wrzody żołądka

mindgame, Ja dokładnie tak samo

Widzę, że ten olej jest na bazie kukurydzianego i rokitnika. Czy jak bede podawała po prostu olej kukurydziany i rokitnik jak w zaleceniach do leczenia, to wyjdzie na to samo? Rzeczywiście dawkujecie 15ml/100kg? W takiej opcji wyjdzie dużo taniej niż rokitnik 2x40g i olej 250ml dziennie, jak miałam zalecane.

Ja daje rokitnik suszony ze sklepu dlakonia, a olej kukurydziany kupuję ludzki w Auchan, ok 11zł za 1 litr. Ja daję oleju na oko, ale staram się nie dawać więcej jak 50 ml na posiłek.
Wychodzi bez dramatu cenowego.

Widzę, że jest wysyp pogorszeń u wrzodków. I nas to niestety nie ominęło. Wczoraj w boksie jak nie mogłam dopiąć popręgu (który ost był luźny) wiedziałam, że coś jest nie tak. Najpierw wzięłam na lonżę, lędźwie zapadnięte, brzuch obły, ale po 20 min trochę puścił ten grzbiet... Pod siodłem nie chciał łydki w kłodę za cholerę wpuścić, mega niestabilny.

Coś tam się niedobrego dzieje w tym brzuchu... Ja osiwieję. On jest cały czas na lekach  🙁 🙁 🙁

A takie pytanie czysto hipotetyczne... wszyscy wiemy, że odźwiernik leczy się najgorzej. Co w sytuacji, gdy wielomiesięczne kuracje nie dają oczekiwanego efektu? Przecież mało kogo stać na ciągle trzymanie na lekach.

Przede wszystkim nie zakładaj od razu najgorszego  😉

Można rozbić kurację na dłuższy okres czasu w zmniejszonych dawkach leku - wtedy nie będzie tak biło po kieszeni. Jest sporo możliwości poprowadzenia leczenia, jeżeli prowadzi Was dr Biazik to warto z nią podjąć temat. Ale póki co trzeba zrobić kontrolę i zobaczyć, czy odźwiernik odpowiada na leczenie.

karolina_2906, ja jestem po 2 miesięcznej kuracji misoprostolem + omeprazol w pełnej dawce. Odźwiernik poprawił się bardzo (został jeden fałd) a miałam ropę, krew i wiele strupów. Niefajnie wygląda część bezgruczołowa ale mamy akurat mocno niefajną sytuację z niejedzeniem i niepiciem o kompletnie nie znanym podłożu i jest podejrzenie, że wrzody części bezgruczołowej widoczne ostatnio są wtórne.

epk, skąd zamawiałaś Misoprostol? Napiszesz tutaj albo na pw, ile wyniosła Cię ta kuracja? (chodzi mi o misoprostol właśnie)

masz pm

karolina ja daję "chlusa" tego balsamu do jedzenia, bo niestety nie ma miarki w tym opakowaniu. Na razie działa, a robiło się pogorszenie w zimie które mnie martwiło. Dawałam wcześniej rokitnik suszony i olej z czarnuszki, ale nie uchroniło nas to za bardzo przed humorkami konia. Balsam dopiero pierwszy raz testuję i jak narazie jest poprawa więc chyba przy takim zestawie zostanę. Pragnę nadmienić, że mój koń przy bardzo małych wrzodach bardzo mocno reaguje, dlatego sądzę, że jak humor się poprawia tzn, że faktycznie działa.

a.kaminska olej może na wątrobę wpływać. Nieważne jaki - chodzi tutaj o tłuszcz w diecie. Uzupełniałaś Wit E i selen przy podawaniu oleju? Zwłaszcza zimą tej witaminy może brakować w diecie i przy dodatkowym tłuszczu mogło to obciążyć nadmiernie wątrobę.

No i okazało się, że delikates z tego mojego konia...kończymy drugi tydzień leczenia i widać wyraźną poprawę przy czyszczeniu. Już nie próbuje mi na dzień dobry przykopać, albo mnie zjeść 😉
Powoli myśląc o końcu leczenia, zastanawiam się nad jakimś suplementem. Przyznam się szczerze, że cena Yarrowi Gastro trochę mnie zabija. Zastanawiam się czy nie kupić za to zapasu rokitnika  🤔 Teraz dodaję olej kukurydziany i suplement Medigest (który bardzo pomógł na wyregulowanie spraw z wypróżnianiem). Stosujecie coś innego oprócz Equinoxa  równie dobrego, ale trochę tańszego?  👀

Alaska jak patrzyłam na ceny innych suplementów to yarrowia wychodzi najlepiej. A często można trafić na jakąś promocję. Sam rokitnik raczej nie wystarczy.

