Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 lutego 2021 15:10
tunrida dziękuję! Wysłałam Ci zaproszenie na fejsie (Marta)  🙂
Każdy może. Nie pytajcie, tylko wysyłajcie mi zaproszenia albo w wiadomości dajcie na siebie namiar.
Ok, poszło 😉
emptyline   Big Milk Straciatella
26 lutego 2021 22:45
Nie mam pojęcia gdzie zapytać, może któraś z Was tutaj mi pomoże. Chciałabym kupić skakankę, ale kompletnie nie wiem jaką wybrać. Chciałabym coś w miarę przystępnej cenie, ale nie musi być za totalne grosze. Zna ktoś może jakiś sprawdzony model?
Lata temu trochę skakałam, ale pewnie nic nie pamiętam i żaden ze mnie sportowiec. :kwiatek:
Mi sie najlepiej sprawdzają najprostsze skakanki z deca. https://www.decathlon.pl/p/skakanka-fitness-essential-dla-dzieci/_/R-p-150337?mc=8353198

Najlepiej (w mojej ocenie) jak ma cienkie uchwyty. Przy dłuższym skakaniu nie cierpnie dłon.

Po jakimś czasie sie pewnie przetrze. Ale ja swoją męcze juz kilka lat codziennie i jeszcze żyje. 
Dziewczyny, wypadłam trochę z obiegu. Polecicie jakieś krótkie sesje ćwiczeń na brzuch na youtubie? Zatrzymałam się na etapie Mel B, może w międzyczasie ktoś stworzył coś fajniejszego. 😉 Potrzebuje ćwiczeń, które pomogą mi w uświadomieniu sobie, które mięśnie kiedy używam.
flygirl ja bardzo lubię ćwiczyć z Martą z Codziennie Fit, ale to raczej nie są krótkie serie na brzuch, a około 30minutowe treningi, na różne partie. Dużo osób też poleca Monikę Kołakowską ona chyba ma różne rzeczy.
flygirl, moim ostatnim odkryciem jest niemka Pamela Reif, ma fajne krótkie programy na różne partie.
O ta Pamela wygląda dobrze i widzę, że na brzuch to ma różne filmiki, to będzie większa różnorodność. 😀 Dzięki wielkie. :kwiatek:
Zamówiłam sobie dietę pudełkową, ale miałam problem z wyborem kaloryki... finalnie wzięłam dwa tygodnie na 1800kcal i się zastanawiam, czy to nie jest mało ? Ile spożywacie kalorii bez specjalnych potrzeb typu redukcja/masa?

Niestety nigdy nie wiem ile kalorii jem, bo ja tego nie liczę tylko wsuwam jak leci  😂  a potrzebuję energię do ćwiczeń, biegam ok.25-30km w tygodniu plus 2x ćwiczenia na macie w tygodniu. Niby na razie nie jestem głodna, ale mam nadzieję że mi nie braknie paliwa np. podczas biegu...
Wpisz sobie w kalkulator CPM. Sprawdziłabym aktywność umiarkowaną i dużą i próbowała jeść coś pomiędzy.
Bo umiarkowana to podobno 3 treningi w tygodniu.
A ty masz więcej wszystkiego.
I jeśli mało kcal z pudełek, to dobić czymś. A już na pewno przed biegiem, no ale to zrozumiałe.
Ja do utrzymania wagi brałam 2000. Przy siłowni 2 razy w tygodniu i koniach rekreacyjnie też ok. 2 razy.
Tyle że trzeba wpisać w kalkulator. Bo jedna waży 50 i ma 156 a druga 70 i ma 180. I jedna ma 23 lata a druga 40.
A to wszystko wpływa na zapotrzebowanie.
Tyle że trzeba wpisać w kalkulator. Bo jedna waży 50 i ma 156 a druga 70 i ma 180. I jedna ma 23 lata a druga 40.
A to wszystko wpływa na zapotrzebowanie.


gdzie ten kalkulator?
Warto sprawdzić w kilku różnych i sobie porównać. Nawet moja dietetyczka sprawdza w dwóch.
Wybrać jakąś wartość, zastosować i obserwować. W razie potrzeby modyfikować.
Na stronie www.tabele-kalorii.pl/kalkulator-cpm.php jest kalkulator który opisuje co dokładnie znaczy aktywność niska, średnia, duża.
Jeśli nie jesteś pewna jaką masz aktywność, sprawdź dwie i weź kalorie pośrodku.

