Co mnie wkurza w jeździectwie?

KaNie No ale to nie jest ten przypadek, że koń odwala pod jeźdźcem a na lonży super - w komentarzach do tego filmiku, autorka wyraźnie napisała, że nie uznaje lonżowania na patentach. No to sory, nawet jak nie chce spróbować pomóc koniowi pracą z ziemi to ja nie mam problemu, żeby to skrytykować.
kokosnuss tak i dalej mam taką samą opinię i chyba teraz nawet bardziej
kotbury, , KaNie,  Dziękuję za te wpisy  :kwiatek:

Dosadnie i konkretnie, bo już myślałam, że coś ze mną nie tak.

Krytykowanie o zajeżdżaniu koni przez osoby, które konia nie zajeżdziły lub co gorzej o koniu po torach ( 4 lata na torze, nie jeden sezon!) jest możliwe tylko w necie, bo na żywo żadna z tych osób prawdopodobnie nie umiałaby na takiego konia nawet usiąść. A nie wróć.... na filmiku z piekną oprawą były schodki  😜 co oznacza , że ten koń nie był 1 pod siodłem w trypie "sportowym", bo wyścigówka zazwczaj niezbyt ogarnia wkadanie nogi w strzemię  😉
Naprawdę ? To trzeba na patentach  😀  Znam trenerów , którzy wyprowadzają konie bez patentów na lonży i znam tez obrazek z mojej stajni gdzie trener łamał folbulta na patentach tak , ze bolało wszystko .Myślisz , ze jak ten koń z filmiku by chodził na patentach ? Zapewne by walczył do skutku. Na tamtego z naszej stajni żadne patenty nie zadziałały i został zwrócony a obraz tego szmaconego konia został mi do dziś . Także myśle , ze ten siwy ma wielkie szczęście , że trafił w takie ręce
Jedna anoinimowa osoba prace z siwym skrytykowala, a reakcja jak na dramat stulecia. Chyba, ze na fb jakis shitstorm jest (?)

R-v to jednak trzeba kochac, jakby jakas swieza halinka1755 wstawiala fotki z jazd w gumofilcach na koniu w rozklepanym, anglezujacym siodle i z kantarem pod oglowiem to byscie ja zywcem zezarly 🥂
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
28 stycznia 2021 12:04
"Lonżowanie bez patentów to nie lonżowanie" - to mnie wkurza w jeździectwie 😉 Kij z kontekstem, bo jak ktoś nie uznaje czegoś co dla nas jest niezbędne to już jest łe, be i "krytyka".

anp, jak dla mnie toś się uczepił(a) żeby koniecznie wyszło na Twoje, że to poziom Mizerki i Kajetana. Droga wolna - Twoja opinia i nic mi do niej. Tylko proszę, jak dostaniesz xx'a po 4 sezonach na torze, w polskich warunkach, to nagraj całą pracę z nim i pokaż mi jak to się powinno robić prawilnie :kwiatek:
Kokosnuss, reakcje są takie bo mam wrażenie , ze komentarz tej anonimowej osoby to głos młodego końskiego świata i mnie mega to boli , ze młodzi  nie ma maja dobrych wzorców i powielają takie , dlatego takie oburzenie i smutek
Siesiepy   Ponczek bez rączek
28 stycznia 2021 12:11
Tak tylko dopowiem, że Magda na swój profil wstawiła wczoraj film z pracy z innym koniem, który dopiero co rozpoczął pracę pod siodłem. I ten film myślę, że u wielu się lepiej wpasowuje w kanon "dobrej pracy", bo koń ma kompletnie inną głowę i już zupełnie inaczej wszystko wygląda (w sensie, że "ładniej"😉.  😎 To tak dla ciekawskich.

