wrzody żołądka

epk, to może stajenny idąc z paszą do Twojego konia mógłby przed wysłaniem żarcia podać mu strzykawkę ? Faktycznie trudna sytuacja.
epk, to może stajenny idąc z paszą do Twojego konia mógłby przed wysłaniem żarcia podać mu strzykawkę ? Faktycznie trudna sytuacja.

To chyba powinno wystarczyć. Bo ten czas nie ma większego znaczenia, byle wylądowało w żołądku przed wpadnięciem do niego śniadania. Więc może jakby dało się wcisnąć to do jabłka, żeby dał tym Twoim dwóm przed śniadaniem i za pięć minut wsypał treściwe, to powinno w zupełności wystarczyć. Ale tak to chyba nawet z Ulcosanem możesz zrobić.
epk to czy w takim razie nie może Twój koń dostać śniadania później? Przy tak małej obsadzie koni nie powinno być problemu z podaniem leku  ❓
AbSucralfate podany z jedzeniem nie zadziała w ogóle, czy zadziała słabiej?
Sivrite, no właśnie szukam info, czy te 2-3 minuty wcześniej dałoby radę. Wszędzie jest zalecane pół godziny, 15 min minimum.

espana, nie pytaj, nie wnikaj 😉
mnbvcxz niestety nie dotarłam jeszcze do badań na ten tematy, ale aż poszukam w wolnej chwili, generalnie sukralfat powinien pokryć błonę śluzową i wiadomo, że podany osobno ma większe szanse, podany z jedzeniem 'zginie' w nim. Oczywiście to warunki idealne i z dwojga złego nie dawać w ogóle lub dać z jedzeniem lepiej już dać z jedzeniem moim zdaniem.

Dokładnie jak Magdzior, napisała.
Mój dostaje przed posiłkiem, i od razu idzie karmienie, a że on stoi w boksie nr 3 to dostaje pewnie po 3 minutach.
Efekt super po 5 dniach podawania widoczny, więc jestem pewna że to działa, mimo że nie idealnie.
Czy ktoś stosował to, albo zna się na składach i oceni proporcjonalnie do innych tego typu supli? https://www.fitmin.pl/p/fitmin-horse-gastro-protector-4-kg
Cena niewielka i do tego -40% na BF.
Napiszę kilka słów o sukralfacie bo widzę, że poniższe informacje mogą niektórych wprowadzić w błąd. Tak naprawdę nie ma znaczenia o jakiej porze podajemy sukralfat. Zalecenia są dwa. Podawać co 8h i zachować odstęp czasowy od podania omeprazolu. Dlaczego co 8h? No bo tak ten lek działa, nie ma sensu się w to zagłębiać. Natomiast niektórzy robią od tej zasady odstępstwa ze względów finansowych (granulki są droższe niż zawiesina Ulgastran) i możliwości czasowych (nie każdy mieszka w stajni) i podają 2x dziennie. Fizycznie nie ma możliwości (bez zamieszkania w stajni) podawać co 8h sukralfat, z przerwą pół h przed omeprazolem i jeszcze przed posiłkami.
Dlaczego odstęp między podaniem omeprazolu? Bo farmaceuci piszą w mądrych książkach, że sukralfat może hamować wchłanianie innych leków. Czy faktycznie tak działa nie wiem ale skoro takie są zalecenia to należy się do nich stosować.
Sukralfat w granulkach podaje się... w granulkach wraz z paszą. Nie powinno się go rozpuszczać tak samo jak nie należy rozpuszczać granulek omeprazolu. Można wsypać do paszy, konie chętniej go zjadają niż omeprazol bo nie jest gorzki.
Omeprazol także powinno podawać się przed posiłkiem (aby zdążył wyhamować wydzielanie kwasu żołądkowego) ale w praktyce często podawany jest wraz z posiłkiem (przeważnie z kolacją). Tak np. robią w dużej klinice doktora P. Najważniejsza zasada: koń ma przyjąć lek a to w jaki sposób jest mało istotne.
😉
karolina_2906 Jeśli chodzi o suplementy to tak na prawdę trzeba sprawdzać na swoim koniu, bo są różne mniej lub bardziej fachowe art na temat pozytywnego wpływu węglanu wapnia, alg czy mannooligosacharydów. W suplementach stosowane są często wymiennie te składniki i cięzko stwierdzić, który jest lepszy. W tym podlinkowanym plus za to, że jest prebiotyk i mannooligosacharydy oraz algi. W sumie niepotrzebnie jak dla mnie na pierwszym miejscu lucerna bo to i tak się daje osobno, ale jak cena korzystna to na pewno warto spróbować.

