M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

Hej! Wpadam tak od czapy, ale mam pytanie. Zdecydowaliśmy się z rodzicami na kupienie mieszkania dla mnie na kredyt.
Znalazłam ciekawą ofertę z ogródkiem, nowe bloki, stan deweloperski. Na co zwrócić uwagę? I czy rzeczywiście te ogródki to taka super sprawa? Osiedle zamknięte, ale trochę obawiam się patrzenia w okna mimo wszystko. A najbardziej przeraża mnie to, że potencjalni sąsiedzi będą wyrzucać coś z okien 🤣. Czy ktoś z was mieszka w takim miejscu?
Windziakowa ja co prawda nie na parterze, ale moi sąsiedzi "ogródkowi" się notorycznie skarżą na wyrzucanie petów do ogródków, psy srające pod płotkami itp. Do tego wiecznie biegające i wrzeszczące dzieci latem, wszyscy mają praktycznie cały czas zasłonięte okna, żeby nie było widać jak się idzie obok.. Ja bym jednak brała coś na piętrze.
Co do samego mieszkania to kupujesz od dewelopera czy to jakaś cesja od kogoś? Przede wszystkim zobaczyć mieszkanie z kimś kto się na tym zna - czy ściany nie są zbyt wilgotne, czy są proste, takie podstawowe rzeczy. Zajrzałabym też po dużych deszczach do hali garażowej/piwnic/pomieszczeń na samym dole budynku - czy przypadkiem izolacja nie jest skopana i nie zbiera się woda itp.
Windziakowa, jeśli są już jakieś mieszkania odebrane na tym osiedlu - wbiłabym na forum osiedlowe i podpytała o problemy przy odbiorach, reklamacjach. Jeśli nie ma - poszukałabym forów osiedlowych z poprzednich realizacji dewelopera i tam poczytała. Jak deweloper ma z czymś problem to ma zazwyczaj na większości realizacji.
Do odbioru mieszkania warto wziąć profesjonalistę - jeśli się na tym nie znacie.
Dziewczyny, no póki co to wszystko palcem po wodzie pisane, ale prawdopodobnie będziemy kupować od dewelopera. Na pewno będzie ktoś ze mną chodził, najprawdopodobniej Tata + ktoś doświadczony. Obawiałam się właśnie tego z ogródkiem - niby fajnie, ale widmo petów i zasłoniętych wiecznie okien mnie bardzo odstrasza 🙁 Aktualnie mieszkam na 4 piętrze z chłopakiem i jest to względnie optymalne, ale marzy mi się winda 🤣.
Na co jeszcze zwracać uwagę? Rozważaliśmy rynek wtórny, ale niestety patrząc po cenach i stanach tych mieszkań, deweloperka wyjdzie taniej...
Windziakowa, deweloperka raczej wyjdzie taniej. Nie wiem jaki rynek wtórny braliście pod uwagę, ale najczęściej są to mieszkania do remontu, a z moich rożnych obserwacji wynika, że remont pochłonie więcej kasy niż robienie czegoś od zera w surowym wykończeniu - np u nas przy remoncie łazienki bardzo dużo czasu i kasy to było burzenie wszystkiego, a to tylko mała łazienka, już pomijając to, że całe mieszkanie było kiedyś remontowane po starszej osobie i trwało pół roku ogarnięcie tego całego chaosu...Plus podatek PCC, którego nie ma przy developerze... no chyba, że ten rynek wtórny to jakieś fajne miejsce albo fajnie zrobione mieszkanie po remoncie, moja koleżanka tak kupiła i fajne ma to mieszkanko.
Druga opcja to sprawdzenie wybranego developera - albo internet, albo można pojeździć po jego poprzednich budowach i popytać ludzi czy są zadowoleni ze współpracy z nim. Ja dostałam adresy ostatnich budynków mojego dewelopera i po prostu jeździłam i rozmawiałam z ludźmi.
Możesz tez kupić opcję od dewelopera, ale jeszcze nieistniejące, albo w trakcie budowy - takie rozwiązania są najtańsze, ale tez jest największa możliwość aranżacji pod siebie wszystkiego - kontakty, ściany działowe, wielkość pomieszczeń.
Ja bym pewnie nie brała ogródka w mieszkaniu, co innego bliźniak, ale w mieszkaniu masz X osób nad sobą, nie wiesz kto to będzie... Już lepszy większy taras.
Cricetidae, dzisiaj Tata podjął decyzję, że nie ma innej opcji dla niego niż deweloperka. Większość mieszkań z wtórnego jest do generalnego remontu, od góry do dołu. Dlatego też deweloperka wygrywa pod tym względem - wszystko zrobimy na spokojnie pod siebie, bez poprawek po czyjejś samowolce. Mieszkanie, które aktualnie jest na celowniku będzie do oddania w czerwcu 2021. Bliźniaków nawet nie biorę pod uwagę, wolę pożyć w bloku i później myśleć nad budową domu 🤣
Windziakowa, ja mieszkam ponad 2 lata na parterze z ogródkiem. Minusem jest na pewno to, że jak zaczyna się ściemniać i trzeba włączyć światło to trzeba też zasunąć rolety. Ale w dzień są same firanki i jest ok. Co do biegających dzieci to słychać je zapewne tak samo piętro, dwa czy trzy wyżej. Jeśli chodzi o sąsiadów to wiadomo, że nigdy nie wiesz na kogo trafisz. U mnie akurat nie ma żadnego problemu, a jeśli już coś ląduje na ogródku to to co przypadkiem spadło z balkonu. Raz tylko było trochę syfu jak ktoś na ostatnim piętrze remontował balkon.
Największym mankamentem jest to, że okna są tylko po jednej stronie więc mieszkanie jest mega ciemne (dodatkowo zaciemnia balkon sąsiadów piętro wyżej).