kokonuss czy shitstorm - tego bym tak może nie nazwała, ale zaczepki typu "boże jak to źle wygląda" się pojawiły i pod tym filmem, i pod wcześniejszymi też często. 🙂 I nie chodziło o styl PRLu.  😀
anp
Widzialam smierc 2 koni wypietych na patent za szybko ( wywrotka i zlamany kregoslup ). I jestem bardzo ostrozna w doborze wypiecia i decyzji o wypieciu. Robie to, uwazam ze to pomaga, ale nie na takim etapie jak jest kon z filmu Magdy. On teraz potrzebuje sie nauczyc jakkolwiek chodzic, to gdzie jest jego glowa nie ma najmniejszego znaczenia, jak nabierze rownowagi i pewnosci siebie, to przyjdzie czas na jazde na kontakcie. I gdyby to byl kon w moim treningu, prawdopodobnie bym jezdzila tak samo ( tego konkretnego konia ), do czasu az nie uznalabym ze jest moment na jakis kolejny etap, przy czym pozycja glowy  nadal by mnie nie martwila i fakt braku akceptacji kielzna jeszcze dluzszy czas tez nie.

kokosnusss
ty widzicznie nie rozumiesz o co chodzi w tym filmie. I nigdy nie jezdzilas takiego konia po torach.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
28 stycznia 2021 12:14
A z ciekawości co jest patentem dla was? Bo dla mnie patentem nie jest lonża na dwóch na przykład. Przecież to fajny sposób na prace z ziemi kiedy koń nie jest gotowy na to żeby na nim usiąść. Patent dla mnie to coś co w „sztywny” sposób wpędza konia w konkretna ramę/ustawienie (pessoa, bungee, wypinacze), pracując na dwóch lonzach można podjąć kontakt albo i nie i stad nie uznaje tego za patent jako taki.
KaNie, co ma kon po torach do wyboru siodla i butow? Bo w sumie to byla cala moja krytyka tego filmiku z siwym 🤔wirek:

Zreszta prosze uprzejmie, moj post odnosnie siwego

moim zdaniem calosc jest w miare ok jesli sie wie, ze kon po torach i surowy (co widac akurat), bo na takim nikt ladnie nie usiadzie i jazda bedzie asekuracyjna. I o kontakcie to ten kon nie slyszal nawet przez gluchy telefon, wiec ze jezdziec nie nabiera wodzy to rozumiem. Tylko mnie ten brak strzemion zdziwil, bo na cholere sobie utrudniac (i to by przejaw niezlej odwagi byl), ale jak strzemiona sa, tylko ja slepa, to bije sie w piers.

W jakies dyskusje o kontakcie wdalam sie odnosnie podrzuconych przykladow doroslych koni trenowanych w tej stajni i koni, ktore widac na czworobokach i ktore ani nie sa podjezdkami, ani po torach, wiec co ma to do pracy z tym siwym? Ze trzy razy zaznaczylam, ze nie o siwego mi chodzi, bo on nie jest w ogole gotowy na kontakt.

I tez widzialam raz jedyny glebe i smierc na miejscu po wypieciu na wypinacze konia bojacego sie kontaktu, wiecej mam nadzieje nie musiec ogladac i w zyciu by mi do lba nie przyszlo goracego, surowego konia wypinac "zeby mu pomoc".

