Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje

KBP, chyba podsunęłaś naczelnej krętaczce pomysł na kolejne skargi i bluzgi. Po tym, jak w największe mrozu trzymała psa nocą na dworze, nagle zaczęła się przejmować jego losem, jak musiała sama do domu wrócic z Olsztyna, bo policja nie odwiozła jej do domu. Biedactwo, za bilet musiała zapłacić. Jak można zmuszać kogoś do kupowania biletu! Skandal po prostu.    🤬
Zauwazmy jednak, ze Izka (po zmudnym powrocie do domu) lekko zbastowala z postowaniem na blogu. Nie pali sie do pisania w swoim stylu, jak zazwyczaj. Czyzby badania psychiatryczne pomogly jej zrozumiec, ze ona szkodzi sama sobie tym blogowaniem? A moze to tylko chwilowa, zimowa przerwa i Izka znowu sie rozkreci?
Podobno jest zamknięta w oddziale psychiatrycznym na obserwacji.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
08 lutego 2021 08:03
tunrida,  ciekawe co ze zwierzętami w takim przypadku.
Ktoś podobno się dowiadywał i podobno ktoś się nimi zajmuje.
Anja się zwierzętami opiekuje.
Czyli ten ostatni paszkwil wysłała ze szpitala?

Kiedyś kreatywna pisała, że Anja boi się nowego psa. Miejmy nadzieję, że to tylko kolejny kreatywny wymysł.

Podobno jest zamknięta w oddziale psychiatrycznym na obserwacji.

Swietnie. Moze wreszcie otrzyma nalezne jej leczenie.
Chyba jednak nie zamknięta, no chyba że to napisała tak na przód " nie zapewnił transportu powrotnego z Olsztyna na gospodarstwo, czym naraził Izabellę Redlarską na niebezpieczeństwo wypadku i zamarznięcia, a zwierzęta na pozbawienie ich opieki ze strony ich ukochanej Pani" Normalna dzidzia, za rączkę trzeba trzymać, bo sama nie jest w stanie wrócić do domu, chyba ją  w kapciach i bluzeczce nie zabrali.
Rzeczywiscie dziwne, ze Izka domaga sie odwiezienia do domu, po przymusowych badaniach. 15-18 lat rozrabiala i zaczepiala caly swiat, wskazujac na swoje chorobe/zaburzenie psychiczne. Robila sobie ubaw z calego swiata, zlosliwie, dla zgrywy. Az wreszcie ja wysluchano. I tez jest niezadowolona!
Policja nie ma najmniejszego obowiązku odwożenia kogokolwiek z badań psychiatrycznych!
Kiedy sąd chce cię zbadać, podejrzewając że masz zaburzenia, powołuje biegłego psychiatrę, który ma za zadanie cię zbadać.
Otrzymujesz od psychiatry zawiadomienie z datą i miejscem badania na które masz się stawić. Jeśli się nie stawiasz, psychiatra wyznacza ci kolejny termin. Jeśli nadal się nie stawiasz i w żaden sposób nie skontaktujesz się z psychiatrą który ma cię badać w celu jakiegokolwiek wytłumaczenia się z nieobecności, ustalenia jakiegoś innego terminu, znaczy- masz to w dupie.
Wtedy psychiatra wysyła pismo do sądu w którym wyznacza kolejny termin badania z dowiezieniem przez policję.
I policja to nie taksówka. Dowodzi cię na zlecenie sądu i twoja brocha jak wrócisz. Natomiast uczciwie informują, że powrotu nie zapewniają więc można wziąć kasę na autobus, zadzwonić po znajomego żeby po ciebie przyjechał itd itp.

Tylko JEJ się wydaje, że jej się wszystko należy. I nie wiem czego stęka, skoro świetnie wie, po tylu razach kiedy była dowożona, jaka jest procedura.
Jej choroba, którą ewentualnie można teraz rozpoznawać to jedno.
A jej okropny charakter jaki ma od kilkunastu lat to drugie.
I kiedy znęcała się nad zwierzętami, kiedy oszukiwała ludzi w necie, była WIELOKROTNIE badana psychiatrycznie. Sama o tym pisała i sama wstawiała opinie do publicznej wiadomości! Żaden zespół biegłych nie rozpoznawał choroby wówczas. Wszyscy zaś rozpoznawali zaburzenia osobowości.
A właśnie WTEDY dochodziło do znęcania się, zaniedbywania, oszustw. Kilkanaście lat temu, prawda? Więc nie trzeba mieć żadnej wiedzy specjalnej, żeby wysnuć wnioski. Zwykła logika wystarcza.
Tyle.
Teraz ma szansę wywinąć się z odpowiedzialności karnej pod przykrywką zaburzeń które ktoś rozpoznaje teraz.  🤔

I nawet jeśli zdecydują o jej przymusowym leczeniu, to po obowiązkowej hospitalizacji wyjdzie i będzie robić co chce. Nikt jej leków siłą w domu podawać nie będzie.

