odrobaczanie

dea   primum non nocere
07 września 2020 22:36
Jeśli jest sprzątane często i zerowa rotacja koni, porządne odrobaczenie na wejściu, to nie trzeba odrobaczać często.

Konieczna jest i stała tylko iwermektyna na jesień (koło listopada, jak już gzy nie latają, najlepiej podobno po przymrozkach). Chodzi właśnie o gzy. No, chyba, że stajnia tak dobrze sobie poradziła z problemem, że na nogach, fryzurach nie ma jaj. Teraz w takiej stałam, to JEST możliwe... Niestety ekstremalnie rzadkie 😉 iwermektyna może być czysta albo z prazikwantelem. Poza tym: Minimum raz w roku kiedyś dwuskładnik (czyli prazikwantel), pod kątem tasiemca. Daję też raz w roku pięć dni fenbendazol w podwójnej dawce, w lecie lub w zimie (pod kątem larw słupkowców małych). Pozostałe dawki to najczęściej iwermektyna jednak.
Dawki daje zawsze mocno zaokrąglone w górę, albo wręcz na 1,5 szacowanej wagi. Zaczęłam to robić jak mi "regularnie odrobaczany" koń prawie zszedł na robaczycę, i to miał całe zoo (słupkowce małe, słupkowce duże, tasiemiec - to na pewno było, dwa pierwsze widziałam w kupie dorosłe nawet i wychodziło w badaniach, tasiemiec nie wyszedł NIGDY, ale objawy były ewidentne, patrząc wstecz, i pomógł prazikwantel w solidnej dawce...)
dea, ja odrobaczyłam teraz (wrzesień) inwermektyna + prakziwantel - to błąd? Jakoś wbiło mi się do głowy, że przy odrobaczaniu 4 razy w roku jest system marzec, czerwiec, wrzesień, grudzień i że najważniejsze to odrobaczyć na wiosnę (marzec) i jesień (wrziesień). Nie myślałam o listopadzie, dlatego postanowiłam użyć teraz czegoś mocnego. Koń był odrobaczany ostatnio w marcu.
Meise, mamy sprzatane to ladnie powiedziane, same sprzatamy bo to DIY 😉 dac sie da, acz czuc kilometry w nogach

Tylko to specyficzny pensjonat, mega mala rotacja u klaczy (poza moja prawie wszystkie sie urodzily w tym gospodarstwie). Walki sa odrobaczane czesciej, bo czesc jest z zewnatrz.

Teraz i tak chyba nas czeka przeprowadzka (trzy stajnie w rok, pozdrawiam 🙄 ) i odrobaczanie przy tej okazji ofc

dea   primum non nocere
09 września 2020 06:19
gllosia błąd pewnie nie, też tak robiłam kilka razy, ale może być niższa skuteczność. Czytałam o tym chwilę temu, więc już dokładnie nie pamiętam, ale chodzi chyba o to, żeby gzy już poszły do żołądka (pierwszy etap mają w paszczy i chyba wtedy ich nie trafi). Czytałam też gdzieś, że się nie powinno dawać za późno, ale to nie rozumiem czemu - z tego co wiem, giez koński zostaje w żołądku aż do kolejnego roku (w odróżnieniu od bydlęcego, może o niego chodziło - choć było wyraźnie napisane o koniach). Nasze zresztą miały też kilka razy bydlęce, widoczne jako gulki pod skórą. Po iwermektynie się resorbowało (znikały). Tu chodzi chyba o to, żeby nie trafić w moment, kiedy bydlęcy wędruje przez tkanki, bo po ubiciu pasożyta w miejscu się robi stan zapalny. Ale te wytłumaczenia wszystkie to na "chyba", na świeżo w temacie to byłam 10 lat temu jak walczyliśmy u nas, teraz tylko stosuję wnioski na co dzień 😉
Btw, w weekend skrobałam jaja gzów z mojego konia, więc jeszcze latają cholery u nas.
Ja bym dała w tym grudniu iwermektynę po prostu i tyle...
Konieczna jest i stała tylko iwermektyna na jesień (koło listopada, jak już gzy nie latają, najlepiej podobno po przymrozkach). Chodzi właśnie o gzy. No, chyba, że stajnia tak dobrze sobie poradziła z problemem, że na nogach, fryzurach nie ma jaj. Teraz w takiej stałam, to JEST możliwe... Niestety ekstremalnie rzadkie 😉

No proszę, nie sądziłam, że w moja stajnia jest ekstremalnie rzadka. U nas nie ma gzów. Ale raczej nie dlatego, że stajnia sobie poradziła, po prostu ich nie ma.

kokosnuss, ja nie stoję w DIY, ale w stajni, gdzie nie widzą potrzeby sprzątania padoków.  Więc też to robię sama, niestety nigdy to stanu zero nie doprowadzę. W tej chwili na padoku chodzą 4 konie, jeszcze w zeszłym tygodniu było ich 5, ale żaden właściciel nie poczuwa się do sprzątania, niestety. W dodatku to faceci, ja jedna baba.  Nie mówię, że powinni rozumieć potrzebę, ale uważam, że widząc, że ktoś sprząta po ich koniach powinni się poczuwać zrobić to przynajmniej raz na jakiś czas. Niestety.


