Jakie pasze dajecie swoim koniom?

Magdzior, Przeczytaj uważnie co napisałam wyżej, jest dozwolony bezpieczny poziom na dawkę dziennę, a jednocześnie na intake per meal czyli

"
The current recommendation regarding non-structural carbohydrate intake (NSC = starch + sugar) is to feed:
• Less than 1g of NSC per kilogram of bodyweight per meal i.e. less than 500g per meal for a 500kg horse
• Ideally less than 2g of NSC per kilogram of bodyweight per day i.e. 1kg per day for a 500kg horse"

Wiadomo, że w to wejdzie też nie tylko pasza, ale i sieczka oraz siano.
Śmiem twierdzić, że dając owies możemy przedobrzyć, bo nie wiemy ile ma siano w danej partii.


Co do lucerny granulowanej to znalazłam badanie mówiące o tym, że jest ona szybciej przyswajalna i ma lepsze działanie jeśli dajemy przed jazdą tą w granulacie, ale na wrzody żołądka, nie oddźwiernika.
Znalazłam to na stronach UK.

A pasze Red Mills ? W czym są takie super, że tyle kosztują każda jedna ? Faktycznie odstają od innych tańszych marek ?
Ale wydaje mi się, że te wytyczne to są takie no... wytyczne- żeby ludzie, którzy nie kumaja bazy mieli jakiś punkt odniesienia.

Przecież ważne jest też to, jak się co przyswaja, w towarzystwie jakich enzymów jest, jaka jest biodosteność pewnych rzeczy z danego typu paszy.


No i ważna jest też przyczyna wrzodów, której się zazwyczaj nie bada/nie zawsze można dojść.
Są konie latami leczone, prawidłowo żywione, które się nie mogą wygoić/co chwilę maja nowy rzut.
kotbury, ludzie, którzy nie kumają bazy to nie zrobią nawet proporcji zapewne i  ich to przerośnie  😁

Edit : dokładnie, przyswajalność ma kluczowe znaczenie na pewno. Dlatego te lepsze pasze, są jakoś wstępnie już obrobione ( ziarno -parzone czy fermentowane itp.).
Perlica ależ ja to doskonale wiem, ale mówię jak to wygląda w praktyce, że jeśli koń nie ma energii a ma chodzić sport i ma wrzdy i jak już musi dostać więcej skrobi/cukru to lepiej rołożyć na 'milion' posiłków nawet jeśli suma będzie przekraczająca dopuszczlaną dzeinną dawkę to i tak będzie to lepsze. Trzeba iść na kompromisy czasami.

Z tą lucerną to ja zaś widziałam ale w tym momencie nie mogę znaleźć inne badania, że właśnie w formie sieczki dłużej przechodzi przez żołądek a o to chodzi, bo sieczka jak i żywienie ma wpływ przede wszystkim na wrzody części bezgruczołowej, która zależy od stresu/treningu/jedzenia. Wrzody odświernika i ich przyczyny to wciąż temat rzeka i dopiero powoli miejmy nadzieję odkrywane kolejne czynniki będą bo bez tego ciężko cokolwiek działać.
Magdzior, a co jest w tej chwili największą przyczyną wrzodów odźwiernika?
Magdzior, a co jest w tej chwili największą przyczyną wrzodów odźwiernika?


Tego nikt nigdy nie wie, bo właściwie te wrzody nie mają naukowego wytłumaczenia, to są tylko podejrzenia. Można strzelać, ale żaden dobry wet nie powie Ci, że to to. Nie wiadomo, co je powoduje, nie wiadomo, czym je właściwie leczyć ani czemu czasami się zaleczają. Ot takie końsko-żołądkowe science fiction. :P
Sivrite, zaczepiście.
Dokładnie jak Sivrite pisze.

Mój 5-latek, wrzody odźwiernika dookoła rzeczonego (dosłownie zawalony wrzodami, na szczęście płaskimi). Leczymy się omeprazolem (pasta AbGard) + Ulgastran i mimo tego, że odźwiernik się goi beznadziejnie - u nas wyczyściło 90% zmian. Teraz się doleczamy. Nie odstawiłam ani pracy, ani owsa na czas leczenia.

