Afryka jest blisko – tunrida, jej Malawi i nasza pomoc

emptyline   Big Milk Straciatella
29 października 2020 22:20
tunrida, super, dawaj znać jak już dotrze!
Dziewczyny i chłopaki, jest zbiórka na koszty celne i koszty odprawy, jak ktoś jeszcze nie widział to podrzucam linka: klik.

Już niedługo będzie kontener na miejscu! 😅 tylko musimy szybko zebrać kwotę, by nie zatrzymali go w porcie!
Skoro już wątek się pojawił, to ja mam pytanie.
Czy ktoś z Was wie, jak można zdobyć stypendium ( jakąś gotówkę) by osoba z Malawi mogła podjąć studia medyczne, pielęgniarskie w jakimś zachodnim, północnym kraju Europy?
Musiałby to być kraj gdzie język angielski jest standardem.
Chodzi o "moją" studentkę którą wspieram systematycznie gotówką. Studiuje w Malawi geodezję, ale niestety obawia się że nie uda jej się zdobyć pracy po tych studiach.
Czuje dziewczyna że to bez sensu. Jej studia kosztują ją czas, poświęcenie, gotówkę której nie ma, a mogą się okazać stratą czasu i wysiłku.
Pyta mnie czy znam jakieś organizacje, które pomogłyby jej zdobyć jakieś stypendium. Ciężko jej znaleźć jakiekolwiek informacje na ten temat. Chyba jest zdesperowana. I gotowa wyjechać gdziekolwiek. I chyba studiować nawet różne kierunki. Aby mieć po tym realną  szansę na pracę.
Pyta mnie. A ja nie umiem jej NIC odpisać. I nic sama nie znajdę, bo mój angielski jest na poziomie podstawówki.
Pytanie brzmi- znacie jakieś linki, adresy, gdzie mogłabym ją odesłać w tej sprawie?
tunrida może to coś pomoże https://worldscholarshipforum.com
Strona tłumaczy się automatycznie, w Malawi będzie pewnie po angielsku.
tunrida, w Polsce też jest to możliwe, na mojej uczelni był English Devision lekarski, mieli wszystko po ang, więc pewnie też się jakoś da. Ale może lepiej mieć w razie czego dyplom zachodni niż polski..
majek   zwykle sobie żartuję
10 grudnia 2020 11:11
Tunrida, Malawi chyba jest czesci Commonwealth (Wspolnota Narodow) wiec moze warto uderzyc w Wielkiej Brytwannie
british council

W UK jest sporo organizacji pozarzadowych, do ktorych moglaby sie zglosic.
Tylko niech ona sie zglasza osobiscie, a nie przez posrednikow. Jak umie googlac, to niech szuka `organizations helping to get scholarship`.

Btw ja wolalabym zostac geodeta niz lekarzem.
lenalena chodzi o to, że po skończeniu takich studiów, ona chciałaby pracować. Jeśli skończy takie studia w Polsce to i tak nikt jej tu nie zatrudni bez znajomości polskiego. Więc musiałaby po skończeniu jechać gdzieś za granicę gdzie się rozmawia po angielsku. I okaże się że musi nostryfikować dyplom lub coś w ten deseń.

Ja się W OGÓLE na tym wszystkim nie znam. Wyślę jej po prostu Wasze linki i niech odpala i czyta.
Linki są potrzebne, bo w Malawi Internet jest drogi i bardzo powolny. Więc jeśli jesteś biedny i chcesz czegoś szukać w internecie tak totalnie w ciemno, otwierając dziesiątki stron, to szybko zbankrutujesz. Inaczej- nie stać cię na to. Po prostu.
Dlatego proszę o linki już takie bardziej bezpośrednie do zasad rekrutacji czy coś w ten deseń.
Aa, rozumiem, myślałam że chciałaby zdobyć dyplom i wrócić pracować w Malawi.
dea   primum non nocere
11 grudnia 2020 06:48
O rany, niech tylko nie chce zostać lekarzem w Polsce...
Kontener z traktorem już u Doroty.  😅  😅
Nie sądziłam że się uda. Zasługa pana Krzysztofa, właściciela ciągnika, który wszystko dopinał, pilnował, załatwiał.
Powiedział że "zanim umrze to on chce to zrobić dla ludzi w Malawi".

Przedszkole działa. Coraz więcej dzieci udaje się wysyłać do lepszych szkół.
Paczki z Polski niestety nadal nie idą. Nasza poczta nie działa.
Za to dziewczyny z Irlandii wysyłają. Ich poczta działa.