Pomiędzy chemią chcę wspomóc odrobaczanie podając makuch z pestek słonecznika, ponoć jest skuteczny. Ile tego makucha powinnam podawać?   
U nas tez gzow nie ma. Ale u nas nic nie ma 😉 gora zwykle muchy (te takie co tylko do oczu wlaza).

Lecac offtopem, nie kupilam w tym roku ani jednego preparatu na owady / derki siatkowej etc. Raz  czy dwa w terenie mi slepak usiadl na spoconym koniu i to byl ewenement.

Wet bedzie za tydzien to sie dowiem, jak to do konca z tym odrobaczaniem 🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
09 września 2020 10:13
Lecac offtopem, nie kupilam w tym roku ani jednego preparatu na owady / derki siatkowej etc. Raz  czy dwa w terenie mi slepak usiadl na spoconym koniu i to byl ewenement.

Zycie jest niesprawiedliwe 🙄 😉
Gzów też nie mamy mimo bliskości 2 sporych stajni. Na ostatnim wyjeździe do innej stajni, latał giez koło naszych koni, to mąż zdziwiony pytał co to jest 😁
zembria, pociesz sie, ze nie mamy wprawdzie owadow, ale nie mamy tez lasow z prawdziwego zdarzenia, tylko takie parko-zagajniki 😉 wiec cos za cos.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
09 września 2020 10:19
Już mi lepiej 🤣 Ja terenowiec zapalony jestem.
Wylazlo mi dzisiaj z konia habronema muscae... o.O

Tyle w temacie odrobaczania po holendersku 🙄

Badania kalu idealne, sprzatanie i paddock management ogolnie na tip top i tyle z tego... Bede konia od teraz odrobaczac jak barbarzynca, a co.

Dobrze kojarze, ze na to cholerstwo iwermektyna?
dea   primum non nocere
11 września 2020 05:18
Iwermektyna powinna zadziałać, na wszystkie nicienie działa (chyba że coś wykształci oporność, więc oczywiście o dawkę trzeba dbać). Tego stwora akurat nie widziałam na własne oczy... To trochę tak jak z owsikami w przedszkolu. Jak nie ma, to się wszyscy cieszą 😉 jak już się pojawią, to tylko polubić zostaje i kontrolować populację, bo żeby wytępić, całe stado musi być jednocześnie i sensownie odrobaczane... A wystarczy jeden trafiony koń, nie odrobaczony na wejściu, i historia zaczyna się od nowa.

Jak gzów nie ma, to super, to znaczy, że konie ich nie mają - podobna historia. Gzy nie przylatują z krzaków ani kałuż 😉 one w koniach siedzą.
dea, robala nie polecam, wylazi z konia bardzo nieestetycznie 😉

Swojego odrobacze, niestety reszta stada nie zalezy ode mnie 🙄
Kiedy teraz odrobaczyć?  Najlepiej po przymrozkach, ale nie przewiduje ich w najbliższym czasie. Odrobaczyć teraz czy czekać?
Ostatnio cała stajnia była u nas odrobaczana Equimaxem, w tym moja kobyłka. Nie mogę jej jednak dotuczyć. Zaczęła chudnąć, jak zrobiło się chłodniej. Żebra na wierzchu, a jeść dostaje solidnie (łącznie 4 kilo owsa, 800g musli sportowego, miarkę sieczki z lucerny, 3 razy siano dziennie). Rozważam 3 przyczyny schudnięcia: 1) zimno, ona się nie osierściła jak koledzy, musi się ogrzać, więcej energii pali; 2) Ma jakieś pasożyty mimo odrobaczenia; 3) Nie ma już takiej trawy na wybiegu, lata 7 h dziennie, siana im tam nie rzucają. Co jest najbardziej prawdopodobne? Czy jest sens już teraz odrobaczyć ją prewencyjnie czymś innym? Jeśli tak to czym?
Koń, aby się ogrzać, potrzebuje kalorii. Skąd ma je brać, skoro 7h łazi bez jedzenia?
A do tego dołóżmy brak sierści zimowej, co zmusza organizm do zwiększenia zapotrzebowania na pobieranie pokarmu.