Mimo to ostatnio się zrobił gorący, zaś po treningu jest przylepcem, który zieeeewa i wtula głowę. Zachowanie wobec innych koni powoduje, że cierpnie mi skóra, że mamy nawrót...
Czas umawiać kontrolną, trzecią już gastroskopię.
Sivrite, zaczepiście.


A no. Fun jak cholera. Teoretycznie najlepiej poznane są wrzody części gruczołowej - drażniące leki i stres. Te bezgruczołowej trochę mniej, bo są najczęściej u młodych, trenujących koni, ale to i stres i żywienie i jakiś czynnik x i y. Ale najlepiej się leczą, więc właściwie to trochę wsio rawno. A odźwiernik? Po prostu staraj się jak możesz i licz, że coś zadziała, bo wszyscy jesteśmy clueless.
epk, u ludzi nie wiadomo skąd się bierze wiele chorób to co dopiero u koni ;-)

Magdzior, z tym się zgadzam ;-)

Ciekawe z tą lucerną, ale to się zgadza co napisałaś. Przed jazdą jak dajesz to szybciej zadziała lucka w granulacie, a do posiłków w sieczce. To miałam na myśli, bo tak wyczytałam.
Sivrite, ja poszłam na całość z leczeniem odźwiernika - w przyszłym tygodniu powinnam mieć gastro kontrolne ale... na ten dzień przewidują temp. w granicach -15 - nie mam szans nagrzać stajni tak, żeby było +10, będę musiała przełożyć tą kontrolę. Jak to czym leczyliśmy nie zadziałało to już nie wiem czym będziemy leczyć 🙁
Czy ktoś tu ma może porównanie pomiędzy sieczkami Dengie Healthy Tummy / Hartog Luzerne digest / Nuba Belly Favour ? Która wypada najlepiej i jest najchętniej jedzona ? Długa / krótka / sypka itd. ?


Mój 5-latek, wrzody odźwiernika dookoła rzeczonego (dosłownie zawalony wrzodami, na szczęście płaskimi). Leczymy się omeprazolem (pasta AbGard) + Ulgastran i mimo tego, że odźwiernik się goi beznadziejnie - u nas wyczyściło 90% zmian. Teraz się doleczamy. Nie odstawiłam ani pracy, ani owsa na czas leczenia.




Meise - ja ci oczywiście tego nie życzę ale myślę, że warto ostudzić entuzjazm. To wasza pierwsza kuracja i jeszcze nie skończona. A o sukcesie można mówić wtedy, gdy dziadostwo nie wraca po odstawieniu leków w jakimś tam horyzoncie czasowym.
Jak się nie zna przyczyny realnej... to ciężko ja wykluczyć. I wiele osób tu na forum tez miało tak, że najpierw huraaa sukces... a potem powtórka z rozrywki i najczęściej te kolejne kuracje to leki już nie pomagają tak, jak za pierwszym razem i właśnie się zaczyna niebotyczne kombinowanie  z żarciem bo co innego można wymyślić.
Więc mówienie, że nie trzeba outować owsa koniom w robocie i się będzie dobrze goiło, to taki bardziej dowód anegdotyczny i finalnie może się okazać, że nawet niestety i twojego konia nie dotyczy.. czego oczywiście ci nie życzę.
kotbury, A czemu od razu ma tak być beznadziejnie ?
Dr Biazik mówiła, że i tak konia trzeba leczyć 2 razy do roku nawet po wyleczeniu taką samą kuracją jeśli zobaczysz objawy znowu.
Nie spotkałam się z tym  żeby koń szedł na leczenie , a potem nagle nie reagował,raczej odwrotnie,że nie szedł od początku.
Jak się fajnie zaleczył to tylko to pielęgnować.
kotbury, A czemu od razu ma tak być beznadziejnie ?




Totalnie tak nie twierdzę, i jak napisałam - nie życzę tym bardziej. Tylko po prostu imho jeden nieksończony przypadek w życiu nijak się ma do wydawania twierdzeń, że spoko z owsem / wyższym nsc w dawce się da.
U jednych się da a u innych nie. ot życie.
kotbury, no jasne, ale każdy pisze na podstawie swoich doświadczeń, a skoro ktoś ma 1 konia to pisze zapewne o nim  😉
I tak samo jak sie nie da, to i się może dać czyli 50 na 50.

