In memoriam

Bonuś  😕
Montana  😕
To był jedyny Toledziak, który mi się podobał …
wielka szkoda 🙁
montana, tak mi przykro 🙁. Bardzo lubiłam tego konia, wspaniały charakter.
zduśka, tak mi przykro, taki młody koń 🙁
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
07 sierpnia 2020 20:09
Cassato 2004- 2020
Żegnaj przyjacielu


Cóż się stało lusia? Taki młody  😕
Azubi S  🙁
Totilas
Szkoda. Koniec zycia mial w sumie fajny z Ann Kathrin.
Wiadomo co było przyczyną? Eurodressage chyba za bardzo obciążone bo nie mogę wejść.
KaNie zaintrygowało mnie "koniec życia" - a wcześniej?
Nie siedzę w środowisku, więc jak palnelam gafę to nie bić 😉.
kolka
Muchozol, https://beeandthehorse.com/2014/05/30/totilas-how-a-magnificent-stallion-became-a-poor-creature/

Bardzo, bardzo mi smutno  😕 😕 😕

Oby po drugiej stronie było mu dobrze.
Muchozol, był kulawy na wielkich imprezach, dopiero po tym jak publiczność giwzdała wycofano go ( to były ME Akwizgran nie pamietam).
Czy tak dobrze miał z tą współwłaścielka KaNie, ? Tego nie wiem, bo kulwizna widoczna w kłusach i mimo to pchanie konia na ME było przecież wtedy gdy ona była współwłaścicielką.
No i ogólnie było z nim kilka aferek za rolowanie itp, za równo z pierwszym jak i drugim jeźdzcem.

To chyba najgłośniejsza sprzedaż, za nie wiadomo jaką kasę ( ponoć 15 mln euro , ale nikt nie wie ile) , z której wyszło wielke nic.
Tu super opisane:
https://equista.pl/editorial/4507/niezwykle-konie-to

Dzięki dziewczyny. A sędziowie czy weci na takich zawodach nie mogą zareagować?
Mój wet jest wetem fei i choć za wiele o tej części pracy nie opowiada, to jakieś tam pole do działania ma.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
15 grudnia 2020 20:09
Dzięki dziewczyny. A sędziowie czy weci na takich zawodach nie mogą zareagować?
Mój wet jest wetem fei i choć za wiele o tej części pracy nie opowiada, to jakieś tam pole do działania ma.


Jak przejdzie vetting to sędzia ma prawo dać dzwonek i wywalić z zawodów, steward tez może zglosic swoje uwagi. Znam kogoś kogo wywalili z CDI za to ze koń w kłusie wyciągniętym machał jedna noga wyżej niż druga, jakoś Totilas sobie tak pomykal dłuższy czas i nikogo to nie bolało (o tym jest napisane w artykule który wkleiła Meise)

IMHO w sędziowaniu jest dużo wewnętrznej „polityki” ale nie będę elaborować na ten temat bo to tylko obserwacja i moje wnioski bądź ... urojenia 😀
I mam teraz więcej pytań (właściwie retorycznych) 😁.
1. Jak się ma krycie końmi "wszystko-wygrywającymi" w kontekście, że część wygranych może być wygrana "nie fair"? Jasne, że są "kamienie milowe" wśród koni, ale jak widać nie każdy tak reklamowany taki jest - tu akurat mam na myśli inne dyscypliny czy rasy (bo w ujezdzeniu nie siedzę), ale tendencja chyba wszędzie podobna.
2. Tak od strony psychologicznej - aż tyle osób nie miało żadnych wyrzutów sumienia? Bo przecież tu nie chodzi o "jedną czarną owce", ale o lizaków, trenerów, wetow, sędziów.
3. Drugi raz "strona psychologiczna" - tyle czasu przymykano oko na nierówny klus i nikt z "mających prawo" tego nie zablokował. Ciekawa obserwacja jak bardzo ludzie idą z prądem i brak im samodzielnego myślenia.

