kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Ja już się miałam nie odzywać, ale bardzo intryguje mnie skąd się wzięłaś pani majko, zarejestrowana w 2009 roku, a moje wpisy tak Cię pobudziły do ponownego udzielenia się na forum po 12 latach  😁 I chyba dobrze znasz nasze okolice, co?

Zobaczcie, co by nie mówić moja osoba ożywia forum i nawet przywraca nam starych użytkowników do życia  😎 😂
Popieram to co napisała lillid, .
Po to jest taki wątek, żeby Meise, jako niedoświadczony właściciel młodego konia mógł się zapytać. Chyba dobrze, że pyta prawda?
Jest jakiś limit postów w regulaminie? Chce to pyta, możecie omijać jej posty.
A, że często pisze zapewne szybko i w emocjach to czasem wychodzi jak wychodzi.
Ja podczytuje kilka wątków na tym forum i nie mam problemu ze zrozumieniem Meise opisów, bo wiem o co jej chodzi.
Ja się chciałam odnieść do jakości stajni na Podkarpaciu. W regionie jest wiele dobrych stajni i pensjonatów, a nie same ciernie  🙂
Oczywiście, że tak jest. Żeby nie było, że tylko swój ogon chwalę.

Perlica, dzięki  🙂 🙂
No też uważam już za przesadę takie wsiadanie na nią, bo, że tak powiem, Meise się sporo uspokoiła 😂, już nie pisze tyle, udziela się jak ma pytanie (nie śledzę, tylko widzę w max 2-3 wątkach które czytam), więc zdecydowanie nie wyskakuje z lodówki. Gdzie ma zapytać, jak nie tu? Na fb? 🤣 Każdy z nas o coś czasem pyta, a że Meise robi to może częściej no to trudno, nie da się mieć 100% wiedzy o koniach, a przy swoim pierwszym się człowiek dopiero najwięcej uczy. Chcecie ją wykurzyć z tego forum czy o co chodzi? Bo o ile rozumiem jakąs tam irytację o niespójne opisy problemów (raz są, raz nie ma), to cała reszta nie wiem po co się tu pojawia. Jak chcecie jej coś doradzić to to napiszcie, jak nie, to zamknijcie wątek i idźcie robić swoje rzeczy, po co się tak niezdrowo ekscytować.
Meise, cóż za inwigilacja  🤣  Widzisz, mamy inne podejście to tematu. Ja odzywam się rzadko, za to dużo słucham i czytam. U Ciebie jest odwrotnie. Ale odrzuć te ciernie i nie czuj do mnie urazy, przyjmij lilię na zgodę.  :kwiatek:
Przyjmuję  😉

Nie no, już dajcie może spokój...
Meise przeżywa i wyolbrzymia w stylu "mój koń zjada żywcem inne konie, ratunku!!!" <chwila na ochłonięcie> "a nie, w sumie to tylko położył uszy i kłapnął zębami w powietrzu, nic się takiego nie stało". Co niektórzy zachowują się, jakby tylko ona jedna na świecie miała taki ekspresyjno-emocjonalny sposób bycia i opisywania tego, co się wokół niej dzieje. Trochę tolerancji na to, że ludzie są różni i nie każdy jest chodzącą zimną logiką, co? 😉
Ja nikogo nie chce wykurzac :kwiatek: wystarczajaco duzo ludzi odchodzi z forum i tak 🙁 tylko nie wiem, no nie rozumiem na zdrowy babski rozum po prostu, PO CO tak pisac? Nie, ze w ogole o tym koniu pisac, tylko dokladnie w taki lekko histeryczny IMO sposob.

Ze problem jest straszny, ale w sumie nie, bo go wcale nie ma. Ze kon jest agresywny, ze ponosi, ale w sumie najgenialniejszy ze wszystkich i perfekcyjny na pomocach, ze strasznie chudy czy tam strasznie gruby, a jednak nie, bo w swietnej kondycji i umiesniony. A na zdjeciach i filmikach jest kon w pi razy oko normalnej kondycji, czasem chudszy, czasem grubszy, ale zawsze wygladajacy zdrowo. Na zdjeciach czy filmikach z jazd kon, ktory sobie idzie, costam robi, ale generalnie calkiem poprawnie i grzecznie i krew sie nie leje. I ja osobiscie jestem przekonana, nie widzac konia na zywo, ze to bardzo nudny kon jest (no offence, nudny kon to dobry kon 😀 ), mily, szczery i bez wiekszych problemow 🙂 tyle co czasem sie poszczurzy, potknie, zasadzi debilny odskok czy korki mi strzela, jak to kon.

