Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

k2arola ja co prawda mam krótkie włosy ale po olejowaniu kładę na poduszkę grubą powłoczkę flanelową i jest ok, nie plamię poduszki.
busch   Mad god's blessing.
10 grudnia 2020 10:20
k2arola, dasz radę z PEH, najważniejsze żeby mieć co najmniej jedną odżywkę z każdego rodzaju. Najłatwiej kupować w sklepie napieknewlosy gdzie masz osobne kategorie i wszystko opisane 🤣

Jak już będzie mieć wszystkie 3 literki, to dobrze je sobie oznacz i metodą prób i błędów odnajdziesz, co dla Ciebie konkretnie oznacza równowaga PEH. Ten po jednej odżywce wyglądają źle, więc zmieniasz literkę na następne mycie. Po pewnym czasie ja zaczęłam widzieć po włosach, co mam użyć.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
10 grudnia 2020 11:53
k2arola, nie da się kup to i to, bo każde włosy są inne, potrzebują czego innego i reagują na coś innego 🙂
Możesz jednak wykupić konsultacje ze spacjalistkami od pielęgnacji włosów, ale to tez trzeba poświecić trochę czasu.

Qrcze! czyli temat jest zdecydowanie skomplikowany :emot4:
czyli równowaga PEH dla każdego jest indywidualna, tak?
Ja nie skupiam się na PEH, ale ponieważ mam włosy kręcone to skłaniam się ku pielęgnacji CG i to się sprawdza. Może spróbuj określić chociaż jaki masz włos - nisko- czy wysoko porowaty i wtedy będziesz mogła celować w odpowiednie produkty.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
10 grudnia 2020 14:46
k2arola, tak, zależy, co lubią Twoje włosy. To nie jest jakiś dramat i katorżnicza praca, ja mam po prostu kalendarz i zapisuje czym myłam włosy, wtedy wiem czego użyć i co moje włosy lubią.
Olejowanie emulgowałaś emolientami? Bo mi nie robiło, odkąd zaczęłam emulgować odżywką i po myciu delikatnym szamponem dawać emolientową, niebo, a ziemia.

https://wwwlosy.pl/rownowaga-peh-w-jednym-obrazku/
k2arola, nie na raz, a jedna na mycie powiedzmy 🙂 ja mam kręciołki, więc ja lecę na OMO. Na pierwsze O wrzucam odżywkę bazową, w zależności jakie mam mycie - proteinowe czy humektantowe. Łagodny szampon na skore głowy, zmywam wszystko i zamykam emolientem, który u mnie jest obowiązkowy, szczególnie w jesienno-zimowym okresie. Jak mam same emolientowe mycie to myje odzywką, bo mi się nie opłaca inaczej 😁

Co do olejowania - ja włosy myje raz na tydzień, max. dwa, wiec po prostu wymieniam poszewki po, a to też nie są ogromne ilości oleju, aby zostawiać ślady po sobie. Najtrudniejsze w PEH jest odkrycie czego potrzebują i co lubią nasze włosy. Ja do tej pory nie wiem, jakie proteiny lubią się z moimi włosami. Z czasem to przychodzi naturalnie, znajdziesz odżywki, które będą Ci na najbliższy okres pasować i nawet nie będziesz się zastanawiać, co z włosami zrobić.
k2arola średnioporowate, raczej lubiące się z wieloma rzeczami 🙂  używam najczęściej garnier hair food, sylveco lniana, ecolab, oblepikha siberica, niektóre kallosy. Tak naprawdę co wpadnie mi w ręce, czasami skuszę się na jakąś maskę z loreal expert np z keratyną albo joico K-pak. Nie jestem jakoś z niczym specjalnie związana. Tylko ja używam wyłącznie masek, w ogóle nie używam odżywek 😉

edit. Jeszcze mogę polecić mieszankę maski emolientowej z rozpuszczonym kisielem.
Hej, hej!
Polecacie jakąś dobrą prostownicę? Nie musi być super-tania, ale żeby nie była też przesadnie droga. Taka w rozsądnej cenie.  😉
Ja od siebie polecę remington Shine Therapy. Ja mam podstawowy model już kilka dobrych lat i jestem bardzo zadowolona (wtedy była jeszcze fioletowa), jakiś czas temu weszła trochę droższa wersja Pro, na którą sama się skuszę bliżej wakacji. Miałam okazję używać różnych prostownic i w tej jest coś, dzięki czemu włosy po prostowaniu są bardzo lśniące, gładkie i przyjemne w dotyku.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
08 stycznia 2021 10:32
Ja używam bliźniaczej remington keratin therapy od chyba 4 lat, w domu rodzinnym mam remingtona straight and curl (?) który ma lat 6 i dzialaja bez zarzutu.

