Kącik Rekreanta (część XIV) 2021

Meise, - no cóż... przynajmniej nie wydajesz milionów na odpas, a koń raczy wzgardzać 😂 Obok mam koleżankę, która prosi swojego jaśnie konia, żeby łaskawie zjadł, dostaje 8 posiłków dziennie i jest ciągle przychuda.

Mój jest niejadek, w sensie mógłby jeść tylko siano i trawę, treściwe je bardzo opornie i z łaską ostatnimi czasy. I mimo to tak wygląda 😒

Muszę się zebrać w sobie, robić porządny teren z wygalopowaniami 2x w tyg. i przy okazji wziąć się za siebie (powiedziała kończąc tabliczkę czekolady zapitą trzecią kawą 💩😉

Widze, ze mamy ostra konkurencje, ja to chociaz dobra wymowke mam, dlaczego moj kon jest w ciazy spozywczej 🤣😉

Ogolnie to mi mega parcie na zawody zeszlo po wypadku, jak ja wiozlam do kliniki z ataksja to z mysla, ze jedziemy na eutanazje.... Teraz cieszy mnie, ze moj kon za mna lazi jak pies, ze postawiona gdziekolwiek stoi i bez kantara i moge sobie kucykowe uszelki i zadek tulac, az szkolkowicze sie rozplywaja, jaki madry konik 😉 (a konik ofc ordynarnie wyludza marchelki od tych dzieciakow) ze jezdzimy sobie spacerowo w teren same, i ze na oklep sobie wsiadam, no takie koniarkowo-madkowe glupoty strasznie 🙊🤷

Wakacje ma kucyczek nad morzem takze po cichu licze tez na romantyczne spacery po plazy 😍

Mówiłam! Wiem, że wszyscy myślą, że wyolbrzymiam "problem" 😉
Ogólnie on ma czasem balon, a czasem mniejszy, ale to musi być od żarcia, bo jak stał na głodówce do gastro to jak przyjechałam rano to był pięknie podkasany 😍🐎

Ja parcia na zawody nie mam dopóki nie będę super przygotowana i koń też. Wiadomo, pewnie i L byśmy już teraz jakoś przejechali, ale jak już mam jechać startować to w pięknym stylu, że och i ach 😉

Meise, ale masz świadomość, że duży brzuch nie znaczy, że koń jest gruby? Koń keirashara na tym ostatnim zdjęciu rzeczywiście zacnie przypasiony 😅, nie porównuj brzucha wiszącego do otłuszczenia całej sylwetki... (żeby nie było, mam WLKP, który je prawie nic oprócz siana i trawy i wygląda jak właśnie Ślązak ze zdjęcia wyżej 😂 )

Mam świadomość, pytanie co powoduje, że raz brzuch jest wielki jak na zdjęciu, a raz dużo mniejszy. I co zrobić, żeby był mniejszy na stałe?

F. chodził dużo rzadziej i mniej intensywnie i brzucha nie było... a miał do dyspozycji wielkie pastwiska i żarcia w opór w sezonie.

edit. Nakłamałam jednak trochę. Sprawdziłam, zdj z brzuchem jest z 25 kwietnia.
Takie mam zdjęcie z przedwczoraj, w ruchu jest ideolo:

Natomiast w stój brzuch się zasysa tylko jak obok jest kobyła i następuje napinka :P Normalnie jak Janusz na plaży nad Bałtykiem jak przechodzą obok jego parawanu młódki w bikini...

Meise, ale F nie jest gruby, tylko ciutke brzuchaty. Btw wrzodowe konie chyba tak maja?

Fly tez ma brzuch typowo od braku roboty, do grubosci to jej daleko.

Za to kon keirashary faktycznie byl, pardon my french, okropnie spasiony. Jako ze teraz jest w top kondycji 😁 to moze mi ten okrutny przytyk zostanie wybaczony 😅

Meise, brak wody przed gastro też skutecznie sztucznie podkasa.
To zdjęcie co wrzuciłaś jest dla mnie kompletnie niemiarodajne. Koń stoi podsiebnie odciążając jedną nogę. Śmiem twierdzić, że większość koni wyszłaby mało reprezentacyjnie. Zrób zdjęcie zootechniczne plus ze zbliżeniem na plecy, bo to umięśnienie pleców gra największa rolę przy brzuchu / jego braku. Poza oczywiście problemami gastrycznymi.