Wiec osobiscie nie rozumiem, po co tak z przesada i dramatycznie o tym fajnym koniu pisac  🙂
Oj tam, to już nie można być trochę aferzystką?  😉

Koń jest cudowny i najmądrzejszy - każdy jeden dla swojego właściciela  😉

Aha, wyśle Ci kokos kilka nagrań z treningów, żebyś uwierzyła, że nikt nic nie skakał pod włos  😉
Meise, ja wierze na slowo, ze to nie bylo celowo pod wlos, bo groundline byl z dobrej strony. Tyle ze drazek za przeszkoda byl w odleglosci na klus, a nie na galop, za ciasno, to i kon skoczyl zle.

Shit happens, nie chodzi mi o dosrywanie sie o jeden zle lezacy drag, lol, tylko o wybujale opisy. A moze to ja mam znieczulice jakas, dopoki kon mna nie pizga o glebe i jest caly i zdrowy to znaczy, ze w sumie spoko i nic dramatycznego sie nie dzieje 😁
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
18 lutego 2021 12:56
_Gaga, wyszłam na ignorantkę, ale dalej nie rozumiem dlaczego ciernie i lilie 😀
tak się mówi: "jak lilia pośród cierni", co znaczy mniej więcej "jak coś pięknego, wyjątkowego wśród innych zwyczajnych rzeczy".
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
18 lutego 2021 13:06
Wiem, że to offtop, przepraszam, ale to tak bardzo nie ma sensu. Dlaczego nie róża? Lilie ani nie są specjalnie delikatne, żeby tworzyć kontrast, ani zazwyczaj wśród cierni nie rosną.
Bo róża też ma kolce. To chodzi o przeciwieństwo, a nie występowanie w świecie roślin 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
18 lutego 2021 13:42
espana, no, ale wtedy można wybrać kwiat, który jest delikatny, orchidea, hortensja, chaber... no jest ich masa. A lilie to akurat bardzo mocne kwiaty.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
18 lutego 2021 13:46
Strzyga czepiasz się 🤣 To tak jakby się doszukiwać prawdy w przysłowiu "mieć końskie zdrowie"  😁
To cytat z biblii, piesn nad piesniami, w biblii lilia jest dosc symboliczna, koniec dyskusji uprzejmie prosze 😉
Strzyga czepiasz się 🤣 To tak jakby się doszukiwać prawdy w przysłowiu "mieć końskie zdrowie"  😁

Kurde, ten kto wymyślił to przysłowie, musiał nigdy nie posiadać konia... albo przysłowie tak naprawdę miało zupełnie odwrotne znaczenie, które gdzieś na przestrzeni dziejów upadło.... 😁

Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
18 lutego 2021 14:38
To jak z kozami .... że niby zjedzą byle co, nic im nie szkodzi i tyyyle mleka da  😂
[quote author=budyń link=topic=1412.msg2964531#msg2964531 date=1613647110]
No też uważam już za przesadę takie wsiadanie na nią, bo, że tak powiem, Meise się sporo uspokoiła 😂, już nie pisze tyle, udziela się jak ma pytanie (nie śledzę, tylko widzę w max 2-3 wątkach które czytam), więc zdecydowanie nie wyskakuje z lodówki. Gdzie ma zapytać, jak nie tu? Na fb? 🤣 Każdy z nas o coś czasem pyta, a że Meise robi to może częściej no to trudno, nie da się mieć 100% wiedzy o koniach, a przy swoim pierwszym się człowiek dopiero najwięcej uczy. Chcecie ją wykurzyć z tego forum czy o co chodzi? Bo o ile rozumiem jakąs tam irytację o niespójne opisy problemów (raz są, raz nie ma), to cała reszta nie wiem po co się tu pojawia. Jak chcecie jej coś doradzić to to napiszcie, jak nie, to zamknijcie wątek i idźcie robić swoje rzeczy, po co się tak niezdrowo ekscytować.
[/quote]

[quote author=Murat-Gazon link=topic=1412.msg2964536#msg2964536 date=1613647801]
Nie no, już dajcie może spokój...
Meise przeżywa i wyolbrzymia w stylu "mój koń zjada żywcem inne konie, ratunku!!!" <chwila na ochłonięcie> "a nie, w sumie to tylko położył uszy i kłapnął zębami w powietrzu, nic się takiego nie stało". Co niektórzy zachowują się, jakby tylko ona jedna na świecie miała taki ekspresyjno-emocjonalny sposób bycia i opisywania tego, co się wokół niej dzieje. Trochę tolerancji na to, że ludzie są różni i nie każdy jest chodzącą zimną logiką, co? 😉

