Kobitki... (antykoncepcja)

smartini   fb & insta: dokłaczone
08 lutego 2021 12:59
no ja się stresuję na krążku, gdzie jednak margines błędu jest znacznie mniejszy niż w przypadku gumek :P
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
08 lutego 2021 14:01
smartini a ja odwrotnie - z krążkiem stresowałam się ogromnie (na przykład dlatego, że raz go zgubiłam! i to była masakra), na tabletkach też, bo w obu przypadkach wskaźnik jest prawdziwy przy prawidłowym stosowaniu, a ja zawsze miałam stres, że każdy lek, alkohol, pół godziny spóźnienia, cokolwiek, mogą tę skuteczność obniżyć. Przy gumce, jak pęknie, to jednak wiadomo od razu i można wziąć tabletkę po.  🙂
Ja w sumie dosc dlugo lecialam na samym kalendarzyku jak odstawilam hormony 😉
Tzn na kalendarzyku plus termiczno-objawowo.
Ale jestem leniwa i wrocilam na hormony, acz wlasnie chcialabym takie zupelnie bezobslugowe jak wkladka 🙂

<groza, dreszcze, melodia z horroru>  😁
efeemeryda   no fate but what we make.
08 lutego 2021 14:07
Ja od roku na samych gumkach i jest Ok. Wolałbym coś innego, ale poki co trudno, tez uważam, ze dobrze zapewnia ochronę, w dodatku widać co i jak  😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
08 lutego 2021 14:07
faith to chyba zależy czy ma się podejście "nie chcę, ale jak się zdarzy to trudno" czy "koniec świata"  😉
Nie chce, ale sa gorsze tragedie w zyciu - takie mam nastawienie.
Ale ja mam mega regularne cykle, piekne skoki temperatury i wszystko jest generalnie proste w interpreracji - nie ze polecam czy cokolwiek dla kazdego 🙂
Raczej taka ciekawostka z dreszczykiem grozy 😀
No ja gumy, ale w dni niepłodne w II połowie cyklu zdarza się NIC  😁
Też mam regularne cykle, mierzę temp i znam swój organizm, ogólnie w sumie też mam podejście na zasadzie 'zdarzy się, to trudno' 😉
Ja też wspieram przemysł gumowy, na szczęście mieszkam w cywilizowanym kraju i w razie gdyby to zawiodło w każdej chwili mam możliwość pójścia do apteki po tabletkę 72h. A w najgorszym razie to klinikę aborcyjną mam 15 minut spacerkiem od domu.  😀 Natomiast jakbym mieszkała w Polsce to faktycznie miałabym mega schizę.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
08 lutego 2021 17:15
[quote author=kokosnuss link=topic=93.msg2962646#msg2962646 date=1612540331]

Jak czytam, ze niektorzy czuja sie spoko stosujac tylko gumki to szacun za pewnosc siebie 😉 ja bym pewnie predzej oglosila dozgonny celibat (a to bylby spory bol 😁 ).


Dlaczego?  👀 Zakładając oczywiście, że myślimy tu o stałym partnerze a nie przygodnym seksie  😀
[/quote]

Bo maja wysoka skuteczność tylko przy „idealnych” warunkach. Realistycznie przy gumach 2-15 ze 100 kobiet zajdzie w ciaze używając tylko prezerwatyw gdzie przy np. implancie będzie to 0.01-0.06 ze 100 kobiet. Przynajmniej tak mówi wikipedia, jeśli dobrze czytam. Wiadomo są tabletki po ale jeśli można w ogóle tego uniknąć, to czemu nie? Imho mniej stresu 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
08 lutego 2021 22:36
Mi się krążek nigdy nawet nie przesunął, poza tym sprawdzam, poza tym jak te kilka godzin go nie ma a stosuje się go prawidłowo to też nie jest tak, że od razu jest absolutnie zerowa skuteczność. Przy pękniętej, zsuniętej, przebitej jakkolwiek gumce już tak. Dodając to, co napisała feno, - chociażby cudowanie ze zdobyciem tabletki po bo żyję gdzie żyję, bo 'jak coś spłynie' to lecieć po tabletkę czy nie? Ja wystarczy, że sobie nie ufam i mimo, że używam krążka chyba czwarty rok, notuję i sprawnie to ogarniam to i tak mam tę dozę niepewności. Jakbym miała polegać na gumkach to by to było wiadro a nie doza :P
No i ja jestem na etapie 'koniec świata'.
Nie mówię, że gumki nie są skuteczne ale no, % nie kłamią i ja wiem, że tam jest wliczone nieumiejętne stosowanie ale nadal uważam, że łatwiej nieumiejętnie założyć gumkę niż nieumiejętnie raz na 3 tygodnie ogarnąć wymianę krążka 😉 też dlatego mam krążek a nie tabletki bo ja bym nie ogarnęła systematyczności, pokonuje mnie cynk i melatonina :P