No właśnie muszę zrobić zdjęcie zootechniczne. Mój już nie jest wrzodowcem, jest wyleczony 😉
Klami, tak samo mi powiedziała inna re-voltowiczka jak wysłałam jej to zdjęcie - że poza taka, że mniej korzystna już być chyba nie może... 🙈

Tu zdjęcia z środy, brzuch chyba mniejszy, bo jeszcze miesiąc wcześniej nawet w galopie był balon:

Meise patrząc na zdjęcie to twój koń jest naprawdę za gruby. Piszesz że nogi puchną (w innym watku), nie dziwne. Może zrezygnuj z treściwego? Bo będzie ci naprawdę ciężko go odchudzić. A zbędne kg obciążają nasze kopytne dość mocno.

Ewetulanie zwolnić jego pobieranie siana (siatka, paśnik?) mniej żyzna łąka?

keirashara 🤣🤣🤣, to juz wersja sumo 😀

Ale na którym zdjęciu za gruby? Na tym z 25 kwietnia? (na poprzedniej stronie)? Czy na tym powyżej?
On ma paśnik w boksie, ale łatwo mu z niego pobierać siano, więc zjada go bardzo, bardzo dużo. Paśnik jest na dwie duże kostki. Do tego miał siatkę w boksie, którą olewał, bo jednak paśnik łatwiejszy w obsłudze. Na padoku ma siatkę z dużymi oczkami. Teraz u nas się zacznie wypas koni, bo specjalnie posiana mieszanka obrodziła jak głupia dzięki pogodzie. Ja się już zaczynam bać...
Jak mu obetnę całkiem treściwe, to on będzie zjadał jeszcze więcej objętościówki, a to chyba głównie od tego tak tyje >: i tak dostaje tyle co mysz swojego gastro muesli i garstkę owsa...

Co gorsza znowu nadgarstek ucieka nam do przodu, a działo się tak już kiedyś jak był bardzo tłusty jako ogier i po kastracji.

Tu też macie przykład tony tłuszczu, ale to Pan emeryt. Treściwego prawie wcale nie dostaje ..

Meise to sprzed tyg, co jednak jest z 25.
I z tego co piszesz to tak, on je za dużo tej objętościówki. Tylko no, właśnie nie o to chodzi żeby wydzielać, bo nie będziesz wrzoda głodzić. ale utrudnić mu życie. Po co paśnik jak może mieć siatkę w boksie?
Brak treściwego nie sprawie że będzie sie bardziej napychał skoro mówisz że karmisz mała ilościa...

Meise, zrób zdjęcia właściwe to będzie nad czym dywagować. 😉
Ja Ci mogę pokazać całą serię zdjęć porównawczych na zasadzie koń tłusty pracujący (bez brzucha, z plecami), koń tłusty niepracujący (z brzuchem bez pleców), koń ok, ale niepracujący (bez pleców, z brzuchem), koń ok pracujący (bez brzucha, z plecami), koń w treningu (bez brzucha, podkasany, mocno umięśniony). itd. Natomiast na dziś nie wiemy do końca jak ten twój wygląda. 😉

Klami, pokaż, może być na priv. Ty masz ogiera, nie? Był kiedyś brzuchaty? Bo u nas jedyny koń z kłodą moich marzeń to właśnie 3-letni ogier wstępnie zajeżdżony 😒 co potwierdza moją "ogierzą" teorię nt. brzuchów 🙈
Jeszcze mam takie zdjęcie z lonży 10 dni temu, wydaje mi się, że w ruchu jest ok, nie?

Tak naprawdę brzuch zaczął rosnąć odkąd zaczęliśmy na poważnie leczyć wrzody (aż do kompletnego wyleczenia).

Meise sory, ale twoja teoria to.. między bajki może iść. Każdy koń może mieć brzuch, ogiery więcej się spalają, ale to tyle.
Zdjęcie zootechniczne nie moze być w ruchu, postaw tego konia na prostej powierzchni, najlepiej weź kogoś do pomocy i wtedy cykaj foty. w ruchu to prosię nawet nieźle wygląda :P

A może to być też cecha osobnicza, czy każdego konia można podkasać?
Jestem gotowa jeździć w te tereny na wygalopowania, byleby to coś pomogło.

