praca

Post został usunięty przez moderatora
Aklettka, ale to jest odpowiedź na pierwszy post z tego wątku? Chyba prawie 13 lat za późno 😅
Tez mnie to z deczka zbilo z tropu 🤣🤣🤣
Obstawiam, że to jakiś marketing szeptany....
Potrzebuję pomocy kogoś kto ogarnia prawo pracy. Mam krótkie pytanie, ale pilne. Ktoś, coś? 🙈
Meise, zależy jak trudne pytanie. Jak nie będę wiedzieć, to mojej mamy szwagier w PIP pracuje, więc mogę dopytać.
Dziękuję, ale sprawa była pilna na gwałt i pogoniłam osobiście do urzędu to odkręcić.

Dziękuję mimo to za chęć pomocy 🌷🌷🙂
Czy ktoś z was pracuje w sklepie jeździeckim ? Miałabym pytanie 😉
Halo.mamy jakiegoś rekrutera na rv ? Ktoś wysłał mi oferte na linkedin. Wymagania pokrywają sie z moim doświadczeniem. W ofercie nie ma widełek z wynagrodzeniem (branża IT wiec raczej dość często je spotykam) czy ja w odpowiedzi moge napisać moje warunki jeśli chodzi o stawke? Nie chce wyjść na beszczela xd ale też w sumie nowej pracy nie szukam i pewnie tylko pewna kwota x mogłaby mnie zachęcić do zmiany pracy. Tylko no właśnie czy to nie zostanie źle odebrane? Nie chce stracić mojego jak i ich czasu na x rozmów po czym sie okaże ze stawkowo mamy rozjazd totalny...
madmaddie   Życie to jednak strata jest
20 listopada 2021 20:48
Tak, możesz. Widelek pewnie nie ma że względu na politykę firmy, więc jeśli napiszesz swoje oczekiwania to to cenna informacja jest i będą wiedzieć czy ich na Ciebie stać czy nie 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
20 listopada 2021 22:05
Nie chce stracić mojego jak i ich czasu na x rozmów po czym sie okaże ze stawkowo mamy rozjazd totalny...<br>
espérer, tym zdaniem sama sobie odpowiedziałaś 😉 w ogóle publikowanie ofert bez widełek to patologia, zdania nie zmienię 😉 a pisanie do konkretnej osoby bez podania stawki to już w ogóle patologia lvl hard.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 listopada 2021 11:16
Oczywiście, że możesz. W większości firm jest policy, że tych stawek nie można podać, ale rekruter Ci odpowie czy jesteś w bandzie czy nie.
Ja w sumie też mam pytanko to rekrutera IT, ale wolałabym na pw. Czy ktoś zechce mi poradzić? 🙏
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
23 listopada 2021 12:10
Ja robiłam IT, ale bardziej tech.
kiedyś traktowałam linka jako fajne dość rzetelne źródło kontaktów i tracę nadzieję - dostałam ostatnio 3 propozycje pracy. Wszyscy rekruterzy hinduskiego pochodzenia... za każdym razem proszą mnie o nr telefonu a na moją wiadomość że jednak proszę o więcej info tu na linku a nie via phone kontakt sie urywa...
espérer, Scam się znajdzie wszędzie, niestety. Zawsze możesz podać ewentualnie Skype.
Z LI akurat nie mam jakichś specjalnie złych doświadczeń, ale czasem się zdarzyły naloty telemarketerów jakoś tak "dziwnie" tuż po tym, gdy odpowiedziałam na ogłoszenie o pracę...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
04 stycznia 2022 15:45
Zawsze warto poprosić o link do job description. Jak czujesz, ze coś jest nie tak, to sprawdzić firmę.
W mojej szanownej firmie pojawił się pomysł, żeby dział sprzedaży przeszedł na JDG, czyli kontrakty B2B.