także tylko odpowiadam dlaczego ktoś mógłby się stresować polegając jedynie na zabezpieczeniu mechanicznym
W razie gdyby ktos mial problemy z recepta na tabletke po - zdalnaprzychodnia.
Pol h max i macie e recepte wystawiona.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
09 lutego 2021 09:30
donkeyboy każda metoda ma swoją skuteczność przy "idealnych warunkach" n 😉 Ale spoko, rozumiem, że obiektywnie wskaźnik dla gumek może być dość wysoki, tylko mam taką hipotezę, że w dużej mierze wynika to z ich a) łatwej dostępności (czyli statystyki zaburzają grupy użytkowników niezbyt przykładające wagę do poprawności użytkowania typu pijana młodzież na imprezach) b) też łatwej dostępności (gumkom kupionym w biedronce, nawet dobrej firmy, też bym nie ufała).

Za to - na szczęście - nie mam poczucia, żeby pozyskanie recepty na tabletkę po było w Polsce dużym wyzwaniem - przynajmniej jeszcze, bo w niedalekiej przyszłości to nigdy nic nie wiadomo.


Wiadomo, że jak dla kogoś jest "koniec świata" i sobie nie ufa, to w ogóle nie ma o czym mówić, wtedy to pewnie podwójne zabezpieczenie albo abstynencja, bo taki stres to raczej wątpliwa przyjemność  😉
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
09 lutego 2021 11:02
smarcik ale to nie są statystyki per se (procent z miliona kobiet na gumie vs procent z garstki na implancie) tylko procent na 100 osób używającej danej metody. Gumki jest zepsuć manualnie naprawdę łatwo imho. Tabsy będą miały zredukowana „moc” jak człowiek na antybiotyku jest albo wymiotował czy coś, ale jak się jest świadomym ze tak jest to się podejmuje kroki zapobiegawcze. Wkładka może się wysunąć, krążek może, implant raczej nie - stad dużo mniejszy procent. Myśle ze nie trzeba się za bardzo postarać żeby coś popsuć przy gumce, za to przy innych trochę jednak trzeba bo są praktycznie bezobsługowe i stad ich skuteczność.

Zreszta patrząc ile wśród znajomych, rodziny wpadło to się zastanawiam właśnie jaka metoda zawiodła (o ile była). I naprawdę wątpiłam w realna skuteczność antykoncepcji bo przecież nie zapytam wprost „to jak wpadliście” XD
Ale znam tez panie które całe życie na kalendarzyku, maja tyle dzieci ile chciały i git, wiec rozumiem jak ktoś zna siebie i wie co i jak - ja nawet nie potrafiłam zapamiętać kiedy ostatni okres jak je jeszcze regularniej miałam 🤣
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
09 lutego 2021 12:04
donkeyboy statystyki mają to do siebie, że przecież muszą dotyczyć takiej samej próby badawczej żeby miały sens (czyli na przykład x na 100). Tylko mam hipotezę, że ta grupa nie będzie nigdy w 100% jednorodna dla wszystkich metod (czyli w grupie implantów mogą przeważać kobiety dajmy na to o dobrej sytuacji materialnej i stosunkowo większej świadomości, niż w grupie gumek, które są tanie i szeroko dostępne, a więc używane np przez wspomnianych nastolatków. Na pewno badacze dążą do jakiegoś ujednolicenia, ale jednak nie jest to całkiem możliwe).