Z tego co widać, to sprawy idą w tym kierunku, że jedyne na co można liczyć, to to że dostanie pewno zakaz trzymania zwierząt.
Pytanie- kto będzie pilnował tego by ich nie miała i nie męczyła dalej??
Teraz rozumiem, dlaczego tak bardzo obawiala sie tych badan. Zamkneli Izke, tak jak podejrzewala. 7-10 dni w psychiatryku nie jest przyjemne.
Nie wiem, co takiego nieprzyjemnego tam robią, ale w te mrozy ma ciepło, czysto, sucho, ciepła wody, toaleta - to jak luksusowe wczasy w stosunku do sral-wiadra i barłogu, w którym normalnie egzystuje.     
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
11 lutego 2021 12:30
MoniMoni, trusia mnie ubiegła. Ma ciepło, bieżącą wodę, toaletę, regularne posiłki.
No nie zartujcie... Co do warunkow egzystencji na codzien - zgadzam sie. Jednak przymusowe badania i obserwacja w psychiatryku - nigdy nie naleza do milych zdarzen. Dla nikogo.
Oj, chyba Izka nieco sie zasiedziala w tym ciepelku i dobrobycie stolowkowym psychiatryka. Moze rzeczywiscie spodobalo sie jej tam i nie zamierza wrocic na swoje rancho.
No i wróciła, ale całkiem jej już odwaliło.
No wlasnie. Klamie, ze byla w Gdansku, gdy byla na przymusowej obserwacji w szpitalu psychiatrycznym. Po co tworzy te kolejne bajki?
Zdumiewajace.
Największa szkoda, że ją wypuścili.
Nie można wykluczyć, iż była w Gdańsku - żaden szpital nie ujawnia informacji o swoich pacjentach osobom nieupoważnionym, więc nie wiem, kto i w jaki sposób miałby na tę chwilę ze stuprocentową pewnością stwierdzić, że pani Sympatyczna była na obserwacji psychiatrycznej. Pomijając kombatancko-wolnościowy bełkot o azylu politycznym, jestem skłonna uwierzyć, że grzała tyłek korzystając z naiwności (lub braku piątej klepki) jakichś dobrych ludzi, podczas gdy niejaka Anja zasuwała w te mrozy piechotą na Rancho Delusion, tachając wodę i posiłki dla zwierząt. Brawo. Przy -15 miska z wodą zamarza na kamień w dwie godziny, wiadro 15 litrów trochę wolniej, ale najpierw zamarza od góry, więc co za różnica. Żeby wodę podgrzać choć do kilkunastu stopni, to tam chyba trzeba ognisko rozpalać (chrust w zakresie własnym, oczywiście), a żeby karmić pieseczka wielkości Bandziora przez pół miesiąca, to pińć złotych nie wystarczy. No ale to już zmartwienie tej wstrętnej, podłej, nieuczynnej, i jak ją tam jeszcze Sympatyczna Buzia nazywała, Niemki. Klasyka.

Buzia nie ma pinionszka przy duszy, Buzia jest wyczerpana psychicznie i fizycznie, aureola cienszka, brzemię odpowiedzialności i ciężar głoszenia prawdy na Świętych Zwojach też się same nie udźwigną, teraz trzeba tydzień odpocząć, więc niech może niemiecka parobkini jeszcze pochodzi przy zwierzętach, wszak pani Sympatycznej to się zwyczajnie należy, choćby w ramach reparacji wojennych. I weźmie tam jeszcze śniegu odgarnie, kilofem ziemi nałupie, bo różowe doniczki same się nie napełnią, a wszakoż i takoż siewy czas zacząć, by znów móc wykarmić pół powiatu i rodzinę w Szczecinie.

I tak do naszej śmierci, bo złego diabli nie wezmą, a meteorytów coś w tym zakątku galaktyki bolesny niedostatek 🙁
(Oby proroctwo Tunridy się nie spełniło, oby się nie spełniło, się nie spełniło... Powtarzać trzy razy, spluwając przez lewe ramię. Talizman z kociej sierści i wywar z kości nietoperza więcej tu chyba zdziała, niż sądy i procedury).

KBP aka RPH
rtyuiop
Mnie juz szalenstwo Indianki slabo interesuje, ale uwielbiam Cie czytac !  Dlatego wracam do tego wątku  👍
Nie można wykluczyć, iż była w Gdańsku - żaden szpital nie ujawnia informacji o swoich pacjentach osobom nieupoważnionym, więc nie wiem, kto i w jaki sposób miałby na tę chwilę ze stuprocentową pewnością stwierdzić, że pani Sympatyczna była na obserwacji psychiatrycznej.

KBP - sadzisz, ze tylko szpital psychiatryczny moze/nie moze byc zrodlem informacji odnosnie badan pani Sympatycznej? Anja tez moze uchylac rabka tajemnicy. Chocby ludziom, u ktorych mieszka.
Gdzie była to insza inszość, ale co się działo ze zwierzętami przed ten czas? Głodowały. Bo w swoich kolejnych bluzgach pod przykrywką, że Niemka nie wiedziała, gdzie zaradna gospodyni schowała zapasy, po prostu ukryła fakt, że tam nie było jedzenia dla zwierząt. 

