COPD

mindgame mojej alergiczce bardzo dobrze służy olej lniany dobrej jakości. Kupuję LenVitol Oleofarm.
Inne pytanie... Zalecono nam nebulizację solą fizjologiczną lub kwasem hialuronowym.. Ceny nebulizatorów powalają, znalazłam jakiś inhalator w akceptowalnej cenie, ale czy ma on sens? Wyczytałam że kwas hialuronowy można też używać to przemywania nozdrzy, czy ktoś tego próbował i czy to coś daje na drogi oddechowe?
Gniadata   my own true love
23 listopada 2020 05:40
mindgame nebulizator dla konia można zrobic z ludzkiego (kwestia doprodukowania maski), poszukaj w wątku, wielokrotnie o tym było 🙂 przemywanie nosa kwasem hialuronowym nic nie da.
Dokładnie, inhalator ludzki daje radę. Robiłam mojej kobyle inhalacje sól + steryd. Maskę zrobiłam z butli 5l, a potem przekształciłam koński skórzany kaganiec. Trzeba tylko pamiętać, żeby w kagańcu nie zaklejać wszystkich dziur, a jeśli robimy z baniaka, to nie może on dokładnie dolegać do pyska.
a co myślicie a wykorzystaniu nawilżacza powietrza? mam taki domowy mały, przerabia ciecz na parę. W moim przypadku chodzi tylko o nawilżenie górnych dróg oddechowych więc chyba powinno być wystarczające?

edit: dołożyłabym do niego rurkę i maskę na pysk.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
23 listopada 2020 10:37
Nie wiem, czy jest sens kombinować, skoro taki ludzki nebulizator kosztuje jakieś 100-150 zł. Ja mam taki mały "sanity" chyba, czy jakoś tak, "maskę" mam z kosza na śmieci małego na pasku i z dziurką w którą wkładam dyszę i fajnie to działa.
Zembria, twój patent brzmi fajnie 🙂 zwłaszcza kubeł na śmieci 🙂 ja raczej myślałam o butelce bo ma już korek.
pytam bo nawilżacz powietrza mam, taki niewielki, nie używam, więc to już mnie nic nie kosztuje. W zasadzie to jak mój tata usłyszał mój pomysł to już wszystko zrobił. Na pewno zapytam weta przed użyciem czy to jest dobry pomysł, ale może ktoś już coś takiego próbwał
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
23 listopada 2020 11:02
Mi w butelce nie pasował otwór, w kubełku wycięłam taki że mi akurat na wcisk ta dysza wchodzi i niczym jej nie muszę przyczepiać.
zembria, rozmawiałam z dr i faktycznie nawilżacz to jednak słaby pomysł 😉 mogłabyś zrobić zdjęcie swojego aparatu? Jak to ostatecznie wygląda? Łączenie z urządzeniem i z kubłem?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
24 listopada 2020 12:46
Jasne, mogę zrobić, ale nie obiecuję, że dam radę dziś. Gdybym do jutra wieczorem nie wrzuciła, to mi się przypomnij proszę na PW :kwiatek:
zembria, super 🙂 dzięki! 🙂🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
25 listopada 2020 08:05
mindgame Wrzucam fotki, nie podłączałam już rurki, ale to chyba nie ma znaczenia. Pasek od starej torebki, zahaczam tylko o brzeg kubła, trzyma się to fajnie i jest regulacja 😉 Generalnie taki patent sprawdza się do inhalacji solą, czy kwasem. Do podawania leków to średnio, bo jednak to nie jest szczelne i część pary ucieka górą wiec podanie określonej dawki byłoby mało dokładne.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
25 listopada 2020 08:05
Jedna fotka się nie zmieściła.
Zembria, dziękuję! Pomysł z paskiem od torebki rewelacja 🙂 jutro powinien być nebulizator, a już dziś jadę po kubeł 🙂 nam zalecono właśnie tylko sól fizjologiczną albo kwas hialuronowy, więc powinno być wystarczające 🙂
ciapek2010, u mnie była w kwietniu bodajże, ale emocje wciąż nie opadły :P jak masz jakieś pytania to pisz 🙂
2 dni inhalacji nabulizatorem i powróciło kaszlnięcie podczas jazdy, którego od miesiąca już nie było. Czy to normalne? Podejrzewam, że nabulizacja mogła pomóc coś tam oderwać z dróg oddechowych i stąd to kaszlnięcie? Czy dzwonić do weta w tej sprawie? Wczoraj po pierwszej sesji w wiadrze zostało trochę brudnego płynu, dziś zauważyłam po sesji brudne na czarno nozdrza. To normalne? Rtg zatok pokazało że coś tam jest, ale czekam jeszcze na dokładny opis.
mindgame kaszlnięcia nie powinny być problemem, bardziej należałoby obserwować i minotorować jakość i ilość oddechów bo to bardziej mówi o stanie konia.
Gillian   four letter word
22 stycznia 2021 22:23
To znowu ja i mój koń, który ma wszystko inaczej  😵