Czy kupiłabym to mieszkanie? Na pewno nie przez tą ciemnicę. Czy kupiłabym mieszkanie na parterze z ogródkiem? Myślę, że tak. Szukaliśmy teraz mieszkania i nie odrzucałam takiej opcji. Jedno już prawie jechaliśmy oglądać. Tylko na pewno postawiłabym jakiś ratanowy płot wyższy niż siatka która jest domyślnie i obsadziłabym tujami  😉
Ech, umowa rezerwacyjna podpisana, czekamy na decyzje kredytowe. Czy ktoś jeszcze jest na etapie planowania? Szukam towarzystwa 😀 wiem, że tu na rv już niedobitki siedzą, ale czytam sobie ten wątek 2 lata wstecz i fajnie patrzeć jak wszystkim ładnie szło urządzanie i wspieranie się w trudach remontu 🙂
Cricetidae, ja jestem na początku remontu  😉 stan deweloperski. Co prawda wizję już mam ale wszystko zakończy się dopiero w okolicy mają więc codziennie odliczam z niecierpliwością dni  🤣
O maja, to szybko zleci. U nas na początku jesieni podobno, ale wiadomo, różnie bywa 🙂 coś już teraz planujesz, załatwiasz? Ile metrów?
My czekamy na decyzję kredytową, mam nadzieję, że w miarę szybko się z tym uwiniemy.
Przeraża mnie wizja wybierania kuchni i mebli ogólnie. Na parę tygodni wypadnę z intensywnego szukania, bo czeka mnie jeszcze zabieg w szpitalu, także trochę kiepsko się złożyło z tym zakupem mieszkania.
A tak poza tym to szukamy odpowiedniego narożnika. Podobają nam się dwa modele z Agaty, ale z kolei czytałam mnóstwo negatywnych opinii o ich obsłudze klienta i jesteśmy w kropce. Wszędzie dominują modele z poduszkami, których raczej nie bierzemy po uwagę. Jak coś wizualnie się nam spodoba to albo jest średnio wygodne, albo za duże/za niskie. Szukamy czegoś o szerokości maksymalnie 240-250 cm i wysokości siedziska 45-50 cm. Może ktoś w miarę świeżo po etapie urządzania jest w stanie coś podpowiedzieć?  👀
smartini   fb & insta: dokłaczone
10 stycznia 2021 12:59
madasrabbits, ja kocham naszą Scandicsofę, model Klematisar. Z funkcją spania, 3 stopnie pochylenia oparcia, bardzo wygodna, siedzisko głębsze niż standardowe przez co można wygodnie sobie siąść a nie pionowo jak na krześle. Mieści się czasem 4 ludzi i 5 psów 😁
madasrabbits, a mieszkanie istnieje czy dopiero w budowie? Szkoda, że akurat będziesz w szpitalu, ale zdrowie najważniejsze. Potem czeka Cię tylko urządzanie 😀 My tez czekamy na decyzje kredytowe, ale bierzemy mniej niż nasza zdolność, więc myślę, że któryś z 3 wybranych banków nam da. Kiedy masz odbiór mieszkania?
Jeśli chodzi o Agatę to my mieliśmy przeboje z obsługą klienta, ale ostatecznie ugraliśmy 500 zł z tej kanapy (transport za darmo i zniżkę na samą kanapę), więc jesteśmy zadowoleni 🙂
efeemeryda   no fate but what we make.
10 stycznia 2021 14:31
Moi rodzice kupowali meble w Agacie i są bardzo zadowoleni, z łóżka korzystam zawsze jak u nich jesteśmy, jest super, a i kanapa wygodna. Nie narzekają. Nie było jakichs problemów. Chwilowo tylko naciskali na odbior łóżka (które było na stanie), podczas gdy na kanapę trzeba było czekać miesiąc a zapłaciliśmy za jeden transport, ale szybko odpuścili jak powiedzieliśmy, że nie będziemy płacić za dowóz dwa razy.

