Ogrody, działki- czyli prace pozadomowe

O jaaaa, dużo tego... Ale w sumie mamy 2 maja, więc jak coś można było wysadzać w kwietniu, to chyba 2 dni spóźnienia nie robi różnicy. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie, sama jestem ciekawa  👀
Dziękuję za rady :kwiatek:
Siej wszystko i się nie przejmuj. najwyżej będziesz mieć trochę "słabsze", albo zbiór torochę później.

Poczytaj o uprawie współrzędnej - bo nie każda roślinka się z każdą lubi.

Poszukaj w swojej okolicy gdzie sprzedają sadzonki. na zyznej ziemi, po gnojowniku, takiej z badylami to będize ładnie rosło.
Z zadzonek możesz sobie w maju spokojnie wsadzic:
1. wsyztskie zioła- lubczyk, melisa, estragon, oregano, kolędra, mięta, szałwia, tymianek - te posadź tam, gdzie masz ziemię ciut mniej wilgotną/nawieziona- one lubia taki pół piaseczek.
2. Majeranek - po kępce na kilka grządek - bo zobaczysz, że taki własny to pachnie 100 razy bardziej niż kupny i kolejka znajomych ci się ustawi po to
3. Spokojnie sobie wsadz z sadzonek truskawki i poziomki- nawet jak już kwitną- będa rosły i owocowały
4. Brokuły, kalafiory i rózne kapusty - warto pomiędzy nie słoma naściółkować - żeby ślimaki tak nie wchodizły
5. Z sadzonek jeszcze dadza w maju rade jak wysadzisz chocby selery i pory
6. cebula najlepiej (mi) rosnie jak ją wsadzam dookoła każdej innej warzywnej grządki
7. sałata - musisz kupić nasiona specjalne- takie, którym nie przeszkadza wydłużający się dzień- bo sałata to warzywo krótkiego dnia i latem wybija w kwiatostany (robi się gorzka i nie do jedzenia). albo sadzonki i nakrywać skrzynką drewnianą od wieczora wczesnego do rana.
8. Koperek - siej, wyrośnie spokojnie, po rządeczku z brzegu każdej grządki
9. Pietruszka naciowa- możes z sadzonek - ogólnie pietruszka tak długo zawsze wschodiz, że zdizczeć mozna- nie przejmój się.
Jeden z ruscotinusów zachorował. Byłabym wdzięczna za podpowiedź, co to może być. Wrzucam zdjęcia, niestety komórkowe, z okłamanymi kolorami, wściekłą zielnią. Generalnie liście mu się zwinęły, ściemniały. Tydzień temu był nawożony – teoretycznie zgodnie z wytycznymi, ale może to to? Jakoś zimno ostatno już przeciez nie bywało.

Edit. Chyba jednak mróz. Nie zdawałam sobie sprawy, że w tygodniu spadło nocą poniżej zera.
Może ktoś mi podpowie, co się stało z moją pupilką - metasekwoją. Co roku na wiosnę ładnie obrastała młodymi igiełkami. Ale w tym roku jest biednie  🤔 Do tej pory tylko na niektórych gałązkach pojawiły się igiełki i na czubku. Reszta gałązek goła (są raczej żywe, w środku są zielone i raczej zdrowe). Dodam, że ma około 7 lat i jakieś 3 metry wysokości. Ktoś może coś podpowiedzieć tak bez zdjęcia...? Jedyne co podejrzewam to niesprzyjającą wiosnę (zimno było, bo i morwa i orzechy u mnie "opóźnione" z wiosennym ruszeniem). Martwić się? Czy jeszcze "opierzy się" jak co roku?
Mikro ogródek w palecie. Trzeba się było tymczasowo skulić...
Chyba się koleżeństwo nieźle czuje.  Sałaty i kolenda dają liście, groszek groszki, lubczyk suszę, bo nie przejadamy.

PS Ruscotinus dał radę. Krzaki, które dostały po głowie od mrozu, mają mniej spektakularne "kudły" i mniejsze listki, ale zasadniczo OK.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
18 czerwca 2019 12:00
U mnie sezon na groszek cukrowy już się skończył. Kwitną pierwsze pomidory i jeden ogórek ma dwa małe ogóreczki. Tylko, że to akurat mam na balkonie. 6 donic z ogórkami i 8 z pomidorami. Plus sałata. Na działce jak szalona rośnie kukurydza. W tym roku siałam po raz pierwszy i jestem ciekawa zbiorów. Dynia, cukinia i kabaczek też ładnie się rozrastają. Rzodkiewka już zebrana. Czekam na marchew, cebulę, kalarepę, kalafiora, pora i buraki. A na kolejny sezon marzy mi się ziemniak. Ale to też chyba na balkonie.
Ziemniaki fajnie rosną na balkonie, tylko pamiętaj o dużej donicy. W tym roku posadziłam jednego  😉 i ciekawa jestem ile z doniczki wyciągnę.
U nas zawsze wszystko trochę później. Nawet w stosunku do Warszawy – niby tylko dwadzieścia parę kilometrów, a dobre dwa tygodnie opóźnienia.

