ciąża, wyźrebienie, źrebak

.
Mam i ja.
Ku mojemu zdziwieniu po 10 dniach spoznienia okolo 7:15 na swiat przyszła klaczka po Hawana (od Malibu) sp.i Cj Cody Enterprice (AQH). Ja oczywiscie spoznilam sie na porod wlasciwy jakies 15 minut.
Mala H i mama czuja sie swietnie.
Śliczna, tfu, tfu. Gratulacje niech się zdrowo chowa !
Ramirezowa   Ania i Urania !
10 marca 2021 12:37
Ahhh jaki brzydal  😍 😍 Gratulacje!  😅
😍 Gratulacje!

Ależ lubię tu zaglądać - ten dreszczyk niepewności 😁
My się kulamy i jeszcze trochę zanim się spotkamy po drugiej stronie brzucha. 😜
Euphorycznie, przypomnij, kiedy inseminowałyście rudą? Bo chyba mega podobnie jak siwa
Hesko
Gratulacje!  😅

Paskudna :P
Dolaczam sie do watku. Kobyla ma termin na 16ego. Bedzie zrebak po Vilatlis.
Nabraly sie juz cycki i zaczynam sie stresowac. Ile dni przed porodem monitorujecie kobyle na kamerze i kiedy zakladacie Birth Alarm?
Nirv u nas to był 20 czerwiec i też coś kojarzę, że Twoja jest blisko.
Dzieki wszystkim. Tak jak pisalam to moj i jej pierwszy źrebak. Mama Hawana bardzo mnie zaskoczyla swoja cierpliwoscia i troską o małą Heszke. Jestem przeszczwsliwa. Wczoraj ponad 10 godzin w stajni... Az wkoncu padłam.
Dzieki za wsparcie i zycze szczescia i powodzenia nadal oczekującym.. nie sadzilam ze to taki horror. Trzymajcie sie cierpliwie!
Euphorycznie, Siwka inseminowana 24 czerwca bodajże, więc różnica na maxa niewielka 😀

Do kiedy ruszacie zaźrebione kobyły pod siodłem? Sinfonie widać, że troszkę szybciej się już męczy, ale powera ma ogromnego. Ostatnio zabrałam na spacer do lasu ją to mimo wszelakich zabezpieczeń mnie wytargała 😁 chyba tylko solidna kotwica by ją zwolniła

Siwa kula z weekendu
Euphorycznie, Nirv moja druga baba odbiła 26.06 (krycie naturalne, pierwiastka)
Wyglada na to że będziemy wspólnie zarywać noce  🤣

KaNie ja byłam na czuwaniu tydzień lekko  😵
Na usprawiedliwienie dodam że kobyła dbała by mi nie zabrakło wrażeń 😉

Jaki Brith Alarm masz na myśli? To co wysyła sygnał gdy kobyła leży na boku?
Iskra
Mam Birth Alarm Classic Komplettsystem musisz sobie niestety wygooglowac, bo link do tego rozwali forum, a ja nie umiem skracac.
U nas cycki sie od wczoraj intensywnie nabieraja, srom opuch i brzuch jest nizej.
Czyli ze powinnam juz kamere mieć w nocy wlaczona i ogladac co sie dzieje?
Wygooglałam i wychodzi na to że sygnalizuje pozycje na boku - moja położyła się na boku dopiero przy ostatnim etapie: wypychaniu łopatek, czyli moment gdy źrebię „wyskakuje” z matki  😎
Edit: skłamałam! Położyła się plackiem 2x na samym początku - ma to sens - ten alarm

Sygnałów zbliżającego się porodu jest dużo i zapewne je znasz.
Niestety każda kobyła jest inna, u mojej nie było świeczek, pozapadana była kilka dni, miała skurcze przepowiadające, pH mleka w dniu porodu wynosiło 6,2. Symptomem który pojawił się w dniu porodu było rozwarcie sromu.

Ogólnie sam poród to był pikuś (wieloródka)  🤣 ale to czuwanie to istne tortury.

Moja pierworódka w zeszłym roku urodziła 3 dni przed terminem wyznaczonym przez weta, była inseminowana. Ja w sumie tylko z wielkiego stresu i nerwów monitorowałam ją na kamerze dobre dwa miesiące, na zasadzie że spać koło 23 więc look na kamerę, tata o 3 w nocy wstaje do pracy więc budził mnie zawsze żebym zerknęła i o 6.30 śniadanie więc kolejna kontrola. Z tydzień przed porodem zrobiła mi psikusa ponieważ 'chodziła po ścianach'... byłam pewna że będzie rodzić bo całymi bokami opierała się o ściany i widać było 'ruchy' brzucha ale to było tylko sprawdzanie mojej czujności. Trzy dni przed porodem zauważyłam świeczki ale bardzo skromne, po jednej kropelce po każdej stronie i wymię bardzo małe z resztą takie miała cały odchów źrebaka.  Mleka wystarczająco ale wymię niewidoczne. Trzy dni od świeczek nie zdejmowałam oczu z kamery, spałam w dzień pilnowałam w nocy a ona urodziła w środku dnia.. Nie położyła się na bok dopóki nie wypchnęła głowy jedyne co robiła to łaziła w kółko i kopała się w brzuch.  Więc u mnie ten Birth Alarm nie zadziałał by w porę.