I nie, nie rozumiem po ciul jezdzic w zrolowanym dresie, waciaku i gumofilcach jak istnieje wygodna odziez jezdziecka, konflikt pokolen pewnie 🙄
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
28 stycznia 2021 12:40
kokosnuss, nie wiem czy konflikt pokoleń, bo aż '93 rocznik jestem 😁 A w dresie wsiadam i mnie to nie przeszkadza - w życiu nie pojechałabym tak na szkolenie czy zawody, ale w zimie sobie wsiadanie w dresie chwalę (a w lecie zwykłe leginsy niekiedy, jak akurat nie mam ochoty wbijać się w bryczesy :oczy2🙂. I nie robi mi różnicy czy będzie nagrywany filmik czy nie - dla mnie wartością filmu jest fakt, że mogę na siebie popatrzeć z boku, zobaczyć jak koń wygląda dla osoby trzeciej i jak wdrażam uwagi trenera w praktyce "na chłodno" w domu. Jak dla mnie kwestia osobnicza i po kija roztrząsać dalej? 🙂 Dajmy żyć innym jak im się podoba, dżizas.. nikt nikomu nie każe się tak ubierać przecież 😉
kokosnuss niektórzy jeżdżą w gumofilcach np. dlatego, że mają taki typ reakcji na temperaturę, że w KAŻDYCH butach jeździeckich zamarzają im nogi. M.in. ja. 😉
No dobrze, nie próbowałam termobutów za 800 zł, bo mnie nie stać. We wszystkim, co kwalifikuje się jako buty jeździeckie i mnie na nie stać, zamiast stóp mam sople lodu.
Wystarczający powód?  😉
KaNie No to tym bardziej bym na takiego konia w ogóle nie wsiadała. Jak robi wywrotki na lonży to co za problem zrobić wywrotkę pod jeźdźcem?  👀
No co to za argument, że widzieliście glebę wypiętego konia. Konie się wywalają też bez tego na plecy. Wypięte i nie wypięte, z jeźdźcem i bez jeźdźca.

Nie trzeba konia od razu brać na wypinacze, tylko cokolwiek, nawet jak te dwie lonże, o których donkeyboy wspomniała.

Viridila no to oczywiste, że nigdy nie będę mieć xx po torach, nie wiem po co miałabym robić sobie taką krzywdę na starość.

Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
28 stycznia 2021 12:48
anp, to chyba nie ma sensu dalej ciągnąć tematu 😉 Praktyk z teoretykiem niekiedy nie dojdą do konsensusu, a czas jest cenny dla obu stron 😀
I nie, nie rozumiem po ciul jezdzic w zrolowanym dresie, waciaku i gumofilcach jak istnieje wygodna odziez jezdziecka, konflikt pokolen pewnie icon_rolleyes

A może dlatego, że po prostu może? Ja swojego czasu jak przyjeżdżałam do konia to wyglądałam jak bezdomny  😁 i to mi się wydaje takie...małostkowe czepiać się o wygląd jeśli widać, że to żadna patologia i żadnej krzywdy nikt nikomu nie robi.
Poza tym piękna i lśniąca odzież jeździecka  jest jakże praktyczna na deszczu, śniegu, błocie, podczas wyrzucania gnoju, sprzątania w boksach, karmienia koni itp. 😉
A przebieranie się z odzieży roboczej po to, żeby w przerwie między tymi codziennymi zajęciami wsiąść na konia - serio?  😵
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
28 stycznia 2021 13:03
Jazda w gumofilcach jest po prostu niebezpieczna. Bycie ciągniętym przez konia z zaklinowaną nogą w strzemieniu to nic miłego, ani dla człowieka, ani dla zwierzęcia.
Rili, teraz będzie o ubraniu to już naprawdę nie ma do czego się przyczepić , w moich termobutach tez by noga została ale kupiłam z tańszej pułki  😉
Siesiepy   Ponczek bez rączek
28 stycznia 2021 13:10
kokonuss ja moc dresiku odkryłam dzięki pandemii i pracy w domu. I jak Murat-Gazon wspomniała, często latam przy koniach roboczo i znajdę wtedy chwilę, żeby je wziąć. Jak wejdę w pięknych bucikach w to bagno zimowe je wyciągnąć, to ugrzęzne po kolana. Więc idę w kaloszach czy innych (ostatnio sobie robocze kupiłam jakieś, ciepłe, tanie, urąbane w kupie i błocie  :wysmiewa🙂, przynoszę konia, czyszczę... I już nie mam ani weny, ani ochoty się przebierać w nic innego. Raz latem w różowych podróbach crocsów jeździłam i też było dobrze. 😀