Od półtorej tygodnia podaję Secretę, zgodnie z zalecanym dawkowaniem. I słuchajcie, jest jakaś masakra. Owszem, glut z konia leci obficie ale  😲 koń totalnie w gorszej formie, pół godziny stępa i kilka kółek kłusa powodują u niego duszność, oddycha jakby maraton ukończył. Czaję, że jest na rozruchu i bez kondycji ale wcześniej tak nie było. Ogólnie jest smutny i bez życia, do tej pory ledwo mogłam go utrzymać w stępie a teraz ledwo pcham stępem.
Oczywiście Secretę na razie odstawię ale zastanawiam się - czy to możliwe, że powoduje takie efekty?? Może zbyt mocno działa i "zatyka"?  🤔
Czy znajdzie się jakas dobra duszyczka i podpowie na priv jak wykonać parownik do siana we własnym zakresie??  :kwiatek:
Gniadata   my own true love
22 stycznia 2021 23:17
Gillian u mojej Secreta też robiła sajgon, 2 razy robiłam podejście i 2 razy pogorszenie
Gillian   four letter word
22 stycznia 2021 23:27
Gniadata, i też miałaś podobne objawy?  👀 ja jestem w szoku, bo wszyscy tak chwalą ten preparat, kupiłam przy okazji w dobrej cenie, pomyślałam - wspomogę trochę bo koń w areszcie boksowym. No, to wspomogłam  😵
Gniadata   my own true love
22 stycznia 2021 23:45
Gillian wiesz co, tak między bogiem a prawdą to teraz nie do końca pamiętam, co konkretnie się działo - podejścia do secrety robiłam dobre 3? lata temu i moja pamięć złotej rybki zakodowała: nigdy więcej 😉 jestem prawie pewna że wpadła mi wtedy w duszność, chyba nawet spoczynkową. ale u nas generalnie żaden ziołowy preparat się nie sprawdził, w najlepszej wersji po prostu nie działały.
Czy znajdzie się jakas dobra duszyczka i podpowie na priv jak wykonać parownik do siana we własnym zakresie??  :kwiatek:

ja kupilam duzy kubel na smieci i doslownie wsadzalam koncowke weza od parownicy na dno pojemnika i wsadzalam na to siano - stosowalam przez kilka lat, parownice psuly sie co kilka miesiecy. W sumie mam jeszcze komplet u koleżanki na ogrodku. Koń mieszka juz wolnowybiegowo wiec ne korzystamy 😀
drabcio a wiesz, że były badania, iż robienie parowników z koszy na śmieci (czyt. materiałów niedostosowanych do pracy w wysokiej temp) są bardziej szkodliwe niż podawanie suchego siana?
Dlatego konieczne jest kupienie kosza odpornego na wysokie temp, nie pomyślałbym, że ktoś może wpaść na pomysł parowania w "zwykłym plastiku".
W Leroy Merlin są takie kosze za 150 zł (?), ale nie pamiętam już, który to model, bo szczęśliwie tak jak w przypadku drabcio-temat mnie już nie dotyczy  😅
Hej 🙂
Mam nadzieję, że to nie będzie jakiś wielki off topic ale kto jak kto może najlepiej wiedzieć, o co chodzi z warunkami bytowymi dla kaszlaka jak nie osoby, które tez je mają  😉
Konkretnie mówiąc czy są moze tu osoby z kaszlakami, które na Pomorzu znają jakąś fajną stajnie dla kaszlaka gdzie nade wszystko dla nich warunki są spełnione ale i jakieś przyzwoite warunki dla właściciela też? Moje marzenie to hala, bo bez hali w taka zimę gdzie ruch utrudniony i praca z koniem to jest po prostu proszenie się o problemy oddechowe..
Odległości to tak mniej więcej 35, max 40km od Redy ale rozważę każdą sugestię  🙂  :kwiatek:
Dokładnie tak, pamiętam jak godzinami szukalam kosza z odpowiedniego materiału zeby wytrzymał wysokie temperatury.
drabcio, a jesteś w stanie nakierować co to za kosz?
Przetrzepałam Castoramy, Obi i Leroye i nie dość, że nigdzie w opisach nie widziałam takiej informacji, to jeszcze kiedy pytałam pracowników, robili oczy jakbym im mówiła, że Elvis żyje i stoi w następnej alejce.
oj niestety z glowy nie. Sprawdzalam w google frazy typu wytrzymalosc materialow i ostatecznie zamawialam z internetu bo w sklepach stacjonarnych oczywiście nic nie mieli.
Zamiast Secrety polecam Dromy Kaslik.
Działa super, cena przyzwoita. Polecam! Idealnie pomaga usunąć wydzielinę, eliminuje kaszel, dodatkowo pomaga przy jakiś przeziębieniach itp.
Preparat jest wydajny i myślę, że warty zakupu.
U mnie odpukać w normie.
Ale taka prawda, że koń już prawie 4 lata 24h/dobe na dworze. Najlepsza decyzja z możliwych  😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się