Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

czy to nie jest idealne ogłoszenie dla tego faceta z K4 co szuka pracowników ? 🙂
Przyznam, że zdjęcie matki trochę mnie zszokowało. [url=https://www.olx.pl/oferta/ogierek-huculski-odsadek-CID103-IDGsg3e.html#96fbd12c61]klik[/url]
Na szybko rzuciłam okiem w bazie koni co to za klacz, to jej 11 źrebak, daje potomstwo prawie co roku, rocznikowo kobyła ma 17 lat, może lepiej wygląda po odsadzeniu źrebaka ( zdjęcie raczej nie aktualne tylko z jesieni?) ale nie oszukujmy się po takiej ilości źrebiąt to plecy i brzuch będa wyglądały słabo, kobyła jest wyeksploatowana.
Przyznam, że zdjęcie matki trochę mnie zszokowało. [url=https://www.olx.pl/oferta/ogierek-huculski-odsadek-CID103-IDGsg3e.html#96fbd12c61]klik[/url]


To ta srokata? Niestety niektóre klacze po ciążach tak wyglądają, słabsze plecy z natury, albo jakas kontuzja pleców czy miednicy i potem zebra i kręgosłup na wierzchu, żarcie idzie w coraz bardziej okrągły brzuch, a pare tygodni przed wyzrebieniem najlepiej taka gdzieś ukryć bo jak brzuch w ciąży jeszcze opadnie to laik mógłby TOZ wezwać  🙄
Tak, chodzi o tą srokatą klacz. Przyznam, że byłam mocno zdziwiona widząc jak wygląda, bo wygląda bardzo źle. Ale przejrzałam wszystkie pozostałe ogłoszenia i reszta koni - klacze, ogier, źrebaki, wyglądają naprawdę spoko. Warunki mają takie same - przynajmniej z tego co widać na zdjęciach są trzymane razem, dostają wspólne jedzenie etc. Zdaję sobie sprawę, że główny wpływ na taki wygląd mają ciąże, niemniej skala tego wpływu była dla mnie nieco szokująca.
Vanille, ja mam egzemplarz z tendencją do takiego wyglądu po kontuzji i ciążach właśnie, a nie rodzi co roku. Pomogłoby pewnie zrobienie mięśni grzbietu - ale przez tą samą kontuzje nie można. A jeszcze nie skacze prawie na trzech nogach jak niektóre matki więc obserwujac przelotem latwo o dziwne  domysły. Już na kole np wyraźnie kuleje, ale nie jest to element pierwszego wrażenia.
vanille
Mam 2 klacze matki w pracy. W tym jedna to elitarna klacz ujezdzeniowa. Przepiekny koń. Zdrowy. Nie znam stajni ktora oferuje lepsze warunki dla koni, niż stajnia mojej szefowej. Super pasze, suple, dodatki dla klaczy zrebnych/karmiacych etc, siana po palnik super jakosci, mega padoki, pastwiska etc. Odrobaczania, szczepienia, przeglady zebow, wszystko w terminie. A mimo to klacz po urodzeniu zrebaka wyglada jak szkielet. Serio... zrebak wyciaga z niej wszystko, ona sie zapada, widac jej kregoslup, zebra, biodra. W zeszlym roku ja karmilam 5 razy dziennie, paszami przygotowanymi przez doradce zywieniowego , po konsultacji z wetem. Nic to nie dalo. Za to zrebak byl duzy i gruby... 😉  Ale jak ktos przychodzi do nas, to sie pyta co jej sie stalo i na co jest chora. Miesiac po odstawieniu zrebaka wyglada normalnie.
karolina_ pytanie laika - czy w takim razie krycie kontuzjowanej klaczy w złej kondycji fizycznej bez szansy na poprawę jest etyczne, skoro ciąża i karmienie tak bardzo pogarszają jej stan?
Może to utopijne myślenie, ale w moim odczuciu żeby rodzić, trzeba być jakoś elementarnie zdrowym. Krycie klaczy skaczącej na trzech nogach to już ewidentne znęcanie się.
https://ogloszenia.re-volta.pl/poszukujesz-kogos-kto-popatrzy-czy-popelniasz-jakies-bledy/o/328049/ ja chyba chcę ten trening!
Martyna, to można gdzieś zgłaszać? TOZ robi coś z takimi ludźmi?
kare_szczęście, opad szczeny, że też sama nie wpadłam na taki pomysł 🙂
Lillid, to jest klacz która nie wymaga leczenia, z resztą niezbyt by się ją dało ortopedycznie wyleczyć. Nie ma problemu z poruszaniem się po pastwisku, normalnie funkcjonuje w stadzie, biega za źrebakiem. Ale do pracy nigdy nie pójdzie zeby nadbudować mięśnie, więc w ciąży brzuch jej wisi tak że od 7 mca wygląda jakby miała bliźniaki a plecy są na wierzchu.