Duży ot, ale nawet nie wiem w jakim wątku bym to miała dać.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
15 grudnia 2020 21:10
Muchozol Totilas jesy IMO takim sobie reproduktorem. Wszystko wygrywający ogier niekoniecznie wszystko wygrywające przekazuje niestety. Totilas trafił do Gala, ten go wyniósł na salony i tyle, jakby trafił do ziutka z koziej wólki  to nikt by tego diamentu nie oszlifował, nie pokazał jak trzeba i mógłby równie dobrze siedzieć w tej koziej wolce donkonca życia. Jak się ma do tego polityka „sędziowania” i nie do końca humanitarnego treningu? Nijak. Nikt nie ma prawa o tym wiedzieć 🙂
Niemniej jednak Totilas jako reproduktor jest świetna reklama dla kogoś kto się zajmuje handlem koni.

Co do nr 2 a Jak to jest być tym stewardem/sędzia/wetem który zdejmuje TEGO Totilasa? Co się z tym  wiąże? Czy tylko „o to ten XYZ co przyczynił się do wycofania Totilasa z ABC”. Czy może po prostu potem już nie zechcą cię zatrudnić na dane stanowisko na następnych zawodach, bo zdjęłam Totilasa (to już moje halucynacje, jeśli idę za daleko proszę zignorować). W sumie to tez odpowiedz na nr 3.

Podsumuje to tak - sławnym się wybacza. Hajto zabił babcie na przejściu - nigdy nie siedział, Kora brała narkotyki - oberwało się Ramonie, jakiś znany celebryta jechał po pijaku - nic się z tym nie robi, i tak można w kolko wyliczać
Wybacza? Nie, bardziej przymyka oko; niestety.
Ja tam w swojej mikro-skali byłam tym co by zdjął Totilasa. Jednak to niełatwe i ma się pod górkę. Ale czytałam niedawno o Johnie Hunterze czy Josephie Listerze, teraz o Mendlu. Zawsze coś odkrywczego ma pod górkę.
Oczywiście absolutnie nie jestem geniuszem jak Ci panowie - jedynie co to, jeśli kogoś tak wybitnego "hejtowano", to jakoś łatwiej mi przyjąć, że hejtuje się też małe rewolucje.
Muchozol, Co do pkt.1 to ogiery znane w większości są znane, bo stoją za tym odpowiednie pieniądze i marketing, jeśli mówimy o sporcie. Tylko przy wyścigach jest prawdziwa selekcja.
Pkt 2 i 3 : na jakim Ty świecie żyjesz, brzmisz jakbyś się wczoraj urodziła.
Nawet w naszym kraju na zwykłych MPMK można widywać nieregularne, to nie wiem kto chciałby być tym kto powie won ....
Moja terapeutka mówi, że to kwestia wrażliwości i wewnętrznego braku zgody na niesprawiedliwość. Wg niej nie trzeba się tej cechy pozbywać a w odpowiedni sposób nauczyć z nią żyć 😉.
Muchozol, nie mówię, że to zła cecha przecież. Dobrze żyć w zgodzie ze sobą.
idżcie sobie dyskutować na inny wątek !
Możecie wstawić filmik z tego przejazdu, w którym ich wygwizdano? Nie mogę go znaleźć. Jednak w tych innych faktycznie nogą macha wyraźnie niżej.