Dołączam się do grona oczekujących na finalizację kredytu, mamy już dwie wstępne pozytywne oceny, ale bank który nas najbardziej interesuje nie daje wstępnych, a jedynie ostateczna wiec jeszcze czekamy.

Kupujemy z rynku wtórnego, gotowe do zamieszkania, z meblami. Oczywiście chcemy zrobić bardziej pod siebie, ale doszliśmy do wniosku, że lepiej trochę pomieszkać i przekonać się wtedy co nam przeszkadza, a co pasuje  😉
Cricetidae, mieszkanie istnieje, w zasadzie odbiory chyba nawet już się zaczęły, ale wiadomo, czekamy do finalizacji kredytu 😉. Termin na załatwienie formalności mamy jakoś na początku marca, więc fajnie by było jakbyśmy się w miarę szybko wyrobili. Mieliśmy lekkie przeboje z wnioskami z firmy męża - okres przedświąteczny w dobie pandemii to dla niektórych korpo chyba czarna dziura. Czekaliśmy chyba na nie 2,5 tygodnia, a i tak z 3 wniosków skopali jeden, bo wypełnili nieważny już formularz (mimo, że mieli przesłany prawidłowy  :emot4🙂. Oglądaliśmy mieszkania zarówno z rynku wtórnego, jak i pierwotnego, ale nie chcieliśmy czekać w nieskończoność, bo najzwyczajniej w świecie męczy nas trochę obecna lokalizacja. Trafiliśmy deweloperkę z końcem robót przewidzianych na gudzień 2020-początek stycznia 2021 i na jedno z ostatnich dostępnych mieszkań się zdecydowaliśmy.
smartini, dzięki, przejrzę sobie co tam mają ciekawego 🙂
Cricetidae, niby szybko ale wiesz jak to jest jak się na coś bardzo czeka  😀 103m2, dwupoziomowe
Zaplanowane w sumie wszystko, bo zależało nam żeby jak najszybciej ogarnąć i się wprowadzić. Już w momencie wpłacenia zaliczki, zanim dostaliśmy decyzję o kredycie (koniec października) zaklepałam wykonawcę kuchni, na którym mi zależało. Termin: marzec/kwiecień. Na szczęście ekipa remontowa trafiła się od razu więc już coś tam działają. A Ty masz już zaplanowane co i jak chciałabyś zrobić? Jeśli pisałaś wcześniej to przepraszam, ale przy małym dziecku i remoncie zaglądałam tu rzadziej i mniej uważnie.