anp, może powiem w skrócie... Nie wypinają bo nie muszą/nie chcą. Nie trzeba wypinać by na lonży pracować. Można, ale nie trzeba. Tak samo jak można chodzić w szpilkach, ale nie trzeba. Ćwiczyć w domu na gumach, hantlach, whatever - też można, ale nie trzeba. Są różne metody dojścia do określonego celu. Póki są dobre dla konia, jest progress, ja nie widzę sensu w przekonywaniu do swoich racji, bo "moje jest mojsze".
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
28 stycznia 2021 13:14
Misiu, jak się jeździ dzikusa po torach, to można jednak zadbać o to, żeby było mniejsze prawdopodobieństwo wypadku, ale faktycznie, każdemu według potrzeb.
Ja łażę w bryczesach cały dzień a buty do jazdy zostawiam przy boksie jak idę rano karmic - jak wsiadam to szybko zmieniam robocze, które nawet nie zmieściłyby mi się w strzemie, na oficerki. Potem do lonżowania i pracy w stajni spowrotem robocze.
Tez przeciez gnoju nie wyrzucam w oficerkach, ze o sprzataniu padokow etc nie wspomne, zmiana butow do gnoju na oficerki to 30 sekund. Jak sie gnoju nie wyrzuca w bryczesach (calkiem wygodnie) to zmiana spodni to gora 2 minuty zycia, tez praktykuje jak mam na sobie jakies robocze.
Ja w bryczesach też, bo po prostu lubię chodzić w bryczesach. Buty zmieniam na jeździeckie tylko od wiosny do jesieni, zimą niestety po 15 minutach nie czułabym stóp. Wolę wyglądać "nieestetycznie" niż przemrozić sobie nogi, no sorry.  🙄
Ja mam taką konkluzję, że warto pokazując kontrowersyjne treści/wycinki z procesu jednak opatrzyć je odpowiednim komentarzem i tyle. Zaoszczędzi to nadinterpretacji i pewnie sporo nieporozumień.

Ja na przykład nie jestem teoretykiem, większość koni jakie miałam w życiu pod tyłkiem to surówki, które sama zajeżdżałam i owszem wiem, że typy są różne, są konie, których bym nie wypięła, bo wiem, że mogłyby polecieć na plecy, łącznie z moim osobistym kobyłem, który się rzucał na plecy już przy próbach założenia ogłowia. Ale konia po torach nigdy nie miałam i nie wiedziałam, że je się uczy napierania na wędzidło (tu dzięki za wyjaśnienie :kwiatek🙂. Chociaż  nie wyobrażam sobie w ogóle pakować tyłka na konia, który przy kontakcie z wędzidłem/ręką/próbą nabrania wodzy rzuca się na plecy  bo nie dość szybko odpuściłam , tu jednak z dwojga złego wolałabym, żeby walnął glebę na lonży i jednak jakośkolwiek najpierw zaczął "konktakt", bo przecież jeszcze nie kontakt, akceptować na jakimś delikatnym/długim/ledwo obecnym wypięciu.

W kwestiach stroju się nie wypowiadam, bo mam obecnie konie za domem i w większości przypadków wyglądam jak bezdomny z ciuchlandu, ale jednak w kaloszach nie wsiadam, bo mam młode konie i dbam o swoje bezpieczeństwo.
Ale juz pomijając wszystko, czy wy nie przesadzacie z tym hejtem? Dyskusja ma poziom, kazdy na coś zwraca uwagę, jedni powiedzą ze dla nich to nie, inaczej. Czy kazda krytyka, nie zgoda oznacza hej?
Siesiepy   Ponczek bez rączek
28 stycznia 2021 13:48
Ja tam akurat uważam, że do jedna z bardziej merytorycznych dyskusji, nie żaden hejt. 🙂
Co do wypinania konia, który nie akceptuje kontaktu - różnica między ręką a wypięciem jest taka, że ręka nie jest stała, a wypięcie już raczej jest. Zaś te wszystkie elastyczne wypięcia mogą powodować, że koń będzie napierał bardziej, żeby bardziej rozciągnąć. Takie moje przemyślenia.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
28 stycznia 2021 14:00
Ale juz pomijając wszystko, czy wy nie przesadzacie z tym hejtem? Dyskusja ma poziom, kazdy na coś zwraca uwagę, jedni powiedzą ze dla nich to nie, inaczej. Czy kazda krytyka, nie zgoda oznacza hej?


