Kto/co mnie wkurza na co dzień?

Edit: spam.
Za ten post użytkownik otrzymał: Ban 30 dni
Komentarz moderatora: Spam
JAN... Spieprzaj dziadu bo mnie wkurzasz.
Tacy jak Ty mnie wkurzają.
Są jak piardnięcia. Nikt Cię tu nie chce

PS. Dzięki błyskawiczny moderatorze.
majek   zwykle sobie żartuję
26 maja 2021 10:57
Dziewczyny, dzieciaki zaczynaja ferie 22 lipca a do szkoly ida 6 wrzesnia, to tylko 6 tygodni niestety. W UK mamy mnostwo ferii rozlozonych w ciagu roku.
Chcialam namowic dziadkow, zeby przyjechali (zwlaszcza, ze moj tata nigdy u nas nie byl) ale nie da rady... No i mam plac budowy w domu..
Moja rodzina też nie ma zamiaru mnie odwiedzać, bo skoro się wyprowadziłam na koniec świata, to mój obowiązek 😁 Bardziej zależy mi na zobaczeniu znajomych, bo zaraz nie będziemy mieć o czym rozmawiać 🙃
majek   zwykle sobie żartuję
26 maja 2021 11:28
honey,
nie, moj tata nie znosi latac i nie znosi promow. Zreszta nie wyobrazam sobie, zeby mieli przyjechac samochodem, bo bylby jedynym kierowca (mama jezdzi do stajni i do miasta, nie wyobrazanm jej sobie na autostradzie w Niemczech np). A to jest jakies 18-20 godzin w aucie, jak sie robi tylko przystanki na siku.

Honey, ja zawsze ubolewam nad tym, ze moja rodzina koniecznie chce nas widziec w swieta (Wielkanoc, Wigilia), wtedy nie dosc, ze wszystkie bilety sa drozsze, to jeszcze nie ma jak sie spotkac ze znajomymi, bo wszyscy spedzaja swieta ze swoimi rodzinami i tez gdzies wyjezdzaja. Mam nadzieje na powrot do wzglednej normalnosci i krotich wypadow na dlugi weekend do Warszawy (nasz dlugi weekend, nie polska majowke oczywiscie)

Domyslam sie, ze raczej latasz z tej polnocy, a nie jezdzisz autem do PL, ale polecam sie jako petsitter jakby cos, mieszkam niedaleko autostrady na Dover. A nasz pies uwielbia towarzystwo.
To ja sie ciesze, ze realcje rodzinne mam na tyle ograniczone i luzne, ze moge przyjezdzac kiedykolwiek, a nie w swieta etc. No i 13-14h a 20 to jest spora roznica!

Za to znajomych w PL nie mam za bardzo, jakos sie to wszystko rozmylo przez moj byly patozwiazek i niechec slychania ciaglego "to wez wroc". Troche wlasna wina i czasem jednak przykro 😒

W ogole teraz jedziemy na urlop do pl i mnie wkurza, ze tyle z tym zawracania glowy. Jakby nie to, ze chcialam chlopu kawalek kraju pokazac i zabrac na jakis bieda objazd po turystycznych miejscowkach to bym zdecydowanie wolala siedziec na tylku w Holandii 😅
majek   zwykle sobie żartuję
26 maja 2021 11:46
Nie no oczywiscie, ze to od nas zalezy, kiedy jedziemy, chociaz moj maz bardzo rodzinny jest, a jego mama zostala sama w wielkim domu.... wiec wiadomo...
I dzieci np wtedy maja wolne, ja mam wolne, bo moja uczelnia tez ma wolne itd.

donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
26 maja 2021 12:15
kokosnuss tez sie wybieram na tour de Polska mojego chlopa oprowadzic i pomimo ze jedziemy na dwa tygodnie to w kalkulacjach te pobyty wychodza bardzo krotko, smiem powiedziec ze za krotko zeby wyciagnac giry. Jedziemy na Mazury na pare dni, na 2-3 dni Gdansk i byc moze jakas plaza, potem Warszawa na kilka dni i zostaje mi chyba z 4 dni w donu rodzinnym na lubelszczyznie. Nie dziwie ci sie jak nie masz czasu oprowadzac wiec skonczy sie na gospodzie przy drodze 🤣
Moj z kolei jak zobaczyl te takie bary mleczne, przydrozne gospody o ktorych to wrecz nalegal ze MUSIMY KONIECZNIE SPROBOWAC 🤣

majek o tak swieta racja ze swietami. Mam o to bol glowy co roku od kiedy wyemigrowalam. Niektorych z rodziny to od swiat 2014 nie widzialam. Dodatkowo tak jak ty tez uczelnia, obowiazki, praca... nawet bez posiadania dzieciakow mialam problemy zeby ogarnac te daty wyjazdow z wizyta.
I mam podobne nadzieje jak ty, kiedys to mozna bylo obrocic w weekend za psie pieniadze gdzie parking na lotnisku mnie wiecej kosztowal niz bilet, teraz to nawet nie ma o czym mowic...

Teraz mielismy jechac samochodem ale samemu/w dwojke to jednak jest dluga podroz, jeszcze teraz nie wolno sie podobno zatrzymywac po drodze bo kwarantanna? Bo paliwo to se oczywiscie z bagaznika wyciagne XD albo z d...
Ech juz nie wspomne ze i ja i moj facet mamy takie pojemne, „oszczedne” i „wygodne” samochody ze chyba nawet suma naszych bagaznikow jest mniejsza od przecietnego auta dla malej rodziny. Jeszcze w drodze powrotnej ma jechac z nami kot, to dopiero bylby hit 🤣
Takze chyba jestesmy skazani na samolot i wynajem auta, kota dowieziemy do Belgii a stamtad busem do Londynu bo oczywiscie genialne brytyjskie regulacje nie pozwalaja na kota na pokladzie 🙄
majek   zwykle sobie żartuję
26 maja 2021 13:21
donkeyboy w sprawie kota to dowiedz sie o profesjonalnych przewoznikow, kolezanka zaplacila okolo dwoch stowek za przywiezienie buldozka z PL hodowli. To byl ich drugi pies, pierwszego przywozili sami i sie na granicy cos nie spodobalo - pies zostal na kwarantannie chyba dwa tygodnie, a na koniec przyjechal ze zlamanym zebrem.

A co do bagaznika... facebook marketplace>>> roofbox... polecam. Tylko ciut drozsze oplaty za tunel/prom. Ale samochodem jezdzilismy prawie pustym (bylo mega wygodnie)
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
26 maja 2021 13:35
<b>donkeyboy </b>w sprawie kota to dowiedz sie o profesjonalnych przewoznikow, kolezanka zaplacila okolo dwoch stowek za przywiezienie buldozka z PL hodowli. To byl ich drugi pies, pierwszego przywozili sami i sie na granicy cos nie spodobalo - pies zostal na kwarantannie chyba dwa tygodnie, a na koniec przyjechal ze zlamanym zebrem.<br>
<br>
A co do bagaznika... facebook marketplace&gt;&gt;&gt; roofbox... polecam. Tylko ciut drozsze oplaty za tunel/prom. Ale samochodem jezdzilismy prawie pustym (bylo mega wygodnie)

majek, ehhh no wlasnie, okropnie sie stresuje bo wiem ze sie do byle czego przyczepiaja, zwlaszcza teraz po brexicie jak wszystko niejasne. Na szczescie jest grupa na FB gdzie to wszystko czlonkowie grupy opisuja, polecaja przewoznikow itd. Jest troche latwiej ze kot jedzie z nami to formalnosci mniej. No i jak cos bedzie nie tak to jestesmy na miejscu, bo przewoznik to pojedzie w sina dal... 🤞