Carolinka Skąd info, że sukralfatu nie powinno się rozpuszcać? Jeśli chodzi o omeprazol owszem bo tam jest osłonka, która chroni ale w przypadku sukralfatu nie ma to aż takiego znaczenia, nie jest on lekiem dojelitowym jak omeprazol.  I nie wiem skąd masz info, że w tej klinice omeprazol jest podawany wieczorem z paszą, ale na pewno nie tyczy się to wszystkich koni, jeśli chodzi o omeprazol idealnie jest podawać na jak najbardziej pusty żołądek ot cała filozofia.
Może źle to ujęłam (poprawiłam w poście poniżej). Nie powinno się go rozpuszczać bo i po co? Gdyby miał być w płynie to byłby zawiesiną a nie granulkami. To wygoda w podawaniu po prostu.
A skąd wiem, że tak podają w klinice? Bo widziałam karmienie wieczorne. I nikt nie ma z tym problemu, ważne aby zjadły lek.
Tak, idealnie byłoby podać przed posiłkiem, oczywiście. Ale to robi tylko właściciel, który tego po prostu dopilnuje.

Carolinka Skąd info, że sukralfatu nie powinno się rozpuszcać? Jeśli chodzi o omeprazol owszem bo tam jest osłonka, która chroni ale w przypadku sukralfatu nie ma to aż takiego znaczenia, nie jest on lekiem dojelitowym jak omeprazol.  I nie wiem skąd masz info, że w tej klinice omeprazol jest podawany wieczorem z paszą, ale na pewno nie tyczy się to wszystkich koni, jeśli chodzi o omeprazol idealnie jest podawać na jak najbardziej pusty żołądek ot cała filozofia.
Ja podawałam sukralfat z posiłkiem i działał bo widać było po zachowaniu konia. Zresztą na stronie piszą, że można podawać ze zwilżoną paszą, albo strzykawką po rozpuszczeniu, albo jako pastę na jabłku czy innym przysmaku.
gdzieś na jakiejś stronie "paszowej"  był kalkulator dawki skrobii (dziennej i dla jednego posiłku)
nie mogę tego teraz znależć ...
ktoś coś?
z góry dziękuję!
Proszę bardzo: kalkulator Dengie
Dziewczyny tfu tfu nie chwaląc, u nas mucostat z eggersmanna fajnie się sprawdza. Ciężki okres na testowanie - schodzimy całkiem z leków, pod koniec kuracji (akurat pokryło sie z okresem jesiennymi częste zmiany pogody itp.), kobyła była dosc nerwowa. Jak wrzuciłam suple, w zasadzie jak ręka odjął. Nie wiem, czy to ich zasługa, czy zbieg okoliczności, ale jestem pod wrażeniem.
karolina_2906, u mnie efekt był zerowy, wręcz będąc na tym suplu poczuł się gorzej.
Hej, zdarzyło się komuś biegunka lub luźny kał po głodówce (zalecana doba bez jedzenia przed gastroskopią)?
k2arola, może to stres spowodowany brakiem jedzenia ?
