STADNINA MODELOWA- organizacja, podstawowe założenia.

Jacky, nie spotkałam jeszcze żadnego dużego ośrodka w którym byłby choć jeden dzień kompletnego nie używania hali 😉
A to deszcz, a to koszmarny upał, a to robactwo a to tłok na zewnętrznej ujeżdżalni a to...


Dresażyści 🙂 zawsze można liczyć na obecność któregoś z nich na hali. Na zewnątrz albo za zimno albo za ciepło albo wieje albo inni skaczą albo świeżo polane podłoże i owijki mogą zawilgnąć.
Przepraszam za  🚫ale nie mogłam się powstrzymać
Fabapi, co za krzywdzący stereotyp  🤣

Co do hali, to nie wiem czy namiot w przeciwieństwie do hali murowanej coś pomoże pod kątem podatku?
[quote author=epk link=topic=103320.msg2964225#msg2964225 date=1613509289]
Jacky, nie spotkałam jeszcze żadnego dużego ośrodka w którym byłby choć jeden dzień kompletnego nie używania hali 😉
A to deszcz, a to koszmarny upał, a to robactwo a to tłok na zewnętrznej ujeżdżalni a to...




Dresażyści 🙂 zawsze można liczyć na obecność któregoś z nich na hali. Na zewnątrz albo za zimno albo za ciepło albo wieje albo inni skaczą albo świeżo polane podłoże i owijki mogą zawilgnąć.
Przepraszam za  🚫ale nie mogłam się powstrzymać
[/quote]

Hahhaha, boze, jakie to wszedzie prawdziwe 🤣
U nas jest to samo.  Plac przecież rozprasza i nie można w spokoju popracować. Stajnia na 20 koni, plac ma 35x70
[quote author=LSW link=topic=103320.msg2964165#msg2964165 date=1613482674]
W jaki sposób w boksie podajesz siano? Luzem czy w siatkach, czy są jakieś paśniki?

Siano dajemy luzem na słomę, jak ktoś chce to może sobie przygotować siatki albo zapłacić za dodatkowe "siatkowanie"
[/quote]

Zapytałem, bo temat jest o "stajni modelowej". Brakuje mi, prostego i wygodnego dla mnie,  racjonalnego sposobu podawania siana. Konie mają belę siana w paśniku. Jedzą bez ograniczeń. Nie podoba mi się bebech mojego młodego konia. Kupiłem go w październiku. I żebra nadal widać a brzuch ma wielki, jak źrebna klacz.  Przez pierwsze dni stał zamknięty i dostawał siano w kostkach (wielkie kostki 17 kg). Zjadał to w ciągu doby. Jest to arab, więc koń niewielki. Po co mu tyle siana? wystarczyłoby pewnie 10 kg. Obecnie je z paśnika, więc nie wiem ile, ale na pewno za dużo. Musze pomyśleć nad jakimś podajnikiem siana, który cyklicznie (np co pół godziny) wydawałby np 1/2 kg siana, albo mniej. Bo gdy powieszę w siatce, to też zje za szybko i długo będzie stał bez siana.  A chodzi o to, żeby całą dobę miał siano. Jeden podajnik  znalazłem w necie, więc nie bardzo mam gdzie podejrzeć idee. Mam pewien pomysł, ale brakuje mi czasu.
I inny "problem" do rozwiązania: Od kilku dni myślę o takim karmieniu, żeby konie nie wydalały owsa razem z kupą. Większość koni szybko pożera paszę, nie przeżuwa tylko połyka w całości i nie obślinia (co też jest ważne). Trzeba je skłonić do gryzienia, przeżuwania. Mam pewien pomysł. Wydaje się to dość proste. Tylko muszę mieć czas i chęci.  I nie wiem czy mój pomysł jest dobry, czy zadziała. Nie będę wiedział, dopóki nie sprawdzę.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
17 lutego 2021 09:43
LSW, jeśli mu widać żebra, a brzuch ma wielki, to albo jest zarobaczony, albo nie ma żadnych mięśni, które mogłyby utrzymać ten opadły brzuch. Obcinanie jedzenia s takim przypadku, to kiepski pomysł.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
17 lutego 2021 10:05
LSW Taki widok, duży brzuch, jedzenie siana ponad miarę, a nadal żebra widoczne, to najczęściej (poza oczywiście zarobaczeniem) objaw niezbilansowanej diety/niedoborów. Koń czuje się głodny, bo mu czegoś brakuje np. białka, albo jakiegoś makroelementu. Organizm próbuje nadrobić braki większym spożyciem, a nie znajduje potrzebnego składnika. W efekcie mamy chudego konia z wielkim brzuchem.
A druga sprawa z niedokładnym gryzieniem owsa, to przecież sposób znany z dziada pradziada - obrok. Nie ma lepszej i zdrowszej dla koni metody.
Po co mu tyle siana?

