wirus typu herpes

u nas w stajni (spora stajnia sportowa na Dolnym Śląsku) zaszczepiliśmy wszystkie konie, będzie jakieś 50 sztuk. jak właściciele stajni rzucili hasło to zgłosili się wszyscy. wyszliśmy z założenia, że skoro stajnia jest duża, konie jeździły ostatnio na zawody, przyjeżdża sporo wetów/kowali/fizjo, ludzie pożyczają przyczepy itp. to ryzyko mimo wszystko jest i jeśli zaszczepimy się wszyscy to odporność będzie większa. poza tym część koni jest szczepiona na herpes regularnie.
zresztą, konsultowałam tę sprawę z wetami i mówili, że jeśli jest opcja to żeby szczepić, zaszkodzić nie powinno, a może pomóc w razie zarażenia.
Przeciwciała utrzymuja sie do 3 mcy,

No niekoniecznie

U mojego konia, nosiciela wirusa latentnego, poziom przeciwciał był 1:400 ( norma: 1:3), a po roku 1:200
darolga, możesz wywalić tego linka? Artykuł skasowany, a link rozjeżdża stronę
darolga   L'amore è cieco
03 marca 2021 21:49
ogurek - jasne, przepraszam, u mnie nawet na tel nic nie rozjeżdżało, darujcie. Artykuł dalej jest, ale przeredagowali na szczęście.
Przeciwciała utrzymuja sie do 3 mcy,

No niekoniecznie

U mojego konia, nosiciela wirusa latentnego, poziom przeciwciał był 1:400 ( norma: 1:3), a po roku 1:200


Jak sprawdziłas ze Twój koń jest nosicielem?
[quote author=asiołka link=topic=4606.msg2966181#msg2966181 date=1614812104]

Jak sprawdziłam ze Twój koń jest nosicielem?
[/quote]

Podejrzewam że było DNA wirusowe ale RNA już nie - EHV to wirus DNA. Tylko trzeba mieć dobrą próbke, sporo komórek zdjętych na wymazie i bez zanieczyszczeń, tak żeby zrobić oba testy (zwykle pcr i rt) i być pewnym że rt jest negatywne bo wirus jest latentny a nie próbka zje*ana.
[quote author=karolina_ link=topic=4606.msg2966184#msg2966184 date=1614820127]
[quote author=asiołka link=topic=4606.msg2966181#msg2966181 date=1614812104]

Jak sprawdziłam ze Twój koń jest nosicielem?
[/quote]
Ja tam się nie znam-wyniki były takie (wałach lat 9, nie szczepiony na herpesa)
Herpesvirus (EHV) przeciwciała
EHV 1 1:140 EHV 4 1:421
Badanie Wynik Jedn. Norma
      Interpretacja
Zakres referencyjny: <1:3
Wynik dodatni
Infekcje na tle herpesvirusów są latentne. Eliminacja nie jest możliwa. Miano przeciwciał powstaje w wyniku infekcji lub szczepienia. Narastające miana (co najmniej o dwa stopnie w ciągu dwóch tygodni) wskazują na świeżą infekcję lub niedawno przeprowadzone szczepienie. Pomiędzy EHV1 i EHV4 istnieje silna reaktywność krzyżowa.
                 
[quote author=Zdrowykoń link=topic=4606.msg2965983#msg2965983 date=1614693643]
Rozmawiałem przed chwilą z wetką, w mazowieckim już coś jest okolice Piaseczna i Żabiej Woli.
[/quote]
[quote author=Zdrowykoń link=topic=4606.msg2965983#msg2965983 date=1614693643]
Rozmawiałem przed chwilą z wetką, w mazowieckim już coś jest okolice Piaseczna i Żabiej Woli.
 
