PSY

Becia23   Permanent verbal diarrhoea
13 czerwca 2021 23:59
Obifru ma lekcje online 🙂
madmaddie,
Dzieki 🙂 btw dobrze kojarze ze Ty ze swoja biala cos obi sobie rzezbilas?
epk, ja dawałam rano zamiast śniadania. Ewentualnie, gdy biegi mieliśmy rozłożone przez cały dzień i widziałam, że suka jest zmęczona, to dawałam jeszcze raz po drugim biegu, przed trzecim. Ale nie wiem czy to Ci cokolwiek pomoże, bo agility to jednak zupełnie inny rodzaj wysiłku, a i Aku to nie do końca normalny pies 😉
Trochę pomoże - w tym sensie, że właśnie zacznę podawać rano a nie np. wieczorem wcześniej 😉.

U nas wygląda to tak - Zacznie się pewnie koło 9-10 (czyli już temp. dość wysokich się spodziewam) Siedzimy sobie i czekamy na start (ostatnio było niewiele cienia ale tu najwyżej odpalę auto i klimę i pies będzie siedział w środku) i to może być od pół godziny do 1.5 godziny, potem startujemy i mamy do przejścia ok. 2 km takim mocnym marszem (z tego co wiem to teren lekko pagórkowaty - nie byłam tam jeszcze) i raczej cały czas w słońcu (na razie prognozy przewidują ponad 30 stopni na ten czas). Pies mi będzie na bank te 2km ciągnął. Dochodzimy i mamy chwilę czasu na napojenie psa, próbę agresji itp więc jest chwila na odpoczynek (jakieś 10min) i zaczyna się egzamin czyli pies idzie już na szukanie. To co mojego psa może spompować to właśnie ten szybki marsz (pełne słońce po drodze, czarny pies dość mocno ofutrzony) - założenie jest takie, żeby sprawdzić jak pies pracuje na zmęczeniu tylko umówmy się ponad 30 stopni i pełne słońce to nie są normalne warunki - ani fizycznie dla psa ani do pracy węchowej. A on generalnie nie jest fanem upałów.

Nie wiem czy wystarczająco zrozumiale napisałam. W każdym razie drugi dzień może być jeszcze trudniejszy bo może być zmęczony mocniej.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
14 czerwca 2021 10:28
epk, ja stosuję trik zaprzęgowców - 2-3h przed wysilkiem nawadniam psa - 15ml/kg mc, dosmaczam to i jak jest ukrop dodaję elektrolity. Możesz rozważyć.

Becia
, no ja rzeźbię. W tamtym roku nic nie było prawie z zawodów, w tym Aura była cięta, więc dopiero wracamy. Patyki robi wybornie przynajmniej. Reszta zresetowana. Pracuję też 7 dni w tygodniu i ciężko mi dojechać na trening do Krakowa, bo nigdzie bliżej nie ma trenera z którym chciałabym pracować. A samemu to do d.
A teraz to jeszcze mam na doczepkę szczeniaka leonbergera, jest wyjątkowo aktywny jak na molosa, to już w ogole :P

epk, w agility wyglada to inaczej, zdecydowanie jest to tez inny typ wysiłku. Mamy zazwyczaj 3 biegi dziennie i są one rozłożone na cały dzień. Wysiłek jest krótki, ale bardzo intensywny. W okresie dużych upałów, stosowałam właśnie pastę aptusa, izotonik z Pokusy oraz derkę chłodzącą z Hurtty (niestety już ich nie ma w sprzedaży, są tylko kamizelki).

Myślę, że musisz przetestować jaka opcja najlepiej się sprawdzi dla Twojego psa. Jak reaguje na zmęczenie i na upał. Aku jest typowym borderem z linii sportowych, który będzie się podpierał nosem, ale dalej na torze da z siebie 200% i nigdy nie odmówi pracy. W normalnych temperaturach, nasza rozgrzewka, po luźnym spacerze Ok 20 minut, zazwyczaj polegała na wstępnym zmęczeniu psa - dawałam jej się „wyżyć” na zabawce i w ten sposób trochę obniżyć poziom emocji. W upały trochę skracałam ten etap i zdecydowanie skracałam etap rozgrzewki już na przeszkodach.