Dr Biazik na początku leczenia pyta zazwyczaj: owies musi jeść czy nie? Jak tak, to nie odstawiamy na czas leczenia, bo najgorsze co można zrobić to odstawić, a po wyleczeniu nagle wrócić na owies.

I też każdy przypadek inny, bo w badaniach klinicznch z UK było wyraźnie napisane że przy wrzodach 4 zejście na 2 jest błsyskawiczne przy paszy i ma ona wpływ, ale zejście z 2 na 0 nie miało już znaczenia co jedli pacjenci i czy byli na diecie, jak się nie leczyli to żarcie bez wpływu było, ani lepiej ani gorzej.
Żeby dołożyć do pieca w kontekście Waszych rozważań, u kilku znanych mi koni (włącznie z moim własnym) po 6 tygodniach kuracji omeprazol+Ulgastran na kontroli odzwiernik wyglądał... gorzej. I to u koni, które przed rozpoczęciem leczenia nie miały tam ŻADNYCH zmian, nawet lekkiego zaczerwienienia.
Koń na diecie i lekach, czynnik stresowy zredukowany, żołądek zaleczony niemal do zera a w odźwierniku robi się problem, którego wcześniej nie było.
Co Wy na to?
lillid, słyszałam o takich akcjach, tzn nie takich że nie było nic, a w leczeniu się zrobiło, tylko że leczenie pogarszało.
Wydaje mi się to niezbyt logiczne i nasuwa się:
1) błąd 1 gastro?
2) zmiana diety to spowodowała, bo nie leki prawidłowo podane przecież
3) błędne podawanie leków lub ich nie podowanie przez stajennego , bo raczej mało kto może być u konia 3 razy dziennie, więc np dawał tylko kulki a nie dawał Ulgastranu bo mu się nie chciało?
Ja o tym owsie bardziej napisałam po kątem, że nie jest on bezwględnie do wywalenia i w zaleceniach jest jedynie podkreślone, żeby nie podawać więcej niż 0,5kg na posiłek i buforować sieczką  😉
U nas do pierwszej kontroli się ten system sprawdzał, niedługo czeka nas kolejna i wtedy się okaże. Ta pogoda i problemy z dostępem do past czy ulgastranu zdecydowanie nie pomagają w leczeniu...

Nie chcę nikogo przekonywać, żeby został przy owsie, bo to jest tak zależne od konia, sposobu użytkowania i mnóstwa innych czynników, że oczywistym jest, że nie ma jednej właściwej drogi. Nie mówiąc już o wrzodach odźwiernika, które są nadal zagadką.

Ja podaję owies z paszą dla wrzodków i sieczką. Jest w miarę ekonomicznie. Mój koń ogólnie je obecnie mało, a energia mimo regularnej pracy i codziennego padokowania go roznosi. Nie wiem czy to zasługa tej garstki owsa do posiłku, czy np wolnouwalniającej się energii z oleju kukurydzianego. A może taki wiek, kto to tak naprawdę jest w stanie stwierdzić?  😉
Czy ktoś tu ma może porównanie pomiędzy sieczkami Dengie Healthy Tummy / Hartog Luzerne digest / Nuba Belly Favour ? Która wypada najlepiej i jest najchętniej jedzona ? Długa / krótka / sypka itd. ?


Klami dawałam wszystkie trzy i mojemu wybrednemu konikowi każda smakowała  :kwiatek: najgorzej moim zdaniem wypadała dengie bo miała sporo drobnych frakcji i pyłu
Teraz mam nube i jest super ale hartog tez wypadał ekstra pamietam ze to taka miękka sieczka była bardzo chętnie jadł

Przepraszam za brak interpunkcji popsuło mi sie coś na telefonie i nie mogę jej uzywac  😡
Gdzie mozna teraz dostac sieczke sukcesu?
Czy ktoś tu ma może porównanie pomiędzy sieczkami Dengie Healthy Tummy / Hartog Luzerne digest / Nuba Belly Favour ? Która wypada najlepiej i jest najchętniej jedzona ? Długa / krótka / sypka itd. ?