efeemeryda, dobry plan 🙂 my przerobiliśmy 3 wynajmowane mieszkania plus każde z nas po jednym zanim zaczęliśmy być razem więc dokładnie wiemy co chcemy. Bardzo sobie cenię to doświadczenie. Chociaż moi rodzice truli ciągle, że ten wynajem to głupota, żebyśmy już coś kupili bo się tułamy z miejsca na miejsce.
efeemeryda   no fate but what we make.
10 stycznia 2021 16:14
My tez siedzimy na wynajmie od kilku lat, ale tamto mieszkanie jest zupełnie inne, dużo większe i tez właśnie dwupoziomowe, nie chciałabym robić remontu na hura, zwłaszcza, ze jest do zamieszkania.
Może ktoś kupował lustro z led i ma coś godnego polecenia?
madasrabbits, to widzę, że nie tylko ja się namęczyłam z tymi wszystkimi dokumentami. Zanim nazbierałam wszystkie to część zdążyła się przedawnić 🤣 Ale chyba już skończyliśmy zbieranie, najwyżej coś się dołoży jak będzie bank chciał. Ciekawe ile teraz się czeka na decyzje.

FurryMouse, wiem doskonale 😀 U nas 120m dwa poziomy plus 40 m poddasza plus 20 garażu... A jakie miasto/województwo u was? Masz jakieś wizualizacje albo inspiracje? Nie pisałam wcześniej dużo więcej, bo nasza decyzje, że coś kupujemy zapadła jakoś w sobotę 5.12.2020 😀 i 5 dni zajęło nam znalezienie i zarezerwowanie lokalu 😉 Już mniej więcej wiemy co i jak ma wyglądać, ale większość to dopiero zarys, zbieram inspiracje, liczę kasę i myślę 😉 Jak tylko padnie decyzja o kredycie to musimy znaleźć ekipę, projektantem jest nasz kolega, który robił nam łazienkę, więc on nam ogarnie też to, bo pewnie będziemy przestawiać ściany, więc do marca musimy mieć projekt, bo wtedy będą budowali ściany działowe. Ogrzewanie chcemy w całości podłogowe i też trzeba będzie zaraz decydować gdzie je kłaść a gdzie nie, więc projekt jak najszybciej będzie musiał powstać...

efeemeryda, gratki 🙂 chwal się jak postępy 🙂
Cricetidae- ja remont  (od zera😉 tzn. stan developerski, ale od dziury w ziemi robiłam zmiany) skończyłam w kwietniu-nadal jeszce nie wszystko wyposażyłam, także jak coś- to służę pomocą. Segment narożny 120m i ogródek 400m kw. 2 piętra , poddasze, garaż...
Karla🙂, ja mam środkowy segment, więc ogródek mały bo 60m2, ale ważne, że jest 🙂 A co Ci jeszcze zostało z wyposażenia? Jakie masz ogrzewanie? Jaką podłogę 😀?
Poka jakieś foty albo przynajmniej wizualizacje 😉
Cricetidae , wow! No to super, że tak szybko znaleźliście! U nas było gorzej, a do tego mega presja czasu, ale ostatecznie się udało (chociaż założyłam sobie przeprowadzkę do końca 2020...  😀 dobrze, że chociaż kupić się udało).
Też wyburzamy i dostawiany ściany  😀 Projekt właściwie w całości mój, tylko kuchnia z zewnątrz. Mam wizualizacje łazienek, bo kupując płytki w maxflizie robią ją za free, a robotnicy mnie cisnęli o to, bo łatwiej im będzie płytki kłaść. Chociaż wcześniej im to rozrysowałam na kartce  😁 Z kuchni mam tylko plan, taki prosty, układ szafek i półwyspu. Mogę wrzucić jutro jak chcesz (muszę pozmniejszać). Ogólnie zamysł jest taki żeby wszystko było w kolorach ziemi (beże, brązy, zieleń - przy czym zieleń głównie w formie roślin), bo w takich kolorach czuję się najlepiej. Poza tym drewno, cegła i generalnie mix boho z delikatnym industrialem.