Nam nadzieję, że cokolwiek pomogłam 🙂
ewuś, dzięki - właśnie chyba za późno się kapnęłam, że taki problem może być 😉. A w sumie to za późno zdecydowaliśmy do dodania drugiej osoby do zdawania z moim psem. I nie bardzo jest już jak wypróbować.

madmaddie, dzięki za sugestię <3
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
15 czerwca 2021 10:20
<br>
<b><br>
Becia</b>, no ja rzeźbię. W tamtym roku nic nie było prawie z zawodów, w tym Aura była cięta, więc dopiero wracamy. Patyki robi wybornie przynajmniej. Reszta zresetowana. Pracuję też 7 dni w tygodniu i ciężko mi dojechać na trening do Krakowa, bo nigdzie bliżej nie ma trenera z którym chciałabym pracować. A samemu to do d. <br>
A teraz to jeszcze mam na doczepkę szczeniaka leonbergera, jest wyjątkowo aktywny jak na molosa, to już w ogole :P<br>
<br>

madmaddie,
To pomecze dalej jesli moge 😁 publicznie, bo sie moze kiedys komu przyda.
Wiesz jak funkcjonuja lekcje online u Obifru? Sa juz z gory nagrane i do powtarzania, czy jakos live sie kombinuje?
Ile razy w tyg polecasz cwiczenie, zeby to mialo jakies rece i nogi, ale w miare potrzeb rekreacji?
Co prawda i tak mam 4 miesiace czekania na papitka, no ale chcialam chociaz teoretycznie chcialam zaczac ogarniac.
Z gory dzieki za Twoja pomoc 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 czerwca 2021 12:17
Wiesz, ja nie brałam tych lekcji online, wiec nie wiem. Ale Monika bez problemu odpowie na pytania.
Z papi to się robi krótkie sesje wprowadzajce poszczególne elementy, więc ciężko powiedzieć. Trzeba się skupić na motywacji i zabawie najpierw :P potem to zależy od psa, ja trenuje co dwa dni 😉
Mam takie durne pytanie 🙂 Sąsiadka ma starą bernardynkę. Ma kilka psów, ale tylko tą staruszkę ciągle obsiadają muchy (głównie na głowie) To nie kwestia tylko tego roku, ale kilku wstecz. Macie jakieś sposoby na muchy? Dla koni są spraye, żele, siatki na głowę, a co stosuje się u psów?
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 czerwca 2021 19:37
Megane, ja bym zaczęła od diagnozy - był szukany powód? Muchy zwykle ciągną do czegoś - gnijąca tkanka, smrodek. Do naszego staruszka ON zlatywały się muchy, miał raka odbytu. Może coś z oczami, uszami? Klapnięte uszy lubią się syfić, opadnięte powieki również.
Suka jest pod kontrolą weta, bo jest leczona. Ogólnie wet już drugi rok mówi właścicielce, że psina wiosny nie dożyje (starość, ona już żyje dłużej niż żyją psy tej rasy). Zasugeruję, aby powtórzyła badania może u kogoś innego. Ale wracając do pytania o muchy... da się jakoś ulżyć? Oczy ma przemywane i zakraplane 2x dziennie, ogólnie są zadbane. Suka głównie i tak tylko śpi ale muchy na głowie bardzo ją drażnią.
Wiem,że ludzie używają absorbinę tą co dla koni dla psów,ale czy to bezpieczne nie wiem.
Perlica według dystrybutora bezpieczne 🙂
Ja bym tylko uważała, jak pies ma kontakt z kotami - bo tam jest chyba permetryna. A ona jest mocno niebezpieczna dla kotów. Moje koty się w psy mocno wcierają.
epk, nie ma kontaktu z kotami, koty mają oddzielne kociarnie i woliery. Też właśnie zaczęłam wyciągać stare opakowania po różnych środkach i doczytałam o czarnej absorbinie. Muszę kupić, - pożyczę jej na próbę, a jakby co, wykorzystam przecież dla koni. Mam jeszcze ciut zeszłorocznej, ale zastanawiam się, czy się w ogóle nadaje. Pewnie nie. Pewnie do wywalenia.
Megane, nadaje się jesli była zamknięta w butelce.
To szłabym w ten środek, psiarze używają i polecany na psich grupach.
Jak epk, napisała na koty trzeba uważać.
Dzięki wielkie dziewczyny 🙂 Oby czarna Absorbina zadziałała.
A macie jakieś doświadczenie z tą czarną Absorbiną vs kleszcze?
Zaczęliśmy bawić się w tropienie i odbywa się to w takich krzakach i trawach, że za każdym razem mam zawał bo ja się kleszczy mega boję 😂 (tzn. chorób, które przenoszą). Pies jest na Simparice, obficie pryskam Pokusą, a i tak się jakiś znajdzie. W zeszłym roku były jakieś większe (przynajmniej te co na psie znalazłam) i mogłam je wyczesać trymerem, teraz są tak malutkie, że trymer nie łapie i tylko szczęśliwym trafem je znajduje.
Nie chcę rezygnować z tego tropienia bo pies ma mega fun, do tego zbiera dużo pochwał na temat tego jak pracuje i jakie ma warunki jeśli chodzi o węch 😍 Cieszę się, że możemy dłubać coś co wychodzi bo z lekką zazdrością oglądam na IG pieski robiące frisbee/agility/OBI.
chomcia - u nas raczej się sprawdza. Jesteśmy na foresto + simparica i na tym zestawie chodzą po psie kleszcze (w trakcie spaceru, większość sama się wkrótce ewakuuje, a niektóre zostają i znajduje "suszki"😉 - niewiele, ale łażą. Ten zestaw + absorbina nie widziałam na psie kleszczy, natomiast też nie twierdzę, że nie było - długa i gęsta sierść.

