Koronawirus

efeemeryda   no fate but what we make.
02 marca 2021 17:12
Andzia1
Bez tragedii u mnie, po szczepieniu byłam cały dzień w pracy, objawy dopadły mnie koło północy czyli jakieś 12h po dawce.
Lekka gorączka i dreszcze, ból ręki. Rano lekki ból głowy. Teraz leżę i oglądam tv ale to chyba bardziej z lenistwa niż objawów. Miejsce po wkłuciu lekko boli kiedy dotykam - coś jak siniak, ale ręka w pełni sprawna.

Usłyszałam, że dobrze brać od razu paracetamol zaraz po szczepieniu i tak tez zrobiłam, nie wiem na ile to pomogło, a na ile to indywidualna reakcja.
fanelia   Never give up
05 marca 2021 06:40
Ja tez po szczepieniu, pierwszą dobę czułam się prawie normalnie, może lekko spiąco, potem na 3 godziny miałam gorączkę ponad 38 stopni, więc się położyłam i po nocy już byłam jak nowonarodzona, gdyby nie lekki ból w miejscu ukłucia to bym pewnie zapomniała o szczepionce. Brałam paracetamol, bo tak poradziła mi zaprzyjaźniona pielęgniarka - przed szczepieniem, tuż po i potem co 6 godzin, jak miałam tę gorączkę to trochę szybciej wzięłam (ok po 3 godzinach), a potem już nic. Czuję się bardzo dobrze.
"Pandemiczni głupcy

1 Pandemiczny głupiec to ktoś, komu brakuje elementarnej wiedzy z zakresu ekonomii. Nie wie, jak zadłużony jest przez politykę swego rządu, nie umie powiązać bogacenia się miliarderów z lockdownami, nie rozumie koncepcji modelu biznesowego a już zupełnie nie jest w stanie wywnioskować, czemu ani komu on służy. Nie wie, co to znaczy zarabiać na kryzysie i nie rozumie finansowej strony istniejącej sytuacji.
   
2 Pandemiczny głupiec ślepo ufa wizerunkowi autorytetów i nie analizuje treści ich przekazu. Słyszy, jak doradca premiera sugeruje przedsiębiorcom dotkniętym kryzysem przebranżowienie się i szycie masek i nie myśli, że ten profesor wykazuje się przerażającym brakiem empatii i taktu oraz poniża się brakiem wiedzy. Głupiec to łyka jak gąsior kluski i nie zadaje sobie pytań, jak nielegalnie blokowany restaurator bez technologii na którą nie ma pieniędzy ma zacząć konkurować z maskami chińskimi produkowanymi masowo.

3 Głupiec, jak każda ofiara prawa Dunniga - Krugera, ma wysoki poziom pewności siebie odwrotnie proporcjonalny do jego poziomu wiedzy. Pokazuje ono, że pewność siebie ignoranta jest większa niż u eksperta, który mając wiedzę jest świadomy swoich braków i przez to bardziej pokorny. To podwójne związanie tworzy złą dynamikę - głupiec nie wie, że jest głupcem, co uniemożliwia mu naukę i wyjście z głupoty. Tym samym jest głęboko przekonany, że to inni są głupi i nazywa bazujących na faktach ludzi foliarzami, a prawdziwe informacje teoriami konspiracyjnymi - tymczasem to on sam nie jest w stanie dojrzeć swych braków.

4 Głupiec korzysta dużo z mediów bez świadomości, że jest w nich karmiony określonym i strategicznie zaplanowanym przekazem. Sądzi, że poznaje w nich "prawdę" i nie uwzględnia interesów właścicieli ani reklamodawców używających ich jako narzędzia do tworzenia rzeczywistości określoną narracją. Nie wie, jakie grupy interesów kształtują mu światopogląd i jak ten przekaz wpływa na jego zachowania i podejmowane decyzje. Jest bezwiednym konsumentem treści i narzędziem w rękach tych, którzy go prowadzą.

5 Głupiec nie ma elastyczności poznawczej i nie potrafi zmienić perspektywy. Nie patrzy więc na pandemię wielowymiarowo, przez pryzmat paradygmatu kulturowego, biznesowego, pedagogicznego, technologicznego, politycznego i tym samym nie może zrozumieć tego złożonego zjawiska. Nie wie, że lockdown prowadzi m.in. do samotności, ta do depresji, a ta zabija, bo nie wychodzi w swych wnioskach poza słowo: wirus. Głupiec nie widzi, że systematycznie, pod osłoną tematów zastępczych albo w formie demagogii, traci swoje prawa i boi się tego, czym go straszą, nie zauważając dyktatorskich działań.