Mi przy mojej aktywności, którą dietetyczka określiła na wysoką ,( ta ostatnia kategoria, bo trenuję coś co dzień, spalając przy tym minimum 600 kcal) żeby nie tyć i nie chudnąć wychodzi ok 2800. I jeśli utrzymuje tę aktywność a jem 2500 to chudnę.
W dni beztreningowe, gdyby się takie pojawiły  😁 mam jeść nie mniej niż 2000

Okazuje się że wcześniej jadłam zbyt mało, przez co zaliczałam napad żarcia co 3 dni. Teraz jem więcej, nie mam napadów, nie mam potrzeby słodyczy. I jeśli się pilnuję- chudnę.
Teoretycznie wiedziałam sama że jem zbyt mało,. ale lęk przed kaloriami i przed przytyciem był tak duży, że sama nie potrafiłam podjąć decyzji o jedzeniu więcej. Musiałam to na kogoś zwalić. Na dietetyczkę
madmaddie   Życie to jednak strata jest
17 marca 2021 08:51
macie jakieś sprawdzone przepisy na ciastka białkowe? (takie z odżywką 🙂 )
madmaddie, zajrzyj na stronę MrFit Trener większość (jak nie wszystkie) jego przepisy są z odżywką białkową 🙂
Na Instargamie chyba są świeższe przepisy jeszcze 🙂
Więcej ma ciast, ale ciastka też można znaleźć.
Ja zaglądam do Alicja Janowicz królowa własnej bajki. Ona ma przepisy dodatkowo bez glutenu i laktozy. Z odżywkami białkowymi. I wszystkie jej ciasta, wypieki mają dobre makro. Właśnie m.in dzięki odżywce białkowej
Hej, potrzebuje porady sportowo-beauty 😀 czy jest tu ktoś kto dużo trenuje i ma doklejane rzęsy? Zastanawiam się jak wygląda ich trwałość przy intensywnych treningach (takich, gdzie pot się ze mnie leje bardzo). Ma to jakiś sens, czy będą się szybko niszczyć? Czy ktoś się orientuje?  :kwiatek:
Doklejam rzęsy non stop od kilku lat.
Odklejają się po treningach kiedy pot po nich spływa.
Mam to gdzieś, bo systematycznie uzupełniam co 2-3 tygodnie.
Najpierw po uzupełnieniu bardzo uważam. Przecieram często powieki w trakcie treningu czy biegania na bieżni. Tak by jak najmniej potu miało kontakt z klejem.
A i tak się odklejają.
Potem już przed terminem uzupełniania, olewam i tak nie przecieram i chodzę z ubytkami.

Jeśli jesteś perfekcjonistką i musisz mieć rzęsy idealne a twoje treningi są takie, że pot leci po twarzy, to będziesz zła.
Dzięki tunrida  :kwiatek: meh, to w takim razie nie dla mnie... na treningach nie jestem w stanie poprawić włosów nawet a co dopiero przetrzeć powieki 🙁 może spróbuję z laminacją rzęs
Żeby jeszcze uściślić.
Robiłam u 2 różnych osób i różnymi klejami. Nie ma to znaczenia. Każdy klej puszcza. Od potu i od łez. Widocznie chodzi o sól zawartą w nich.
Laski też mówią że to sól, bo podobnie się skarżą kobiety kapiące się w morzu.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
26 marca 2021 07:12
zapomniałam odpisać. Dzięki wielkie  :kwiatek:
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
03 kwietnia 2021 14:15
Ja chciałam się zapdejtować (no bez sensu tak wyskakiwać z lodówki, jak wszyscy se poszli na fejsa 🙂 ),
że cały czas zasuwam i te 3 razy w tygodniu na siłce jestem.
W związku z autem w warsztacie, w zeszłym tygodniu nie miałam jak dojechać
(2x tylko byłam), to w tym tygodniu pocisnęłąm 5 razy  😅  😜
A że instruktorka miała jakiś tydzień mocy i zajęcia były po maksie,
to po wczorajszej hatha jodze ledwo żyłam  😁
Jakbym tak dała radę w tym trybie funkcjonować, to bym urobiła formę życia normalnie  😁
Wpadam podrzucic link do bardzo ciekawego podcastu nt wpływu hormonów na apetyt

autorem jest naukowiec - jak dla mnie (brak duzej wiedzy nt wplywu hormonow na apetyt haha) bardzo duzo ciekawych informacji - planuje zastosowac niektore pomysly. Z tego co mówił beda jeszcze w przyszlosci ocinki np nt niektorych diet (ketozy i jej wplywu na organizm etc.)
podcast w j.ang
najbardziej byłam zaskoczona informacja, ze w naszym organizmie wydziela sie hormon powodujacy zmniejszenie apetytu podczas.. stymulacji (?) oczu światłem czyli spacer w promieniach słońca bez okularów słonecznych (zakładając że nie ma sie jakiejś choroby) może obniżać epetyt.
Omawia też pokrotce temat wplywu wysokoprzetworzonego jedzenia na nasz organizm - przy okazji poleca podcast innego naukowca nt temat (następny na mojej liscie do obejrzenia)

zdecydowanie z czystej ciekawości poczytam sobie również o innych rzeczach o których wspomniał 😉

może komuś się przyda!😘
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
21 kwietnia 2021 11:42
No to ja z ukrycia teraz wyjde i zdam sprawozdanie😅

Przez lockdown i siedzacy tryb pracy + duzo duzo malo aktywnych zajec poza praca zobaczylam na wadze 68 kg w listopadzie i sie zalamalam. No nigdy tyle nie wazylam a sama po sobie nie zauwazylam ze 5+ kg przybylo.

