Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

gienia-pigwa, u mnie do przodu. 24tc wiec teraz mam kontrole wzrostu dziecka co 2 tyg. Chyba jest ok. Poza tym ze naderwałam przyczep mięśnia prostego brzucha i strasznie cierpię, ale nic nie można z tym na razie zrobić.
rtk Współczuję! Można wiedzieć jak do tego doszło? To tak w związku z ciążą?

Melduję się po badaniu kontrolnym, dzidzia wygląda przecudownie. Zachwyca mnie jakość obrazu na usg, widzieliśmy nóżki, rączki, mózg, kręgosłup i oczywiście bijące serducho - bardzo podnosi na duchu takie badanie.

Za tydzień prenatalne, więc znowu lekki stresik 😉 Póki co cieszę się wczorajszymi obrazkami!

Mam jednak podniesione TSH, w poniedziałek ponowne badanie, żeby się przekonać, że to nie błąd. Zmagała się któraś z Was z niedoczynnością w ciąży? Bardzo się muszę martwić o maluszka?
Atea, ja mam podniesione tsh już druga ciąże. Na luzie, trzeba tylko kontrolować i dobra dobra dawke leku :-)
A co do urwanego przyczepu- nie pamietam momentu kiedy zabolało pierwszy raz. Ale ortopeda mówił ze to musiał być uraz. Pewnie jak się zerwalam do dziecka albo jak mi naskoczyl na brzuch. Cholera wie...
Atea, ja przed ciążą miałam niedoczynność, w ciąży mocno musiałam podnieść dawkę Euthyroxu i bo TSH poszybowalo w górę. Po ciąży  nie wróciłam do swojej standardowej dawki, tylko nieco niższej niż w ciąży. Po ciąży pamiętaj żeby pilnować swojego TSH bo może Ci zostać niedoczynność jeszcze długi czas, albo już na stałe. 
Atea, u mnie to wiesz jak jest 😉, tsh na poczatku ciąży 3,69 i po dawce letroxu 50mg zeszło do 0,69 i tak się utrzymuje.
Kurcze, zrobiłam morfologię z myślą ze może anemia czy coś z tarczyca, ale wyniki niczym młody Bóg. Po czym wczoraj gotując rosół nie byłam w stanie go doprawić bo nie czułam NIC...dzisiaj zrobiłam test na COVIDa-srovida i...Pozytywny...Kill me 😵
krysiex212, strasznie Ci wspolcxuje i nie dziwie się ze objawy Cię zmyliły, bo ja podczas covida cały czas mówiłam ze czuje się tak chujowo jakbym znowu była w ciąży 😉 ale jak już straciłaś węch i smak to już końcówka! Niestety to zmęczenie to jesCze z dobry miesiąc nawraca. Wszystko będzie ok! Jakby co to dawaj na msg :kwiatek:
Dziękuję za opinie co do TSH. W poniedziałek badanie, wyniki pewnie dopiero po Świętach. Nie wiem czy powinnam tyle czekać z reakcją...

krysiex213, Współczuję. Ja bardzo odczułam właśnie zmęczenie w czasie koronawirusa, przez miesiąc prawie nie wstawałam z łóżka... Trzymaj się.
A jakie miałaś ostatnio tsh? Może ze względu na ciąże i pandemie udziela Ci info o wyniku przez telefon? Bo wyniki są normalnie na drugi dzień. Jak nie to robiłabym prywatnie, we wtorek będziesz miała wynik. Jeśli tsh wysokie to w ciąży czekać się nie powinno.
Atea, Lalena dobrze mówi, wynik powinnaś mieć najpóźniej we wtorek. Też nie czekałabym z konsultacją u lekarza. Teraz są teleporady i recepty online, więc jest szansa ogarnąć przed świętami.
Takie pytanie mam. Czym pomalować/zaimpregnować płytę osb, która będzie podstawą tablicy manipulacyjnej dla niemowlaka żeby to było bezpieczne? Szukam po necie ale ciężko mi znaleźć coś z uwzględnieniem dziecka. Tym bardziej, że płyta osb jest bardzo chłonna i też nie wszystko można na nią położyć.
Jak tylko zaimpregnować, to może poprostu olej lniany?
Ech, a ja dostanę szału z tą niedoczynnością. Wyniki dostałam we wtorek przed Świętami, więc lekarz obiecał mi do Świąt przesłać receptę. Niestety jej nie otrzymałam. Dotarła do mnie dopiero dzisiaj, a teraz po konsultacji z ginekologiem uznała że  przepisał mi zdecydowanie za małą dawkę i mam szukać endokrynologa.