Ja to wyjaśnię tak
aczkolwiek zgadzam się ze jest to raczej dyskusja a nie hejt.

A mój komentarz jest taki ze każdy z nas ma (chyba?)  doswiadczen na których polega formując własna opinie i jeśli dla osoby X coś działa a dla Y nie to nie rozumiem czemu dyskredytować dana metodę/ubiór/wpisz dowolne z góry zakładając ze do niczego się nie nada.
Opinie są jak d... podzielone i każdy ma swoją 😀

Siesiepy no ale właśnie praca z ziemi na dwóch lonzach nie jest stała i możesz dobrać jak chcesz. To jest przedłużenie wodzy, z ziemi. Wiec ja trochę nie kumam co jest w tym złego i stad moje pytanie czy jest to uważane za „patent” czy nie. Bo imo to dobra metoda treningu do wprowadzenia przed siadaniem oraz/i do wprowadzania kontaktu bez wymuszania ramy.
Żeby nie być gołosłownym to u mnie jest trochę fundacji i trenerów zajmujących się transformacja wyścigówek do jazdy klasycznej i long lining jest swego rodzaju „religia” w ich treningu. I nie tylko u nich zreszta.
Siesiepy   Ponczek bez rączek
28 stycznia 2021 14:06
donkeyboy wiem, że Magda pracuje z końmi na dwóch lonżach. Czy uważa to za patent - nie wiem. Czy pracowała z tym koniem na dwóch lonżach wcześniej - nie wiem też. 🤔 Może Viridila więcej się wypowie w tym temacie, bo jest bardziej na miejscu.

EDIT - literówka
Ale juz pomijając wszystko, czy wy nie przesadzacie z tym hejtem? Dyskusja ma poziom, kazdy na coś zwraca uwagę, jedni powiedzą ze dla nich to nie, inaczej. Czy kazda krytyka, nie zgoda oznacza hej?


Widocznie tak, to samo dzieje się w wątku obok. 😀 Ja na przykład nie poczułam się urażona stwierdzeniem Kokosnuss, że ją mierzi wyścigowe jeździectwo w gumiakach, mimo że sama tak jeździłam. Ktoś skomentował wyścigowe jeździectwo, że go mierzi takie odciążanie, pochylanie się i brak kontaktu na koniu po torze. I ja dokładnie tak jeździłam na swoim, jak do mnie przyjechał tydzień po wyścigu. 😀 Albo na ręcznym. i też się nie poczułam urażona, że komuś się to nie podoba, bo to nie był docelowy obrazek i mnie też się nie podobało przyzwyczajanie go do tego, że nie zapierdziela się na ślepo. I musiałam wyglądać jak małpa na drucie, próbując to przeżyć. 😀 Jakby każda opinia niezgodna z moją miała mnie urażać, to chyba bym z domu nie wychodziła i depresji dostała.

EDIT: Ja np. nie będę się przebierać jak Kokosnuss, bo mi zimno w tyłek. I może Ci się to nie podobać, Kokosnuss, Twoje prawo. Ja będę sprzątać w rzeczach jeździeckich i w takich ukurzonych wsiądę na konia. 😀
Jest tam wcześniejszy filmik pokazujący lonżowanie siwego na wypięciu - na które zresztą świetnie reagował 😉 :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się