ciąża, wyźrebienie, źrebak

Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
18 lutego 2021 09:38
anetakajper, współczuję  😕  Klacz cała?
anetakajper   Dolata i spółka
18 lutego 2021 10:37
Klacz cała. dostała przeciwbólowe i 2x oksytocynę. Dzisiaj już była całkiem spokojna. Chyba lepiej to przeżyła niż ja  🤔

Bardzo mi przykro 🙁
Bardzo mi przykro 😕 szczęście że klacz się trzyma.
anetakajper   Dolata i spółka
19 lutego 2021 06:12
Dziewczyny kobyła ma już obrzęki zastoinowe pod brzuchem zaraz za wymieniem. Na padoku jest cały dzień 9h, ale nie chce jej się za bardzo spacerować.  Czy lonżowanie jej zmniejszy te obrzęki? czy to będzie głupiego robota? Kobyła jest potężna 181cm .
Nic jej nie będzie 🙂
Termin na 16 Marca
Termin na 16 Marca
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
19 lutego 2021 13:36
Karina853 Ona jest taka ogolona dokładnie? Czy Wy a południowej półkuli mieszkacie 😁 Wyczyść kobyle między cyckami, wygląda na to ze tam sporo martwego naskórka się zebrało.
Ja już mam dość  😉

Marzę by się wyspać  🤣
Dzisiaj 336 dzień ciąży.
Kobyła ma naprawdę duże wymię, jednak jeszcze nie rozbite.
Na sutkach od kilku dni są malutkie białe kropeczki - nie świeczki  😉
Ogon odstawia od kilku dni, pozapadana od 3 dni, brzuch wisi.

Jak były te duże mrozy, codziennie prosiłam ją żeby wyźrebiła się 22.02.
Nie wiem czy wytrzymam jeszcze 3 noce  🙄 🤣
Iskra de Baleron współczuje nie spania po nocach, do teraz pamietam te budziki co godzinę... Robiłam tez czasem screeny z kamery i mam screena mojej kobyły jak sobie je siano i nie ma żadnych objawów dokładnie 20 min przed urodzeniem źrebaka  😁 Na szczęście to było nad ranem i niedługo po porodzie mój tata poszedł do stajni na poranny obchód  😀 Trzymam kciuki za bezproblemowei szybkie rozwiązanie i zdrowego silnego malucha  😅
U nas świeczki dokładnie miesiąc przed terminem, czyli 5 lutego, od tamtego dnia do dziś - świeczki, potem przez tydzień cieknąca siara, alarm, pilnowanie, troche strach, bo wcześnie.
Dziś w 321 dniu poród, jest klaczka. KARA po gniadych rodzicach 🙂
Następna za 2 tygodnie
U Nas było wymię jakiś tydzień przed terminem, w końcu przenosiła 10 dni ciągle na takim samym wymieniu. Do tego właścicielka stajni przyszła o 7 karmić konie, zajrzała do boksu źrebaka brak. Przywiozła siano do stajni i na padoki, wchodzi o 7:30 już źrebak na świecie, klacz stoi
Ja już mam dość  😉

Marzę by się wyspać  🤣
Dzisiaj 336 dzień ciąży.
Kobyła ma naprawdę duże wymię, jednak jeszcze nie rozbite.
Na sutkach od kilku dni są malutkie białe kropeczki - nie świeczki  😉
Ogon odstawia od kilku dni, pozapadana od 3 dni, brzuch wisi.