Mam brać pół tabletki euthyrox 25 wiec faktycznie dawka malutka. Z drugiej strony ja zaraz utonę w tabletkach i zaczynam się zastanawiać czy to faszerowanie się ma sens. Nikomu do końca nie ufam, a moje dziecko w tym czasie „siedzi” w nieodpowiednich warunkach.

Wszędzie czytam, że to nie problem a ja oczywiście nie mogę sprawy załatwić po ludzku  😵
Atea, polecam konsultację online, endokrynologa znajdziesz na znanylekarz.
Wszystko zależy jakie tsh..
lenalena, jak na ciążę dość wysokie bo 4,6 i 4,5 mierzone w przedziale dwóch tygodni.

Zamówiłam telekonsultację u endokrynologa i dostałam receptę na Euthyrox 50 i za miesiąc kontrola. Zwrócił też uwagę na to, że skoro miałam podniesione ciśnienie na ostatniej wizycie oraz krwawienie z nosa to powinnam regularnie mierzyć ciśnienie i też powiadomić ginekologa jeśli będzie podniesione w innych warunkach niż przed badaniem.

Także jestem bardzo zadowolona, bardzo rzeczowa i miła rozmowa.
Super że się udało, przy takim tsh to na pewno nie połówka z 25. 🙂 Zacznij jak najszybciej.
dziecko mi szczeka przez sen. Ktoś miał taki przypadek? Jakby rozumiem szczekanie bo ma 1,5 roku i umie tylko kilka słów + odgłosy zwierząt. Ona tak przeżywa te nowe umiejętności czy to taki typ co bd gadać przez sen?
dea   primum non nocere
08 stycznia 2021 21:32
Gadanie przez sen jest super 😀 ostatnio córka mojej siostry była u nas na noc, jak ledwie zaczęła coś mówić. Długo była susza (to było lato). Siedzę przy kompie, kończę jeszcze pracę, dziewczyny śpią. No i słyszę, że coś jakby kapie. A potem słyszę małą, jak głośno i wyraźnie mówi przez sen: "O. Pada." Rewelacja  😁
Wyrastają z tego, niestety, bo niektóre teksty były naprawdę świetne 🙂
Mój Franek się chichra przez sen. Na cały głos 😉

Atea, ja mam TSH 3,42 i dostałam 50 euthyroxu od razu

Tak w ogóle to witam 🙂 9 tydzień, we wtorek mam pierwsze usg, więc proszę o kciuki 🙂
m2nika, gratulacje, trzymam kciuki!
U mnie atrakcji z TSH oczywiście był ciąg dalszy, ale odpuszczę już tego Wam  😂 Grunt, że obecnie jestem na Euthyrox 50 i wszystko wskazuje na to, że mnie unormował. W ogóle o wiele lepiej się czuje (nie mam takich napadów zmęczenia).

m2nika Gratulacje  😍 Kciukasy są! Pochwal się koniecznie.

My byliśmy w środę na USG i wszystko jest w porządku 🙂 Dzidzia duża i zdrowa. Płci nie ukazała 😉 Obecnie 17 tydzień nam leci.
Jestem po usg - miałam ostatnio długie cykle więc z usg wyszło że ciąża trochę młodsza - 7-8 tydzień.
Ale serduszko bije - wszystko na razie w porządku  😍
Dziękuję za kciuki!  :kwiatek:
maleństwo   I'll love you till the end of time...
20 stycznia 2021 10:21
m2nika, serdeczne gratulacje!
Słuchajcie, czy któraś z Was ma niemowlaka na diecie wege?
Moja prawie 9-miesięczna Kluska dość ładnie przeszła rozszerzanie diety.
Uwielbia wszelkie papki warzywne (daje jej te eco słoiczki holle), jajka w każdej postaci, biały ser, kefir, awokado, świeże pomidory, owoce do ręki.
Wieczorem dostaje kaszę orkiszową na mleku kokosowym.
Co jeszcze mogę jej podawać żeby dieta była dobrze zbilansowana?
Tofu? Strączki?
Czy jeszcze za wcześnie?
Moje dwie byly wege niemowlakami, w sumie jedna wegan. Tyle ze ja nigdy nie bawilam sie w bilansowanie i nie zamartwialam sie o niedobory - jadly wszystko (do pewnego czasu jak to z dziecmi bywa niestety  🤣 ). W ogole nie jestem fanka tofu, podaje rzadko. Straczki jak najbardziej, soczewica czy cieciorka np sa dosc "lekkie". Z kazdym produktem po prostu obserwuj czy cos sie z dzieckiem dzieje i tyle.
Pomidory poza sezonem bym odpuscila.
Jest pare fajnych ksiazek z przepisami dla wege dzieci, poszukaj 🙂