Rooftop to bardzo dobry pomysl, na kabrioleta z soft topem nam raczej nie siadzie 😅 ale moze moja drezyna by miala wystarczajaco dlugi dach jesli robia te bagazniki „skrocone” 🤔 dzieki za sugestie!
majek, 🖤🖤🖤 niestety mój pies to patus, co się do towarzystwa innych zwierząt nie nadaje �‍♀️
No i fakt, kupiłam właśnie auto, ale 25 h jazdy jako jedyny kierowca mnie nie urządza. Mój chłop nie dość, że nie ma prawka, to jeszcze absolutnie się nie pisze na taką wycieczkę 😐
A święta i tak mam na szczęście z głowy, bo jako że pracuje ze zwierzętami, to i tak nie mogę sobie pozwolić na urlop w czasie świątecznym.
A co do życia na północy - mam poważny kryzys i szukalam roboty na południu, tylko moja branża nie jest zbyt godnie opłacana w Anglii, więc obawiam się, że ten plan nie wypali 🙁
donkey, zobacz sobie przewoźnika Linora, trzy lata temu przywieźli mojej współlokatorce szczeniaka i będzie korzystać ponownie w tym roku.
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
26 maja 2021 16:36
donkey, jeszcze i ja dorzuce, bo jestem w srodku proby pozysku szczeniaka z hodowli z PL - Dingo Animal Taxi, ATS Transport, Petbus Transport (wszystkie maja strony na fb). Wszystkie wysoko polecane, tylko nie wiem czy wszystkie tez koty przewoza.
Odpowiedzialne firmy nie tylko Ci zwierzaka nie zostawia na granicy, ale za raczke przeprowadza Ciebie i hodowce przez caly proces papierologii wlasnie zeby sie upewnic, ze na granicy nie zostana zawroceni.
Ja ostatecznie zdecydowalam sie na taka forme dowiezenia przyszlego psa wlasnie dlatego, ze ktos kto robi to prawie codziennie, upewni sie ze cala papierkowa robota jest tip top. Sama bym sie bala ze czegos nie zrobilam i zostane z psem na granicy.
Zwroc tylko uwage, ze teraz przewoznicy zwierzat musza miec specjalna brytyjska licencje do przewozu zwierzat, i nie chodzi tu tylko o certyfikat dla pojazdu.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
26 maja 2021 22:39
Honey, Becia23 dzieki za polecenia 🙂 jestem w kontakcie z Petsbusem/ATS, generalnie na tem moment jeszcze musimy poobserwowac czy nas wypuszcza z UK za godne pieniadze (testy). Chcielibysmy odebrac kotke samemu glownie dlatego ze 1) chcemy poznac hodowce i koty na zywo itd. (kotka hodowlana wiec dla nas to wazne) 2) ogolnie moj facet srednio widzi transport masowy dla zwierzat, rozumiem go troche dlaczego bo wiadomo ze taki wyjazd to dla zwierzaka trauma a wraz z innymi zwierzakami to chyba jeszcze gorzej (?). A to jego kot wiec nie dyskutuje 🤣 aczkolwiek jesli transport samemu bedzie wyjatkowo dotkliwym bolem pupska to skorzystamy na pewno z pomocy profesjonalistow.
Wiadomo ze profesjonalista zapewni wszystko od A do Z ale ostatnio widzialam ze i nawet ktoremus z tych zaufanych zatrzymali pieska bo chyba mial szczepienie date przed mikroczipem i rach ciach do przygranicznego schroniska. Ogolnie nie ma chyba perfekcyjnego transportu z tego co sie orientuje, sa oczywiscie te bardzo zle co zwierzaka miedzy pudlami przewoza i takich na bank nie wybiore, raczej z tych co wymieniacie bo duzo dobrego o nich slyszalam.