Jak były te duże mrozy, codziennie prosiłam ją żeby wyźrebiła się 22.02.
Nie wiem czy wytrzymam jeszcze 3 noce  🙄 🤣


Moja urodziła z takimi wymionami jak u Ciebie a chyba nawet i mniejszymi, w dzień porodu po pół h spacerze rano cycków nie było wcale, wisiała sama rozciągnięta skóra. Strzyki też malutkie, świeczek nie było, mleko nie kapało, do momentu porodu była tylko rozwodniona wydzielina (choć dwa dni przed wyjazdem na klinikę pojawiła się gęsta żółta wydzielina w lewym wymieniu, była tam 2-3 dni i potem znów pojawiła się rozwodniona) do tej pory zresztą wymiona malutkie  ale mleko jest. Także ja już wiem że w przyszłości nie będę się sugerować wielkością wymion. Siara b.dobrej jakości ale niestety w b.małych ilościach pojawiła się około godziny po porodzie, więc i tak skończyło się na dokarmianiu mrożonką.
My juz chyba zblizamy sie do mety... Tylko kiedy?... Chyba czas juz podgladac ją w nocy...
Jako że czeka mnie kolejna nieprzespana noc, pozwolę sobie wyskoczyć z lodówki  🤣
Kobyła przestępuje z nogi na nogę, może to wreszcie dziś...

Chociaż - obstawiam ze jeszcze mnie przetrzyma  😉
Wyźrebi się pewnie jak już będę tak padnięta że nie usłyszę budzika.

Ps. kropki na cyckach to błotko 😉

Edit: siatka pełni funkcję poduszki - jak kobyła usypia na stojąco to łeb jej się elegancko opiera o siatkę  🤣
Boks na krótszych ścianach jest wyłożony sianem  😉

Edit 2: zdjęcie białych kropeczek  🙂
Ciąża bliźniacza wykluczona, a dzisiaj w ok 320-330 dniu kobyła rzuciła bliżniaki  😕


Skoro wet badając wykluczył ciążę bliźniaczą-czyli że się pomylił. Czy w takim razie można ubiegać się o jakieś zadośćuczynienie? No nie myślcie że ja taka materialista czy roszczeniowa jestem, no ale w końcu inseminacja, nasienie itp to wszystko kosztuje. Nie licząc chyba najważniejszych strat moralnych. Czy takie sprawy da się jakoś załatwić polubownie?? Gdyby klacz poroniła jednego, to wiadomo, zdarza się czasem pomimo najlepszej opieki.
anetakajper   Dolata i spółka
22 lutego 2021 06:29
[quote author=Malina_M link=topic=57.msg2964866#msg2964866 date=1613936040]
Ciąża bliźniacza wykluczona, a dzisiaj w ok 320-330 dniu kobyła rzuciła bliżniaki  😕


Skoro wet badając wykluczył ciążę bliźniaczą-czyli że się pomylił. Czy w takim razie można ubiegać się o jakieś zadośćuczynienie? No nie myślcie że ja taka materialista czy roszczeniowa jestem, no ale w końcu inseminacja, nasienie itp to wszystko kosztuje. Nie licząc chyba najważniejszych strat moralnych. Czy takie sprawy da się jakoś załatwić polubownie?? Gdyby klacz poroniła jednego, to wiadomo, zdarza się czasem pomimo najlepszej opieki.
[/quote]

Mam 2 wetów w obrębie 80 km. Po roszczeniu do tego co spartolił sprawę mogę się spodziewać, że nie odbierze już tel. w razie potrzeby :/

Co gorsze mam drugą kobyłę badaną przez owego weta na wyżrebieniu i ....no iiii  jestem przerażona!!
Pozdrawiamy cały wątek i przesyłamy dużo pozytywnej energi dla oczekujących, nieustannie trzymam kciuki za wasze kobyłki i źrebaki  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
W niedziele byłam u koni, poznałam wreszcie źróbkę oosobiście, no powiem tak słodka i kochana ale charakterna. Jak jej coś nie pasuje to sie odwraca zadem i kopie...hmm ciekawe po kim to ma 😉
Zabrałyśmy wszystkie 3 konie na długi spacer na dużą  łąkę a później puściłyśmy je wszystkie razem na ich padok. Były grzeczne, Gruba nie podchodziła sama do źrebaka, Dzidzia nie goniła Grubej a źróbka trzymała się matki. Do tej pory Dzidzia ze źróbką chodziły na mały padoczek koło domu a Gruba siedziała samam na dużym padoku, teraz chodzą wszystkie razem.
Trzy pokoleniowa rodzina babcia Gruba, mama Dzidzia i córcia Kalimera 🙂