Czytałam, że jazda galopem na kołach i woltach wzmacnia te mięśnie, które trzymają brzuch, no ale my... głównie na kołach jeździmy i to już kilka miesięcy i efekt marnawy.... 🤔

Meise skoro brzuch znika jak się koń napnie to znaczy, że na codzień mięśniami tego brzucha dobrze nie trzyma. Ja tam na tym zdjęciu z padoku (w tym pseudo dębo-bryku) nie widzę jakiejś super linii górnej. Na tym z lonży już wygląda to lepiej. Może trzeba po prostu te mięśnie wzmocnić. I jak xxagaxx mówi - paśnik zabrać, a jeśli się nie da to niech stoi pusty, zawiesić siatkę z małymi oczkami i tylko z niej podawać siano.

edit. a po co wrzodowi w ogóle owies? Z dobroci serca, bo Ci żal, że tak mało je? Obciąć ten owies w pizdu.

Boję się, żeby nie stracił energii. No i ogólnie, żeby miał coś od życia, a nie jadł tylko wrzodowe muesli 🙊

Tutaj zdjęcia pleców z 26 marca, które robiłam dla lillid:

Siano w siatce go bardzo denerwuje... nie chce, żeby się stresował przy jedzeniu. Miał siano i w siatce i w paśniku, myślałam, że będzie jadł też trochę z siatki, ale myliłam się...

Meise, - a on nie jest zwyczajnie wzdęty czasem, bo się nawpierdzielał wiosennej trawy jak wąż boa udusiciel? 😉
Serio, tam nie ma dramy, zobacz na zad, szyję, tam nie ma wielkiego otłuszczenia. Spowolnienie pobierania objętosciówki daje dobre efekty, ja swojemu nie zabieram, je stałe, ale wolniej.
kokosnuss, - ja się nie obrażam, byłam/jestem tego w pełni świadoma 😅 Tylko szczerze mówiąc już nie miałam pomysłu, jak go odchudzić... aż zmieniliśmy stajnie na taką bez łąk i problem zmniejszył się znacznie, więc jestem wredną mateczką i pan koń ma bana na pastwiskowanie 🙈
xxagaxx, - kazałam sobie wysyłać to foto za każdym razem, jak będę narzekać, że znowu przytył 🤣

Jeszcze nie wychodził na łąkę 😉 lada dzień pójdą. Póki co zabieram go tylko na trawing w ręku na ok 30-45 min i wtedy jest tryb odkurzacz i kompletna obraza na kolację w boksie...

Mój ma bebzun jak beczka i nie mogę tego ruszyć...
Meise,

... bebzunki są z dobrobytu matki natury - czyli objętościówki.
Moja kobyła zawsze podkasana ma teraz brzuch bo mamy bardzo kiepskie siano i się nim nie najada i zżera więcej niżby zjadła lepszego. Poza tym mamy słomę tak drabno ostatnio do ścielania jak sieczka, więc wyżera tego spod siebie chyba więcej niż tego siana. No i samo to nie znika w koniu tylko ląduje jako duuużo masy w jelitach.

A w ogóle się chciałam pochwalić, że już wsiadam.
Czy można jeździć z rozwalonymi torebkami stawowymi w dłoni? Można! kto koniarzowi zabroni 🤣 !
To ma swoje plusy - użycie reki jest duuużo bardziej przemyślane i niestety (stety w sumie) nie pojedziesz na "zacisku".
Więc jakkolwiek durnowato by to zabrzmiało - nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Wsiadłam, wzięłam głęboki oddech i sobie pomyślałam: " A w dupie mam i nic nie muszę, skoro w każdej chwili mogę się konkretnie rozje..ć np. autem, to gdzie ja w tym życiu z tym koniem tak gnam"... No i po kilku takich jazdach zaczęło się robić przyjemnie.
Dziś jak pogoda nie nawali to mama plan jechać sobie w teren.