Ps. Zdaje sobie sprawe tez z licencji, jesli jedzie ze zwierzakiem wlasciciel to zasady sa ponoć inne jeśli chodzi o papiery, a i licencja jest wymagana tylko na 5+ zwierzaków. Zreszta potencjalnie bedziemy jechac busem z Brukseli wiec tu pewnie tez jakies inne zasady w takim wypadku
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
27 maja 2021 10:37
majek, Tak nawiązując do Twojej wypowiedzi, o testach przy wyjeździe z Anglii, czy orientujesz się może, czy mając szczepienia też trzeba je robić? czy można podróżować normalnie wtedy?
majek   zwykle sobie żartuję
27 maja 2021 11:47
Zembria... nie wiem na pewno.
Postanowilam na razie poczekac z miesiac z dowiadywaniem sie co i jak, bo to wszystko sie zmienia jak w kalejdoskopie. Z tego, co wyczytalam na stronie gov.uk szczepienie (i posiadanie specjalnego zaswiadczenia) moze zwolnic Cie co najwyzej z kwarantanny po przyjezdzie.
Mnie sie wydaje, ze testow beda wymagac caly czas.
Mnie jeszcze dziwi, ze np dostajemy darmowe testy (mozna zamowic, ja dostaje z pracy), ale one nie sa `wazne` jak podrozujesz.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
27 maja 2021 18:24
majek nie wiem ile masz dzieci do wyjazdu do dziadków, takie cos wyskoczylo mi na fb:
https://www.dam-health.com/children-go-free/?fbclid=IwAR10Mm05hrR5bpUyz_EMOB0wmScznohmh9-Ez6iGXACloopoe5S5O8fjp74
moze uda ci sie tym zredukować koszty.
majek   zwykle sobie żartuję
27 maja 2021 18:35
dziekuje!! Mam 2 🙂 I chcielismy jechac razem z mezem. Wiec super.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
27 maja 2021 21:17
Wkurzają mnie faceci. Po prostu nie ogarniam ich toku myślenia i podejścia do życia. Chyba że to ja jestem jakaś ,,niedzisiejsza".
Facella   Dawna re-volto wróć!
28 maja 2021 01:31
Ale tak absolutnie wszyscy jak leci samym faktem jakiej płci są czy co?
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
28 maja 2021 08:55
Dementek ja latami mowilam to samo, starsza kolezanka poradzila mi zebym sie zainteresowala facetami po 30 bo moze mam i 24 lata ale leb na karku przywiercony tak konkretnie ze mnie 10 lat postarza 😅
No i mam teraz takiego 8 lat starszego i to jest zupelnie co innego niz moi rowieśnicy, tamci to jak dzieci. Nie do zycia.
Co ciekawe opowiedzialam to innej rowiesniczce, tez sobie jakiegos 30+ ogarnela i jest zadowolona.