1) bo jest mlody i jeszcze rosnie i potrzebuje wiecej paszy, niz dorosly kon
2) bo slabo wykorzystuje pasze
3) bo jest zarobaczony
4) bo siano jest kiepskiej jakosci
5) bo ma niedobory i potrzebuje tresciwego/balancera lub objetosciowki bogatszej w bialko (sianokiszonka)

Strzyga, LSW sie chwalil, ze konie odrobacza bodajze raz do roku, wiec mysle, ze zarobaczenie to tez calkiem dobry trop 🙂
LSW jakie 10 kg siana... To jest za mało pewnie na większość koni.
Moja arabka w systemie wolnowybiegowym zjada około 12-15 kg siana / zielonki od wiosny do jesieni, a zimą nawet ponad 20 kg w zależności od temperatury. I owszem, zimą pracuje mało, więc ma wielki brzuch, ale nie przyszłoby mi do głowy obcinać jej z tego powodu siana, wręcz odwrotnie, jeszcze bardziej pilnuję, żeby miała stale.
LSW dostaje paszę treściwą? Co i ile?
Jacky

ten cross w Facimiechu nie pojawił się przypadkowo. Nie wiem akurat kto się kryje pod nikiem fabapi ale jeśli Joanna to ona sama jest zawodnikiem.  Masz tam całą ekipę która trenuje WKKW w stajni.  Ja bywałam tam parę lat temu na zawodach bardziej towarzysko i babki ogarniały kilku dniowe zawody + pensjonat + same startowały + jeszcze komuś pomagały przed startem więc ośrodkiem nie kierują osoby z przypadku.  Wszystko zawsze było świetnie zorganizowane a umówmy się w czasie takich zawodów ,,rosła" obok druga wielka stajnia z zawodnikami.  Nie jestem zawodnikiem więc z tej strony się nie wypowiem ale jako profi gównozbieracz powiem że było wszystko na  super poziomie też poza tą częścią konkursową - chodzi mi o dostęp do toalet, żarło itd.  Wiele starszych wiekiem ośrodków mogłoby się co nieco podszkolić u nich.

Nie wiem z jakiej części PL jesteś ale w okolicach Krakowa jest kilka takich dużych ośrodków.  Pamiętam jeszcze kilka lat temu jak ludzi z naszych okolic wstawiali tam konie i jeździli z innego województwa bo tu nie było stajni z taką infrą.

I inny "problem" do rozwiązania: Od kilku dni myślę o takim karmieniu, żeby konie nie wydalały owsa razem z kupą.


Moczenie owsa na 12-24h u mnie to rozwiązało. W kupach są pojedyncze ziarenka.

Co do siana to nie podpowiem, bo mi się sprawdzają po prostu siatki z drobnymi oczkami, ale zdaje się że Bogna Hupa kombinowała kiedyś z TMR dla koni - może warto się do niej odezwać co z tego wyszło
Najprostszą metoda spowalniania pobierania owsa jest jego wymieszanie z sieczką.

W kwestii dużego brzucha, żeber na wierzchu i wilczego apetytu - tak jak już napisano 1. Robaki (zbadać kupę albo odrobaczyc 2x w odstępie 14 dni) 2. Niedobory.
Koń ma 4 lata. Nie odrobaczam koni dlatego, że mi się nie chce, czy dlatego, że to nie moja religia. Dajemy kał do badania i weterynarz decyduje. I często nie każe odrobaczać, bo nic nie znajduje w kale. Po co niepotrzebnie koniowi podawać jakąś truciznę. Po zakupie odrobaczyliśmy oba konie (2 razy w odstępie 14 dni). Profilaktycznie. Mięśni jeszcze nie ma tyle ile powinno być, bo jest zajeżdżany. Plan jest żeby jeździć codziennie przez 6 dni w tygodniu, ale nie zawsze udaje się go zrealizować. Gdy go kupiłem był chudy, dzisiaj żebra już mniej widać. Guzy biodrowe tez mniej sterczą. Słabizna się wypełniła. Widać, że się poprawia. Szkoda, że go nie zważyłem, wiedziałbym ile przytył.
Szybko można konia zagłodzić, ale długo się go tuczy. Nie panikuje z tego powodu i nie szukam cudownych środków (Meise!). Wiem, że w lecie będzie wyglądał przyzwoicie.
Nie mam zamiaru obcinać jedzenia. ale ograniczyć do rozsądnej ilości.
Murat-Gazon: muszę to rozkminić. Zawsze siano konie dostawały w belach. Nigdy nie ważyłem. Może mi się tylko wydaje, że za dużo je.
espana: dostaje 2,8 kg owsa. 8 razy na dobę. Co 3 godziny.
karolina_: wolę, żeby gryzł suchy. Moczony jeszcze szybciej będzie jadł. 
zembria, Iskra de Baleron: sieczka! Muszę sieczkarnie przywieźć i uruchomić.
Najprostszą metoda spowalniania pobierania owsa jest jego wymieszanie z sieczką.