W kazdym razie skorzystalam z oferty popularnego medium do diety online i wzielam polroczny abonament. Mega sceptycznie do tego podchodzac, zwlaszcza jak zobaczylam ile ja mam jesc! 1 sniadanie, 2 sniadanie, lunch, obiad... moje normalne dania zamykaja sie w 2-3 posilkach.

No i tak. Diety sie trzymalam raz tak raz nie, ale mialam w glowie to ze jesli pozwalam sobie na ciastko, to musze czegoś innego (z podobnymi makrami) zjeść mniej. Czyli bardzo elastyczne podejście. Najwiekszy chyba plus tej diety to to że nie musze wymyślać co tu zjeść tylko mam liste i kupuje.

A co do efektów, jestem zadowolona. Zeszlo ponad 5kg przez 4,5 miesiaca, bez jakiejkolwiek planowanej aktywnosci fizycznej - home office, do sklepu 2x w tygodniu, nawet na glupi spacer nie mialam czasu przez nauke. Co sie teraz zaczyna zmieniac bo zbliza sie koniec studiow w maju 🙂 oczywiscie mam nadzieje ze stopniowy zrzut tluszczu nie wroci z jojo ale... ta cala dieta zmienila moj punkt widzenia.

Co najwazniejsze - wiem teraz ile jesc i czym sie najesc. Nadal pozwalam sobie na jakies slodycze czy cos niedietowego ale zamiast jesc batonika to robie z niego milkshake’a i dziele na 2-3 porcje na przyklad. Albo zamiast batonika - owoce.

Tak, zdazy mi sie pojechac do maka czy KFC ale... to tez uwaznie patrze ile i czego. Zmienilam podejscie totalnie i mam nadzieje ze z tej zmiany zrobie uzytek i bede dalej dzialac o wymarzona sylwetke. Wczoraj zapisalismy sie z chlopem na basen i teraz dodam stopniowo aktywnosc fizyczna zeby wyjsc spod kamienia pod ktorym musialam siedziec przez obowiazki 🤣

Zeby nie bylo, to nie reklama. Chcialam tylko opowiedziec historie sceptyka ktory “liczyl makro i nigdy nie wychodzilo” a teraz nagle wyszlo. Dodam tylko ze spadek wagi nie byl regularny. Oj... w lutym byl kryzys bo nic nie spadalo i mialam ochote to rzucic w pieruny.
Nie poddawajcie sie dziewczyny bo warto 🙏


Becia23   Permanent verbal diarrhoea
10 maja 2021 18:05
Tak dlugo nic nie robilam, ze dopiero teraz zaczailam, ze usmiercili Endomondo 🙄
Jakie inne apki tego typu polecacie?
Jak do biegania, to ja używam sobie adidas running i jest spoko - choć ja jestem mega amatorem i biegam tylko w sprzyjających warunkach 😉

Ostatnio moim mega odkryciem jest insta/apka Blogilates, bardzo mi podchodzą filmiki, treningi, a generalnie miałam z tym problem 😅 Sporo jest takich prostych ćwiczeń, do których nie potrzeba nic poza matą i chęciami, dodatkowo regularnie są jakieś wyzwania, ja kończę dziś pierwszy tydzień summer sculpt - kurka, wchodzi mi to, nawet jak mnie łapy bolą przez zakwasy to dalej mi się podoba 😂 Planuję sobie zostawić ten rozkład z wyzwania na stałe.
Ogólnie to jak zaczęłam ćwiczyć odkryłam jak jestem słaba 🙃 Masakra! ale dało mi to niesamowitego kopa. Tak samo od sprzątania szafy w majówkę mega pilnuję michy. Jak zobaczyłam ile razy w ten tydzień powiedziałam nie jakimś randomowym jeżyką, czekoladce, zamówieniu czegoś w pracy... nie zdawałam sobie sprawy ile tego jest 😱 Nie liczę każdego liścia sałaty, staram się jeść intuicyjnie, po prostu robię sałatki do roboty, gotuję sama zamiast zamawiać, wrzucam więcej warzyw/owoców w dietę, zmniejszam porcję i idę myć zęby jak chłop coś na noc podjada 🤣 no i serio, aż ciężko policzyć, ile razy w jednym głupim tygodniu powiedziałam "nie, dziękuję". Dodatkowo samopoczucie +1000 😁
Ja po Endomondo zainstalowałam Stravę i nie polecę. Nie łapie lub błędnie łapie GPS a (jakoś Endomondo się to nie zdarzało...), dzięki czemu kilka razy wykręciłam jakiś kosmiczny, olimpijski wynik na 10km (a biegłam 6😅😉, bo gdzieś tam mnie zgubiło, a potem połączyło przez Kozią Wólkę itp. Poza tym, jak mam włączona Stravę, to wyłącza mi inne działające aplikacje, np. Spotify, które zawsze dotąd miałam również odpalone.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się