Cudna kluska  😍
Już się nie mogę doczekać mojej majowej kluski po Baleronie i Sandemanie  😜

U Esme mnie bez zmian.
Kobyła jest tak potwornie pozapadana że wygląda jak jakaś szkapa...
Słabizny wpadnięte, brzuch wisi, kręgosłup aż wylazł, dupa kanciata i zapadnięta...
pH 6,2 od wczoraj.
Dzisiaj rano wydłużona wyraźnie szpara sromowa.

Niech ona się wreszcie wyźrebi bo mnie wykończy  🙄 🤣
A jak wygladają jej wymiona? Ja tez niecierpliwie czekam.. ale narazie na nic sie nie zanosi. Do teminu 6 dni ..
A jak wygladają jej wymiona? Ja tez niecierpliwie czekam.. ale narazie na nic sie nie zanosi. Do teminu 6 dni ..

Cycków mojej klaczy w tym wątku dostatek 😉

Raptem 4 posty wyżej są zdjęcia.
Cycki bez zmian - wielkie i nabrzmiałe - opuchlizna idzie od wymion do przednich nóg, brak świeczek.
Fakt ze wstawilas duzo zdjec. Myslalam ze cos sie zmieniło.
Myślicie ze temperatura otoczenia tez ma znaczenie na to czy klacz sie wyzrebi? U nas od kilku dni 19°C! Po cichu licze ze to przyspieszy poród
U nas 295 dzień dzisiaj  😉
A ja łapie coraz większego stresa, bo to pierwszy taki źrebak mój, mój, który ma ze mną zostać na stałe.
Codziennie ją macam po tym brzuchu, czy młody kopie, a jak wieczorem nic nie czuje to nocka z głowy 😵

Dobrze, że kobyła tak lubi wszelki możliwy dotyk i się sama nadstawia  😂
Iskra de Baleron U nas to samo, opuchlizna do przednich nóg, klacz się już toczy zamiast normalnie chodzić, z boksu to wręcz na siłę ją wyganiamy... 5 dni po terminie, zad mięciutki, srom opadnięty, brzuch w dole a świeczek brak, wykończy nas  😵
Iskra de Baleron U nas to samo, opuchlizna do przednich nóg, klacz się już toczy zamiast normalnie chodzić, z boksu to wręcz na siłę ją wyganiamy... 5 dni po terminie, zad mięciutki, srom opadnięty, brzuch w dole a świeczek brak, wykończy nas  😵


To pocieszające że nie jestem jedyna  🤣

Wczoraj Esme odwaliła niezłą zmyłkę:


Jak się domyślacie, po takim wieczornym występie byłam w pełnej gotowości... a królewna całą noc jadła sobie sianko i drzemała.
😵

Edit: wybaczcie stan ogona, uczę się dopiero i moja próba "wywiązania: spełzła na ee niczym  😜
Iskra de Baleron, faktycznie, mnie też serducho by mocniej zabiło 😀
Moja Dzidzia własnie zakończyła randkę z ogieram, odbiła teraz czekam na info od dzierżawców po badaniu usg czy ciąża potwierdzona. Kryta tym samym ogierem co rok temu więc może trafi się podobny źrebak i będzie para zaprzęgowa 😉
Druga kobyła jeszcze czeka, rok temu zaciązyła ale zresorbowała. Zobaczymy co z tego wyjdzie, może za rok będę tu z dwiema kobyłami odliczać.

Iskra de Baleron kobyła jajcara 😉
Iskra de Baleron Współczuję, też bym nie spała po takim zachowaniu, mały się chyba wiercił  😜
My w sobotę Czarnucha badamy i powoli zabieramy się za inseminacje 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się