Albo wrzucenie do żłobu jakiejś przeszkadzajki np.dużego kamienia.
Po co niepotrzebnie koniowi podawać jakąś truciznę.

Bo to mniejsze zlo niz miec zarobaczonego konia. W badaniach kalu malych probek czesto nie wychodzi nic, za to po odrobaczeniu okazuje sie, ze kon mial bogate zycie wewnetrzne.

Moj kon tez stal dosc dlugo nieodrobaczany, tak jak i reszta stada, bo w badaniach kalu wszystkich koni bylo czysto, a potem z takiego czystego konia wylazlo m.in. habronema muscae  w ilosciach hurtowych.

A jak kon byl chudy i jedzac duzo siana powoli tyje, to w sumie nie widze problemu, niech je, brzuch mu najpewniej spadnie jak bedzie mial wiecej ruchu i miesni.

Odnosnie stajni modelowych i idealnych, odrobaczanie ma najwiekszy sens jak jest to koordynowane odgornie dla calego stada. W pesnjonatach, gdzie kazdy pensjonariusz dorobacza osobno + padoki/pastwiska nie sa regularnie sprzatane to faktycznie odrobaczanie jest troche psu na bude.
Ja w ogóle nie rozumiem idei tego wątku. Jak głosi tytuł, jest on o modelowych stadninach, a jest o wszystkim, ale nie o stadninach.    😲  W dodatku o tym "wszystkim" są wątki tematyczne - o odrobaczaniu, karmieniu, hali, pastwiskach itp itd.    To ma być jakieś streszczenie części forum "Konie'?
każdy może mieć swoje zdanie. Póki co posłucham się weterynarza.
Koleżanka namawiała mnie na wspaniałą kuracje odrabaczającą,  kilkuetapową, kilka past i jakieś cuda. Podziękowałem, bo wet mnie wyśmiał.
Nie znam się na tym, wiec nie filozofuje i w necie wiedzy nie szukam. Można posłuchać dobrych rad, np o sieczce, ale odrobaczanie pozostawiam weterynarzom.
trusia masz rację. Wątek sie zrobił o mojej " Modelowej..."
Jak o wszystkim, to wtrącę się o weterynarzach.  😉

LSW, obyś miał do czynienia z weterynarzami-profesjonalistami. Ja spotkałam się z weterynarzem, który stwierdził, że przed odrobaczaniem konie nie mogę dostawać siana, bo robaki będą jadły siano, a nie pastę i z odrobaczania nici. Dodatkowo twierdzi, że konie nie powinny dostawać siana na padok, bo muszą mieć przerwę w pobieraniu pokarmu. A przesuszone pękające kopyta należy smarować dziegciem, żeby je nawilżyć. Więc do wszystkiego należy odnosić się z rezerwą.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
17 lutego 2021 11:55
LSW, jak nie odrobaczasz, to masz już odpowiedz, czemu koń chudy, a brzuch wisi. Jak mu obetniesz siano, to będzie jeszcze chudszy, a brzuch tak samo rozdęty.
Warto poczytać jeszcze tutaj nt. dużego brzucha:

klik
LSW dostaje 2,8 kg owsa podzielone na 8 odpasów? Dobrze zrozumiałam? Myślałam, że jest młodszy, 4-latek już powinien wyglądać jak koń, nie jak źrebak (brzuch, żebra). Może potrzebuje więcej treściwej? To ogier?
LSW, jak nie odrobaczasz, to masz już odpowiedz, czemu koń chudy, a brzuch wisi. Jak mu obetniesz siano, to będzie jeszcze chudszy, a brzuch tak samo rozdęty.


kilka postów wyżej napisałem, że odrobaczam.