Grochy się plenią, pomidory kwitną i zawiązują (ale też późnawo wsadziłam sadzonki). Cukinie robią kwiaty, więc może pójdą (nowe miejsce). W domu zasiałam wczoraj marchewki i rzodkiewki. Wymyśliłam sobie, że wsadzę je do ziemi za jakiś miesiac, na miejsce groszków. Zobaczymy.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
22 czerwca 2019 13:04
Teodora, daj znać, jak wyjdzie marchew z rozsady. U mnie, niestety, nie udała się.

Żeglarz, kiedyś widziałam taki specjalny worek do hodowli ziemniaka. Na dole miał klapkę i można było na bieżąco wybierać. 🙂
Fajny patent. Z jednego kartofla to i tak zbiór jednorazowy. Będą mikro wykopki 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
26 czerwca 2019 11:21
Polecicie jakiś sklep internetowy który mi dobierze odpowoednią roślinę jeśli im podam rodzaj ziemi i stanowisko? Zawsze korzystałam z jednego ulubionego sklepu, ale tam zaczęli pracować jacyś przypadkowi ludzie 🙄
Odkopuję, bo mam problem. I dwie lewe ręce do roślin.
Kupiłam w markecie takie sadzonki stojące w wodzie, wyglądały zdrowo i w ogóle, uznałam, że to sadzonki do doniczki, ogródka. Posadzone, wieczorem podlane. Na drugi dzień patrzę, a mięta i koper leżą, bazylia się trzyma. Nie podlewałam więc, bo wyglądały na przelane (dziwne, skoro stały w sklepie w wodzie ciągle). Dziś rano mięta się nieco podniosła, ale teraz przechodząc widzę, że znowu leży 🙁 O co chodzi, za dużo słońca? Za mało? Za zimno? Miejsce takie, że rano mają słońce, a po południu trochę cienia (jak widać na focie, po 15 robiona). O co tym zieleninom może chodzić? Chciałabym ich nie zabić  👀
Na pewno to były sadzonki? Mięta jest twarda zołza, więc pewnie się łatwo nie podda. Tylko chciałam przestrzec, że trudno ją potem ograniczyć. Więc może by jej zapewnić jakąś donicę (może być i w ziemi)?
Koper się sieje. Z sadzonek raczej się nie udaje. To drugie to chyba nie mięta... Zdjęcie może byc mylące. Jeśli to mięta, to wygląda na typową szklarniową. Będzie wrażliwa na wahania temperatury. Ale jak się przyjmie to nie do zdarcia.
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
17 kwietnia 2020 20:31
Help! Mam dwa agrecole: miedzian na parcha i mosiplan na mszyce. I zgubiłam rozpiskę od mojego ogrodniczego guru z OBI 😉 czym miałam pryskać najpierw. Kontakt z guru mocno utrudniony 🙁 a rozpisał mi praktycznie cały rok opieki nad sadem i krzaczorkami.
Czym najpierw drzewa oblecieć? Jest jakaś sztywna zasada? To mój pierwszy oprysk, jestem jak dziecko we mgle.
Hoduję sobie sadzonki pomidorów. Może za wcześnie zaczęłam, ale teraz to już nic nie poradzę 😉
Stoją na parapecie, niby zachodnie okno, ale nie mam najjaśniejszego mieszkania.
Część sadzonek zrobiła się dość wysoka, na wiotkich nogach. Zieleń też jakaś za blada.
Podlewałam trochę humusem, innych specyfików nie dostawały. Ziemia zwykła, ogrodowa, bo do lepszych nie miałam dostępu.
I zastanawiam się: za mało słońca? Za mało papu? Czy coś innego? Na urywanie górnych listków to chyba nie czas?
Zdjęcie dorzucę...
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
20 kwietnia 2020 13:49
Za mało światła, wyciągnęły się. Możesz doświetlać lampą. Ja tak robiłam już z dorosłymi pomidorami, jak wylądowały w listopadzie w sypialni, bo nadal owocowały, a na dworze było już za zimno i za ciemno. Jak nie doświetlisz, to też nie umrą. Powinny nadrobić po wysadzeniu do ziemi w maju.