A poza tym nieporozumienia beda zawsze, ja sie zawsze pokloce z moim o jakas pierdole przez to ze jedno zle odebralo drugie, zareagowalo mocniej, drugie sie na to wkurzylo i o .... i nie tylko ja tak mam, znajome tez, czesto sie dzielimy o jaki bezsens sie poklocilismy dzisiaj. Tez mnje to wkurza. No ale wydaje mi sie ze to norma, nie ma perfekcyjnych zwiazkow ani relacji.
Facella   Dawna re-volto wróć!
03 czerwca 2021 19:15
Poszukiwania mieszkania część już sama nie wiem która…
Uznaliśmy ze obecne mieszkanie przy tym metrażu jest za drogie, ekspozycja okien sprawia, ze od miesiąca przez pół dnia mamy je zasłonięte, bo idzie się ugotować, a rozkład mieszkania nie daje możliwości przewietrzenia go i jest wieczny zaduch, ja mam dość hałasu i potrzebuję miejsca na biurko, więc umowy przedłużyć nie zamierzamy. Ale wychodzi na to, że chyba będziemy musieli, o tyle dobrze że właściciel chce opuścić trochę z czynszu. Szukam intensywnie od tygodnia, przejrzałam wszystkie olxy, otodomy, gratki, nieruchomosci-online, morizony, dobreadresy, viproomy i cokolwiek jeszcze znalazłam w necie z ogłoszeniami, przeszukałam strony pośredników, obdzwoniłam pośredników, popytałam znajomych i nic, k…a, nic!!!
Teraz pośrednicy do mnie dzwonią - zostawiłam im informacje czego szukam. A szukamy bardzo konkretnego mieszkania, bardziej obrzeże niż centrum, ale nie na prawym brzegu, minimum 60 mkw, do określonej kwoty ze wszystkimi rachunkami, z ekspozycją okien „przewiewną”, czyli nie po jednej stronie. No i dzwoni do mnie pośrednik: „dzień dobry, mam mieszkanie, skrajne prawobrzeże, 45 mkw i akurat się mieści w budżecie, tylko jeszcze prąd trzeba opłacać”.
Już nie wspomnę ze widziałam ofertę rzędu 11 tys. miesięcznie za mieszkanie 64 mkw.
Mam dość, dostaję histerii na samą myśl o spędzeniu kolejnego roku w tym mieszkaniu, nadal nie jestem w stanie przeboleć ze 1,5 roku temu znaleźliśmy idealne mieszkanie, które ostatecznie właściciel wynajął komuś po znajomosci - a już mieliśmy umowę do podpisania w ręku.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie zanosi się na poprawę sytuacji na rynku nieruchomosci.
A jeszcze jak dziecioroby zaczną dostawać bezzwrotne kredyty z MOICH podatków, to już w ogóle skończę pod mostem.
Mojemu zostały 4 lata studiów, zaczynamy się oboje uczyć niemieckiego i wypierd…my z tego gownianego kraju.
Facella jakie miasto?
Facella   Dawna re-volto wróć!
04 czerwca 2021 11:29
Szczecin.
I tak. W Szczecinie są mieszkania 64 mkw za 11 tys. miesięcznie.
Mnie to nie dziwi. Policzmy. Załóżmy że 64 to 4 pokoje. Zatem - ośmioro studentów czy "pracowników najemnych". Zatem - 8 do 12 tys. PLN.
A są i kawalerki po 8 000. Zależy od lokalizacji i standardu wyposażenia.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
04 czerwca 2021 12:07
Facella nie pociesze cie ale zagranica tez nie jest kolorowo. Sama ostatnie 6 miesiecy codziennie siedzialam na portalach nieruchomosci szukajac czegos w normalnej cenie do wynajecia. Rano i wieczorem. Jakbym sie zabrala za to rok temu to bym spokojnie wynajela cos za 60% ceny ktore sie teraz oglaszaja.
I tez nie ogarniam jakim cudem wisza nieruchomosci w koziej wolce za 1k+ funtow miesiecznie, a nawet raczej dwa (obrzeza Londynu). Kogo jest na to stac - dodaj rachunki, ubezpieczenia, jedzenie itd...
Ja nie potrafie zyc z miesiaca na miesiac i nie odlozyc jakiejs konkretnej sumy, bo to nie zycie tylko wegetacja.
Ba, tez sa takie wynajmy po 3-5k ... sie wtedy zastanawiam kto to kurde wynajmuje bo jak stac na taki wynajem to czemu nie kupic?

No ale... je*aniutkim cudem wyszarpalismy nieruchomosc w super okolicy, “antycznej” wiosce, dookola lasy, pola golfowe itd. za naprawde mala sume. Ale musielismy na to skoczyc raz dwa, wyslalam faceta zeby obejrzal bo ja wolnego nie moge wziac tak szybko, od razu jak ogloszenie bylo to dzwonimy, ogladamy, wplacamy zaliczke bo zaraz znajdzie sie inny chetny.
Trzymam kciuki ze i tobie sie trafi wymarzona okazja, nam sie udalo ale tak jak mowie poszukiwania trwaly od baaaaardzo dawna i jest to irytujace ze trzeba sie z tym spieszyc jak cos sie znajdzie. Juz nie wspomne ze moj facet to chcial cos kupowac - na ten moment rynek sprzedazy maluje sie jeszcze gorzej. Ludzie sie licytuja miedzy soba dziesiatkami tys. funtow.