Mam też pytanko do bardziej doświadczonych na tym forum. Szykuję się do inseminacji i obawiam się pogody. Dokładniej to moja stajnia jest dosyć zimna, drewniana itd, chroni od deszczu i wiatru ale temperatura w niej taka jak na dworze, dodatkowo koni mało więc sobie nie 'nachuchają'.  Myślę czy kryć w kwietniu i liczyć że marzec będzie ciepły czy czekać? Jak to wygląda u Was i jak takie maluchy sobie radzą z niskimi temperaturami? Poprzednia rodziła się w sierpniu więc zimno przyszło jak była już prawie dorosła..  Ma ktoś w drewnianej stajni takiego malucha z tegorocznych?
Jestem niedoświadczona i mam malucha w zimnej stajni angielskiej... Porażka...
Młoda urodziła się 26.02, wszystko musiało stanąć na głowie.
Konie są zamykane na noc, w dzień wychodzi od 10 do 16, jeśli bardzo wieje to krócej i kilka razy...

Będę inseminować druga połowa kwietnia - maj.

Nigdy więcej takiego wczesnego malucha.
Jestem niedoświadczona i mam malucha w zimnej stajni angielskiej... Porażka...
Młoda urodziła się 26.02, wszystko musiało stanąć na głowie.
Konie są zamykane na noc, w dzień wychodzi od 10 do 16, jeśli bardzo wieje to krócej i kilka razy...

Będę inseminować druga połowa kwietnia - maj.

Nigdy więcej takiego wczesnego malucha.



Nieźle, to chyba też się wstrzymam jeszcze. A widać żeby małej było zimno czy raczej to kwestia tego że myślisz że jej zimno dlatego zamykasz itd. Pytam bo są też ludzie co uważają że dorosłemu koniowi porośniętemu sierścią jak mamut przy - 10 na dworze jest zimno i musi siedzieć pół zimy zamknięty w stajni  🙂

Trochę mam mieszane uczucia, pierwszą inseminacje u mojej zaczynałam w czerwcu i było pusto do września. Maluch urodzony w sierpniu to porażka bo zanim zacznie dobrze skubać to trawy na padokach już nie ma, zanim zacznie dobrze biegać to pogoda się psuje i tak w kółko.  Dlatego tym razem chciałam zacząć próby wcześniej ale znowu jak mi zajdzie za pierwszym to obawiam się tej marcowej temperatury dla świeżo urodzonego źrebaka... Więc jak nie urok to...  :/
Zamykam bo mi wielu doświadczonych hodowców - m.in. tez tutaj - wyjaśniło że w naturze umieralność u „zimowych” źrebaków jest bardzo wysoka.
Źrebak styczniowy czy lutowy to takie wynaturzenie hodowlane.
Bezpieczniej i wygodniej jest, mieć źrebaka od drugiej połowy marca, gdy temperatury są już przyjemniejsze.
Dla mnie na korzyść kwietnia - maja przemawia też dostęp do trawy.

Normalnie mam konie w chowie wolno wybiegowym ze stałym dostępem do boksów angielskich. Dorosłe same sobie decydują gdzie chcą być.