Edit: Katowice  😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
10 stycznia 2021 21:34
Aaa, trochę Wam zazdroszczę ❤️ ale piszcie piszcie, będę wiedziała kogo się pytać za kilka lat jak się żyje w segmencie!
Najchętniej to bym zebrała ludzi do akcji '8 domów' jak skandynawowie ale to się pewnie nie uda, budowa samodzielnego domu też może nie wypalić. A ja muszę mieć w przyszłości choć trochę ogródka i tarasu, i kuchnię większą... 😁
FurryMouse, Ja mam z łazienkami największy problem, bo nie chcę nic ala beton, chociaż u kogoś mi się podoba, ale sama nie chcę. Więc chcę żeby była albo biała z dodatkami drewnianymi (blat, płytki drewnopodobne gdzieś jako dodatek) i jakimś kolorem albo żeby był jakiś dominujący kolor i tu się gubię, bo nie wiem jaki 😀 Ale jeszcze mi się wyklaruje jak zobaczę na wizu jak to wygląda, tak miałam z nasza obecną łazienka - jest mała, więc jest biel łamana drewnem i butelkową zielenią. Za to znalazłam sypialnię, która mi się podoba ale muszę popracować nad mężem, bo powie, że za różowo 😉
Zamawiasz głównie przez neta?
Kolory ziemi są super, drewno i cegły też 🙂

smartini, mnie trochę stresuje sąsiedztwo a z drugiej trochę ekscytuje, ale nasz deweloper mówił, że to głównie ludzie w okolicach naszego wieku (między 25 a 35 lat), jeszcze 2 lokale są na sprzedaż chyba. Będzie nas 13 rodzin, z tego co wiem nie wszyscy mają dzieci, więc też nie będziemy otoczeni dziećmi jako jedyni bezdzietni :P Oczywiście ktoś się może trafić gorszy, ale tak samo możemy poznać fajnych sąsiadów. Obecnie mieszkamy w wielkiej kamienicy, przedział wiekowy od studentów do bardzo starych ludzi i jest spoko, chociaż przy takim zróżnicowaniu wiekowym jest czasem ciężko coś wspólnie ustalić, ale nie mogę n arzekać, sąsiadów mamy naprawdę spoko i chyba sami też jesteśmy ok, pomagamy jak trzeba, angażujemy się w różne głosowania, pilnujemy żeby obcy się nie kręcili.
smartini, ja akurat "zwykły" blok 4 piętra (nasze mieszkanie jest na 3 i 4) + taras 18m. Ale z widokiem na las  😍 Teraz mieszkam na parterze z ogródkiem i muszę z ręką na sercu przyznać, że nie zajmuję się nim należycie  🙁 Jakoś nie mam do tego drygu. Dlatego uznaliśmy, że lepiej jednak będzie mieć balkon/taras niż ogródek. Ale zazdroszczę chęci i planów! 🙂 Jednak kawałek własnej zieleni za drzwiami jest super (jeśli umie się go wykorzystać  😀)

Cricetidae, fajnie! A będziesz miała taką dużą sypialnię czy tylko o styl i kolory chodzi? Powiedz mężowi, że różowa będzie zasłonka a nie ściany więc zawsze będzie można zmienić w razie czego (czego oczywiście nigdy nie zrobisz :P). U nas w łazience właśnie drewno i beton, ale całkiem przypadkiem. Wiedziałam, że musi być drewno i białe ściany, wiedziałam, że na dole musi być koniecznie drewnianie za wanną. Na podłogę chciałam po prostu jakiś gres beżowy. Ale jak oglądaliśmy w sklepie łazienki to w pewnym momencie przeszliśmy obok takiej gdzie na ścianie był beton i zgodnie stwierdziliśmy, że to jest to 😀 Co prawda to akurat były ogromne spieki kwarcowe w cenie ponad 1000zł za sztukę więc musieliśmy poszukać alternatywy ale się udało 🙂