A za wcześnie nie zaczęłaś. Moja rozsada została wysiana ponad miesiąc temu.
Ech, pierwsze koty za płoty, w przyszłym roku będę cierpliwsza. Specjalnej lampy nie mam... Tym dam szansę (chociaż światła na parapecie ubywa, drzewa za oknem mają coraz większe liście), ale nadziei wielkich sobie nie robię.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
20 kwietnia 2020 23:10
Zwykła lampa, albo żyrandol.  🙂 Ja tak podpędziłam jedną donicę z groszkiem cukrowym. Widać, że jest cieńszy od przemrożonego na balkonie, ale wiem, że z obu będą smaczne plony. Ot zachciało się babie mieć groszek o dwa tygodnie wcześniej.  😉
szukam jakiegoś bezpiecznego preparatu( pod wzg. owadów i zwierząt) którym chociaż trochę schamuje zielsko dookoła domu. Budujemy się w miejscu gdzie wcześniej były nieużytki rolne, więc walcze z chwastami po pas... W tym roku jeszcz nie uda nam się zabrać za ogród a koszenie tego już zabiło nawet jedną kosiarkę. Chciałabym czymś to spsikać żeby chociaż troche tego zdechło i było lżej się zabrać na wiosnę za ogarnięcie tego.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
07 sierpnia 2020 20:21
Jak nie masz dużo tego terenu, to możesz przykryć czarną włókniną. Jak teren duży, to raczej bez chemii lub zdarcia wierzchniej warstwy nie da rady.
[quote author=Lanka_Cathar link=topic=5930.msg2940725#msg2940725 date=1596828096]
Jak nie masz dużo tego terenu, to możesz przykryć czarną włókniną. Jak teren duży, to raczej bez chemii lub zdarcia wierzchniej warstwy nie da rady.
[/quote] mam ponad 2000m2 także niczym tego nie przykryje. Bardzo chce to spsikać tylko kompletnie sie na tym nie znam a nie chciałabym podtruć jakiś owadów/zwierząt
madmaddie   Życie to jednak strata jest
10 sierpnia 2020 19:22
czy ktoś ma grządki wzniesione? Chcę je zainstalować w przyszłym roku i mam na razie takie założenia:
-zrobione z desek surowych, dość wysokie, nie chcę zabezpieczać aby obyło się bez chemii (albo jest coś naturalnego?)
-na dół siatka na szkodniki
-trzy warstwy- nieprzetworzony kompost, gotowy kompost, ziemia
-chcę je obsadzić roślinami odstraszającymi ślimaki

Czy coś warto wiedzieć w temacie? Czy da się jakoś naturalnie zabezpieczyć warzywa przed mrówkami?  👀
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
11 sierpnia 2020 12:33
Przed mrówkami możesz zabezpieczyć cynamonem. Po prostu rozsyp wokół roślin.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
11 sierpnia 2020 13:34
Dzięki! Nie miałam pojęcia, że tak można 🙂
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
11 sierpnia 2020 13:50
U nas działa. Nieszkodliwe dla roślin, nieszkodliwe dla mrówek, ale chyba nie lubią tego zapachu. 🙂
Słuchajcie, kiedy mogę drastycznie przyciąć milin amerykański? Przez ostatnie lata strasznie mi wystrzelił i obecnie sięga aż do 3 piętra  🙄 przy czym oczywiście kwitnie nie u mnie, ale u sąsiadki nade mną, co mnie mierzi XD
Chciałabym go zdekapitować, poniżej cięcia zostałaby mu duża odnoga z pędami, którą to odnogę sobie już kontrolowanie puściłam nad oknem. Teraz pytanie, kiedy to uczynić? Obecnie jest jeszcze zielony, nie chciałabym go zbytnio zszokować, ale się nie znam. Wiosną?
Najlepiej zrobić wizualizację ogrodu żeby zobaczyć jak będzie wyglądał. Pomaga w tym aplikacja Semmelrock GardenVisions. Przeczytacie o niej na [url=https://www.semmelrock.pl/warto-wiedziec/porady-eksperta/odmien-s. Tu był spam... ram- tam - tam
 Proszę... bardziej inteligentnie z tym spamem... naumić się wpierw... DodoMod włatca mrówkojadów
odkopuje.

Jak ogarnąć trawnik bez pomocy firmy zewnętrznej. Dom wybudowany na dawnej działce rolnej więc rośnie tam wszystko. Do tego jest dość nierówno. Ziemia piaszczysta. Kompletnie nie wiem jak sie  za to zabrać. mamy bardzo wąską działkę - dom już jest więc opcji wjazdu koparki/traktora brak.

Powiem Ci jak to ogarnialam w zeszłym roku.Mielismy plac zarośnięty łąka,po prostu wszystkim co jesteś sobie w stanie wyobrazić.1.wykaszarka wszystkie badyle,potem przekopać i wyrwać z korzeniami wszystko do czystej ziemi,wynosisz kamienie i inne śmiecie do czystej ziemi. Wywrotkę czarnoziemu i wymieszaną z inną,lepsza ziemia  miałam zrzucona obok.2.taczka rozwozilam po całym terenie przyszłego trawnika 3.wchodzisz z grabiami i rownasz grabiąc. 4.teraz wjezdza wał-walujesz całość ręcznym wałem, jednocześnie zbierając kamienie i grabiąc cały czas. 5.mozesz zacząć myśleć o sianiu trawy. 6.walujesz ostatnie nierówności 7.siejesz i zagrabiasz nasiona cieniutka warstwą ziemi,znowu walujesz 8.podlewasz.9.w sumie  codziennie podlewasz 🙂 10.modlisz się o brak wiatru (raz mi wywiało połowę nasion w ciągu dnia zasiewu) .Czeka mnie ostatnia,czwarta część podwórka na wiosnę.Jak zejdzie śnieg zaczynam. Nie miałam funduszy na pomoc kogoś z zewnątrz,schudłam wtedy z 7 kg.trawnik był na spadkach i praca z wałem to był koszmar ale dałam radę i da się samemu.aha i ekobordy na granicy trawnika-PODSTAWA.Powodzenia !🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się