6 Głupiec nie myśli długoterminowo i nie umie łączyć informacji w spójną całość. Naiwnie myśli, że "to się zaraz skończy", bo nie widzi celów grup mających władzę, jak np. wrogie przejęcia bankrutujących hoteli czy restauracji. Trzyma się tej fiksacji, choć musiał przecież słyszeć o kolejnych pandemiach, o wariantach z nowych krajów, musiał widzieć rządowy podział kraju na strefy zakażeń, który przezeń nie był postrzegany. Niestety głupiec nie rozumie, że to się nie skończy też dopóki on jest głupcem, bo to jego pasywność, lęki, zamiatanie pod dywan, ignorancja i arogancja powodują grzech zaniechania i utrudniają hamowanie tych, z których niektórzy powinni być sądzeni za zdradę stanu albo zamknięci w szpitalu z kratami jako narcystyczni psychopaci ze zdiagnozowaną megalomanią.

Uważajcie na pandemicznych głupców. Edukujcie, uświadamiajcie, pomagajcie im wyjść z ich ograniczeń i pokazujcie im prawdę. I absolutnie nie obawiajcie się reakcji - prawda nie musi bać się kłamstwa, wiedza - głupoty, a normalność - patologii

Powodzenia nam wszystkim.
Mateusz Grzesiak"

https://www.facebook.com/109501372453351/posts/5197836646953106/

Efemeryda,jak po szczepionce? Ja jestem po pierwszej dawce astry.objawy bardzo silne 2,3 dni.goraczka 38-39 I STRASZNE BÓLE mięśni.Chyba nigdy takich nie miałam,wyłam z bólu.pozniej bez bóli i gorączki ale mega osłabienie i zawroty głowy.do tego spuchnięte przedramię, powiększone węzły chłonne pod pachami i odczyn jak szklanka przez kilka kolejnych dni.teraz po 10 dniach,ciągle odczyn wielkości jajka...ogólnie nie spodziewałam się, że przejdę tak ciężko.

andzia1 zgłosilaś NOP lekarzowi?
Ech moi rodzice covid, u nas w pracy też covid pełną parą, mój mąż się dziś też czuje i z godziny na godzinę coraz gorzej, a jeszcze stracił wieczorem nagle smak, mieliśmy przez wiele dni styczność z chorymi i nie wiemy co robić. Nie mamy pracy gdzie można robić zdalnie, pracujemy w zoo.. na naszym dziale jakbyśmy my jeszcze odpadli, to będzie ciężko..... A w ogóle jak jeszcze ktoś poza nami, to nie wiem co będzie.. ktoś te zwierzęta musi karmić przecież. Już trudno nawet ze sprzątaniem, przeżyją, ale siano.woda no musi być chociaż. Zakład mam wrażenie, że udaje że nie ma problemu :/ nawet nas na testy nie wyślą bo dobrze wiedzą ile by osób pozytywnych wyszło i nie miałby kto pracować...tyle miesięcy się męczyliśmy z podziałami na grupy itd a teraz jak faktycznie nas wirus dotknął, to reakcja z góry jakby go nie było...

Jeszcze nie.wiem co zrobić bo mieliśmy jutro wziąć psa rodziców do siebie, ale jeśli my też trafimy na kwarantannę to kto się zajmie i naszym i ich psem. Ich pies jest po traumach, nie ma szans, że wyjdzie na spacer z obcą osobą. My z kolei mamy amstaffa, silny byk, też nie zaufam pierwszej lepszej osobie z nim..wiem że wolontariusze wyprowadzają psy, ale z tymi naszymi to nie wiem jak to rozegrać 🙁 a ze swoją rodziną mój mąż kontaktu nie utrzymuje (toksyczne relacje).

