Jak dbać o końskie nogi?

No właśnie ostatnio wielokrotnie słyszę, że konie popuchnięte z "byle powodu" 🙄
Mnie strasznie stresują takie sytuacje, tym bardziej, że koń niepracujący, żyje sobie na padoczkach/pastwiskach i też rzadko bywam u niego, a jak nagle coś się dzieje i jestem co chwilę i mi strasznie szkoda, że nic nie mogę zrobić poza tym co podał wet, i potem latam po internecie szukając pomocy 😜

Od wczoraj jest bez leków, mam nadzieję, że się nie pogorszy
Odkopuję.
Dalej męczymy się z opuchliznami i rozepchanymi już pochewkami przy ścięgnach. Nie jestem w stanie dojść do tego kiedy się powiększają, bo nie ma w tym chyba żadnej reguły. Odstawiłam już dość dawno temu lucernę, ale niestety problem nie zniknął. Opoje są miękkie, ciastowate, prawdopodobnie taki już urok F. Rozmawiałam o tym z jedną z najlepszych polskich lek. wet. i poradziła mi skarpetki kompresyjne. Czy ktoś używa i może mi polecić? Generalnie szału nie ma w wynikach wyszukiwania (przynajmniej na polskich stronach).
Incrediwear equine ma takie skarpetki, ale ich nie polecam zupełnie. Zakładanie tego na podkutego konia to jakiś koszmar. No i bardzo łatwo się niszczą. Zupełnie też nie widziałam poprawy po tym.
Mojemu koniowi najbardziej pomogło zawijanie na godzinę owijkami elastycznymi na mokre podkładki.
Jakie owijki i jakie podkładki? Podeślij linki plis, bo ja mam tylko jedne owijki i są to zwykłe polarowe z Felixa B.

A Wam po ruchu schodzi opuchlizna? Bo u nas nie...
No po ruchu nie schodzi, bo zwykle zakładam ochraniacze, ale jak zawinę na czas jazdy nawet w zwykłe polarowe owijki to trochę jednak schodzi.
Ja mam takie elastyczne owijki:
https://konik.com.pl/bandaze-eskadron-climatex
i podkładki
https://konik.com.pl/Podkladki-pod-bandaze-CLIMATEX-30-45cm-Eskadron-4szt
Ale w sumie dowolne jak kupisz będzie ok, to nie ma znaczenia

Słyszałam też że ochraniacze masujące dobrze działają, ale sama nie testowałam
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
14 maja 2021 08:50
Meise, A jak wygląda tył kopyta u niego? Masz jakieś zdjęcia? Może nie ma "pompki" dobrej.
anp, to może podkładki dokupię i zawinę w te polarówki z Felixa? One są elastyczne tylko no - polarowe.
A można namoczyć podkładki i zawinąć na jazdę (po płaskim), czy to absolutnie zły pomysł?

zembria, przody też puchną, ale mniej. Ortopeda był i zalecił zrolować trochę przód tylniego pazura i podnieść piętkę i tak też zrobiliśmy przy ostatnim struganiu i przekuwaniu. (na tył niekuty). Zrobię Ci dziś zdjęcie 🙂
Niestety zmian większych nie zaobserwowałam. Ogólnie jak się teraz cieplej zrobiło to są baloniki 😫
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
14 maja 2021 09:14
Tył kopyta, a nie tylne nogi 😉 Wszystkie 4. Czasem tak jest że jak strzałka gąbczasta mała, albo zacieśniony tył ogólnie, to słabo krew pompuje. Mówi się, że koń ma 5 serc. Jeśli cały czas ma takie lekko nabrane te nogi, to może być to też problem właśnie z krążeniem, choć prawdopodobnie wtedy schodziłoby po ruchu.
Elastyczne, bo polarowe nie nie dają tego efektu ucisku na podkładkach.
W czasie jazdy nie można za bardzo chłodzić nóg bo ścięgna żeby dobrze pracowały i były elastyczne to muszą się rozgrzać. W sensie przegrzane ścięgna też się uszkadzają, ale schłodzone nie są takie elastyczne i łatwiej się zrywają. Chłodzenie najlepiej dopiero po trenignu.
Możesz spróbować po prostu zawinąć swoje polarowe na jazdę, bez podkładek i bez moczenia i zobaczyć czy to coś pomaga - w sensie sam ucisk.
Magnetyki?
Chyba faktycznie poszlabymw stymulacje krazenia w tych girach.
zembria no to jest tak samo jak u ludzi. Może być masa przyczyn jak problemy z krążeniem, nerkami, cukrzyca, problemy hormonalne, ale jednak w większości przypadków obrzęki w nogach są spowodowane przebywaniem przez długi czas w jednej pozycji. Konie nawet na wolnym wybiegu jak mają paśnik to zwykle stoją w jednym miejscu zamiast się ruszać. To prowadzi do zastoju krwi i powstawania obrzęków. Jak sytuacja się powtarza to dochodzi do przewlekłej niewydolności żył i już ciężko z tego wyjść.
faith Mnie zawsze dziwi jak ludzie polecają magnesy. Nie ma zupełnie żadnych dowodów naukowych na to, że one działają. Nawet wikipedia pisze: "Magnetic therapy is a pseudoscientific alternative medicine".
Mój niby młody, rusza się, biega, bryka, no i pracuje prawie codziennie, ale hmm, ost miał dwa dni laby i jak przyjechałam to faktycznie były banie. Musi to być problem z krążeniem 😐 Na wybiegu jest cały dzień, na noc schodzi do boksu.
Magnetyki też zostały mi odradzone przez panią wet., bo stałe "pole magnetyczne" podobno guzik daje.