[/quote]


Nikt nie ma pretensji o to ze ktoś TYLKO pyta, tylko ze pytań jest milion i jak ktoś próbuje pomóc to za 5 min okazuje się ze problemu nie ma.  Napisałam już, ze przez tyle lat nie spotkałam użytkownika, który by się tak zachowywał, może sa inni ludzie z "ekspresyjno-emocjonalnym" sposobie bycia, ale nie miałam jakoś przyjemności ich poznać. Biorąc pod uwagę że nie mówimy o dziecku, to może jednak czasem warto na chwilę refleksji. Akurat niepotrzebnie wylało się to w tym wątku (gdzie nie ma głupich pytań) ale mogło równie dobrze w każdym innym. I ja dalej nie mam nic przeciwko samemu wyskakiwaniu z lodówki, ale w połączeniu z bagatelizowaniem wszystkiego, to jest to naprawdę irytujący obraz.
a to forum ma naprawdę sporo madrego do powiedzenia, wywiązują się ciekawe dyskusje, ale niektórym  się widac już nie chce pisać, bo po co., skoro problem za 5 min zniknie?
dea   primum non nocere
18 lutego 2021 22:55
A mnie się to podoba, bo przy okazji tych pytań i znikających problemów pojawiają się ciekawe odpowiedzi i można je sobie poczytać. Na pewno sensowniej mi się tutaj to czyta niż dywagacje nad czyimś sposobem bycia czy kwestionowanie sformułowań z biblii  🤣
[quote author=zembria link=topic=1412.msg2964567#msg2964567 date=1613655992]
Strzyga czepiasz się 🤣 To tak jakby się doszukiwać prawdy w przysłowiu "mieć końskie zdrowie"  😁

Kurde, ten kto wymyślił to przysłowie, musiał nigdy nie posiadać konia... albo przysłowie tak naprawdę miało zupełnie odwrotne znaczenie, które gdzieś na przestrzeni dziejów upadło.... 😁


[/quote]
;
Zawsze bawi mnie kiedy ludzie usprawiedliwiają zły czyn mówiąc, że "kradzione nie tuczy". Też całkowicie to zdanie zmieniło sens na przestrzeni wieków. Możliwe że w tym przypadku było podobnie 😀
chyba nie zrozumiałaś znaczenia. Bo w przysłowiu nie chodzi o usprawiedliwianie się z podjadania w nocy z lodówki, tylko o brak pożytków z "kradzionego".
cytat ze słownika:"Okradanie innych nie opłaca się, bo rzeczy ukradzione nie przynoszą człowiekowi korzyści".


edit: Ups. Sorry, To akurat ja nie załapałem. Faktycznie, kiedyś miało takie znaczenie, jak napisałem, teraz chodzi o podbieranie komuś smakołyków.
Jestem po prostu coraz starszej daty i coraz mniej nadążam
Ym, to czy ja mogę już zadać żółtodziobowe pytanie?  😡 😀

Czy na kwarc zawsze trzeba konia zawijać? Tudzież ubierać w inne ochraniacze?
Gillian   four letter word
23 lutego 2021 11:50
freya, nie trzeba.
Dziękować  :kwiatek:
NatHuragana   serce skoczka <3
25 lutego 2021 10:05
Odeślijcie mnie proszę do wątku o koniach arabskich. Nie mogę wyszukać.
Meise przepraszam, jeśli będzie to zbyt wścibskie pytanie, ale czy w stajni masz jakiegoś "przewodnika" tzn kumpele, która jest trochę bardziej doświadczona a jednocześnie nie jest Twoim trenerem?

Faktycznie Twoje wpisy są czasami bardzo charakterystyczne - widać, że zakochana po uszy jesteś w swoim koniu,
ale jednocześnie mam wrażenie, że analizujesz każde jego zachowanie jakby było jakieś wyjątkowe/nietypowe lub groźne (w zależności od sytuacji🙂😉

Do czego zamierzam - forum to fajna opcja do zadania pytania, ale my NIE WIDZIMY co się faktycznie dzieje.
Połowe z twoich pytań pewnie można byłoby skonsultować z kimś na miejscu, kto zna już Was trochę, obserwuje i może od razu ocenić sytuację.
Ja jak mam problem to zawsze gadam pierw z ludźmi w stajni - potem się okazuje że mój koń np. wczoraj zrobił to i tamto, albo że kogoś koń ma to samo bo czy XYZ.. itp itd..   i już wyjaśnienie zagadki.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się