Jak dbać o plecy jeźdźca

A czy ktoś z was stosował maty do akupresury? Jak tak to które polecacie?
Mam dyskopatię, hiperlordozę w odcinku lędzwiowym, hipermobliność i spłycenie kifozy. Jak tylko coś boli to wybieram się do osteopaty. W domu zawsze leżą jakieś maści typu bengaj, mam też lampę do nagrzewania. Natomiast zastanawiam się czy mata do akupresury przynosi realne efekty w profilaktyce.
Jak nauczyłam się dobrze używać mięśni brzucha w jeździectwie i jeżdżę konie przejechane przez wędzidło nie odczuwam dyskomfortu na koniu. Lubie też na koniec jazdy położyć się brzuchem na siodle na tzw. martwego Indianina i chwilę swobodnie zwisać.
W ramach ciekawostki wrzucam zdjęcie jak to wygląda na koniu, myślę, że dobrze widać spłycenie kifozy:

edit. i Laski! dobrze dobrany stanik to super ważna sprawa.
skoro już wiemy, że należy dbać o swoje ciało i mieć je przygotowane już przed jazdą to pytanie ile tego sportu poza końskiego trzeba uprawiać minimum? Pływanie 2x w tygodniu jest wystarczające? Albo codzienne ćwiczenia na macie w domu ale krótkie np. 15min? Jak określić jakie jest minimum aktywności fizycznej, tak żeby dobrze przygotować ciało do codziennej jazdy konnej?
Moja mama ma matę do akupresury z 4fizjo i z tego co widzę jest zadowolona, używa jej praktycznie codziennie.

midgame, jak dla mnie to o co pytasz to bardzo indywidualna kwestia. Tutaj ważne jest słuchać swojego ciała i je obserwować.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
12 kwietnia 2021 11:29
mindgame, ja bym się naprawdę skonsultowała z DOBRYM fizjo. Wszystkie ćwiczenia rozpisze, powie kiedy i jak wykonywać.

Inaczej będzie musiała ćwiczyć osoba, która jest względnie zdrowa i pracuje w ruchu, inaczej siedzący przy biurku człowiek z problemami.

I tak, jazda konna nie jest zdrowa 😀


I tak, jazda konna nie jest zdrowa 😀


Ja się nie zgodzę. Imho prawidłowa jest jedną z lepszych rzeczy na kręgosłup i stawy. O ile właśnie ktoś nie ma jakiś dużych wad trwałych już - ale wtedy to nic nie jest dobre, nawet życie.
Napinanie i luzowanie mięśni dokręgosłupowych w połączeniu z amortyzującą bierną pracą bioder i ścięgien to jest petarda (pozytywna) dla układu ruchu człowieka.

Ale jakość konia (jego przepuszczalność i brak pogłębionego nieprawidłową jazdą naturalnego skrzywienia) mają niebagatelne znaczenie.
Moon   #kulistyzajebisty
12 kwietnia 2021 12:28
kare_szczescie, mam matę i poduszkę Rea Soul Mat i je uwielbiam. Leżąc na płasko potrafię na niej zasnąć. Siedząc na home office bardzo często siedzę z matą pod plecami albo robię przerwy kładąc się na niej na płasko. Fajnie to rozluźnia mi napięcia w ramionach i szyi.

Swojego czasu, jeszcze za czasów szkolnych, gdy moja rodzicielka mnie z uporem maniaka prowadzała do ortopedów, żeby "w końcu któryś mi zabronił jeździć!" pewien pan profesor, moją rodzicielkę dobił, bo stwierdził że z moimi krzywiznami (szczerze: nie pamiętam już o co szło, ale generalnie mam jedną nogę deko krótszą) stwierdził że jazda konna no to wręcz wskazana będzie. O ile nie będę, wiadomo, jeździć 6 młodych koni bez równowagi i kierownicy :P (miałam wtedy jakieś 8-10 lat, jazdy 1x/2x w tygodniu w szkółce, także tego... ;-) )

Ale jakość konia (jego przepuszczalność i brak pogłębionego nieprawidłową jazdą naturalnego skrzywienia) mają niebagatelne znaczenie.
A to akurat prawda.
Mi problemy z odcinkiem lędźwiowym przechodziły po jeździe. Jak zaczęłam regularnie jeździć to przeszło i nie wróciło. Kręgosłup w ogóle nie jest problemem za to jedno kolano jest i jest to połączenie zbyt dużej wagi i niestety nierównego siedzenia na koniu.
Moon   #kulistyzajebisty
12 kwietnia 2021 12:42
epk, właśnie.
Mi po 8h siedzenia przy biurku, jak pojeżdżę Kulistego, puszczają mi napięcia w lędźwiach i w okolicach łopatek (z którymi mam ostatnio trochę problemów, głównie właśnie od... pracy przy biurku x.x)
Moon, no tak, ja całymi dniami przy biurku. Koń i psy mnie ratują od kalectwa. Przy czym głównie koń 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
12 kwietnia 2021 12:44
Ja nie jestem fizjo, ale moj twierdzi, że jazda konna nie jest zdrowa dla kręgosłupa. A zdarzało mu się ratować bardzo utytułowanych jeźdźców. Na przykład Luciane Diniz.
Mnie jazda nie ratuje od niczego, jak mi kon czasem sieknie z zadu tak z pelnym wyprostem zadnich nog, ogon we wlosach i te sprawy 😉 to sie zyc odechciewa i moj kregoslup na 100% mi za to na stare lata nie podziekuje. Wczoraj jezdzilam jednego wesolutkiego wielokierunkowego 😉 czterolatka i dzisiaj moje plecy maja mi to za zle.