Fitmin Gastro Protector. 165, do podawania 20 gramów na 100 kg konia dziennie, więc standardowo na 40 dni. Dałam jesienią i nie było żadnych oznak bólowych, więc chyba spoko.

Ja robiłam kuracje fitminem w zeszłym roku i i też nie było żadnych oznak bólowych, byłam zadowolona, ale musiałam podawać w meszu, bo w paszy nie chciał jeść  👀

Też polecam Fitmin. Początkowo dzienną dawkę koń dostawał na sypko 3 razy dziennie do każdego treściwego posiłku. Potem miał chwile słabości i trochę wybrzydzał, więc podobnie jak charlieeee, mieszałam z meszem. Ale finalnie liczy się efekt, koń w dobrym humorze, więc myślę że działa.

Również mogę polecić Fitmin. Mój koń na początku niechętnie jadł go z paszą, ale kobyła jest ogólnie z tych które bardzo wybrzydzają... Z meszem wciąga bez problemu.

ten Fitmit wygląda ciekawie, chyba spróbuję następnym razem.

Hmm tylko jak się przeliczy dawkowanie to w zasadzie na jedno wychodzi 🙁
Bawi mnie, niezdecydowanie w dawkowaniu Yarrowi  😁
Cytuje:
Codzienna porcja to 8g preparatu na każde 100 kg masy ciała konia dziennie. Koń o wadze 500kg powinien otrzymać ok. 3 x 15g (1 miarka) dziennie.
3kg Equinox Gastro to zapas na ok. 2 miesiące podawania po 50g dziennie.

Po ile Wy dajecie? Bo w skali opakowania 3 kg, różnica między 40 g a 50 g dawki dziennej, daje skrócenie/ wydłużenie podawania o 15 dni.  🤣
Konia mam ponad normę dużego, więc ja zawsze wszystko przeliczam.  😁

Hmm tylko jak się przeliczy dawkowanie to w zasadzie na jedno wychodzi 🙁
Bawi mnie, niezdecydowanie w dawkowaniu Yarrowi  😁
Cytuje:
Codzienna porcja to 8g preparatu na każde 100 kg masy ciała konia dziennie. Koń o wadze 500kg powinien otrzymać ok. 3 x 15g (1 miarka) dziennie.
3kg Equinox Gastro to zapas na ok. 2 miesiące podawania po 50g dziennie.

Po ile Wy dajecie? Bo w skali opakowania 3 kg, różnica między 40 g a 50 g dawki dziennej, daje skrócenie/ wydłużenie podawania o 15 dni.   🤣
Konia mam ponad normę dużego, więc ja zawsze wszystko przeliczam.  😁


Prawda, porównałam do Ulcosanu, bo tylko tym na razie karmiłam przed Fitminem. 😀 Yarrowia tańsza, widzę. Jeszcze Derby Gastro mam do skarmienia, ale Fitmin miał krótką datę przydatności, to Derby poczeka.
8 gramów na 100 kilogramów, więc na konia 500 kilo 45 gramów. No dobrzy są z matmy, dobrzy. 😀 A potem zaokrąglimy jeszcze o 5. 😀
Ja bym dawała te 8 gramów, czyli na konia 500 40, a nie 50. Wolę dawać dłużej niż dorzucać i skracać kurację. Bez sensu.

Alaska ja daję 3 pełne miarki. Z resztą jak 3 miarki to akurat porcja na konia o wadze 500kg to te 5 gram jak odliczać? jak sama miarka ma 8g? w aptekarstwo nie chce mi się bawić.