Dla mnie właśnie dużo łatwiej popsuć coś przy innych metodach niż gumka (nie mówię oczywiście o implantach, tylko krążkach czy tabletkach), bo w przypadku gumek często to prostu widać - że data ważności, że dziwne opakowanie, albo że leży w portfelu od 2 lat itp itd - jeśli do wskaźnika pearla są również brane pod uwagę przypadki takich użyć, to nie dziwię się, że jest on wysoki. Zakładam, że rozsądny człowiek po prostu takiej nie użyje  😉


O strach przed gumkami zapytałam z ciekawości, bo to po prostu interesujące, że w zależności od doświadczeń ludzie mają tak różne zdanie o różnych metodach 🙂 Po tym jak wypadł mi krążek, ta metoda została przeze mnie kategorycznie skreślona (z resztą teraz to już wszystkie hormonalne również). Ale co ja się wtedy stresu najadłam dostając krwawienia jak z kranu  😵

Faktycznie znam kilka osób, które przyznają wprost, że wpadły na gumkach, ale na zasadzie, że gumka pękła i nie wzięły tabletki po. Z kolei pamiętam, że tu na forum kiedyś któraś dziewczyna pisała, że zaszła w ciążę na krążku mimo poprawnego stosowania 🙂 Także nie ma reguły  😁
smartini   fb & insta: dokłaczone
09 lutego 2021 12:34
Wiecie, są przypadki zajścia na hormonach I gumce, dlatego też żadna metoda nie ma 100% (chyba że usunięcie macicy :P). Dla mnie po prostu chociażby biorąc pod uwagę fakt, że w miesiącu gumek używa się X sztuk a krążek jeden no to X gumek mogło być uszkodzonych, źle przechowywanych, X gumek można źle założyć, X gumek może się zsunąć itd. Na te wszystkie X sztuk przypada mi jeden krążek przechowywany przez aptekę w lodówce i zostaje mi tylko sprawdzanie, czy nie wypadł (co przez te 4 lata nigdy mi się nie przydarzyło).  Odpada mi też codziennie łykanie tabletek, stres o gorączkę, wymioty czy inne sytuacje wpływające na skuteczność. Dla mnie po prostu przy krążku zwyczajnie dużo trudniej coś spierdzielić :P
Na szczęście metod jest sporo i można sobie dopasować do swoich potrzeb 😉
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
09 lutego 2021 12:43
smarcik ja wiem ze w Polsce są to mniej popularne metody wiec spojrzałam na statystyki z NHS (brytyjski NFZ gdzie wszystkie metody są za friko i ogólnodostępne w specjalnych „seks”przychodniach). Mogę ci podesłać link - jest porównanie „perfect use” kontra „typical use”.

Rzeczywiście masz racje ze nie ma wiedzy o tym bo edukacja seksualna w Polsce to g...o, sama jestem tego świadkiem. Nie mam niestety porównania jak ta edukacja wyglada tutaj. Statystyka mówi ze nastolatki (obojga płci w badaniu) używają antykoncepcji (jakiejkolwiek) tylko w 57% przypadków. 65% uzywa prezerwatyw, 57% pigułek (niektórzy i jedno i drugie). Wiec wydaje mi się ze tutejsza edukacja wcale jakaś lepsza nie jest na ten temat, ale przynajmniej każda metoda jest ogólnodostępna, darmowa i czesto od ręki, stad wydaje mi się ze statystyka nie jest jakoś mocno przekłamana. Jeśli byłaby to statystyka w Polsce to inna sprawa bo wiem ze to nie jest takie hop siup.
Ciekawostka - tutaj jak się nie ma kasy na kondomy to można do nich pójść i dadzą zapas, a i słyszałam o takich przypadkach gdzie się „nie chciało iść do sklepu ale się chciało” itd 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
09 lutego 2021 12:57
Nigdzie nie odnosiłam się do Polski (ani żadnego innego konkretnego kraju)  😉 Raczej z dużą dozą prawdopodobieństwa pozwolę sobie założyć, że w większości krajów prezerwatywy będą znacznie bardziej powszechne niż implanty choćby ze względu na cenę, dostępność czy możliwość podjęcia decyzji 'tu i teraz'  😉


A niezabezpieczanie się przez młodzież to już chyba zupełnie inny temat, na odrębną dyskusję  😀
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
09 lutego 2021 13:11
smarcik ale właśnie o to chodzi ze są dedykowane przychodnie gdzie możesz sobie założyć implant/krążek/dostać tabsy/itd tu i teraz i za darmo, o ile nie jest to przychodnia całodobowa to jest to naprawdę dostępne wszem i wobec. W przeciwieństwie do Polski, bo w Polsce tego nie ma i dlatego mowie o UK bo ta potencjalna różnorodność o której mowisz jest w pewien sposób ujednolicona.
Wiem ze w Polsce to u co niektórych lekarzy to wielkie halo poprosić o specyficzna metodę, w ogole najpierw trzeba się umówić na wizyte, czasem łatwiej czasem powie ci nie i tyle. Na własnym przykładzie (UK) ja dostałam tabletki po krótkiej rozmowie telefonicznej i odebrałam sobie je po pracy tego samego dnia. Pomimo narodowego lockdownu.