Pytałam Dorotę. Paczka do Selemani dotarła. Do Victora i Sandry też.
Nasza poczta to już nawet w kraju ledwo zipie, ostatnio miałam dwie przesyłki, jedna "Paczka 48" 200km pokonała w dwa tygodnie, a druga z miasta oddalonego o 40km jechała do mnie tydzień 😵
Cudowne wieści!!! 🙂 😅 Super, że się to udało ❤️

Moja paczka do Catherine wysłana na początku roku ciągle nie dotarła, od razu uwagę do wszystkich, że paczki do Afryki mają czas reklamacji 6 miesięcy, więc zglaszajcie zawczasu, ja nie wiedziałam o tym ograniczonym czasie i teraz tylko mam nadzieję, że mimo to jeszcze do nich dotrze! 🙁

Tunrida, oprócz paczki dla Victora i Sandry do kontenera dawałam jeszcze paczkę dla Faresi - też jest czy się jeszcze nie dokopali? 😉 W ogóle ciekawa jestem czy jednego dnia wszystko rozpakuja  😁
Jeśliby dałaś do kontenera, to jest.  😍 Tam są stosy wszystkiego, więc powoli.
Fajnie że wysłałyście paczki do pana Krzysztofa. Tym sposobem- dotarły
Super! Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że Selemani również 😀 Żałuję, że ta nasza poczta nie działa, bo z chęcią robiłabym kolejne.
tunrida i bardzo Ci dziękuję, bo jak to przeczytałam przed chwilą to tak mi humor poprawiło, że cały dzień chyba będę się uśmiechać 🙂
Nasza poczta dalej nie wysyła paczek do Malawi? Zapasy mi rosną i już nie mam ich gdzie przechowywać...
Niestety nie. Nasza poczta nadal nie wysyła nic do Afryki.

Za to ja podziałałam.  😅 Zainteresowałam naszą sprawą  Alicję Janowicz, znaną w necie jako Królowa Własnej Bajki. Zajmuje się fitnessem, treningami z gumami oporowymi, dietą. Ma swoje produkty które sprzedaje.
I ma też swój portal na którym wstawia różne artykuły. Wstawiła mój o Malawi. Dzięki temu dziewczyny od niej przelały nam prawie 1600 zł na dzieciaki.
Alicja da nam procent od sprzedanych czekolad i kremów. I obiecała że kiedy poczta ruszy, to wyśle maty i słodycze.

Przez tę pocztę, niestety, większa część pomocy nam stoi.
Fundacja dostaje paczki od dziewczyn z Irlandii. Bo tam poczta działa normalnie. Polska niestety nie działa
tunrida, jesteś super :kwiatek:

Ja co jakiś czas pytam PP na fejsbuku kiedy ruszą przesyłki, ale cisza - nie wiem jak sensownie ich ruszyć, wydaje mi się, że za mało osób jest czynnie zainteresowanych przesyłkami do Afryki, by petycje mogły urosnąć do odpowiednich rozmiarów i zostać zauważone. Maile? Pisma? Bo naprawdę na tym etapie to zmrożenie wysyłek to chyba już kwestia lenistwa, a nie faktycznych trudności nie do przejścia... ale może się ignorancko mylę. Choć przecież porty działają, kursują kontenery między Gdynią, a Afryką... więc o co chodzi?
Dziewczyny- wejdźcie na fejsa na profil Martyna Wojciechowska. Jej ostatni post jest o Malawi. W komentarzach jest komentarz zachęcający do pomocy naszej Dorocie i jej fundacji.
Polajkujcie ten komentarz! Im więcej będzie miał lajków, tym bardziej się wyświetli na górze i jest szansa, że Martyna lub po prostu inni ludzie się zainteresują pracą Doroty.
tunrida,

Można już wysyłać paczki? Tzn. czy dochodzą, czy gdzieś poi drodze są zatrzymywane.

I drugie pytanie: mam Samsunga, stosunkowo nowego (chyba ponad rok używany). Niestety, wpadł w paszczę kobyły i w dolnej części ekranu ma dwie pajęczyny, ktore uitrudniają czytanie. Ale nie uniemożliwiają, używałam go w takim stanie przez 2 miesiące, bo nie mogłam zdecydować się, jaki kupić, a wymiana tej szybki to 400 z. Sądzisz, że ma sens wysłanie go (jak już paczki ruszą)? Jak nie, to go jakoś ekologicznie zutylizuję, bo na pewno go nie chcę, nienawidzę samsungów z całego serac.
Przesyłki do Malawi są ciągle zawieszone
Dokładnie. Poczta nadal nie wysyła. Wszystko stoi.
Dorota otrzymuje paczki tylko od dziewczyn z Irlandii.
Natomiast od nas wszelka pomoc jaka idzie, to pomoc finansowa.
A że z pieniędzmi jest jak jest, to o pieniądze nie proszę.
Bo kto będzie chciał pomóc, to wie gdzie się zgłosić i jak przelać.
Matki z Irlandii założyły zrzutkę:
"Zpe wzgledu na ogromny wzrost cen za wysylke paczek z Irlandii do Malawii zdecydowalismy, ze nie ma to juz najmniejszego sensu poniewaz 170e, ktore trzeba zaplacic za paczke wielokrotnie przewyzsza jej wartosc niestety..."

https://zrzutka.pl/sdu4wz
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się