dea   primum non nocere
21 stycznia 2021 06:21
Moja też wege, od 6 lat. Też dawałam co sama jadłam, nie patrzyłam na schematy za bardzo. Oczywiście z rozsądkiem, tzn np. bez smażonych rzeczy na początku. Mojej bardzo przypasował przepis na soczewicę czerwoną gotowaną z odrobiną kaszki kukurydzianej, po ostygnięciu łyżka oleju lnianego. Na tyle nam to zasmakowało, że teraz mam to w lodówce non stop, jako fast food do grzanek 😉 z wczesnych strączków - dodawałam do zup zielony groszek i fasolkę szparagową. Nie pamiętam od kiedy 🙁 robię też omlety, na pewno zaczęłam przed rokiem życia, bo w przepisie miałam mleko i zastąpiłam je wodą z powodzeniem (też tak zostało do teraz). Są dobre, bo można do nich przemycić fajne mąki, mielone siemię (daję złote, jest łagodniejsze w smaku), dodaję też te groszki, fasolki szparagowe, brokuły. Fajne, bo można dać w łapę 😉

Sama nie jem soi i tofu, młoda też nie.
To ja jednak zalecałabym ostrożność. Bo dopóki nie ma problemów to nie ma problemów, ale jak się zrobią, to są duże.
Małe dzieci mają zwiększone zapotrzebowanie na żelazo - kilkukrotnie więcej niż dorosły w przeliczeniu na kg masy ciała.
Niedobory wpływają opóźnienie funkcji rozwojowych, a na dodatek dziecko z anemią nie chce jeść (nie ma apetytu) więc uzupełnianie tego to jest katorga. My zrezygnowaliśmy z diety wege u dziecia ze względu na niedobory własnie na rzecz kilku mięsnych posiłków w tygodniu. Żelazo niehemowe do hemowego nie ma startu niestety jeśli dziecko zaczyna odmawiać jedzenia.
Polecam do poczytania Małgorzatę Jackowską i Szpinak robi ble - obie są wykształconymi dietetyczkami, obie uznają, że dieta wege jest zdrowa w każdym wieku i promują jedzenie przede wszystkim warzyw - znajdziesz u nich info jakich błędów unikać.
Przy rezygnacji z mięsa roślinne źródło żelaza powinno znaleźć się w każdym posiłku tak naprawdę.
Strączki, kasze, ale też suszone morele, amarantus, pestki, sezam, orzechy, pietruszka do jajecznicy - małe rzeczy robią różnicę.
U nas tofu pojawiło sie po roku, ale nie pamiętam czy z jakiegoś konkretnego powodu czy tak wyszło poprostu.

http://szpinakrobibleee.pl/niedobor-zelaza-u-dzieci-cz-1/
http://szpinakrobibleee.pl/zrodla-zelaza-w-diecie-dzieci/
Hej, moja szesciolatka tez jest wege od poczatku swojego zycia. Ja akurat jestem przeciwna zywieniu intuicyjnemu zarowno dla dzieci (albo przede wszystkim!), jak i dla doroslych. Jestem chyba najlepszym przypadkiem, bo "intuicja", czyli czesto przyzwyczajenia i niewiedza, pare razy w zyciu wpedzily mnie w sytuacje niedoborowe. Jestem wege (bylam tez wegan) od  ponad 20 lat i troche juz przerobilam. Na poczatku dostep do badan byl znikomy i na szczescie sie to zmienilo.

Oprocz  bilansowania posilkow (bez spiny, ale jednak z uwaznoscia na strategiczne skladniki), suplementuje oczywiscie B12, D3 oraz od dluzszego czasu Omega-3. Ponadto, kiedy zdarza sie nam jadac mniej fajne pod wzgledem makro/mikro jedzenie, stosuje niepelne dawki Floradixu dla wyrownania ewentualnych niedoborow.


Pati, zeby zbilansowac lepiej diete zwlaszcza teraz, gdy dzieci okolo 7-9 miesiaca, czasami wczesniej wpadaja w fizjologiczna, ale jednak anemie, mozesz zdecydownianie celowac w straczki. Najlagodniejsza jest czerwona soczewica. Wiele osob podaje tofu i uwazam je tez za bardzo ok. Polecam Ci bloga i ewentualne konsultacje diety z Iwona Kibil. Chyba nawet wlasnie wychodzi jej jakis ebook nt. rozszerzania diety u wege dzieciakow.

Powodzenia!



Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się