Sytuacja na farmie nie była łatwa, ponieważ przed wywiezieniem mnie nie zdążyłam zrobić zakupów karmy na kolejny miesiąc,
gdyż nie miałam jeszcze żadnych środków od mojej rodziny.

W efekcie czego Niemka podczas mojej przymusowej nieobecności wydawała moim psom, kotom i kurom końcówki karmy i musiała kombinować, co by im tam ugotować z tego co mam zmagazynowane dla siebie, zanim wrócę.

Poza tym okazało się później, że nie znalazła wszystkich pasz, które miałam jeszcze zabezpieczone w domu.
Niemka nie ma telefonu i miałam tylko z nią sporadyczny kontakt przez telefon Warszawiaka.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
19 lutego 2021 09:44
Mnie zadziwia, Że na powrót do domu pieniądza nie było, a na wycieczkę do Gdańska było.
A zwierzęta myśle nie głodowały bardziej niż zwykle :/
Napisała że ludzie jej kupili bilet przez net.
Ja powtarzam- świetnie wiedziała że nie odwożą z badań i że jej nie odwiozą. Mogła zabrać kasę ze sobą. Mogła ją sobie przygotować wcześniej wiedząc że taka sytuacja będzie miała miejsce.
Nie pierwszy raz ją wożą na badania!

Nieudolna próba robienia z siebie ofiary. I tyle.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
19 lutego 2021 10:20
tunrida, to nie mogli jej kupić do Olecka?
Tam 99% tresci to ordynarne klamstwa, szkoda to rozkminiac 😉

Zmieniajac temat, kojarzy ktos jeszcze Plante, te co miala chwile slawy na forum glownie dzieki bardzo egzotycznym kielznom do jazdy w teren? 😉

Z braku dochodow planuje zajac sie zarobkowa hodowla hybryd wilkow, powiedzmy, ze ostatnie strony jej "bloga" czytalam z taka mina  🤔 🤔wirek: 😲

klik blog

Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
19 lutego 2021 11:31
kokosnuss  o mój bobrze :o "Nie wiem czy będzie zaszczepiona czy jest za mloda" widzę zaj*biste pojęcie o szczeniakach 😀
Czytając tez opisy diety psa, robi się słabo, na kurczakach i podrobach daleko nie zajedzie...
A i super pomysłem, jest to, że osoba, która nie radziła sobie z końmi bierze "dzikiego", niełatwego do wychowania psa 😀 i z tego co widzę z problemami zdrowotnymi, na pewno będzie w stanie odpowiednio go wychować i wybiegać 🙂😉
Pati2012, Z tymi szczepieniami to nie chodzi o to, ze szczeniak jest z "holistycznej" hodowli i w zwiazku z dziwaczna umowa nie moze byc szczepiony wedlug nomalnego kalendarza?

Mnie tam rozwala wszystko, lubilam to zawsze czytac do kawy, ale ostatnie zwroty akcji sa conajmniej niepokojace 🤔

Nie mam dochodow i pieniedzy na oplaty i jedzenie dla siebie i zwierzat - "[Konie] te dwa tygodnie musza przezyc na pelletach, bo nie mam kasy na siano"  😲 😲 - wiec zaczne hodowac 70% hybrydy wilkow rosnace do 70-80kg, do tego na tyle trudne i agresywne, ze szczenieta ze wzgledu na agresje matki trzeba od niej izolowac i wychowywac na butelce  😲 bo "takie hybrydy kosztuja 1800-3000 od szczeniaka. Bylby to duzy zastrzyk finansowy dla nas, zeby utrzymac dom i zrobic niezbedne naprawy"  😲

Nic, ze nie mam doswiadczenia z hodowla psow ani pieniedzy nawet na zakup szczeniat, wezme chwilowke i pozycze pieniadze od znajomych, a szczenieta bede karmic kurczakami i podrobami, bo podroby sa tanie  😲
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
19 lutego 2021 14:01
kokosnuss, a ona nie miała przypadkiem dobermanów?  👀

Skończyłam czytać to co pisała, gdzieś w okolicach złapania męża na wydawaniu pieniędzy w klubie go-go (?)
safie, miala, ale oba padly. Jeden podobno na atak serca, drugi mial nowotwor i z braku pieniedzy na leczenie zostal uspiony.
Teraz ma jeszcze Alaskan Klee Kai (tak to sie pisze?) i wilkopsa 25%, ale dokupila 2 wilkopsy 70% ekstra, zeby zalozyc hodowle.

Historii z mezem sie nie amierzam czepiac, bo to jej prywatna sprawa, ale karmienie koni peletem, bo nie ma pieniedzy na siano (!!!) i hodowanie wilkopsow na podrobach mnie zabily i wstac nie moge o.O
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się