Być może... 🙁 Zastanawiam się czy ktoś miał taki przypadek.
A jeśli nie to też dajcie znać 🙂 Będę wiedziała, że się raczej nie przytrafia 😉
Pomocy.. moj wrzodowiec juz po raz drugi w ciagu dwóch miesięcy ma kolkę.
Objawy: odmowa jedzenia (nigdy sie nie zdarza, jest pazerna i zje wszystko), wywijanie górnej wargi i podwijanie kącików pyska. Tyle. Żadnego kopania, grzebania, tarzania itp. Kolka pojawia się po raz kolejny po zejściu z padoku.
Po chwili stępa zrobiła kupę, dostała leki, odpoczęła w boksie i obudziła sie wściekła i głodna. I tu pytanie.. z reguły zaleca sie przygłodzenie, ale czy w przypadku wrzodowca to rzeczywiscie ma sens? Sama mam problemy żołądkowe i wiem, ze jak długo nie zjem, to wlasnie wtedy mnie „wydyma” i czuje dyskomfort i mocny bol brzucha. Zastanawiam sie, czy tu mie działa ten sam mechanizm..
[quote author=karolina_2906 link=topic=1307.msg2955763#msg2955763 date=1607537978]
Pomocy.. moj wrzodowiec juz po raz drugi w ciagu dwóch miesięcy ma kolkę.
Objawy: odmowa jedzenia (nigdy sie nie zdarza, jest pazerna i zje wszystko), wywijanie górnej wargi i podwijanie kącików pyska. Tyle. Żadnego kopania, grzebania, tarzania itp. Kolka pojawia się po raz kolejny po zejściu z padoku.
Po chwili stępa zrobiła kupę, dostała leki, odpoczęła w boksie i obudziła sie wściekła i głodna. I tu pytanie.. z reguły zaleca sie przygłodzenie, ale czy w przypadku wrzodowca to rzeczywiscie ma sens? Sama mam problemy żołądkowe i wiem, ze jak długo nie zjem, to wlasnie wtedy mnie „wydyma” i czuje dyskomfort i mocny bol brzucha. Zastanawiam sie, czy tu mie działa ten sam mechanizm..
[/quote]
Mój też miał takie objawy właśnie. Niby kiszki grały, a ewidentnie go po prostu brzuch bolał.
Na pewno powinnaś przeleczyć znów omeprazolem, niestety, bo to są objawy otwartych wrzodów, a nie zaleczonych.
Nie stresuje się czymś? Nie zmieniła stajni, boksu, wybiegu, koleżanek na padoku?
Nie głodziłabym, z czysto jednego względu - to są objawy kolkowe, ale nie kolka. Nie ma zatrzymania akcji jelit, przynajmniej w przypadku mojego nie było. Po prostu go bolał brzuch. Już się przygładzał sam z siebie nie chcąc jeść. Nie dasz jej siana, to zacznie żreć słomę, która jest gorsza na wrzody. Zapakuj w siatkę i niech je, owsa bym nie dawała wieczorem i rano.
