PSY

Smartini, dzięki  :kwiatek:. Za piękne to one nie są. Specjalnie tak daleko jest kółko do zapięcia smyczy, wtedy trudniej psu z nich wyjść ? Z tych szelek dog copenhagen, które były linkowane gdzieś wyżej, to łatwo pies się może wyswobodzić (one akurat mi się podobają) ?
Póki co zastanawiam się czysto teoretycznie, w listopadzie pożegnałam moją sunię i teraz mam takiego dzikuska do adopcji na oku.
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
06 stycznia 2021 18:44
Jeszcze raz chcialam wszystkim podziekowac za podzielenie sie Waszymi doswiadczeniami kilka tygodni temu :kwiatek:

Przychodze z ostroznie pozytywna wiadomoscia (po tym jak 2h temu sie rozryczalam u weta i w samochodzie, jak wetka powiedziala ze faktycznie suka wyglada bardzo mizernie), ze wyniki krwi suki poki co wskazuja na niedoczynnosc tarczycy. Wyniki krwi pracy innych organow poki co dalej sa w normie, ma tylko troche nizsza ilosc bialych krwinek. Natomiast tarczyca niska, wetka powiedziala ze w pazdzierniku miala w dolnej granicy normy a teraz zjechaly jeszcze nizej.
Krew odeslana do zewnetrznego labu na pelen profil tarczycy, wiec dalej czekamy na oficjalna diagnoze. Jesli okaze sie ze jednak nie pasuje, to bedziemy szukac dalej przez usg/rentgena.
smartini   fb & insta: dokłaczone
06 stycznia 2021 18:56
ajstaf, myślę, że te na zdjęciu były akurat konkretnie szyte pod tego psa, charty mają dziwną budowę. Jak wpiszesz sobie 'szelki antyucieczkowe' to znajdziesz, i naszych polskich firm i tych większych 🙂
W antyucieczkowych głównie chodzi o to, żeby trzecia, dodatkowa obręcz była mniejsza niż obręcz piersiowa, wtedy nie ma szans, żeby pies się z nich wyśliznął bo mu się zwyczajnie nie zmieści klatka piersiowa.
Zerknij sobie na insta do Ted the Kelpie, polka mieszkająca w UK z bardzo reaktywnym, lękliwym adoptowanym Kelpie, mają szelki antyucieczkowe właśnie od Dog Ahead i chyba Ruffwear.
Myślę, że spokojnie możesz napisać i zapytać, jak im się sprawdzają

Becia23, trzymam kciuki za diagnozę! 🙂

Ja się podzielę sylwestrowymi pieskami, mieliśmy totalne dog and pijama party, 3 dorosłe, 2 szczyle :P

Cała piątka, można się pobawić w 'zgadnij co to za rasa' 😁

od lewej Gambit, Hex, Chorizo, Opium, Gru
Gambit i Gru to kuzyni, Chorizo i Opium to miotowe rodzeństwo

Chorizo z siostrą


I z adoptowanym bratem 😁


ajstaf ja mam te DC, nie miałam nigdy sytuacji na spacerze żeby miał z nich wyjść, podniosłam go też w nich kilka razy. Natomiast zdażyło mi się dwa razy, że zapięty w nich w aucie do pasa przełożył łapę jak się wiercił i mocno je sobie przekręcił. Takiej sytuacji w aucie nie miałam z szelkami Non-stop Dogwear, ale mam je za krótko, żeby tak na 100% powiedzieć.

Becia23 trzymam kciuki za trafną diagnozę :kwiatek:

smartini Hex to border? Wiedząc, że Gru to ozik, zatem na zewnątrz oziki, a w środku mamy 3 bordery?  😁
Mój pies w takiej grze na 100% byłby sznaucerem  😁
smartini   fb & insta: dokłaczone
06 stycznia 2021 19:03
chomcia, tak, Hex to bc working, imp. z Hiszpanii 🙂
Becia23, zdrowia dla pieska  :kwiatek:.

Smartini, Chomcia, dzięki  :kwiatek:. Znalazłam te Ruffwear web master i są całkiem ładne, cenę też mają ładną  😉. Znalazłam też szelki Winhyepet Escape Soft, które też mi się podobają i są ciut tańsze. Póki co to jeszcze nie wiem, czy ta sunia da się ogarnąć na tyle żeby w ogóle móc mieszkać w mieście, ale zobaczymy  🙂.