Zauważyłam że w chłodniejsze dni, będąc na zewnątrz, źrebię mało się kładzie i częściej biega/bryka dla rozgrzewki. Odprowadzona do stajni od razu ucina sobie drzemkę.
naneczka98 ma sporo racji. Aczkolwiek jest moda na wczesne źrebienia w chowie alkierzowym, bo źrebaki na aukcje są mocno wyrośnięte i łatwiej je podtuczyć bo dużo chętniej pobierają pasze treściwe. Czy to fajnie to sami sobie odpowiedzcie. Wg mnie optymalna pora źrebienia zbiega się z początkiem sezonu pastwiskowego ewentualnie 2-4 tygodnie wcześniej. inseminacja wypada wtedy na II połowę kwietnia i ewentualna powtórka w maju. Nawet jak zajdzie potrzeba na trzeci raz to wypada ok początku czerwca i źrebienie w początku maja. Z tą śmiertelnością to w naturze zgoda, ale w chowie  trochę przesada - nie jest tak żle (No chyba że ktoś się uprze na chów wolny i dowali -30 mrozu.
Nirv, Iskra łaaa ale fajnie 😜 będziemy się razem denerwować. 😁 Jak używam kalkulatora z internetu wychodzi mi termin na 26 maja 👀
Zobaczymy co z tego będzie 😵
A z tymi wczesnymi źrebakami to nie chodzi też o to, ze jako trzy latki te styczniowe są o 3 do 5 mies. bardziej zaawansowane w treningu, czyli jak by nie patrzeć całą zajazdkę? To ma znaczenie jak chcesz startować z takim młodziakiem, albo jak licencję ma robić. No i kolejna sprawa to klacz kryta w marcu załapała za pierwszym strzałem, wyźrebiła się i znów załapała za pierwszym strzałem, czyli kolejne źrebienie chcąc nie chcąć wypada w styczniu.
U nas niestety ciąży brak, czekam na info jakie dalej plany.
Pytanie było w kontekście zimnej stajni drewnianej.
Wiadomo że mając infrastrukturę: stajnię z korytarzem, biegalnię czy halę albo chociaż kryty lonżownik, prawa wyglada inaczej.
Mając jednak samą małą i zimną stajenkę źrebienie na styczeń czy luty to spore ryzyko.
Co z tym źrebakiem zrobić wtedy w niepogodę? Gdy jest mróz i śnieg?
Biorac pod uwage, ze jest marzec i wlasnie spadl znowu snieg to ja sie ciesze z tej koncowki maja u nas bardzo.
Moze do tego czasu pogoda sie ogarnie i na pewno bedzie juz ladna trawa.
MATRIX69 Masz rację, ze takie są konsekwencje zaźrebiania na 9 (bardzo skutecznego zresztą) - niezmiennie ciąża trwa 11 miesięcy wiec trzeba to co jakiś czas regulować. Co do użytkowania, to moim zdanie w wieku 3-4 lat data urodzenia , poza skrajnymi przypadkami  (np jesień) jest niezauważalna. Tu raczej decyduje wychów i indywidualne tempo dojrzewania.
Cześć wszystkim  🙂
Koleżanka ma klacz termin na 14 kwietnia dość wiekowa bo 22 lata w sierpniu, ale w dobrej kondycji pierwszy źrebak, miało być albo nie być jeden skok i sie udało. W 9 miesiacu podejrzenia zapalenia łożyska na badaniu wyszło ze niby tylko zrebak sie układał w dobra stronę i że jest bardzo duży, a ona silnie ukrwiona, ale i tak profilaktycznie podane antybiotyki.
Zdjęcia sa z 9-10 marca, w nocy kręci sie widać ze źrebak dość mocno aktywny no i je tez duzo mniej siana od kilku dni. Z cycka jednego sie lekko sączyło a teraz nic. W zeszłym roku inna klacz tez nas zaskoczyla rowny miesiac przed terminem wyzrebila sie na pastwisku  😀 chyba juz mamy przewrażliwienie, ale tej tez się chyba śpieszy.
Dziękuję Wam za odpowiedzi,  jednak się wstrzymam jeszcze do drugiej połowy kwietnia... Najwyżej będę miała kolejne późne źrebię tak bezpieczniej niż na mrozie...
Paaaaaulaa u nas nadmierna ruchliwość w ostatnim okresie ciązy świadczyła o niedotlenieniu płodu, po tym jak wywołano poród i wyciągnięto małego okazało się że łożysko było atroficzne i całe w krwiakach
Dolaczam sie do watku. Kobyla ma termin na 16ego. Bedzie zrebak po Vilatlis.
Nabraly sie juz cycki i zaczynam sie stresowac. Ile dni przed porodem monitorujecie kobyle na kamerze i kiedy zakladacie Birth Alarm?

I co? Podglądasz już?
Ma w nocy jakby skurcze troche jakby ścinało
ja z nóg, przestępuje z nogi na noge spaceruje po boksie ale nie kładzie sie. Zdjecia z dziś
Dziewczyny wybaczcie ze tak trochę odbiegam od tematu ale szukam rocznego skokowego ogierka w pieniądzach do przeżycia  😉 szukam po ogłoszeniach i co mi się spodoba albo cena nie na mój obecny budżet albo sprzedane albo jakiś mix (matka w rodowodzie ma araba czy andaluza...), co jakiś czas zaglądam tutaj, lubię patrzeć jak coś się wam rodzi, może ktoś z was coś fajnego ukrywa  😀iabeł:
Jestem z okolic Kwidzyna, mam roczniaka któremu do towarzystwa został 4 letni wałach, nie robi mu krzywdy ale to nie to samo co dwóch bawiących się rówieśników. Może ktoś z was ma podobny problem? Chętnie przyjmę na hotel albo zakupię jak mi się spodoba  😎
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się