Miałam tez babyliss diamond shine i to była moja ulubiona prostownica która niestety zaginęła podczas przeprowadzki a była bardzo fajna. Nie tylko dobrze robiła swoją robotę ale miała takie małe grzebienie (zdejmowane) które „rozprowadzały” włosy równomiernie między płytkami. Nigdzie nie mogłam lokalnie w sklepie potem takiej znaleźć niestety ale w Polsce może jest jeszcze dostępna.

Edit: nie Diamond shine a Ionic XL, z ciekawości wygooglowalam
A ja mam Remington Sleek & curl i też polecam 😀 Ogólnie chyba Remingtony są godne polecenia 😉
Dzięki dziewczyny!  🙂 To idę w Remingtona, coś sobie znajdę.
Po wielu latach puszu moje włosy W KOŃCU wygladają dobrze  😍
Sumiennie 2-3 razy w tygodniu nakładam aloes i olej na włosy, rozczesuję i idę spać - rano myję włosy i nakładam odżywkę do spłukiwania.

Póki co najlepiej na moich włosach sprawdza się olej macadamia - czy możecie polecić coś podobnego ? Myślałam o arganie, on też jest taki bardzo śliski i gładki w dotyku jak macadamia ?

I taki tip, na twarz też stosuję taką pielęgnację (aloes/hydrolat plu olej tamanu/olej z pachnotki + piling z The ordinary) i mam taką gładką cerę w dotyku, że szok  😍 oczywiście blizny jak były to są (boję sie ingerować laserem w skórę po tym co przeszłam = mam turbo lęki że trądzik się uaktywni i wróci), ale przestałam nakładać podkład bo niewielka różnica w kolorycie.

Oleje życiem  🏇
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
10 marca 2021 16:42
Kolebka zawijasz wlosy w coś jak idziesz spać? Nie brudzi ci sie poduszka? Chodzi mi aloes po glowie od dawna ze wzgledu na przesuszony skalp, jakby jeszcze do tego puch poszedl w p...u to bylby przelom 😀 olejuje olejem z pestek winogron + giga ciezkie maski z kokosem/macadamia/moringa ponad pol roku i efekt jest yyy ... drobny. Moze raz w tygodniu to za malo ale z drugiej strony jak czesto myje to skalp sie na mnie obraza.

Od siebie polecam moringa i awokado, aczkolwiek wydaje mi sie ze kokos u mnie robil najlepszy efekt i na twarzy i na wlosach.

Offtop- na twarzy najlepiej mi sie sprawdza olej z rozanecznika + wit E, na wlosach nie bardzo 😀 ale cere to ja mam bezproblemowa w przeciwienstwie do kłaków.
donkeyboy, mi na przesuszony skalp już po kilku użyciach bardzo pomógł glut z siemienia lnianego 🙂

Co do olejów - moje średnipory bardzo lubią olej z pestek moreli z Rossmanna na podkład aloesowy. Ale nie śpię w tym, bo nie mam rano czasu na mycie ;P
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
10 marca 2021 17:39
donkeyboy, mi na przesuszony skalp już po kilku użyciach bardzo pomógł glut z siemienia lnianego 🙂

Co do olejów - moje średnipory bardzo lubią olej z pestek moreli z Rossmanna na podkład aloesowy. Ale nie śpię w tym, bo nie mam rano czasu na mycie ;P


A robisz jakas plukanke tym glutem czy zostawiasz go na wlosach i zmywasz?

Siemie lniane tez za mna chodzi tylko troche mniej bo slabo dostepne tu gdzie jestem ale moze w polskim sklepie znajde.
majek   zwykle sobie żartuję
11 marca 2021 09:38
donkeyboy w kazdym duzym tesco czy asda bedzie siemie zwykle na dziale `baking`.


donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
11 marca 2021 10:24
[quote author=majek link=topic=88123.msg2966973#msg2966973 date=1615455526]
donkeyboy w kazdym duzym tesco czy asda bedzie siemie zwykle na dziale `baking`.