Nuby nie miałam, Healthy Tummy mam w stajni bodajże, ktoś karmi. Natomiast próbowałam Hartog Luzerne digest i mój stary dziad Pams który mocno gardzi sieczkami (np Hovelera lucerna jest nietykalna, bo jest stosunkowo twarda i kująca, taka "szorstka"😉 tą konkretną Hartogowską się zajadał. Na pewno miękka w dotyku, nie kująca czy krótka/długa nie pamiętam.
Gdzie mozna teraz dostac sieczke sukcesu?


Ja biorę teraz stąd, ale chętnie się dowiem czy jest gdzieś lepsza opcja, choć mam wrażenie że znalazłam rzetelny sklep i w sumie najbardziej ekonomiczną opcję.
https://www.fermowo.pl/sieczka-dla-koni-p-207.html
charlieeee, dzięki. Czyli Tummy do skreślenia. Hartog brzmi zachęcająco.

Nirv, dzięki. Czyli Hartog brzmi obiecująco.
A tutaj:

https://sukces.sklep.pl/bluza

To jest legitny sklep? 32 zł, dostawa 0 zł. Podejrzane.

edit. Zamówiłam 3 wory = 96 zł, opłacać? Bo jakieś to dziwne, albo ja już jestem przewrażliwiona  🤔
Moon   #kulistyzajebisty
11 lutego 2021 11:05
Meise, biorąc pod uwagę, że sieczka ma link o nazwie "bluza"... Nie opłacałabym :P

edit: yyy, to wygląda jak bardzo mocno niedopracowany sklep internetowy wytwórni pasz Sukces. Zadzwoniłabym na nr tel podany tam i się dopytała po prostu.

napisane na stronie głównej:

Informacje pozostałe:

Pasze wysyłane są w paczce lub na palecie.

Wielkość paczki ograniczona jest wagą  i wymiarami. Może zawierać 1 worek paszy albo max. 12 wiaderek 2 kg z dodatkami, lub max. 12 opakowań 2 kg cukierków.

Paleta jest również ograniczona wagą i wymiarami. Może zawierać max. 31 worków paszy lub 24 worki sieczki.

Aby spełnić te wymagania konieczne jest zestawienie palety lub paczki z różnego rodzaju zamówionych produktów ( worki paszy, sieczki, wiaderek z dodatkami i paczek cukierków ) i określenia ilości palet lub paczek oraz na tej podstawie obliczenia kosztów dostawy które ujęte zostaną w fakturze pro forma przesłanej na adres e-mail zamawiającego po złożeniu zamówienia. W razie zapytań prosimy o kontakt pod numerem telefonu 504 863 065 lub e-mailem pasza@sukces.info.pl przed dokonaniem zamówienia.


--> zadzwoniłabym  😎
Perlica dwa z tych koni były prowadzone przez jednego weta - ten sam aparat, takie same warunki badania.
W obu przypadkach nastąpiła zmiana diety (na mniejsze i bardziej włókniste posiłki rzecz jasna). Leki były zakupione z góry na całą kurację, podawane zgodnie z zaleceniami.
Omeprazol nie działa na wrzody odźwiernika. Pytanie, czy nie ma skutków ubocznych (przerost bakterii w jelicie cienkim? Cofanie się żółci?)
Meise, biorąc pod uwagę, że sieczka ma link o nazwie "bluza"... Nie opłacałabym :P

edit: yyy, to wygląda jak bardzo mocno niedopracowany sklep internetowy wytwórni pasz Sukces. Zadzwoniłabym na nr tel podany tam i się dopytała po prostu.


No właśnie  😁 😁 😁

Ktoś coś wie?  🤔 🤔 Czy to oszukiści?
Moon   #kulistyzajebisty
11 lutego 2021 11:09
Meise, ciotka, przy dostawie w koszyku masz zaznaczone: Dostawa: Koszty dostawy doliczone zostaną w fakturze pro forma na podstawie złożonego zamówienia
więc na bank zapłacisz za przesyłkę dodatkowo 😉

--> https://sukces.sklep.pl/koszt-dostawy
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się