Zdrowykoń a wiesz coś więcej? Głównie interesują mnie przypadki z okolic Żabiej Woli. Wiesz jaka stajni? Jak z tym koniem?
[/quote]
podpinam się pod pytanie o okolice Żabiej Woli. to prawda ?  czy panika  👀


Czy wiadomo już coś więcej o tych okolicach  👀  🤔
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
04 marca 2021 07:08
A ja zapytam o rejon Wielkopolski... Pogłoski są,że jest jakiś przypadek w okolicy Lubonia?
Rozmawiałem z wetką mówiła o okolicach Piaseczna i Żabiej Woli nie dopytywałem o dokładną stajnie, nie jest to wetka z którą na codzień współpracuje, jak by ktoś chciał to na pryw
mogę powiedzieć która, jak by ktoś chciał się dopytać (jest to młoda wet zajmująca się glownie rozrodem większość pewnie wi o kogo chodzi),  wczoraj w jnnej stajni  mówili że podobno chodzi o Chojnów ( informacja może nie być prawdziwa, nie mam potwierdzenia od źródła). Rozmawiałem też z kolegą który ma stajnie w okolicy Żabiej Woli jeszcze nic nie słyszał, da znać jak by coś.
Zachodniopomorskie póki co czyste. Nic nie słychać.
Na Facebooku mignęło mi, ze okolice Wawy, to Chojnów.


Herpes był, jest i będzie, nihil novi. Neurologiczny też. Jednak kiedy neurologicznych postaci (dotąd sporadycznych) zaczyna być ponad normę - to powód do niepokoju, czyż nie? Bo świadczy to albo o mutacji wirusa, albo o upośledzeniach współczesnych koni, albo o czymś jeszcze innym, co nadal należy rozpatrywać w kategorii niepokojących. Panika nie jest dobra w niczym, ale zdrowy rozsądek i zdrowe myślenie już tak. Czyli jeżeli bacznie i bez emocji obserwuję co się dzieje, to mam prawo zakładać (i to nie panika, to myślenie na zaś), że w grupie ryzyka docelowo znajdzie się każdy koń. Stąd normalnym jest chęć zminimalizowania tego ryzyka albo przynajmniej zdjęcia z siebie późniejszego lipnego uczucia, że "mogłam coś zrobić, ale nie zrobiłam".


Herpes wirusy i ludzkie i końskie to chyba najbardziej mutujące wirusy w świecie wirusów. Te opisane i nazwane (numeracja) to po prostu formy trwałe i dające powtarzalne do zaobserwowania w populacji objawy.
Istnieje szereg nietrwałych form, które tworzą się same jeśli natrafią na odpowiednie warunki.
Herpeswirusy potrafią się też odtwarzać/łączyć z fragmentów wirusów.
Że zacytuję:
W profilaktyce stosowane są szczepionki pierwszej generacji zawierające wirusy zabite (szczepionki inaktywowane) lub o osłabionej wirulencji (szczepionki żywe, atenuowane). Szczepionka inaktywowana zapobiega większości postaci zakażenia (ochrona przed poronieniem, złagodzenie objawów w obszarze dróg oddechowych wywołanych EHV1 i EHV4, znaczne ograniczenie siewstwa wirusa) ale nie eliminuje całkowicie siewstwa, nie zapobiegają wiremii, która może prowadzić do poronienia a także EHM. Szczepionki inaktywowane słabo stymulują odpowiedź immunologiczną i wymagają częstych powtórzeń.

Stosowanie szczepionek żywych, atenuowanych wywołuje odporność szybciej (po jednokrotnym podaniu) i utrzymuje się ona dłużej. Szczepionki żywe nie dają też jednak w pełni zadowalających rezultatów,[font=Verdana] istnieje też przy nich ryzyko uzjadliwienia wirusa.[/font]


Aby jak Darolga piszesz zrobić wszystko- należało by przede wszystkim zbadać - jakimi szczepionkami były szczepione konie w rejonach pojawienia się ogniska. I to nie tylko pod kątem szczepionek na herpes ale wszystkich innych. Czyli skatalogować serie i porównać.

Dlaczego? Z kilku powodów i tu odniosę się do ludzkich historii tego typu "epidemii", bo są najlepiej udokumentowane.

Po pierwsze szczepionki inaktywowane nie są w 100% inaktywowane. W "zupie szczepionkowej" którą wlewa się do fiolek są wirusy, które udało się inaktywować oraz np. fragmenty wirusów, którym udało się "uniknąć" tego procesu. To nie jest tak, że każda fiolka szczepionki ma identyczny skład. Nie ma, bo to nie możliwe. To trochę rosyjska ruletka. 1000 fiolek jest ok., a tysiąc pierwsza będzie miała fragmnet wirusa, który ulegnie dalszej replikacji w ciele żywiciela- peszek i ryzyko ujęte w ulotkach. Przy herpesach duże to ryzyko ze względu na ich tempo mutacji i, że tak to ujmę "kompatybilność względem siebie wielu wersji".
Pamietajmy, że wirusy to nie są jakieś głupie nie wiadomo coś, tylko organizmy, które podlegają ogromnym procesom ewolucji. To nie są przypadki, że powstają nowe odmiany i formy - to ich ewolucyjny charakter.
Dlatego min. mówienie, że końskie i ludzkie wirusy herpes to co innego, i formy ludzkie nie są groźne dla koni i vice versa jest przesadnym uproszczeniem naukowym.  Nie notuje się form wirusów końskich, powodujących zachorowania u ludzi i vice versa. Ale nie ma niezbitych dowodów, że w sprzyjających specyficznych warunkach nie pojawią się jakieś nowe zoonozy.