[/quote]

Oswiecilas mnie!  🙇 zawsze szukalam na dziale gdzie sa nasionka i stwierdzilam ze po prostu moze nie jest popularne  😵 dziekuje!
donkeyboy, wmasowywałam w sklap, zostawiałam taki glut na kilka godzin, potem myłam normalnie włosy 😉
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
11 marca 2021 20:21
donkeyboy, wmasowywałam w sklap, zostawiałam taki glut na kilka godzin, potem myłam normalnie włosy 😉


Achaja dziękuje  :kwiatek: sprobuje znaleźć w sklepie i podziałam
Kolebka zawijasz wlosy w coś jak idziesz spać? Nie brudzi ci sie poduszka? Chodzi mi aloes po glowie od dawna ze wzgledu na przesuszony skalp, jakby jeszcze do tego puch poszedl w p...u to bylby przelom 😀 olejuje olejem z pestek winogron + giga ciezkie maski z kokosem/macadamia/moringa ponad pol roku i efekt jest yyy ... drobny. Moze raz w tygodniu to za malo ale z drugiej strony jak czesto myje to skalp sie na mnie obraza.

Od siebie polecam moringa i awokado, aczkolwiek wydaje mi sie ze kokos u mnie robil najlepszy efekt i na twarzy i na wlosach.

Offtop- na twarzy najlepiej mi sie sprawdza olej z rozanecznika + wit E, na wlosach nie bardzo 😀 ale cere to ja mam bezproblemowa w przeciwienstwie do kłaków.


Nic nie zawijam, rozczesuję i idę spać 😀 poszewkę piorę częściej, ale generalnie tego oleju nie nakładam tonę więc nie jest bardzo brudno.
KamilaPa   Kamila Alina
17 maja 2021 12:30
Post został usunięty przez autora
KamilaPa   Kamila Alina
17 maja 2021 12:46
Czy Wasi TŻ cierpieli na problem z łupieżem/przesuszoną skórą głowy, coś można to polecić ?

Mój K na mega problem ze skórą głowy, non stop białe płatki we włosach... Nakładał już aloes, ale bez jakiegoś wow efektu. Super jest po Nizoralu, ale po dłuższym stosowaniu problem wraca, więc myslę że to jednak przesuszona skóra głowy a nie strikte łupież.
Teraz kupił sobie szampon Healsporin, to dla osób z łuszczycą więc powinien być delikatny (wszystkie SLSy odpadaja); jak się nie poprawi, to pewnie pójdzie do jakiegoś trychologa.

Jakieś inne wskazówki ?
Piling skalpu.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
18 maja 2021 14:52
Zarówno ja i mój facet mamy mega sucha skore glowy. Jemu pomaga uzywanie szamponu rzadko, mycie tylko wodą a jeśli używa szamponu to rozcieńczonego.

Ja z kolei popełniam herezje i myję włosy tylko odżywką/maską i nie, nie wyglądamy jak bezdomni. Włosy wyglądają normalnie, jak te umyte szamponem 😀 z obserwacji widzę że delikatne mycie głowy w dluzszych odstepach czasu służy najlepiej.

A i maskę też nakladam na skórę głowy i spodziewalam się wysypu, a okazało się że to był strzał w 10. Najważniejsze to nie szorować glowy, dobrze jest sobie kupić takie „zgrzebło” do skalpu i masować.

PS. Aloes sama testuje teraz i zauwazylam ze on sam z siebie zostawia takie suche platki/grudki, może lepiej nałożyć z jakimś lekkim olejem i zmyć?
Aloes ogolem moze wysuszac jeszcze bardziej kiedy schnie.
Nakładałam mu aloes, na to też olej - w sumie było lepiej, ale u niego ciężko o systematyczność. Wolałby cudowny jeden szampon, a nie jakieś "babranie się" 🙄
Mam piling z Bandi, może spróbuje.
A polecacie moze jakiś peeling? Byłam u fryzjera i pani mi powiedziała że powinnam zrobić, ale że może lepiej u fryzjera bo mogę sobie nie poradzić.
Ma ktos doświadczenia z peelingiem czy grubych, gęstych włosach? Do tego jeszcze takich dość długich ? Jest sens to robić samemu?
xxagaxx, ja lubię peeling z OnlyBio - wygodnie się go nakłada i ma pasującą mi grubość.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się