Wiec ja tam uprawiam inny sport, zeby moc w ogole jezdzic, a na starosc pewnie skoncze na pleasure'wym tuptusiu jak wszyscy aktywni jezdzcy 55+ w mojej stajni :P
To na pewno zależy od intensywności jazdy, jakości koni i sprzętu oraz ogólnego poziomu całej zabawy.
Jak ktoś jeździ dla przyjemności te 3-5 h tygodniowo poruszając się stępem, kłusem anglezowanym i galopem głównie w półsiadzie, to z wyłączeniem osób z poważnymi problemami taka aktywność powinna pomagać a nie szkodzić.
Ale mając już ambitnego amatora ujeżdżenia z np. dwoma końmi, który jeździ sporo w pełnym siadzie, ma konie z wydatnym ruchem (często nieco powyżej swoich aktualnych jeździeckich umiejętności) i do stajni jedzie po 8h pracy za biurkiem, no to to się nie może dobrze skończyć. A niestety w takiej sytuacji jest większość z nas.

Edit. kokos Ty masz rację, ten dziad co mi ostatnio zabrał kilka dni życia też pierze z zadu dość konkretnie...
kokosnuss, wiesz te dawania z zadu to może być klucz  😀iabeł: ale ja jestem stara i bym na takim na bank nie jeździła.

Ale mając już ambitnego amatora ujeżdżenia z np. dwoma końmi, który jeździ sporo w pełnym siadzie, ma konie z wydatnym ruchem (często nieco powyżej swoich aktualnych jeździeckich umiejętności) i do stajni jedzie po 8h pracy za biurkiem, no to to się nie może dobrze skończyć. A niestety w takiej sytuacji jest większość z nas.




Żadna "mono czynnościowość" nie jest zdrowa.

Ja po lekturze Paula Belasika i odgrzebaniu info ze swojego sport-hobby z dzieciństwa (karate) jestem pod zachwytem zarąbistości konstrukcji człowieka i właśnie tego jakim cudownym bionicznym wynalazkiem jest kręgosłup i co potrafi w pozycji jeźdźca. tzn. ile siły i precyzji może wygenerować bez jakiejkolwiek szkody.

Ale równocześnie zaczęłam zwracać uwagę na inne rzeczy- np. na mobilność oficerek w stawach (niekoniecznie te super duper modne dopasowane robią nam dobrze- ścięgna i mięśnie muszą mieć miejsce na ruch i przez to amortyzację), ściągacze w bluzach- to samo, taśmy od biustonosza itp. itd.
epk, no trudno nie przyznac ci racji 😀

Ale samo pranie z zadu to przeciez jakis ulamek jazdy, nie wiem, gora 2-3 minuty przy jezdzie trwajacej 30 minut (stepa na luznej wodzy nie licze), a bol potem jest. I nie wiem, na ile to same bryki etc. sa ciezkie, a na ile jazda na koniu, ktory jest mlody, albo bardzo zielony, malo rytmiczny, sztywny, szukajacy, a i moj dosiad cierpi na tym bardzo, bo zamiast rozkmin o napieciu prawego miesnia lewej polowy brzucha 😉 sa rozkminy o pozostaniu na koniu w dobrym chodzie i kierunku pi razy oko. Mega mi trudno skupic sie na swoim dosiadzie jak sie az tak skupiam na koniu 🤔 dlatego dla zdrowia wole sport inny niz jezdziectwo, gdzie moge poswiecic 100% uwagi temu, co sie dzieje z moim cialem 🙂 a przy koniach w miare mozliwosci dobra rozgrzewka i jazda tylko na wlasnym koniu.

Do tego "bola" mnie niepasujace siodla, jak wsiade w cudzej ujezdzeniowce z duzymi klockami to mam ochote umrzec przez bol kolan, bo w takich siodlach nie ma miejsca na moje dlugie nogi, a duze klocki namietnie probuja wywichnac mi biodra na lewa strone 🤣 Ktos, kto wymyslil ortopedyczne, glebokie ujezdzeniowki powinien trafic do piekla 😤
kotbury, człowiek faktycznie jest genialną bioniczną konstrukcją. A szkodzą dwie rzeczy: udarność (wstrząsy, uderzenia etc,) i długotrwała statyczność pozycji.
A złożenie tychże to praca zabójcza dla każdego: operator młota pneumatycznego, takiego drogowego.
Fakt, że te wszystkie "podwiązki" sprzyjają blokadom, blokady fundują statyczność, całych partii, statyczność funduje przeciążenia (przekroczenie granic adaptacji).
Jedną z najcięższych ludzkich prac jest praca... modela, takiego do malarstwa. Z racji nieruchomości pozycji.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się