Smartini, fajnie się ustawiły do zdjęcia, te z brzegu uszy klapnięte, a te w środku stojące  🙂.
smartini   fb & insta: dokłaczone
06 stycznia 2021 19:42
ajstaf, no nie, same to one się nie ustawiły 😁
madmaddie   Życie to jednak strata jest
06 stycznia 2021 19:49
mi pies z DC wylazł. Z Hurtty też potrafi wyjść, to magik wyłażenia z szelek 😉 jedyne z których mi nie wylazła to stare hurtty X.

Smartini, domyślam się 😉.
Madmaddie, te szeleczki całkiem ładne 🙂.
nie wyślę Ci linka bo to zapisana relacja, ona nie jest linkowalna.


Tak tylko w gwoli scislosci, sa linkowalne od jakiegos czasu juz 😉
Tylko trzeba byc zalogowanym, zeby moc obejrzec: Smartini o Dysonie
smartini   fb & insta: dokłaczone
07 stycznia 2021 17:47
buyaka, no tak ale nie jestem w stanie podlinkować samego pliku video ze stories w oderwaniu od Instagrama, za duży skrót myślowy. Najlepiej po prostu założyć konto :P
Zimowy Kleksik z nowymi kumplami  😍









breakawayy, fajowa imprezka  😂
Czy ten w środku to PON ?

Edit: a tu mój z nową koleżanką młodą Leonberger i kolegą kundelkiem gwałcicielem 🤣 iskaczem  😎 To jedyny pies, który iska włosy mojego psa jak małpka 🤣



Mój biegnie w miejscu, jeszcze po drodze obrót i wyskok , a Leonka na max speed 🙂
Perlica ta 'owca' to owczarek staroangielski 😀
madmaddie   Życie to jednak strata jest
11 stycznia 2021 07:05
madmaddie, bardzo dobre zdjęcie  😉


Czy mamy jakieś opinie o gryzakach:
1) Torga
2) Chewies Patyk do żucia z drzewa kawowego
3) Chewies Patyk do żucia z drzewa oliwnego

Zamówiłam teraz miękkie poroże renifera licząć, że tak łatwo tego zgryzie, bo już kiedyś miał jako szczenię. Potem się dowiedziałm, że poroże od 8 miesiąca dopiero, ale nic mu się nie stało zeby ma piękne, ale ciekawią mnie takie patyki. Kilka opinii jest na zooplus, ale nie za wiele.
Nie mam co dać psu do gryzienia, bo ma zakaz na skóry, ścięgna narazie.
Mój pies nie zainteresował się nawet na sekundę patykiem chewies z drzewa kawowego 😁  a zwykłe patyki na zewnątrz często nosi i gryzie
Hej, ja przyszłam z nietypowym pytaniem. Czy ma ktoś jakiś link do artykułu, postu, strony, sama nie wiem czego, gdzie jest tłumaczone dlaczego pies agresywny nie jest dobrym stróżem? I dlaczego zamknięcie go w odosobnieniu nie spowoduje, że będzie nagle magicznie pilnował przed złodziejami, tylko zdziczeje?
Mieszkam z rodzicami, mam dwa psy, średnie mieszańce. Głównie ja się nimi zajmuję, wręcz mi głupio bo nie poświęcam im aż tyle czasu ile powinnam.
Mama już zrozumiała co i jak, ale mój ojczym właśnie powrócił, ale tym razem bardzo na poważnie do tematu, którym mnie straszył od lat. Otóż chce kupić/adoptować (na szczęście nikt mu psa dać nie chce) "wielkiego strasznego wilczura!", którego będzie chciał zamykać na dzień, odciąć go od wszelkich kontaktów, by potem puszczać go w nocy by był pogromcą złodziei.
Ciągle agresywnie mi wypomina, że chodzę z psami na spacery, bo przez to nie są agresywne.
Tłumaczenie, że jak złodziej będzie chciał, to i tak da psu trutkę, zastrzeli go czy zadźga w ogóle do niego nie trafia.
Nie byłabym przeciwko gdyby choć raz w życiu zabrał któregoś z naszych psów na spacer czy choćby go poczesał. Dobrą karmę dostają tylko dlatego, że się zadeklarowałam, że ja płacę za wszystko dla zwierząt i ja wybieram.
Staram się z nim na spokojnie porozmawiać, że w dzisiejszych czasach taki pies to przeżytek, a już na pewno nie nadaje się do takiej tortury jak zamykanie przed ludźmi, że będzie AGRESYWNY dla domowników również, albo nie będzie agresywny wcale tylko lękliwy.
Wiem, że gdyby coś się psu stało to by go po prostu chciał uśpić. A o opiece nie ma mowy, spadłoby to na mnie.
Szukam już tutaj, bo nie wiem co robić a jestem załamana, spadnie ZNOWU na mnie opieka nad psem (ja nie jestem w stanie olać zwierzęcia i udawać, że nic się nie dzieje), wszelkie koszty weterynarza. Ale pal licho, jak nie będę go mogła nawet dotykać, ani na spacer zabrać to mi się dosłownie robi słabo na samą myśl...
Szukam właśnie jakiegoś ciekawego artykułu, ale takiego... Nie za dosadnego, bo boję się, że się poczuje urażony i już nic z tego nie będzie 🙁
kortina, zawsze to jakaś informacja, chociaż jedna  😉 Dziękuję  😍