Kurde, najgorsze jest to, że ona przed leczeniem wrzodów nigdy nie kolkowala. Była po prostu wredna, niebezpieczna, wiecznie wściekła. Teraz bardzo sie wyciszyła. Pierwszy epizod kolkowy pojawił sie jak byłyśmy juz jakis czas na połowie dawki, drugi teraz jak przez około 2 tyg jestesmy bez, także nie wiem, czy sam omeprazol ma z tym jakis zwiazek. Kilka osob sugerowało powiązania ze zmianami pogodowymi itp. Czynników stresowych tez raczej nie było. Jedynie wczoraj rzeczywiscie bardziej intensywny trening skokowy, ale nie ponad jej siły. Jak pomyśle o kolejnym leczeniu omeprazolem i ulgastranem, to słabo mi sie robi. 16 tygodni pełnej dawki po 4 saszetki i ulgastran 3x 65 i 8 tyg po 2 saszetki omeprazolu ulgastran nadal 3x... co miałam na sprzedaż juz chyba sprzedałam :/
[quote author=karolina_2906 link=topic=1307.msg2955769#msg2955769 date=1607540046]
Kurde, najgorsze jest to, że ona przed leczeniem wrzodów nigdy nie kolkowala. Była po prostu wredna, niebezpieczna, wiecznie wściekła. Teraz bardzo sie wyciszyła. Pierwszy epizod kolkowy pojawił sie jak byłyśmy juz jakis czas na połowie dawki, drugi teraz jak przez około 2 tyg jestesmy bez, także nie wiem, czy sam omeprazol ma z tym jakis zwiazek. Kilka osob sugerowało powiązania ze zmianami pogodowymi itp. Czynników stresowych tez raczej nie było. Jedynie wczoraj rzeczywiscie bardziej intensywny trening skokowy, ale nie ponad jej siły. Jak pomyśle o kolejnym leczeniu omeprazolem i ulgastranem, to słabo mi sie robi. 16 tygodni pełnej dawki po 4 saszetki i ulgastran 3x 65 i 8 tyg po 2 saszetki omeprazolu ulgastran nadal 3x... co miałam na sprzedaż juz chyba sprzedałam :/
[/quote]
A coś podajesz po zakończeniu teraz? Ulcosan albo coś innego? Mój miał jeden epizod bólu brzucha po kuracji, na drugi dzień już dostał Ulcosan i więcej się na razie (tfu!) nie powtórzyło.
Tak, taka pogoda jak teraz, pizgawica, duże wahania temperatury i przejścia przez 0 to nawet dla ludzi jest tzw. pogoda meteorotropowa, czyli wpływająca negatywnie nawet na zdrowych ludzi. Więc jeśli koniowi ma być stresowo gorzej, to w taką pogodę będzie na pewno.
karolina_2906, a robiłaś gastroskopię przed samym zakończeniem leczenia? Leki mają to do siebie, że no nie boli. Nic konia już nie boli. Ale przy zejściu z dawki albo odstawieniu, jeżeli zostały jeszcze nawet jakieś drobne niedobitki, a koń z tych, które "umierają od ukłucia komara" - to takie objawy są bardzo możliwe.
Kto Was prowadzi?
Zadzwoń sobie do dr Biazik. I lepiej zrobić tą kontrolę gastro, bo jak faktycznie coś tam jest to szybko to doleczycie, a próbując "oddalić" problem będzie się tylko pogarszać.