Cały czas z  moimi rodzicami uważaliśmy żeby się nie stykać właśnie ze względu na psy, żeby w razie w drugą stroną się zajela, a tu niezależnie się chyba pozarazalismy. Myśmy jeszcze nie mieli testu, ale niestety wygląda że covid,.rodzice po testach więc potwierdzone. Na szczęście oni czują się póki co w miarę. Ale też się boje jak będzie dalej, bo wiem że potrafi się pogorszyć przy covidzie :/
efeemeryda   no fate but what we make.
10 marca 2021 20:11
Branka współczuje serdecznie  🙁 :przytul:
Obawiam się, że nie macie innego wyjścia jak poddać się kwarantannie, a zwierzęta w zoo cóż ... przykre ale to nie Wasza odpowiedzialność i nie możecie nic robić kosztem swojego zdrowia.

Jestem z Wro jeśli pamiętasz, gdybym mogła jakos pomoc, daj znać  :kwiatek:
Od dwóch  dni mam katar , utrata węchu i smaku jak cholera , zatoki zapchane, dzwonię do przychodni, teleporada , przedstawiam pani doktor sytuację
dopóki nie powiedziałam że pracuję w sklepie to nawet było coś o skierowaniu na test  a tak od razu brak wskazań do testowania , jakieś to dziwne , wytyczne mają kogo
kierować a kogo nie  😕
siwa300 jak masz katar i zawalone zatoki, to utrata węchu i smaku jest raczej normalna. Przy Covidzie charakterystyczne jest to, że ta utrata następuje przy braku, lub skromnym katarze, takim bez zapchanego nosa i zatok.
A czy przyjmowanie szczepienia przy aktywnym zakażeniu nie jest niebezpieczne? Czysto teoretycznie zakażenie może być przecież całkowicie bezobjawowe lub skąpoobjawowe  🙄
Szalona wiem o tym że przy zawalonych zatokach i zatkanym nosie utrata węchu jest chociaż to raczej zarezerwowane
jest teraz dla jedynej istniejącej choroby bardziej chodziło mi o reakcję pani doktor która gdy się dowiedziała że pracuję w sklepie
stwierdziła że nie ma potrzeby robienia testu. Wcześniej w rozmowie wspomniała że może dla pewności zrobimy teścik  👀
epk moja mama też 22.03. Znajoma już po szczepieniu Astrą, bez NOP.
edit: pytanie do medyków: czy profilaktyczne podawanie kwasu acetylosalicylowego może zminimalizować ryzyko wystąpienia zatoru/zakrzepu?
espana, część moich znajomych ze sporymi NOP niestety. O ojca mocno się boję.
epk co to znaczy spory NOP? Dla mnie to konieczność hospitalizacji, a nie ból po wkłuciu czy gorączka. Były zgłaszane te NOPy?
espana, dla mnie jak ktoś 2 dni się z łóżka nie może ruszyć bo ma tak silne bóle mięśni, że nie jest w stanie się ruszyć i ma wysoką gorączkę to już jest spory NOP. Nie wiem czy były zgłaszane.

Ja nie lubię bagatelizowania wszystkiego - łatwo się bagatelizuje jak nie dotyczy bliskich nam osób. I trochę jednak zastanawia fakt, że wg art. 6 krajów wstrzymało szczepienia do czasów zakończenia dochodzenia. Jakieś przesłanki mają chyba do tego.
Bardzo chciałam, żeby rodzice zaszczepili się jak najszybciej ale po prostu mam obawy, szczególnie, że wiem jak mój ojciec przechodzi wszelkiego rodzaju infekcje / spadki odporności itp.
epk, Ale starsi ludzie to są szczepieni Pfizer lub Moderna, a nie AZ, bo ta nie była testowana na starszych ludziach.

Moja babia po 2 dawce śmiga, mówi że nawet ręka ją nie bolała ani razu.
A ma RZS i jednak 84 lata, lekko pękniete coś w kolanie i twierdzi,że to nic nie boli  😂
Przyjaciółka lat 46 szczepiona Astrą Zeneka.
Dopadły ją działania niepożądane te z grupy 1/10 osób. Całą noc bolało ją całe ciało, mięśnia, kości. I kolejnego dnia słaba, pokładała się na chacie i nie czuła się na siłach nic sensownego zrobić.  Gorączka powyżej 38. Ból głowy, dreszcze. No ale przeczytała że tak może być i po prostu ma tego pecha i tyle. Jej znajome szczepione- tylko zaczerwienienia ręki i ból ręki.
Nie chciała Astry. Wolałaby Pfizera lub Moderne. Ale jako nauczyciel akademicki nie miała wpływu przecież na to czym ją szczepią.