Oczywiście, by wykluczyć udział pasożytów, można zrobić badanie kału i dobrać środek, którego skład działa na konkretny rodzaj robactwa.
Wrzody, wiek, zęby? Przyczyn może być milion...
Dzika kuna, jeśli wykluczone macie powody zdrowotne (zęby, wrzody) to obstawiałabym:
1. Jest jej za zimno
2. Brakuje jej paszy (jeśli po sezonie letnim nie uzupełniłaś braków trawy)
A tak na prawdę oba te punkty - jeśli wcześniej raczej stała a teraz raczej biega to biega bo zimno (żeby się ogrzać) a jak biega to dodatkowo nie ma kalorii.

Pasożyty o tyle bym wywaliła, że jeśli nie była silnie zarobaczona to nie jest to problem - w organizmie zawsze są jakieś pasożyty, nawet po odrobaczaniu, przecież pasty nie likwidują pasożytów na wszystkich etapach rozwoju. Jeśli nie ma opcji, żeby dawać na ten padok siana to w pozostałym okresie musi go mieć w opór (aczkolwiek to może i tak nie rozwiązać problemu) - przy czym w opór to w opór a nie że koń po 3 godzinach ma zjedzone, wg mnie mało która stajnia tak daje. Treściwe wzbogaciłabym o olej - daje fajną energię, której jej potrzeba. No i ja mimo wszystko ubrałabym w derkę.
Alaska epk Dosłownie kilka dni temu była u nas p. Weterynarz w sprawie KSS, przy okazji sprawdzała zęby i są ok. Miała robione raptem 5 miesięcy temu. Na wrzody nic oprócz tej chudości nie wskazuje, przynajmniej nic takiego nie odnotowałam. Sierść błyszczy, klacz nie jest osowiała. Klacz ma 11 lat, w życiu się dużo nie napracowała.

Dzięki za rady. Kupię derkę padokową, postaram się dogadać w kwestii siana ze stajnią. Dzięki 🙂
Dzika kuna, jeśli chodzi o wrzody, to niestety u każdego konia dają one inne objawy. Co więcej, znam konie grube mocno z mocnymi wrzodami. Jeśli po zaderkowaniu nie zacznie znacząco przybierać to jednak zrobiłabym gastro.

Przy okazji przyglądnij się diecie tego konia - 4kg owsa + 800 gram musli to jednak sporo energii - szczerze to energia w większości przypadków pozwalająca na dość mocny trening sportowy. Mało znam koni, które aż tyle potrzebują. Nie wiem czy masz jeszcze co dodawać do jedzenia - bo ona dostaje już sporo. No chyba, że chodzi na poziomie MR 😉. Może podmienić część owsa na pasze typu build up.
Mam pytanie czy odrobaczacie po posiłku czy przed?
Jak najbezpieczniej? Koń delikates 🙂
Powoli zbliża się termin wiosennych odrobaczeń. Czym się odrobaczacie na wiosnę?

Odrobaczacie raz, czy np. w serii? Ja swoje króle odrobaczam Panacurem 5 dni, potem 2 tyg. przerwy i znów 5 dni. Czy u koni też się stosuje podobne serie?
dea   primum non nocere
27 marca 2021 14:01
Podobnie. Też fenbendazol można dać przez 5 dni, tyle że w schemacie, który znam, jest podwójna dawka. Gdyby to dawać w paście, zbankrutujesz. Możesz się zainteresować Ablerem, jeśli chcesz stosować fenbendazol. Ma on dość wąskie spektrum, ale jako jedno z odrobaczeń w roku, pięciodniowe, nadaje się. Według mnie najlepsze w lecie. Przed pastwiskiem dałabym jednak iwermektynę. Jeśli masz wątpliwości co do tego, czy wystarczyła jedna dawka, to można powtarzać co 4 tygodnie (bije tylko formy dorosłe, po takim czasie dojrzewają larwy).
Dzięki  :kwiatek:

Czyli mogę podać iwermektynę i po 4 tygodniach podać znowu? 2 dawki będą ok?
dea   primum non nocere
28 marca 2021 07:40
To zależy jak mocno jest koń zarobaczony. Jeśli nie obserwujesz problemów, to 1-2 dawki powinny być OK. Można powtarzać więcej razy. Swojej kobyle dawałam chyba z 5 co miesiąc, zanim się ustabilizowała i weszła na schemat z resztą stada - ale ona miała koszmar.