Po drugie - znane są i to z bardzo niedalekiej przeszłości wybuchy lokalnych epidemii różnych specyficznych chorób spowodowane nagłym- masowym wyszczepianiem populacji: Kilka lat temu Odra na Ukrainie skorelowana 1:1 z nowym "kalendarzem szczepień", wcześniej Polio w Indiach wywołane szczepem szczepionkowym (skończyło się krwawo- tłum rodziców zabił po prostu lekarzy, którzy prowadzili ten program) i wybuch porażeń nerwowy u dzieci w USA po MMR.

I teraz po trzecie- chyba najważniejsze. Po "epidemii" porażeń nerwowych i stwierdzaniu przypadków Epsteina Barra (ludzki herpeswirus) po masowym programie szczepień MMR w USA i fali pozwów o odszkodowania Glaksik i Fajzerek zrobili super nowy projekt. Przyłączyły się inne korpo bo to wspierany przez rząd projekt dla wspólnego dobra.

To miało nazwę, już nie pamiętam konkretnie- chodziło o : egalitarny, globalny dostęp do równych standardów jakości dla produktów szczepionkowch.
Pięknie brzmi- prawda? I wprowadzono nowe procedurki dystrybucji. Na czym polegały? Ano zabroniono aby jedna i ta sama seria preparatu szła do dystrybucji w jeden region🙂 Jeśli jest felerna - nie będzie można łatwo wskazać, że to co się dzieje, to od szczepionek bo przypadki automatycznie będą rozsiane po całym kraju, a dla niektórych preparatów globalnie. Będzie więc zbyt dużo zmiennych (inne kraje, inne miasta, inne osoby, inna dieta, inne warunki sanitarne itd.) aby wskazać winowajcę tego, co może się zadziać.

Od tamtej pory, każda paczka fiolek z preparatem składa się z mieszanych zestawów. Naklejana jest dla nich wspólna seria - ale w bazie danych w centrali jest zakodowane, które serie, kryją się pod tą jedną serią.

Dlaczego tak często brakuje różnych szczepionek na rynku? Nie, to nie dlatego, że popyt im aż tak wzrósł i się nie wyrabiają, no może nie jedynie dlatego. Chodzi o to, że gdyby były nadmiary to cały misterny plan mieszania serii mógłby wziąć w łep, bo mogłaby nastąpić przypadkowa koncentracja danej serii w jednym regionie, przez domówienie preparatów z innych regionów.

Czy podobnie dystrybuowane są preparaty dla koni? Nie wiem. Dla ludzi tak.

Więc jeśli tak jak Draloga pisze, chce się zrobić wszystko, co można to należałoby zacząć od zbadania czy istnieje korelacja pomiędzy wychyleniem statystycznym ilości przypadków, które notuje się cyklicznie co kilka lat (naturalna zajadłość wirusa, jak u ludzi z odrą- ona ma szczyty co 8 lat, wie to każdy cyknięty wirusolog i umie czytać dane długoterminowe i widzieć, że nawet przy tych 8 letnich szczytach tendencja jest spadkowa i nie siać paniki co kilka lat, że nadchodzi epidemia), a:
- seriami szczepionek,
- czasem podania szczepionek,
- intensywnością wyszczepiania (czy np. konie z regionu ognisk to konie szczepione jednorazowo na herpes czy jest może korelacja pomiędzy częstym szczepieniem, a występowaniem przypadków- jak u ludzi z grypą -analiza długoterminowa pokazała, że osoby corocznie szczepiące się na grypę częściej na nią chorują).
Dowiedziałam się, ze w Sopocie padły dwa konie jeden koń  we Wrocławiu.
tajnaa, kiedy w Sopocie? Dziś?
Wczoraj wieczorem wszystkie podejrzane (brak wyników badań) żyły.
kotbuty możesz podać źródło tych informacji?