I masz racje niestety, tez mnie ten nowy lad tylko utwierdzil w przekonaniu ze trzeba zostac na emigracji bo wg. PIS(du) jestem bogolem (nie jestem) i mam byc zrownana do klasy sredniej czyli cytujac tweeta naszych politykow to jest 3-4k 🙄🙄🙄 ten nowy lad tylko zapewnia ze ludzie beda nadal emigrowac, nadal pracowac zagranica a w Polsce ma byc tania sila robocza dla tych co zostaja.
Facella   Dawna re-volto wróć!
04 czerwca 2021 12:55
halo, mieszkanie miało pokój, łazienkę i salon z aneksem. Tam akurat się rozchodzi o lokalizację. Dziwi mnie ze ktokolwiek chce tak wynajmować, jakby mnie było stać na 11 tys miesięcznie to wzięłabym kredyt i postawiła dom albo kupiła własne mieszkanie.

Donkeyboy, problem jest taki, że my się przeprowadzimy albo teraz, albo za rok. Przedłużanie umowy najmu z miesiąca na miesiąc nie wchodzi w grę, wcześniejsze rozwiązanie tez nie za bardzo, ponadto poza lipcem mój M. ma studia i nie będzie w stanie wygospodarować tygodnia na przeprowadzkowy chaos, nie wspominając o każdym szybkim oglądaniu mieszkania.
Facella masz pw
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
04 czerwca 2021 15:28
Facella, Takie mieszkania najczęściej wynajmują firmy dla swoich pracowników, albo urzędnicy z zagranicy, albo wojskowi itp. Zostają oddelegowani gdzieś do pracy na 1-5 lat i wtedy takie mieszkania zajmują z całymi rodzinami, nie będą przecież kupowali, a płaci im i tak firma/Państwo. Moja znajom ma biuro nieruchomości w Trójmieście i takich wynajmów ma na pęczki właśnie. Moja siostra wybudowała dom niedawno, poprzednie mieszkanie (spor 80-90m) urządzone w pełni na wysoki standard, w centrum Gdańska praktycznie właśnie żołnierzowi ONZ z rodziną z sporą kasę wynajmuje, od razu poszło, nawet ogłoszenie się nie zdążyło pojawić. Jest popyt na takie mieszkania w dużych miastach. Jeżeli wy szukacie czegoś w tym stylu dla siebie, to szczerze współczuję, bo to naprawdę lepiej już kupić niż wywalać taką kasę co miesiąc 😒
Facella, ja cały czas mam wrażenie że macie za niski budżet przy wysokich wymaganiach. Duże mieszkanie = spory czynsz. Ciężko zatem zmieścić się w niskiej kwocie.
Ale może to tylko wrażenie, bo konkretów nie piszesz .0246974398934E+34;
Facella   Dawna re-volto wróć!
04 czerwca 2021 20:55
Udało się w naszym budżecie znaleźć parę mieszkań, ale byliśmy za wolni i je nam zwinięto sprzed nosa. Żadne z nas nie ma możliwości siedzieć 24/7, pilnować ogłoszeń i w każdym momencie gnać na oglądanie i podpisywanie umowy. Nie oczekujemy złotych klamek, ale mamy pewne wymagania z których zwyczajnie nie zrezygnujemy, bo równie dobrze wtedy moglibyśmy się nie przeprowadzać.

Ale jak dla niektórych niczym dziwnym czy wręcz normą jest płacenie 1000-1500 zł za dzielony pokój w ośmioosobowym mieszkaniu 64mkw (to jest 8mkw na osobę, a przecież w to wchodzi kuchnia, łazienka i jakiś przedpokój), no to może rzeczywiście mamy za mały budżet 🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się