Mówiąc o bieganiu na 3 nogach mam na myśli to, że niektóre klacze są kulawe dużo mniej subtelnie niż ona bo też innego rodzaju uraz odpalił je z użytkowania wierzchowego. Dopóki klacz daje sobie bez problemu radę na pastwisku (a nie np poleguje bo ja nogi bolą) a przyczyna jej problemów nie jest potencjalnie dziedziczna to ja nie mam problemu z użytkowaniem hodowlanym.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
15 stycznia 2021 16:10
[quote author=kare_szczescie link=topic=190.msg2959659#msg2959659 date=1610707876]
https://ogloszenia.re-volta.pl/poszukujesz-kogos-kto-popatrzy-czy-popelniasz-jakies-bledy/o/328049/ ja chyba chcę ten trening!
Martyna, to można gdzieś zgłaszać? TOZ robi coś z takimi ludźmi?
[/quote]

Ze tez za 10 zł chce jej się dupe ruszac 😀

„Znam się na skokach, rekreacji i trochę na ujeżdżeniu” piekny cytat aż sobie chyba wstawię w stopkę
Ale nigdzie nie jest napisane, że to 10zł za godzinny trening :P
"Popatrze czy popełniasz jakieś błedy "  - 10 zł to za duzo nawet, w każdej stajni jest przecież darmowa loża szyderców  🥂
KaNie, ale loża szyderców raczej nic nie powie, a tutaj za dyszkę wygarnie ci prosto w twarz 😀
Az musialam pomyslec o mojej pierwszej szkolkowej instruktorce, ktora uraczyla mnie zyciowa madroscia jezdziecka: EJ, ALE WEZ TAK NIE JEZDZIJ JAK WOR KARTOFLI  😁 😜 10/10, golden tip, polecam z calego serca 😀

KaNie, noooo, loza zawsze wie, jak twoj kon powinien chodzic, ale jak go jezdzic, zeby chodzil tak, jak powinien.... oj z tym to gorzej 😉
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
15 stycznia 2021 22:02
Ale nigdzie nie jest napisane, że to 10zł za godzinny trening :P


Cytuje „ ustalimy co do ceny, ale myślę że 10 zł jest okej”

KaNie w punkt 🤣
Ten głęboki mindfuck gdy google skonfrontuje cię ni z tego ni z owego z automatycznym tłumaczeniem treści ogłoszenia:

Wiedeń to 4-letnia, duża klacz Trakehner, która ma dużo ramek i ma rację w budowie ciała.
W ruchu zawsze zegar-dowód i wyposażony w dużo tempa.
We wnętrzu jest bardzo słodka i przytulana, ale wciąż trochę młodzieńcza.
Ona jest dobry wysiłek i zawsze uczestniczy dobrze w pracy. Ona nie ma żadnych gatunków, a także z kowalem zawsze miły.
TÜV jest dostępny i można go oglądać.
Osoby zainteresowane prosimy o kontakt telefoniczny pod numerem telefonu
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
19 stycznia 2021 17:14
Ten głęboki mindfuck gdy google skonfrontuje cię ni z tego ni z owego z automatycznym tłumaczeniem treści ogłoszenia:

Wiedeń to 4-letnia, duża klacz Trakehner, która ma dużo ramek i ma rację w budowie ciała.
W ruchu zawsze zegar-dowód i wyposażony w dużo tempa.
We wnętrzu jest bardzo słodka i przytulana, ale wciąż trochę młodzieńcza.
Ona jest dobry wysiłek i zawsze uczestniczy dobrze w pracy. Ona nie ma żadnych gatunków, a także z kowalem zawsze miły.
TÜV jest dostępny i można go oglądać.
Osoby zainteresowane prosimy o kontakt telefoniczny pod numerem telefonu



Google tłumacz nie będzie niestety tłumaczył końskiego słownika ani kolokwializmów niestety 🙂 podejrzewam ze chodzi o ktorys z krajów niemieckojęzycznych i tym podobnych:

Mieć dużo ramek - ramowa
Racja w budowie ciała - proporcjonalnie zbudowana
Zegar-dowód - podejrzewam ze chodzi o chodzenie jak w zegarku. „Klokvast”
Brak gatunków - podejrzewam ze to niemiecki/holenderski wiec die Marke/merk oznacza gatunek/markę ale także znak jako taki, wiec pewnie chodzi o to ze czyste zdjęcia  🤔

I tak, tez nie znoszę automatycznego tłumaczenia 😀 a już w ogóle jak robią kopiuj wklej z tłumacza bez oryginalnej treści. No bo właśnie taka papka zazwyczaj wychodzi. Dobrze pamietam jak dawno dawno temu próbowałam przetłumaczyć z angielskiego co to turn out, skip out a najlepiej pamietam zastanawianie się czym do ch... jest curry comb 😀


Donkeyboy - ty mi nie musisz tłumaczyć tego ogłoszenia🙂 bo ja sobie klikłam szkopski oryginalny i luz... ale najpierw myślałam, że to jakiś bangladesz wystawia konia i mi się nie zgadzało.

AI juz za niedługo bedize tłumaczyć wszystko łącznie z semantyką bardzo dokładnie...
Tak ja już teraz to AI decyduje czy fotka wrzucana na social media jest odpowiednia czy się tam jednak ukryły niedozwolone sutki.
Ja ostatnio natknęłam się na ogłoszenie przetłumaczone na tyle zgrabnie, że podejrzenia wzbudziła dopiero nieco nadmierna szczerość.
Zaczynało się tak: Szukamy pracownika do naszego gospodarstwa w Szwajcarii. Głównie gówna, karmienie i praca rolnicza.   🤣
dea   primum non nocere
19 stycznia 2021 21:07
Popłakałam się od tej szczerości  🤣 Piękne!
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
19 stycznia 2021 21:57
kotbury a no chyba ze tak 😀

jestemzlasu przynajmniej nie owijają w bawełnę 🤣
Donkeyboy - ty mi nie musisz tłumaczyć tego ogłoszenia🙂 bo ja sobie klikłam szkopski oryginalny i luz... ale najpierw myślałam, że to jakiś bangladesz wystawia konia i mi się nie zgadzało.

AI juz za niedługo bedize tłumaczyć wszystko łącznie z semantyką bardzo dokładnie...
Tak ja już teraz to AI decyduje czy fotka wrzucana na social media jest odpowiednia czy się tam jednak ukryły niedozwolone sutki.


Niedozwolone sutki zrobiły mi dzień 😀
https://ogloszenia.re-volta.pl/sprzedam-lub-zamienie-dwuletnia-klacz/o/326706/?wzrostMin=0&wzrostMax=183&wiekMin=1&wiekMax=24&kodkm=10&lokalizacja=6&sortowanie=0&strona=4

"(...)chodzi na lonży we wszystkich 3 chodach praktycznie na głos (zaczęła pracę na wypinaczach), przyjęła siodło oraz ogłowie. Zdrowa, nie kontuzjowana, regularnie odrobaczana i werkowana. Poprawna budowa i ruch. W paszporcie typ szlachetny. Obecnie ok 157cm lub więcej, cały czas rośnie (rodzice 165 i 170 cm). Klacz w grudniu skończyła 2 lata." 😵 😵
ptyśmiętowy, do tego co napisałaś należy dołożyć ostatnie zdanie: "Sprzedam tylko w dobre ręce, zależy mi aby trafiła do kochającego domku gdzie będzie (tak jak u nas) oczkiem w głowie 😉"

Z tego wynika, że oni nie wiedzą, że robią źle... Niech ktoś mi wytłumaczy jak w dobie internetu można dalej nie wiedzieć takich rzeczy?
W dobie internetu można się dowiedzieć z równą łatwością, że to jest źle, jak i że to jest dobrze...
kare_szczęście przyznaje się bez bicia - tam nie dotarłam.
daleko mi do opinii, że do 3-4 latka konia się nie powinno dotykać. Jak najbardziej, pracujmy z końmi, nawet 2-letnimi (chodzenie w ręku, podawanie nogi, stanie przy czyszczeniu, jest dużo opcji ułatwiających potem życie), ale dajmy im być w tym wszystkim dziećmi. 🤬 Narobią się w życiu jeszcze.

I tak, macie rację, nadmiar informacji (internet) to broń obusieczna.
kare_szczescie, nawet w tym watku sa posty, ze praca ze swiezym dwulatkiem spoko, bo przeciez na Zachodzie tak sie robi.

No i ludzie miewaja mega egzotyczne interpretacje pojecia dobrostanu koni, serio 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się