W temacie - szczepicie swoje psy na borelioze ?
elle, kurcze a jest taka opcja?
Ja Simparica, w sumie czasem pojedyncze widziałam na nim klesszcze , ale się nie wbijają tylko chodzą.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
18 czerwca 2021 07:47
Perlica, pamietajcie, że simparica bravecto i wszystkie inne takie tablety nie mają działania odstraszającego
Pati2012, wiem,wiem.
Nie mniej chodzą po psie, a się nie wbijają. Jednak to zależy od danego psa po prostu z tego co zauważyłam.

Wogóle fajna jest ta Simparica Trio, bo od razu część pasożytów wybija.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
18 czerwca 2021 10:12
mi fajnie działa mgiełka z Totobi, lepiej niż pokusa i mniej śmierdzi. Oba piesy są na simparice.
Ale kurde, w Bielsku mniej kleszczorów mamy (btw. czy ktoś tu mieszka i zna fajne trasy spacerowe, poza turystycznymi szlakami?).
Pozdrawiamy, zresetowany piesek i mały szczeniaczek 🙂
195431937_826525651370663_2366979707623680998_n.jpg 195431937_826525651370663_2366979707623680998_n.jpg
Perlica, przy Simparice trio trzeba pamiętać o jednej rzeczy - ona zawiera składnik, na który reagują psy z mutacja genu MDR1. Chartów to chyba nie dotyczy, ale trzeba o tym pamiętać polecając tą opcję 🙂
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
18 czerwca 2021 10:29
Tak myślę nad tą czarną absorbiną, na ile to bezpieczne w przypadku posiadania więcej niż jednego psa i ich wzajemnych interakcji typu podryzanie w zabawie, lizanie itd.

A co do mgiełki Totobi, to witam w klubie madmaddie. Pixie nie była w stanie znieść pokusy - uciekała jak najdalej się dało. Tu, z miną cierpiętnika, ale jednak znosi 😉 Jednak co najważniejsze, w naszym przypadku również całkiem nieźle się sprawdza (i w poprzednim sezonie sprawdzała), także od nas polecajka 🙂
Nas kleszcze oblazły w pierwszy gorący weekend jakoś na początku maja, spanikowałam strasznie wtedy, ale żadnego wbitego nie było (ze 4 łażące po łbie ściągnęłam). Od tamtej pory (czyli no powiedzmy że przez miesiąc) zdjęłam 2. Wbitego żadnego. Cały zeszły rok też ani jednego. Jestem koszmarną panikarą i cieszę się, że mamy takiego farta
madmaddie, co mnie ominęło? Masz kolejnego? 😁
madmaddie   Życie to jednak strata jest
18 czerwca 2021 12:28
nie, leoś był na stanie jak się tu wprowadziłyśmy 🙂 więc się nim zajmuję, bo nie ogarniali.
Jakbym brała drugiego, to tak max 20kg, nie 70 :P
Ale jest rozkoszny i fajnie się z nim pracuje, bo bardzo mu zależy, żeby człowiek był zadowolony, nie to co ten mój harpagan.
elle, a łączenie obroży z tabletkami nie niesie ryzyka „przedawkowani”? Pamiętam, że pytałam weta o taki układ rok temu i odradził.
Używałam Totobi i Pokusy, jakoś różnicy w działaniu nie widziałam. Pies zdecydowanie wolał Totobi 😅

Z tą Absrobina jeszcze się boje bo mam kota…Przytulać się jakoś nie przytulają, ale jednak przebywają razem.
ewuś, a co to znaczy?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się