Odniosłam się do nastolatków bo byłby to jakiś wskaźnik jakości edukacji na te tematy, ergo czy ludzie o tym wiedza i czy wiedza jak (z edukacji szkolnej).

Rozumiem co masz na myśli generalnie, wiadomo prezerwatywy można kupić w osiedlowym a tabsów nie.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
09 lutego 2021 13:36
donkeyboy super, że są takie możliwości i oczywiście chciałabym, żeby i w Polsce były 🙂 (choć pewnie nieprędko się doczekamy  :icon_rolleyes🙂. Ale jeśli ktoś nie ma stałego partnera, uprawia seks raz w miesiącu albo rzadziej to raczej i tak nie zdecyduje się na metody inne niż "doraźne"  🙂

Ja akurat mam dobre wspomnienia jeśli chodzi o przeróżne rodzaje anty - nigdy nie miałam problemu z otrzymaniem jakiejkolwiek recepty, ale słyszę zewsząd, że bywa to problematyczne. Przepisywania tabletek anty po rozmowie telefonicznej, bez badań, akurat nie popieram, ale może był to tylko skrót myślowy i np chodziło o przedłużenie  😉
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
09 lutego 2021 14:04
Nie, tak to działa w UK. Przesada w drugą stronę, niestety.
Tabletki są wypisywane jak cukierki, nie tylko jako anty, ale również jako lekarstwo na problemy z okresami, twarzą, itd.

Spiralę miedzianą miałam założoną bez USG, w ciemno (jak się standardowy rozmiar zaczął wysuwać, to dopiero wtedy zrobili jak się uparłam, że chcę następną, wyszło że mam jednak mniejszą niż normalnie macicę. O tyłozgięciu nikt nie wspomniał...), ani USG po włożeniu też (dwa razy). To potem jak wpadłam, przy USG potwierdzającym ciążę wyszedł kwiatek, że druga była źle i za nisko założona.
Implant też dostałam bez żadnych badań.
Taka cena darmowej, szybkiej, bezproblemowej i łatwo dostępnej antykoncepcji.
smarcik obawiam się, że w naszym kraju prędzej dożyjemy zakazu antykoncepcji niż jej lepszej dostępności..  😵
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
09 lutego 2021 15:08
smarcik a czy ja wiem, mam koleżanki które były na implancie od lat - niezależnie czy kogoś tam miały, czy się bawiły czy siedziały na tyłku. Podejrzewam ze zależy od jednostki.

I tak jak mówi koleżanka wyżej, nie to nie skrót myślowy. To jest dosłownie jeden telefon, a poza pandemia to można było wejść na zasadzie jak do przychodni. Może i jest to przesada ze zbyt dostępne, ja zdecydowałam najpierw ze zrobię sobie badania krwi czy wszystko okej zanim sięgnę po hormony. Koleżanka lekarz poleciła mi jakie wskaźniki zlecić w laboratorium i jak zinterpretować. Inaczej bym raczej tak ochoczo nie poleciała 🙂
Ogólnie zapomniałam dodać ze w obu przypadkach trzeba było przyjsc z negatywnym testem jeśli się wspolzylo między ostatnim okresem a odebraniem tabletek/innej metody. Nawet jak się zabezpieczało prezerwatywami - oni tego nie uznają jako „pełna” ochrone. Także tak totalnie na pale to to nie jest ale mogłoby być lepiej. Oni po prostu polegają na tym ze jeśli masz przeciwwskazania to o nich wiesz i pomoga ci dobrać taktykę.