Koń ma 4 lata. Nie odrobaczam koni dlatego, że mi się nie chce, czy dlatego, że to nie moja religia. Dajemy kał do badania i weterynarz decyduje. I często nie każe odrobaczać, bo nic nie znajduje w kale. Po co niepotrzebnie koniowi podawać jakąś truciznę. Po zakupie odrobaczyliśmy oba konie (2 razy w odstępie 14 dni). Profilaktycznie. Mięśni jeszcze nie ma tyle ile powinno być, bo jest zajeżdżany. Plan jest żeby jeździć codziennie przez 6 dni w tygodniu, ale nie zawsze udaje się go zrealizować. Gdy go kupiłem był chudy, dzisiaj żebra już mniej widać. Guzy biodrowe tez mniej sterczą. Słabizna się wypełniła. Widać, że się poprawia. Szkoda, że go nie zważyłem, wiedziałbym ile przytył.
Szybko można konia zagłodzić, ale długo się go tuczy. Nie panikuje z tego powodu i nie szukam cudownych środków (Meise!). Wiem, że w lecie będzie wyglądał przyzwoicie.
Nie mam zamiaru obcinać jedzenia. ale ograniczyć do rozsądnej ilości.
Murat-Gazon: muszę to rozkminić. Zawsze siano konie dostawały w belach. Nigdy nie ważyłem. Może mi się tylko wydaje, że za dużo je.
espana: dostaje 2,8 kg owsa. 8 razy na dobę. Co 3 godziny.
karolina_: wolę, żeby gryzł suchy. Moczony jeszcze szybciej będzie jadł. 
zembria, Iskra de Baleron: sieczka! Muszę sieczkarnie przywieźć i uruchomić.

Myślałam, że jest młodszy, 4-latek już powinien wyglądać jak koń, nie jak źrebak

Czterolatek arabski, zwłaszcza jeśli wcześniej nic nie robił i dopiero jest zajeżdżany, może wyglądać dość młodzieżowo. Araby to konie wolno się rozwijające, spora część z nich dopiero około piątego roku życia zaczyna wyglądać jak dorosły koń.
Pomijam oczywiście araby pokazowe, które trenują od roczniaka, i konie chodzące w sporcie, które też w wieku czterech lat od roku są w regularnej pracy.
Araby stadninowe, pomijając okres dobrej zmiany, wyglądają jak pączki. Araby na wyścigach, mimo, że na diecie 😉 też żebrami nie świecą.
pół roku stał w jakiejś stajni, gdzie schudł.
Pójdzie na trawę i szybko się poprawi.
espana ja nie w temacie tego, że jest chudy, tylko w temacie tego, że może wyglądać jeszcze ogólnie mało "wyjściowo".
[quote author=fabapi link=topic=103320.msg2964208#msg2964208 date=1613502605]
[quote author=LSW link=topic=103320.msg2964165#msg2964165 date=1613482674]
W jaki sposób w boksie podajesz siano? Luzem czy w siatkach, czy są jakieś paśniki?

Siano dajemy luzem na słomę, jak ktoś chce to może sobie przygotować siatki albo zapłacić za dodatkowe "siatkowanie"
[/quote]

Zapytałem, bo temat jest o "stajni modelowej". Brakuje mi, prostego i wygodnego dla mnie,  racjonalnego sposobu podawania siana. (...)

I inny "problem" do rozwiązania: Od kilku dni myślę o takim karmieniu, żeby konie nie wydalały owsa razem z kupą. Większość koni szybko pożera paszę, nie przeżuwa tylko połyka w całości i nie obślinia (co też jest ważne). Trzeba je skłonić do gryzienia, przeżuwania. Mam pewien pomysł. Wydaje się to dość proste. Tylko muszę mieć czas i chęci.  I nie wiem czy mój pomysł jest dobry, czy zadziała. Nie będę wiedział, dopóki nie sprawdzę.
[/quote]

Mnie też brakuje wygodnego systemu podawania siana np. dwa razy dziennie i żeby miały na całą dobę. Siatki są niebezpieczne dla posiadaczy podków a torby takie z dziurami - za małe. Szukam pomysłu, może kiedyś znajdę

Owies gnieciony rozwiązuje problem całych ziaren w kupach. Owies gnieciony z sieczką z lucerny jest wydaje mi się optymalnym rozwiązaniem.
fabapi, u nas właśnie zostały ostatnio zainstalowane takie paśniki.

Mieszczą dwie kostki siana, ok. 15-20kg. Póki co sprawdzają się nieźle, na razie są od kilku dni. Zastanawiam się tylko jak się ma to do pobierania pokarmu zgodnego z fizjologią konia. Mój je od góry.
Meise, dla mnie takie paśniki to największe zło jakie można zafundować koniowi jeżeli chodzi o sposób zadawania paszy. Wygoda dla własciciela pensjonatu, bo koń nie zadeptuje i nie miesza ściółki z paszą. Ale koniowi w życiu bym tego nie zafundowała.
Polecam poczytać:
https://swiatkoni.pl/czynniki-zwiekszonego-ryzyka
fabapi, u nas właśnie zostały ostatnio zainstalowane takie paśniki: klik

Mieszczą dwie kostki siana, ok. 15-20kg. Póki co sprawdzają się nieźle, na razie są od kilku dni. Zastanawiam się tylko jak się ma to do pobierania pokarmu zgodnego z fizjologią konia. Mój je od góry.


Mam wrażenie że da się zaczepić o drut podkową 🙁 albo wsadzić tam nogę. Ciekawe jak się stamtąd wyjmuje niedojedzone resztki siana. Też górą ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się