Dół:


Góra:


I teraz przebij mnie w wielkościach łazienek 😀 W ogóle, na górę nie miałam pomysłu co na ścianę i podłogę. Mój Adam wpadł na genialny pomysł, żeby zrobić odwrotność tego co na dole. Nie jestem jakąś mega fanką tej górnej łazienki, ale bardzo podobał mi się ten pomysł i generalnie jest w miarę ok. A, tylko szafki będą jednak białe.

Kuchnia:



edit: cała łazienka kupowana przez neta, płytki i podłoga na żywo, bo to jednak inaczej wygląda niż na zdjęciach w internecie. Kuchnia wybierana przez katalog ale będę miała próbki frontów, blat jadę wybrać osobiście.
smartini   fb & insta: dokłaczone
11 stycznia 2021 09:04
FurryMouse, ja od 13 roku życia mieszkałam na największym zadupiu jakie można mieć w bliskim sąsiedztwie cywilizowanego miasta :P duży teren, zero kontaktu z sąsiadami, wiocha taka, że później to nawet jedyny sklep zamknęli. I jak lubię naszą okolicę i mieszkanko tak męczę się, jednak największy komfort życia miałam w domu. Nie potrzebuję oczywiście hektarów i końca świata, trzeba znaleźć kompromis ale no wiem, że na dłuższą metę mieszkanie w mieszkaniu nie jest dla mnie. Chciałabym mieć trochę zieleni, żeby móc rano psy na sika wypuścić, taras, żeby gościć znajomych na grilla, miejsce na piec do pizzy czy małą wędzarnię. Pewnie 'kuchni letniej' nigdy się nie dorobię ale jakaś namiastka 🙂

FurryMouse, sypialnia ma 17m, ale będziemy z niej wydzielać kawałek garderoby 🙂 Taka wielka jak na zdjęciu nie będzie, ale zdecydowanie będzie największym pokojem na piętrze. Gabinet będzie najmniejszy, pewnie wyjdzie z 9-10m. I dwa pokoje po 13-15m, jeszcze nie zagospodarowane, położymy tylko podłogę i pomalujemy ściany na biało.
Łazienki fajne i ciekawe, pasują do siebie 😀 Ile mają metrów? Fajnie, że w jednej jest wanna a w drugiej prysznic. W nas będzie wszystko w jednej tej na górze, bo na dole to chyba tylko toaleta się zmieści 😉 Myślę, że ten 'beton' dużo lepiej będzie się prezentował niż gres beżowy 🙂
A w kuchni macie wyspę przy ścianie, dobrze widzę? Ja jeszcze nie wiem jak zrobimy, bo nasza kuchnia ma kształt litery U i okno przy krótkiej ścianie 😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
11 stycznia 2021 18:12
Cricetidae, w domu rodzinnym mamy U, na środku, z oknem, jest zlew 🙂
Ja się zapędziłam na Pinterescie w czeluście kolorowych ścian, już nigdy nie będę miała pomalowanych normalnie 😁
smartini, ja kuchnię to mniej więcej wiem jaką chcę, nie wysoki połysk i jakiś lekki kolorek, półmat najlepiej. Ale zastanawiam sie czy robić wyspe czy zaginać blat od ściany i zrobić taki jakby 'barek'. Mam gdzieś rzuty to mogę pokazać 😉
Cricetidae, oj tak, papierologia niektórych przerasta. 😀 Też wychodzimy z tego założenia, że w razie czego będą się upominać. Korzystamy z usług doradcy, który na razie na nic nie narzekał, więc oby jednak wszystko było ogarnięte.

Ja żałuję, że w okolicach, które braliśmy pod uwagę nie buduje się szeregowców... Generalnie Trójmiasto strasznie kiepsko pod tym względem wypada. No ale nic, zadowolimy się parterem z dwoma maleńkimi ogródkami.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się