My mamy już prawie wyczyszczone wszystko, a mimo to czeka nas jeszcze 3 mce leczenia. Więc rozumiem Twój ból doskonale  🙁
Miałyśmy 8 tyg, pozniej kontrola, zalecone kolejne 8 tyg, pozniej 8 tyg połowy dawki. Tak, dr Biazik. Przedzwonie jutro, zobaczymy co powie.
Po odstawieniu omeprazolu dostaje mucostat z eggersmanna i byłam wlasnie zachwycona efektami. Ogolnie brak jest jakichkolwiek objawów, to dzis, to jedyne co sie stało po odstawieniu.
U nas żołądek na początku był 0/1 po 8 tyg 0. No ale odzwiernik. Wiadomo, ze najgorszy w leczeniu, ale nie stac mnie na to, zeby  leczyć w nieskończoność.. 🙁
Jeśli taka długa i jebitna kuracja, ze wszystkim, nie pomogła to kurde, trochę bez sensu byłoby pakować kolejne kilka tysięcy... Ja nie wiem, czy bym się zdecydowała. Ta pogoda każdemu by dała w kość, trzymam kciuki, że będzie lepiej, jak się uspokoi.

PS. Mam nadzieję, że chociaż udało Ci się ten Ulgastran na receptę dostać?
karolina_2906 nie wiem czy to to, skoro od odstawienia omoprazolu już jakiś czas minęło, ale podobno po odstawieniu następuje nadprodukcja kwasu żołądkowego, która może powodować dyskomfort. Mój wrzodek ostatnio i przedostatnio po kuracji przypominającej i przy podawaniu osłonowo (mimo zmniejszania stopniowo dawki) zaczął makabrycznie ziewać, szczególnie podczas ruchu, nie jakieś tam ziewniecie od czasu do czasu. Wcześniej czegos takiego nigdy nie było. Przeszperałam fora wyszło, że to może być to. Oprócz supli, bentonitu i meshu podawałam codziennie kleik z kozieradki i przeszło (zalecane 2 razy ale ja dawałam raz). Więc ewentualnie spróbowałabym bardziej ulgastran przez jakiś czas, raczej nie dawałbym znowu omeoprazolu.
Pamiętajcie jeszcze, że nie zawsze przyczyną kolek są wrzody, wrzody są najłatwiejsze do zdiagnozowania dlatego zwykle od tego się zaczyna, ale jeżeli po wyleczeniu i kontroli koń ma żołądek czysty a kolkuje nadal to trzeba szukać innej przyczyny.
Meise Ulgastran tylko na weterynaryjna miałam, wiec cena standardowa. Tygodniowo schodziło 6 butelek. Ogolnie mozna liczyć, ze dzienna kuracja kosztowała mnie (przy samych lekach, nie licząc rokitnika, oleju itp.) jakies 50zl - tak przez 16 tyg. Kolejne 8 jakies 35zl. Więc tu juz mamy prawie 8 tys, jak do tego doliczyć gastro pierwsze, kontrolne, pasze itp, to wole nie myslec. Nie ukrywam, ze moze troche zawaliłam z odstawianiem, pewnie powinnam zrobic kolejne gastro, ale... w zasadzie co by to zmieniło? Wydałabym na badanie, a na kontynuacje leczenia i tak nie byłoby mnie stac. Przeszłam na tańsza wersje, czyli suple i rzeczywiscie prócz tego dzisiejszego epizodu serio jest dobrze. Kobyła wyciszona, spokojna. Chyba bede sobie dla pocieszenia powtarzać, ze to na pogodę.

Tulula ciekawe jest to, co piszesz o ziewaniu - rzeczywiscie zauważyłam to po jeździe - wyciągam wędzidło i musi ziewnac kilka razy. Ale to jedyny moment kiedy rzeczywiscie moge ziewanie zauważyć.

Ogolnie podejścia weterynarzy do takich kuracji sa bardzo różne. Jeden wet, jak usłyszał ile tygodni sie leczymy, zrobił wielkie oczy i powiedział, ze tak długie kuracje przyzwyczajają konia i pozniej bez leków zle funkcjonuje. No ale on nie był specjalista od pokarmowego, wiec broń Boże nie chce kwestionować wiedzy dr Biazik, jedynie powtarzam co usłyszałam.
karolina po fakcie to już nie ma co gdybać, ale jeśli chodzi o kontrolne gastro to gdy wiadomo, że jest niedogojone a właściciel nie ma możliwości finansowej leczyć jak dotychczas da się nieco zejść z dawek i na nich zostać ale przez dłuższy czas - koszty rozkładają się w czasie.
Co do ostatniego akapitu nie ma żadnych badań na temat negatywnego wpływu omeprazolu czy ulgastranu stosowanego długotrwale, nawet na logikę jeśli zmiany powstawały x lat to cięzko żeby zaleczyły się w kilka miesięcy. to samo jest z bólem - podczas powstawania zmian nasilał się stopniowo, w czasie leczenie ustał całkowicie, a po skończeniu jeśli zmiany są niedogojone od razu bo okresie bezboleśnym pojawi się większy ból. Oczywiście nie mówię, że to Wasz przypatek tak tylko mówię jak to wygląda i dlaczego czasem konie, które nigdy nie kolkowały mogą zacząć, ale opcji jest wiele i niestety nic nie jest zerojedynkowe.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się