Fokusowa na ten moment mam takie samo zdanie niestety, aczkolwiek społeczeństwo nam się dynamicznie zmienia imho
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
09 lutego 2021 15:15
No tak, ale to test na choroby weneryczne (czy Ci o test ciążowy chodziło?), to dalej ma się jak piernik do wiatraka co do różnych problemów zdrowotnych/hormonalnych będących przeciwwskazaniem do danych metod anty.
Z drugiej strony jakoś ludzie to nie umierają na każdym kroku na zatory czy co tam innego, przez np. tabletki anty.

Z trzeciej strony to od lat był, jest i będzie kraj z podejściem do zdrowia "selekcja naturalna jest najlepsza, przeżywają najsilniejsi, słabsi niech sobie padają".
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
09 lutego 2021 15:19
Becia23 test ciążowy. No tak jak mowie oni liczą ze coś wiesz jeśli masz przeciwskazania. Mnie się pytali od góry do dołu o historie zdrowotna + historie zdrowotna najbliższej rodziny (kobiet). Ale wiadomo ze wszystkiego nie wiem stad podjęłam własne kroki bo biorę tak jakby odpowiedzialność za to co wybieram.
Graba.   je ne sais pas
18 kwietnia 2021 23:07
Ja znowu z prośba o poradę... nie mogę znaleźć tutaj tabletek z tym samym składem, a niestety zgubiłam bileter po 3 tabletce... myślicie, ze mogę zacząć brać nowe teraz czy lepiej zrobić miesiąc przerwy ogółem? Miałam niezabezpieczony seks wczoraj i boje się, ze jeśli jutro wezmę nowa tabletkę (dziś jeszcze na szczęście udało się stara) to czy to może mieć jakiś wpływ i może powinnam idąc się po tabletkę „po”? Dzwoniłam na konsultacje do lekarza przez znanylekarz, ale był kompletnie nieprzydatny, a znowu tutaj nie mogę się dodzwonić do gp  🤔wirek:
Inny skład inaczej działa. Ja bym wzięła tabletkę po i zaczęła nowy blister po przerwie.
Czy jest na sali ktoś kto na świeżo rozpoczął przygodę z mirena?
Pozwolę sobie wciąć się z pytaniem; do dziewczyn, które posiadają implant antykoncepcyjny.
Jestem ciekawa Waszych ogólnych wrażeń i kwestii z praktyki. Oczywiście i tak będę rozmawiać na ten temat z ginekologiem, ale fajnie byłoby juz zaczerpnąć jakiejś wiedzy. 🙂
Nigdy nie miałam żadnego rodzaju antykoncepcji hormonalnej, więc część pytań może być oczywista nie tylko dla implantu. Jakie ewentualnie badania przed założeniem implantu? Jak często i w jaki sposób kontroluje się już założony implant? Może któraś z Was ma już drugi implant albo ma znajome, które tez stosują tę formę antykoncepcji i jesteście w stanie ocenić rzeczywisty czas działania? 🙂 Generalnie interesują mnie praktyczne, rzeczywiste aspekty życia z implantem.
Szukam czegoś dla siebie - bezobsługowego, jak najbezpieczniejszego i możliwie mało ingerującego w układ hormonalny (na tyle, na ile to możliwe). Z tymi wymogami implant brzmi jak marzenie. 😉
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
20 kwietnia 2021 09:19
Dreamer113,

Spróbuj najpierw przez pare miesięcy tabletek gestagenowych, jak np. Cerazette i w ogóle ocenisz czy dobrze znosisz hormony. To jest tak cholernie indywidualna sprawa, ze opinia innych kobiet duzo ci nie da.

A mniejszy wpływ na gospodarkę hormonalna ma spirala hormonalna.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
20 kwietnia 2021 09:48
Dreamer113, ja mam i sporo kolezanek tez ma. Tak jak powiedziala Gienia-Pigwa, jest to dość indywidualna sprawa jak ci się bedzie „żyć” z implantem. Moje pierwsze 2-3 miesiace byly super a potem to byla masakra - okresy niespodzianki w odstepie 1-2 tyg. Ale dla odmiany nie tak bolesne jak przed zalozeniem implantu. Teraz (odpukać) jest cisza, i tak - jest totalnie bezobsługowy. Trzeba tylko pamiętać żeby wymienić.

O badania zapytaj ginekologa, ja robiłam standardowy komplet badań krwi, krzepliwość, wątroba i chyba hormony też. Ale to było raczej z polecenia kolezanki ktora jest lekarzem ogolnie a nie ginekologa per se.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się