W sumie jak założyłam ostatnio po grubo ponad roku owijki na trening ujeżdżeniowy (celem prezencji), to rzeczywiście chyba trochę zeszła opuchlizna. Pytanie, czy te zwykłe polarówki można zakładać na gołą szkitę, bo już różne opinie słyszałam 🙉
No niby można, bo nie ma takiego ucisku jak przy elastycznych, ale z drugiej strony mogą powodować przegrzewanie nóg, więc lepiej nie za często.
Ok, będę zakładać w chłodniejsze dni takie jak np. dziś 🙃

Weterynarz mnie nie pocieszyła, powiedziała, że jest opcja, że ten typ tak ma 😒
No moze i magnetyki guzik daja, ale jak sprawdzalam na swoim to w zyciu nie mial takich nozek zyletek jak po uzyciu na noc 😉
Dlatego nie tyle polecam magnetyki, co polecam wyprobowac, taki sam efekt wow mialam po derce magnetycznej, plecy luzne jak gumka w majtach 🙂

Moze moj kon nie czyta wikipedii 😎
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
14 maja 2021 10:25
Moje też chyba nie czytają, bo efekty po magnetykach zawsze miałam bardzo fajne.
Muszę pożyczyć od kogoś zatem. Derka magnetyczna mi się sprawdza, ale ona ma chyba zmienne pole 🙂
faith to się nazywa efekt placebo 😜
Jak zakładasz ochraniacze na noc, to może być nawet efekt ciepła, że nogi mają lepsze krążenie. Tak też się często robi, ocieplanie, zawijanie na noc.
Efektu placebo po owijkach czy ochraniaczach stajennych nie bylo 😉
Musi byc to wyjatkowo wybiorcze placebo 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
14 maja 2021 10:31
Też robiłam takie "ślepe próby" z innymi ocieplaczami, owijkami itp. Po magnetykach zdecydowanie lepszy efekty był, a i się utrzymywało dłużej potem.
Nie ma żadnych dowodów naukowych na działanie magnesów. Większość wyników wprost mówi, że to zupełnie nie działa. Tym bardziej, że magnesy w ochraniaczach są za słabe żeby mieć jakikolwiek efekt na tkanki.
Ale spoko, niech będzie że u was działa 😉
Czy pod ochraniacze magnetyczne mogę bez problemu robić wcierki rozgrzewające? Muszę zawijać nogi na noc, najlepiej z wcierką rozgrzewającą. Zastanawiam się czy kupić zwykłe ochraniacze stajenne, czy zainwestować w magnetyki.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
25 czerwca 2021 07:16
patrycjasz, Ja tak robię, ale jak dam mocno rozgrzewającą, to koniowi się nie podoba 😉 Jakaś łagodna lepiej.
zembria dziękuję Tobie bardzo. Poleciłabyś jeszcze jakieś wcierki rozgrzewające? Nie używałam dotychczas, a musimy się grzać przez najbliższe kilka miesięcy.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
25 czerwca 2021 09:01
patrycjasz, Ja mam z Black horse - ta mega grzeje i nie polecam jej zawijać, Blondas tupie wtedy i widać że go "pali" za mocno. Mnie samą potem ręce mega grzeją, a jak rękawiczki założę, to faktycznie między palcami parzy. Sunlitan - to jest delikatniejsze, fajne do masażu i właśnie żeby zawinąć potem, mojego konia nie parzy. I nieśmiertelna Absorbina "pomarańczowa", fajnie grzeje, ale czy zawijać to kwestia sporna, bo niby na opakowaniu jest napisane, że za silna do zawijania, a wszyscy znani mi użytkownicy ją zawijają i jest spoko.
zembria dziękuję Tobie dobra kobieto. Poczytam jeszcze wątek i będę musiała się zaopatrzyć. Znając mojego konia... to wszystkie mocno grzejące preparaty odpadają bo się biedny wścieknie i będzie płakał 😀
Poszukuje ochraniaczy stajennych ale takich co jeszcze zachodzą trochę na kopyto, coś oprócz Torpola?

https://equi-fashion.pl/product-pol-1417-Ochraniacze-HOOF-CARE-MG-Torpol.html
xxagaxx, Veredus, ale w tej wersji 4 hour, to na pewno. Wydaje mi się, że Equick ma tez model sięgający w jakimś stopniu kopyta (zwykłe i magnetyczne).
U mnie najgorszą opcją na końskie puchnące nogi jest zawijanie/ubieranie czegokolwiek.
Owszem, od ucisku na początku jest niby mniej, bo fizycznie nie ma jak się wtedy zrobić opuchlizna. Ale potem jest gorzej.

Najlepszą opcją jest jazda bez ochrów (niestety) - i chłodzenie z masażem bardzo silnym strumieniem. Także masaż odpowiedni " w górę".
Teraz na jazdy mam ochry z futrem takim "niezbitym" i zapinam dość luźno.

Im więcej ochraniaczków, owijeczek, stajennych kocyków tym się nam pogarszało w dłuższej perspektywie.

I musimy uważać na białko, a szczególnie na owies. Już coś koło 9 miesięcy jesteśmy na diecie zero owsa i to dało mega dobry efekt. Mogę futrować makuchami, otrębami ryżowymi itd. Byle nie było owsa.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się