Bardzo go szkoda i szkoda, że zabrali go od Gala  😕
Sonkowa, no z tego co można wyczytać to największa krzywde już Gal mu zacząl robić.
ale trochę mnie bawi, że piszą że koń był zamknięty w klatce (czyli w boksie) co faktycznie jest słabe, bez kontaktu z innymi końmi. Może mi ktoś wytłumaczyć jakim cudem bezpieczne byloby puszczanie ogiera kryjącego obok innych koni? Bo można mu wydzielić stosunkowo bezpieczny padok, ale no bez kontaktu z innymi końmi. To nie uroczy wałaszek...
To chyba chodziło o to, że cały boks (małych rozmiarów) był izolowany od koni, a nie że sam koń.
xxagaxx, ja z tym nie wiem o co chodzi, podejrzewam że chodziło o to by nakręcić aferkę i tyle.
Przecież bywają na zawodach ogiery, które mają górą podpięty prąd bo inaczej się zawieszą na ścianie, a też słyszałam komentarze "kuniareczek" w stylu: konia pod prądem trzymają, biedny konik itp.  😵
xxagaxx, mnie sie ogolnie nie podoba emocjonalny ton tego artykulu, taki "boks to zlo, wypuscmy konie na nieskonczone padoki". Tja, ogiera kryjacego wypuscmy do tabunu i niech hula. Mimo ze sama jestem z opcji bardzo pro-padokowej i doskonale wiem, jak sie trzyma konie w holenderskich stajniach dresazowych 🙄 i jak ciezko przeje*ane te konie maja zanim w ogole dojda do poziomu miedzynarodowego.

W temacie Totilasa nie rozumiem do konca, dlaczego w sumie caly hejt skupil sie na Rathu, a Gal pozostal "tym dobrym". Zwlaszcza w kwestii kontuzji, jak 9ciolatek chodzi topke GP w takim stylu, w jakim chodzil, to to sa obciazenia, za ktore sie placi.

A teraz ide nienawidzic holenderskiego dresazu gdzie indziej 🤣
Perlica może głupie pytanie - ale jak ogier potrzebuje aż takich zabezpieczeń to nie można go wykastrować?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
16 grudnia 2020 09:52
kokosnuss, dokładnie. Gal to z nim po tęczy nie pląsał.
Nie wiem czy chodziło o to, żeby puszczać go z innymi końmi, czy żeby mógł widzieć inne konie. Trzeba by zapytać autorki.

I tak, ja jestem zdania, ze trzymanie konia bez możliwości swobodnego ruchu (abstrahując od kontuzji), jest znęcaniem się nad nim, psychicznym i fizycznym. 
Moja terapeutka mówi, że to kwestia wrażliwości i wewnętrznego braku zgody na niesprawiedliwość. Wg niej nie trzeba się tej cechy pozbywać a w odpowiedni sposób nauczyć z nią żyć 😉.


🚫
Zmień terapeutę. Serio.

Jak można się celowo pozbywać szlachetności i realnie uczciwości  🤔
Programowy tumiwisizm?

Ja cale życie głośno mówię co widzę. Kosztowało mnie to wiele, (szybciutkie zakończenie realnie początku  kariery w sporcie - nie końskim, jakiś czas temu pracę i wiele, wiele innych) - i co z tego. Realnie co z tego. Nigdy się nie zamknę jak widzę brednie i zawsze nawet niepytana otworzę buzię i nie tylko, bo podejmę działania. Mnóstwo ludzi z mojego otoczenia mnie nie lubi, wręcz nie znosi, bo nie klaszczę z tłumem, nie klepie po pleckach, nie zamykam gęby "w imię wyższego dobra".
Uważam, że konformizm jest główną przyczyną gówna w społeczeństwach, społecznościach, przedsięwzięciach itd.
Tak mnie wychowano w domu - widzisz zło - nazywaj je głośno po imieniu i reaguj.

Raczej z takimi cechami to trzeba uczyć się jak je wykorzystywać i transformować w działanie, które ma szansę przynieść pozytywne skutki. Ludzie z takimi cechami to "game changers", urodzeni samorządowcy, dziennikarze śledczy, inspiratorzy.

Kuśwa stań przed lustrem i sobie powiedz - jestem dobra - potrzebuje przestrzeni, żeby to wykorzystać! Poproś wszechświat/boga (w cokolwiek wierzysz) o możliwości działania.
A potem poszukaj lokalnych grup, które się organizują żeby zmieniać świat na lepsze i się zaangażuj. Dobre działanie to najlepsza terapia.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się