A czy suple na wrzody możemy podzielić na takie, które lepiej działają na odźwiernik i takie, które bardziej sprawdzają się na żołądku? U nas żołądek jest ok, problem umiejscowił się w odźwierniku i zakładam, że widząc pogorszenie, tam muszę celować.
A może są jakieś składniki supli z potwierdzonym pozytywnym wpływem na odźwiernik? - wtedy będzie łatwiej coś wybrać  :kwiatek:

Poszukuje osób które używały pewnego preparatu (dla gołębi) w leczeniu wrzodów

A ja mam pytanie: mam czystą gastro 😅 -i co dalej? Trzymac na suplach, co do ktorych mam swoje zdanie? Powtarzac profilaktycznie leki wiosna jesien? Jak robicie? Suple to suple, juz chyba wole wydawac na leki. Jakie sa Wasze doswiadczenia?

lardia, mojemu Cześkowi udało się tej jesieni zaleczyć bardzo zaawansowaną chorobę wrzodową górnej części żołądka.  Dożywotnio jedzie na rokitniku i oleju kukurydzianym (100 ml/dzień), sieczce z lucerny (niemelasowanej) oraz paszach z małą ilością skrobi i cukrów. Cały czas w boksie i na pastwisku/padoku ma siatkę z sianem. Ogranicza mu się sytuacje które mogą go stresować i pilnuje się rutyny oraz, a nawet przede wszystkim karmi się go tzw paszą twardą dobrych kilka razy na dobę, ale w małych ilościach.
Podejrzewam, że na wiosnę doktor będzie chciała go przeleczyć zapobiegawczo i zrobić gastro - zobaczymy. Jestem nowa wśród właścicieli wrzodków i nie mam jeszcze kilku sezonowego doświadczenia.

Edit. Dostaje jeszcze, też raczej dożywotnio bo z natury ma gorącą głowę i jest histerykiem, suplement wyciszający Tryptomag, który mogę z czystym sumieniem polecić, bo rzeczywiście działa.

Potrzebuję Waszej porady...

Koń zaczął nie dojadać treściwego.
Nie czekając na gastro wdrożony został Ulgastran z podejrzeniem wrzodów (choć koń nie kolkuje, nie chudnie).
Zaczęła dostawać też inne musli - typowo dla wrzodków
No i 2tyg a dalej w żłobie zostaje pasza. I już zgłupiałam - czy też dalej mogą być wrzody czy raczej Ulgastran powinien przynieść ulgę?
Czy minęło za mało czasu?


Jedyne co się  zmieniło  wcześniej to większa ilość siana...  i zaczynam się zastanawiać czy po prostu kobyła nie jest wybredna?
Ma siana pod kurek to już treściwe nie jest tak atrakcyjne? Z zachowania na razie zero zmiany. Zęby zrobione.

jabooshko to kobyła, idzie wiosna... Jak jeszcze do tego dostaje więcej dobrego siana, to nie dziwne, że gardzi paszą dla wrzodowców (która jakby nie patrzeć stoi przede wszystkim na włóknie).
To nie jest miarodajny objaw wrzodów. Jeśli jest jakiekolwiek podejrzenie, trzeba zrobić badanie. Innego wyjścia nie ma.

Potrzebuję Waszej porady...

Koń zaczął nie dojadać treściwego.
Nie czekając na gastro wdrożony został Ulgastran z podejrzeniem wrzodów (choć koń nie kolkuje, nie chudnie).
Zaczęła dostawać też inne musli - typowo dla wrzodków
No i 2tyg a dalej w żłobie zostaje pasza. I już zgłupiałam - czy też dalej mogą być wrzody czy raczej Ulgastran powinien przynieść ulgę?
Czy minęło za mało czasu?


Jedyne co się  zmieniło  wcześniej to większa ilość siana...  i zaczynam się zastanawiać czy po prostu kobyła nie jest wybredna?
Ma siana pod kurek to już treściwe nie jest tak atrakcyjne? Z zachowania na razie zero zmiany. Zęby zrobione.



Ja bym przede wszystkim sprawdziła zęby ale z wetem od zębów, a nie po prostu z wetem, który też robi korekcje.

jabooshko moja świętej pamięci kobyła przestawała tykać treściwe (zjadała dwa kęsy i zostawiała) zawsze jak miała ostre pogorszenia, właśnie jak robiło się ciepło pierwszy raz po zimie. Ulgastran jej też ulgi w tych sytuacjach nie przynosił.
Trop pod tytułem "zęby" którego miał jeden wet tylko opóźnił dalsze kroki bo dwóch wetów oglądało te zęby, były robione regularnie i wszystko było ok. Jeśli nie było jeszcze robione gastro to i tak imo jak najszybciej bym się umawiała.

Dziękuję za rady  :kwiatek:
no to lecimy z gastro i znowu zęby... I zobaczymy

jabooshko jak najbardziej gastro wskazane i zęby najlepiej obejrzane z endoskopem żeby niczego nie przegapić