Meise a po co miałby jeść z siatki mając paśnik? Po co miałby sobie utrudniać życie?
Twój koń nie zestresuje sie jedzeniem z siatki...będzie mu trudniej, będzie jadł mniej, ale uwierz mi, nie będzie odczuwał STRESU.....

kotbury, ja wiem, że z objętościówki. Mi się nasze siano wydaje naprawdę wspaniałej jakości, zielone, pachnące (nawet zimą!), konie je wciągają jak makaron. Czytałam, że kiepskiej jakości siano może prowadzić do zwiększonej obręczy brzusznej, ale kurczę, siano u nas moim laickim okiem wygląda wspaniale... więc pewnie chodzi o szybkie pobieranie dużej ilości.
Btw pochwaliłabyś się kiedyś tą kobyłą w wątku 😉 No i gratuluje wsiadania mimo bólu, znam ten temat. YOLO i do przodu 😉

xxagaxx, no może nie zestresuje, ale wściekły będzie na pewno (jak zawiesiłam mu siatkę zimą to był bardzo głodny i tupał z wściekłości po dobie). Wiem, że chcę mieć ciastko i zjeść ciastko, ale ta siatka wydaje mi się trochę torturą kurcze. Ale ok, dziś zawieszę i przełożę mu tam siano z paśnika. I poproszę o nieuzupełnianie paśnika, siatkę będę sobie sama ładować.
Po jakim czasie powinien przyjść efekt? Tydzień?

Wiem, że duże ilości siana sobie fermentują w jelitach i mogą powodować gazy. Mój kiedyś też namiętnie wyżerał słomę, ale tu już od kilku miesięcy stoi na trotach.

xxagaxx Mój koń jak miał siatkę z dużymi oczkami wcale nie jadł mniej. Za to jak zmieniłam na małe oczka to wyjadał słomę i efekt był jeszcze gorszy. No i oczywiście, że koń był poirytowany, że nie może się dostać do niego.
W ogóle ograniczanie siana to dla mnie jakieś średniowiecze.
Zwykle tzw "hay belly" jest związany z sianem słabej jakości, bez wystarczającej ilości białka i to powoduje, że koń ma wzdjęcia i dlatego brzuch tak wygląda. Co tu zmieni ograniczanie siana? Na pewno nie ograniczy wzdęć, za to u konia wrzodowego to w ogóle poroniony pomysł.

anp to moze przesadziłaś z wielkością oczek? Sory, znam od groma i ciut ciut koni które zrą z siatek z małymi oczkami i żyją. Znam też jednego co wylądował na trotach, bo właśnie żarł słomę.
I masz rację ograniczanie ilosci siana to średniowiecze, ale już ograniczenie łatwego dostępu to... normalna sprawa w większości przypadków.
Nie wiem czy ten koń jest wzdęty czy gruby, ocenic to tak naprawdę może ktos na miejscu. Ale jak nogi puchną czy staw ucieka....to moze jednak trzeba zaczać działać bo koń wzdęty raczej nie wazy dużo wiecęj i nie powinny stawy dostawać po tyłku.

No to jest takie balansowanie między ryzykiem wrzodów, a tym że koń będzie gruby i jednak najlepszą opcją jest zostawienie siana w spokoju i wzięcie konia do prawdziwej roboty. Mięśnie nawet w spoczynku zużywają dużo energii - wtedy nie ma problemu z otyłością.

Dokladnie, kon zracy siano non stop i wzdety / brzuchaty to czesto malo bialka, juz o tym wspominalam wyzej. Sianokiszonka to genialny wynalazek 🙂

anp u nas nawet w stajni wrzody mają w boksie paśnik, nie jest łatwo dostać się do siana. Wyleczone, bez problemów. Nauczyły się jeść.

Nie wiem czemu trudniejszy dostęp do siana ma powodować wrzody... koń wręcz powinien jeść często a nie dużo....
Widzę że nie lubisz wydzielania siana, ale proszę, nie demonizuj. Sporo koni ma siatki, nic im nie jest. Wrzody pojawiają się wszędzie, nawet chyba na forum ktoś pisał ze ma konia od źrebaka w wolnowybiegowym z wrzodami..... 😉

Żeby była jasności, ja też absolutnie nie jestem za ograniczeniem siana, tylko za spowolnieniem jego poboru 😉
Już od dawna gdzieś tam sobie w głowie planuję przełożenie siana do siatki i zrobienia testu co z tego wyniknie, ale ciągle mnie coś w środku powstrzymuje. Ale po prostu trzeba to zrobić i się przekonać...

A wiecie co, tak zapytam... Co to w ogóle jest za problem, że koń ma jednak ten brzuszek a mimo to nie jest zapasiony?a utrzymany w ogólnej dobrej i prawidłowej kondycji. I choćby nie wiem jak pracował to figury modelki mieć nie będzie? 😉