Po drugie - znane są i to z bardzo niedalekiej przeszłości wybuchy lokalnych epidemii różnych specyficznych chorób spowodowane nagłym- masowym wyszczepianiem populacji: Kilka lat temu Odra na Ukrainie skorelowana 1:1 z nowym "kalendarzem szczepień", wcześniej Polio w Indiach wywołane szczepem szczepionkowym (skończyło się krwawo- tłum rodziców zabił po prostu lekarzy, którzy prowadzili ten program) i wybuch porażeń nerwowy u dzieci w USA po MMR.


I wprowadzono nowe procedurki dystrybucji. Na czym polegały? Ano zabroniono aby jedna i ta sama seria preparatu szła do dystrybucji w jeden region🙂 Jeśli jest felerna - nie będzie można łatwo wskazać, że to co się dzieje, to od szczepionek bo przypadki automatycznie będą rozsiane po całym kraju, a dla niektórych preparatów globalnie. Będzie więc zbyt dużo zmiennych (inne kraje, inne miasta, inne osoby, inna dieta, inne warunki sanitarne itd.) aby wskazać winowajcę tego, co może się zadziać.

Od tamtej pory, każda paczka fiolek z preparatem składa się z mieszanych zestawów. Naklejana jest dla nich wspólna seria - ale w bazie danych w centrali jest zakodowane, które serie, kryją się pod tą jedną serią.


Swego czasu "zęby zjadałam" na szczepionkach i przepraszam Cię, ale to brzmi jak pseudonaukowy bełkot - związek MMR z porażeniem też już dawno został wykluczony. A szczepionki faktycznie mogą mieć mieszane zestawy z nr serii ale serie różnią się między "szczepionką" a dołączoną do niej fiolką z rozpuszczalnikiem.
Podam link do artykułu Świata Koni, pod spodem macie komentarze. Ja pozwolę sobie tylko na skopiowanie cytatu wypowiedzi użytkownika "Hipodrom Sopot". Poczytajcie, zawsze jakieś info., a nie kłamliwe i zmyślone, przetworzone chyba dziesięć razy na własną korzyść plotki.
https://swiatkoni.pl/ehv-1-szesc-koni-nie-zyje

"HipodromSopot Odpowiadając na nieprawdziwe informacje i zarzuty czytelnika xyz: Po pierwsze bardzo prosimy o nie rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Na Hipodromie jest jeden koń z podejrzeniem zarażenia wirusem EHV-1. Koń zaczął wykazywać objawy w dniu 2 marca i natychmiast, w konsultacji z lekarzami weterynarii, w ośrodku zostały wprowadzone procedury bezpieczeństwa epidemicznego. Obecnie wciąż czekamy na wyniki badań, o których poinformujemy opinię publiczną niezwłocznie. O żadnym innym przypadku zarażenia wirusem EHV-1 zarząd Hipodromu nie ma informacji. Przypominamy również, że EHV-1 nie podlega w Polsce obowiązkowi rejestracji. Po drugie faktycznie posiadamy informację, że był potwierdzony przypadek wirusa w stajni pod Gdańskiem. Wszystkie konie z tej stajni były poddane kwarantannie, a na treningi na Hipodrom zaczęły przyjeżdżać dopiero po przeprowadzeniu testów i uzyskaniu zaświadczenia od lekarza weterynarii wyrażającego zgodę na udział w treningach i zawodach. Odnosząc się zaś do, również nie prawdziwiej, informacji na temat zawodów, na których jeden z zawodników został ukarany żółtą kartką - kara ta została nałożona za bardzo agresywne i obraźliwe zachowanie wobec całej komisji sędziowskiej. Jednocześnie bardzo apelujemy o nie rozsiewanie plotek, którymi można komuś sprawić bardzo dużą przykrość. Bądźmy solidarni, szczególnie w trudnych czasach."

Edit: nie dodałam linku.
BlueHorse, gdzie jest ten artykuł?
Nie rozumiem do jakiej wypowiedzi odnosi cytat, który wkleiłaś?
Link wkleiła powyżej Bluehorse. Dodam, że wspomniany w komentarzu xyz koń uśpiony nie był na herpesa, tylko z powodu kolki.
Wstawiłam link po edycji, wycięło mi go za pierwszym razem, ale już jest. Artykuł z Świata Koni.
BlueHorse, , anai, znalazłam już artykuł i te wypowiedzi.
Ten ktoś pisze o koniu wiszącym na pasach w stajni szkółkowej.

