkiej Brytanii na pokazach i w hodowli nie dyskwalifikują wysokich odmian, z linii z Crabbet to było całkiem częste duże odmiany na kasztanie.
Dokładnie, Crabbet to właśnie między innymi Rodania i Mesaoud 😀 Zwłaszcza jak się hoduje Crabbety jako w miarę odrębną grupę, to jest duża szansa, że te geny na wysokie odmiany się pokażą.
Albo Galloway Hot Peppers czy Darq Sambuca. Ci to są piękny dopiero.

[img]https://lh3.googleusercontent.com/proxy/M8cEubjTjglup0yh7aY3AU00VwlU7JxjyEan9Rba5zJSbWb9_exH1PpAcN7BPqa4GOQaV5QuYfbkRaDaB0-Hk2Z6pu-VCKMZ3exPclnEV6aKHtJM1SvRVQwi[/img]



Są też hodowle tzw. Pintabianów w Ameryce, czyli koni mających mieć jak największy % krwi araba, tylko żeby były łaciate. Amerykanie zawsze mieli hopla na punkcie kolorów. :P
Wow, dziękuje bardzo za odpowiedz!!  :kwiatek:
Hej,
nie było mnie na forum od kilku lat🙂 a potrzebuję porady w sprawie sprzedaży siodła. Mój koń (Estorian oo, 22 lata) ma niestety pękniętą łękotkę i nie będziemy już jeździć.
Mam siodło stricte dla arabów, mityczny Kieffer El Kantar🙂 gdzie najlepiej go wystawić?

Z góry dziękuję za pomoc🙂
Cześć, czy jest tutaj może jakiś znawca i spec w wycenianiu koni arabskich? Czy mogłabym prosić o pomoc na priv? Chodzi o wycenę kilku mlodziakow, niestety ich rodowody niewiele mi mówią
NatHuragana   serce skoczka <3
23 marca 2021 17:24
Mam pytanie. Jaki rozmiar sprzętu używacie dla swoich Arabów? Zdaje sobie sprawę że każdy koń inaczej ale mam do czynienia z arabem. Ma rozmiar ogłowia domyślam się że cob. Chociaż i tak jakoś małe mi się wydaje a wędzidło podciągnięte na maks i tak lata w pysku. To samo ogłowie na dwóch arabach i ta sama sytuacja... Jaki rozmiar wybrać? Pony? Będzie ok?
Mam pytanie. Jaki rozmiar sprzętu używacie dla swoich Arabów? Zdaje sobie sprawę że każdy koń inaczej ale mam do czynienia z arabem. Ma rozmiar ogłowia domyślam się że cob. Chociaż i tak jakoś małe mi się wydaje a wędzidło podciągnięte na maks i tak lata w pysku. To samo ogłowie na dwóch arabach i ta sama sytuacja... Jaki rozmiar wybrać? Pony? Będzie ok?


U arabów często jest problem nie tyle rozmiaru, ile proporcji. Potrzebne są krótkie paski policzkowe, ale duże naczółki i podgardla. W Pony będzie miał pewnie paski policzkowe w oczach przez naczółek, albo za mały rozstaw pasków w nachrapniku, które też mu wlezą do oczu. Ja mam albo Coby na ostatnie dziury albo na zamówienie niestety. Albo raz zrobiłam sobie składaka BR i ten był chyba najlepszy.
U mnie na 5 arabów 2 ogłowia pony, 3 ogłowia cob ( z czego u jednego ten cob rzeczywiście na ostatnich dziurkach).
Pochwalcie się, jak się wasze arabiszony czują tej wiosny 🙂
Czują się absolutnie normalnie dokładnie tak samo jak zimą
diuk niemożliwe...
ktoś się pochwali fotkami?
a nie macie na wiosnę problemu z nadmiarem energii?  🙄
mimo nikłej ilości paszy treściwej (oraz skrobi i cukru) ...
a nie macie na wiosnę problemu z nadmiarem energii?  🙄
mimo nikłej ilości paszy treściwej (oraz skrobi i cukru) ...


To zależy, jak rozumiesz słowo "nadmiar". Większość koni jest weselsza wiosną, niezależnie od rasy.

My się zabraliśmy za korytarze, żeby się chłopak rozskakał trochę bez mojego przeszkadzania. Mam nadzieję, że wtedy będzie nam lepiej szło ze wspomnianym przeszkadzaczem w postaci mnie na plecach. :P
Wątpliwej jakości klatki z filmików:



EDIT: Poprawiłam zdjęcia.
Sivrite, siwy a czysty 🙂 wiosną to z dziełami różnie. Śliczny chłopak.
Sivrite, siwy a czysty 🙂 wiosną to z dziełami różnie. Śliczny chłopak.

Wyciągnięty spod derki dopiero wczoraj. :P Tylko szyję miał czyszczoną na ten korytarz. Jak na początku marca dwa dni chodził bez derki, to wrócił taki. Ale co suche, to doszorowałam, nóg się tylko nie udało. Ktoś tak szurnięty na punkcie czystości koni i sprzętu jak ja, nie powinien mieć siwego konia, serio. Oo
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się