Perlica, no niestety nie jest tak, w PL już wprowadzili Astrę dla starszych. Ojciec dziś się zapisywał i dostał takie info. To jakoś ostatnio wprowadzono razem z wydłużeniem okresu między szczepieniami.
Mnie bardziej martwi zakrzepica o której się mówi a nie bóle mięśniowe.
epk, to nie wiedziałam, nie jestem zupdateowana w takim razie.
Moja mama rocznik 52 i też Astra niestety. Ponawiam pytanie o kwas acetylosalicylowy - czy zmniejszy działania niepożądane.
efeemeryda   no fate but what we make.
11 marca 2021 14:54
ja brałam paracetamol od razu po szczepieniu i potem jeszcze 2x. Cały dzień byłam w pracy bez żadnych objawów, w nocy dreszcze, na drugi dzień byłam zmęczona i tyle. Fakt, ręka mi dokuczała mocno, miejsce wkłucia jest tkliwe do dziś (minął ponad tydzień).
efeemeryda, co ile godzin?
O 16:30 mam test bo oczywiście kolega nietypowo wpadł się przywitać w pracy i bum ... 3 dni później kolega ma pozytywny test ...
efeemeryda   no fate but what we make.
11 marca 2021 15:21
epk jakoś tak na oko, zaraz po szczepieniu koło 11:30, potem około 16 i wieczorem około 19-20.
Na pewno miałam gorączkę lub stan podgorączkowy, ale nie mierzyłam, dokuczały mi dreszcze jedynie, żadnych bólów mięśni.
Ręka zaczęła mnie boleć jakoś w środę (szczepienie było w poniedziałek) i to mi chyba najbardziej doskwierało, bo ciężko mi było nawet kierownicą kręcić, a narzeczony musiał mi czesać włosy  😁
Ja jako medyk szczepiona Pfizerem (mam aktualnie 23 lata). Po pierwszej dawce bóle mięśni, złe samopoczucie w dniu szczepienia i cały dzień po, dochodził do tego bardzo duży ból szczepionej ręki, nie mogłam jej nawet unieść ani spać przez jakieś 3 dni. Po drugiej dawce gorączka do 38,7 C, o wiele bardziej nasilone bóle mięśni i stawów, samopoczucie gorsze niż po pierwszej dawce. Za każdym razem bolało mnie wszystko, dosłownie całe ciało. Moja mama szczepiona Pfizerem podobnie. W pracy podobnie miało kilka młodszych koleżanek, starsze o dziwo praktycznie wcale nie odczuły.

Tak dla porównania Pfizer a Astra Zeneka w kontekście NOPów (które powyższe jak dla mnie są dość lekkimi NOPami).
Moj szwagier po 1 astrze zero dolegliwosci.


Norwegia zaprzestaje stosowania szczepionki Astra Zeneca po możliwym poważnym skutku ubocznym w Danii, informuje Aftenposten 11 marca 2021 r. Duńskie Ministerstwo Zdrowia pisze:

Szczepienie szczepionką COVID-19 firmy AstraZeneca jest zawieszone do odwołania. Dzieje się tak po doniesieniach o ciężkich przypadkach zakrzepów krwi u osób zaszczepionych szczepionką COVID-19 firmy AstraZeneca.

Ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Władze Zjednoczonego Królestwa zgłosiły łącznie 460 zgonów i 243612 działań niepożądanych szczepionek firm Pfizer i AstraZeneca.
https://steigan.no/2021/03/storbritannia-mange-dodsfall-og-skader-med-pfizer-og-astrazeneca/?fbclid=IwAR0z9sOM9xssFZYpoOa8HLvwtujlJVEzg_9Dcu8VbjBCkwBZ3jRFrZxHllU

Ja dziś zaszczepiona Astra i dostałam info żeby wziąć acard.
[quote author=Zdrowykoń link=topic=103024.msg2967132#msg2967132 date=1615539430]
Norwegia zaprzestaje stosowania szczepionki Astra Zeneca po możliwym poważnym skutku ubocznym w Danii, informuje Aftenposten 11 marca 2021 r. Duńskie Ministerstwo Zdrowia pisze:
[/quote]

Nie zaprzestaje tylko tymczasowo zawiesza.
efeemeryda   no fate but what we make.
12 marca 2021 16:38
Cri
dobry pomysł, wezmę przy okazji drugiej dawki.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się