Aczkolwiek co za różnica, wszystkie zawody już chyba odwołane jak na razie.
Edytowałam, dwa w Sopocie jeden we Wrocławiu. Nie wiem czy dziś.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
04 marca 2021 13:14
tajnaa, byłam caly weekend i wczoraj na hipodromie, nic nie słyszałam o żadnych koniach, które padły. To musza być jakieś straszne plotki.
tajnaa, skąd masz te informacje??? Mam info na biezaco z hipo i żaden kon nie padł. Jeden który faktycznie ma się słabo jest wspomagany podwieszeniem, ale stoi a nie wisi a stan się poprawia.
Mam tez info, ze z jednym koniem pod wawa jest słabo, ale zdecydowanie nie jest martwy.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
04 marca 2021 13:17
W linku wklejonym przez BlueHorse jest komentarz od Hipodromu, w którym dementują info o tym, że padły konie u nich na herpesa.
tajnaa, we Wrocławiu?
Skąd masz takie info?
A co z opinią niektórych wetów, że, owszem, szczepić, ale po epidemii? Spotkał się ktoś?
Tłumaczone tym, że szczepionka powoduje spadek odporności, a to zwiększa podatność na zachorowanie zamiast ją zmniejszać, a "odporność" na zachorowanie i tak koń zyskuje dopiero po dwóch miesiącach od pierwszego szczepienia ("odporność", bo na tę formę, jak już wyżej było wspomniane, szczepionka może jedynie pomóc łagodniej ją przejść).  🤔
Sorry, że trochę  🚫
tajnaa, we Wrocławiu?
Skąd masz takie info?


od Lewickich.
A co z opinią niektórych wetów, że, owszem, szczepić, ale po epidemii? Spotkał się ktoś?
Tłumaczone tym, że szczepionka powoduje spadek odporności, a to zwiększa podatność na zachorowanie zamiast ją zmniejszać, a "odporność" na zachorowanie i tak koń zyskuje dopiero po dwóch miesiącach od pierwszego szczepienia ("odporność", bo na tę formę, jak już wyżej było wspomniane, szczepionka może jedynie pomóc łagodniej ją przejść).  🤔
Sorry, że trochę  🚫


Dokładnie tak jest.
Ludzi na grypę szczepimy przed sezonem grypowy. Szczepienie w sezonie, szczególnie osób starszych i osłabionych to wpisanie się na listę samobójczą.
Szczepić źrebne klacze po to aby maluchy miały p.ciała - czyli jak dotychczas.
Szczepienia ma zastąpić kontakt z wirusem, który dałby odporność i mógł tez przy okazji przerodzić się w pełnoobjawowe zachorowanie. Jeśli w populacji hula jakiś szczep - a my nie mamy gwarancji czy nasz koń miał kontakt z wirusem - to szczepiąc fundujemy trochę podwójną ekspozycję.

Aby podjąć decyzję czy szczepić, trzeba czytać CHCL produktu i pełne badania, które się do tego dokumentu odnoszą.
Nie czyta się stron producentów z opisami, schematami szczepień, kolorowymi tabelkami itd. bo te materiały powstają w działach sprzedaży... i są bardzo niepełne i często niestety pomijające wiele istotnych zagadnień związanych z użyciem preparatu.


I jeszcze jedno odnośnie wiedzy vetów w zakresie preparatów szczepionkowych.
Moim zdaniem jak nasz koń ma problem ze stawem to idziemy z nim do ortopedy z doświadczeniem, jak ma problem z COPD to szukamy specjalisty w tej dziedzinie...
W takim wypadku jak aktualny warto zasięgnać wiedzy immunologów i to takich, którzy nie siedzą w katedrach na uniwerkach utopieni w konflikcie interesów pracy w projektach finansowanych z programów wsparcia nauki i biznesu🙂

kotbuty możesz podać źródło tych informacji?




Wyślę ci priv jak znajde chwilkę na pogrzebianie, bo tu nie bede smiecić. ok.

A wiadomo może gdzie dokładnie w tym Wrocławiu? może być na priv  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się