Alten nie bardzo wiem jak to skomentować. Współczuję.
Na wsiach do tej pory wiele psów żyje w takim systemie, szczególnie na wschodniej ścianie, więc dla wielu osób jest to zupełnie normalne.
Za to na pewno nie mieści im się w głowie podejście z tego wątku czy choćby to,że można psa wpuszaczać do domu.


Właśnie od dwóch dni mój 15 letni pies siedzi w domu, bo jej było ciężko w tym śniegu. Mama się o dziwo dała namówić, zrobiliśmy jej posłanie w korytarzu. Właśnie od tego momentu tata szaleje, że kto to widział takiego bezużytecznego psa, jak ona nie może bronić (najwięcej nas obroni przygłuchy pół ślepy pies) to on musi szybko znaleźć wilczura. Na moje pytanie "czyli usupiamy Dianę" pokiwał głową że tak...
Fajnie się glaszcze psa i chwali ludziom jakie to masz fajne pieseczki i jak fajnie się im u ciebie żyje, ale przychodzi do odrobiny odpowiedzialności to już za trudno...
Wybaczcie, że tutaj piszę ale wczoraj to doprowadziło mnie to dosłownie paniki.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
15 stycznia 2021 13:20
Alten, strasznie przykro się to czyta. Współczuję.
Zapytaj ojczyma, czy tak bardzo czuje się zagrożony, że potrzebuję obrońcy?
Czy wie jakie mogą być konsekwencje posiadania agresywnego psa? Co będzie gdy kogoś pogryzie?
Nawet w policji użycie psa bez kagańca jest równoznaczne z użyciem broni.
Trzymając go w takich warunkach jakie proponuje ojczym prędzej będzie to tchórz, a nie obrońca.

Edit. Mój "wilczur", który kocha cały świat 🙂

Alten, a co to dla niego znaczy "pogromca złodziei"? Czy chodzi o to, żeby pies wściekle ujadał biegając przy ogrodzeniu czy faktycznie realnie nie wpuścił kogoś na posesję. Z mojej obserwacji najbardziej zajadłe psy w mojej okolicy bez problemu wpuszczą kogoś na posesję - podobnie zresztą jak wezmą rzucone żarcie (niebezpieczeństwo otrucia). Psy, do których za nic bym nie weszła (i faktycznie nie wpuszczają nikogo na posesję jeśli nie ma przy nich właściciela) są ciche, spokojne i bardzo uważne. I to nie są psy trzymane w kojcach / komórkach.
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 stycznia 2021 13:50
Nieogarnięty pies odcięty od świata będzie niezsocjalizowany i lękowy a nie stróżujący. Może i by kogoś pogryzł kto wejdzie na teren (ale wątpię) ale myślę, że większe prawdopodobieństwo jest że pogryzłby w końcu kogoś z Was czy Waszych gości.
Pogryzienie, nawet na własnej posesji, trzeba zgłosić na policję a jeśli nie daj boże by Wam uciekł (a na to są spore szanse, jeśli miałby być kompletnie odcięty od świata i ludzi) - mielibyście bardzo poważne problemy.
Nie wiem, może pokaż filmy ze szkoleń takich psów, niec zobaczy ile pracy (i pieniędzy) kosztuje pies, który faktycznie by Was przed czymś obronił.
Niestety, ujadacze, przypłotowi pieniacze i inne nieogarnięte psy częściej są ofiarami otrucia czy ciągłych skarg na straż miejską niż dają jakiekolwiek faktyczne bezpieczeństwo.