Ważne, nie daj za małej dawki! Najlepiej dołożyć minimum 100kg do szacunkowej wagi, a można i 50% bezpiecznie przedawkować. Iwermektyna jest pod tym względem bezpieczna. Konia masz chyba nie jakiegoś smoczastego 😉 więc  najlepiej jakbyś miała pastę na 750kg, będzie akurat z marginesem jak dostanie po prostu całą. Taka na 600kg jest na granicy moim zdaniem. Jakbyś kiedyś trafiła na moksydektynę (Equest), to już nie gwarantuję bezpieczeństwa przedawkowania - dlatego ja nie używam 😉

Raz w roku co najmniej podaj prazikwantel (jest w dwuskładnikowych pastach).
Meise, dlaczego nie zadajesz tych pytań swojemu weterynarzowi, oraz właścicielom stajni? Przecież konie odrobacza się w stadzie, nie indywidualnie - o ile oczywiście w stadzie chodzą. Odrobaczanie indywidualne ma średni sens raczej. Chyba, że jako dodatkowe, przy konkretnym robalu, który siedzi tylko w naszym koniu...
Skoro pytasz o powtórki i masz wybraną ivermektynę, rozumiem że koń po badaniach i masz do zwalczenia jakąś konkretną inwazję pasożytniczą? W takim przypadku również wet jest od prowadzenia konia, nie forum internetowe...

ps. Zaczynam rozumieć forumowiczów, obawiających się, że wyskoczysz im z lodówki  😵
_Gaga, tak szczerze, z czym masz problem?

Większość stajni odrobacza tylko dwa razy do roku. Jak już wiele razy było w tym wątku poruszane odrobaczanie 4x do roku jest wskazane bez szkody dla zwierzęcia. Zrobię badania kału, zanim podejmę szersze działania, mam prawo zapytać o coś w wątku z wyprzedzeniem.
NIE MAM lekarza prowadzącego, końskiego internisty, bo u nas w regionie NIE MA dostępnego weterynarza, któremu mogę zaufać. Wystarczyło mi, że podczas mojej kwarantanny jeden dwukrotnie badał mojego konia i zdiagnozował mu chore serce.

Nie będę się tłumaczyć i przymilać na siłę. Wciśnij ignoruj i tyle. To samo się tyczy innych, którym wyskakują z lodówki. Faktycznie wyskakuję, zwłaszcza jak nie udzielam się 3 tyg., a potem zapytam o co konkretnego w jednym, czy dwóch wątkach. Męczy mnie już ta nagonka na mnie, serio. Powtarzanie się o "wyskakiwaniu z lodówki". Można ignorować, można przescrollować dalej. Męczy mnie już to czepianie się mnie i zastanawiam się jaka jest tego geneza.

Wszystkie moje działania są ustalane z właścicielką stajni. Mój koń nie chodzi w stadzie, jego kolega się sprzedał i mój zostanie sam, bo nie wykazuje predyspozycji do padokowania go w grupie. Eot. Nie wiem po co po raz kolejny sie tłumaczę. Może po prostu niech wszyscy przestaną pytać, udzielać się i forum zdechnie  😉

dea, dziękuję za odpowiedź  :kwiatek:
Meise, totalnie nie musisz się nikomu tłumaczyć - tym bardziej mi. Twój koń, Twoje decyzje. Nie śledzę tego, jak często się udzielasz - widzę Cię w każdym wątku i to najczęściej z pytaniami, które powinno zadawać się wetowi, trenerowi, właścicielom stajni, a nie w Internecie... Co więcej - w wątku o wetach sama weta polecasz, a tu piszesz, że u Was nie ma (gdziekolwiek stacjonujesz), więc ten...  😲 Co więcej, w brak weterynarza który ogarnąłby program odrobaczania koni - średnio jestem w stanie uwierzyć, bo to nie fizyka kwantowa i każdy średnio ogarnięty właściciel konia powinien taki schemat znać, tym bardziej weterynarz... Konie można odrobaczać i 10 razy w roku... tylko po co?  😲 ale - jak pisałam - Twój koń, Twoje decyzje
Dziękuję za przypomnienie o przycisku ingora  :kwiatek: Miłego dnia

ps. Może gdybyś spędzała więcej czasu w stajni, czy nad książkami o chowie i hodowli koni - zamiast pisać na forum - udałoby się złapać trochę podstawowej wiedzy?  😁
Hoho, hihi, na pewno masz rację  😁 😁 😁


🙄 😵
[quote author=_Gaga link=topic=292.msg2968804#msg2968804 date=1616924197]
ps. Zaczynam rozumieć forumowiczów, obawiających się, że wyskoczysz im z lodówki   😵
[/quote]

[quote author=_Gaga link=topic=292.msg2968806#msg2968806 date=1616925527]
ps. Może gdybyś spędzała więcej czasu w stajni, czy nad książkami o chowie i hodowli koni - zamiast pisać na forum - udałoby się złapać trochę podstawowej wiedzy?  😁
[/quote]

Gaga facet Cię zostawił 😁
[center][img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Proszę bez takich wycieczek osobistych!!

DodoMod
[/center]
Gillian   four letter word
28 marca 2021 11:53
Łaaaał, pocisk na poziomie. Naprawdę  😵 masz klasę  😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się