Wojenka, Piękna ona <3
Wojenka, to jest najpiękniejszy ON jakiego widziałam na przestrzeni kilku lat 💘
Jeszcze piękną sukę z linii użytkowej czekiej mają sąsiedzi, czarną całą, ale ma ciut krótsze nogi od Twojej.


Ja myślę, że Ojczymowi Alten nie chodzi o super szkolonego psa, tylko takiego co wygląda groźnie i robi raban za płotem i już.
Perlica, raban za płotem (i to na pół wsi) to robią moje dwa czarne - szczególnie jeden. Do obrony przed złodziejami to one się nadają jak...no sama widziałaś 😉
epk, ale jakbyś ich nie puściła i nie wyszła, to myślisz że bym tam wlazła? 😁
epk, ale jakbyś ich nie puściła i nie wyszła, to myślisz że bym tam wlazła? 😁

Do swojego ukochanego Neruska?? No wiesz, pffff  🙄 🤣 🤣 🤣

No na naszej ulicy są jeszcze 2 takie super groźne - przez płot tylko. Generalnie raczej chodzi mi o to, że takie psy to faktycznie najczęściej unieszkodliwiane są przez otrucie. I stanowią marne zabezpieczenie przed złodziejami. Chyba, że chodzi tylko o taki alarm, którego słychać dookoła. Bo złodzieje to sobie radzą niestety, tylko psów szkoda.

Niestety nie mam dobrej rady na to - jak ktoś ma takie przekonania to raczej trudno go z nich wybić 🙁. Jedyne co tylko może, to takie niezsocjalizowane, zdziczałe psy w sytuacji przypadkowego wypuszczenia (nawet przez postronną osobę) mogą narobić dużo problemów - zaatakować kogoś, np. dziecko.
epk, Nawet on za płotem wyglądał jak nie mój ukochany i ulubiony  😂

Dokładnie, ale ludzie są niereformowalni.
Ja niby wioska pod Wro, prawie wchłonięta przez miasto, bo będziemy mieć autobus miejski , a wspominałam o ON dwóch, puszczame na noc żeby pilnować warsztatu, po jego zamnknięciu, regularnie nawiewały i atakowały psy.
Ludzie po złości odwozili do schroniska, żeby się gość natrudził jadàc odebrać, ale i tak nie pomogło.
Mogły zaatakować dziecko małe, bo wtargnęły na posesję babce , nikt się nie przejął.
Szczęśliwie jeden padł, a drugi jak nawiewał to auto go potrąciło i jest spokój już od lata.
Perlica Szczęśliwie to by było gdyby ktoś te psy temu Panu odebrał/Pan by się ogarnął. To raczej przykre, że straciły życie z powodu czyjejś nieodpowiedzialności. Rozumiem o co Ci chodzi, może źle dobrałaś słowa. Mój poprzedni pies został pogryziony przez coś ala ON bo tamten przeskoczył płot i bez ostrzeżenia złapał mojego za kark. Mój na smyczy, w kagańcu, nawet nie miał jak się obronić. Jednak czy wina za takie zdarzenia leży w psie, czy po stronie właściciela? To są tylko zwierzęta.
chomcia, przykro to mi by było jakby mi rozszarpały szczeniaka wtedy jak nawiewały.
Wyżej przecież  napisałam, że nie było reakcji nikogo czyli w dużym skrócie mam na myśli właściciela tych psów.
Co do doboru słów to się to nazywa szczęście w nieszczęściu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się