Z doświadczeń własnych - przy jakich zarobkach netto przy UoP opłaca się w ogóle przejście na B2B ? Te wszystkie zusy i inne zaliczki to dla mnie czarna magia, plus z tego co słyszę to JDG w Polsce to czysty masochizm...
smartini   fb & insta: dokłaczone
29 stycznia 2022 18:58
Teraz w Nowym Ładzie to już chyba nikt nie wie i nic się nie opłaca a na pewno nie pracować w tym kraju :P
kolebka, Jeśli miałaby zostać stawka co z umowy o pracę - nje, niech się ugryzą 😉

Czy JDG w PL to masochizm - nie wiem, trzeba policzyć, trzeba ogarnąć z doradcą podatkowym, ewentualnie zorientowaną księgową, żeby policzyć przypadek.
Ogólnie przy b2b jesteś partnerem, nie pracownikiem = obowiązuje Cię kodeks cywilny, nie kodeks pracy. Nie ma chorobowego, nie ma urlopu (no chyba, że jest on w kontrakcie), nie ma kodeksowych okresów wypowiedzenia, nie ma macierzyńskiego (chyba jakiś zasiłek jedynie).
Tylko, że, hm, jeśli firma chce Was wrzucić na B2B, ale macie dalej funkcjonować jak pracownicy, to, ekhm, jest to niespecjalnie legalne 😉 No chyba, że ma to być faktycznie kontrakt-kontrakt....

ja bym chyba chciała.
Wnerwia mnie bycie pracownikiem.
Nosz, kuźwa, wnerwia.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
29 stycznia 2022 19:23
kolebka, hm, a czy do firmy nie przypierniczy sie ZUS z podejrzeniem że te kontrakty b2b to zamaskowana UOP?
My generalnie pracujemy na zasadzie: podstawa plus prowizja od sprzedaży. Podstawa jako taka, a ile sprzedasz to masz prowizję.


Ja jestem człowiekiem etatu, nie mam wysokich wymagań - hajs co miesiąc się zgadza, są urlopy i L4 😀 poza tym chcę w tym roku kupić mieszkanie, a UoP mam na czas nieokreślony więc dla banku to na pewno lepiej wygląda.
No chyba że mnie podstawią przed wyborem: albo biorę b2b albo sayonara to wtedy kupię Dom Z Papieru 😀

smartini a-ić nawet mnie nie denerwuj z tym Nowym Wałem 💀


madmaddie na razie to są tylko plotki, żadnych konkretów nie dostaliśmy. Nie wiem jak to miałoby wyglądać, nie wyobrażam sobie pracy na działalności 8h dziennie w biurze, które mam 25km od domu 🙄
Facella   Dawna re-volto wróć!
30 stycznia 2022 00:37
Może się mylę ale jeśli masz B2B to nie mogą Ci narzucić miejsca pracy jeśli jest to np. klepanie faktur w komputer. Jak robisz coś fizycznie onsite, to wtedy wyboru nie masz, ale jeśli jeździsz po klientach, wisisz na telefonie i potem klepiesz z tego raporty, no to nie mogą Ci narzucić żebyś siedziała i klepała te raporty w podstawowym excelu u nich w biurze… a jeśli to robią i jeszcze wyznaczają 8h to nosi znamiona uop i pip tutaj może im wjechać i zrobić burdel.
Wskazanie miejsca pracy ma miejsce w umowie o pracę, w kontrakcie nie powinno mieć miejsca. Strony ustalają na co się umawiają, a nie jedna wręcza "zakres obowiązków" - zakres obowiązków też tylko w umowie o pracę....

Aczkolwiek to jest za mocne wpier... pomiędzy wódkę a zakąskę... Przy b2b można negocjować dużo lepszą stawkę, bo pracodawcy odpadają właśnie koszty "pracownicze", o.... .

kolebka, Też zależy jaki bank, aleeee, nooo, w większości banków większą zdolność kredytową powinnaś mieć na umowie o pracę raczej.
Przedsiębiorca może mieć dużą zdolność na hipoteczny, a i owszem, ale bierze się pod uwagę np. czas prowadzenia działalności, rentowność działalności, formę opodatkowania... no, pewnie więcej papierów musisz donieść. No i pytanie czy dostaniesz kredyt w tej samej wysokości.

No, jak jesteś "mentalnym etatowcem" to na cholerę b2b.
Firma ma pewnie sajgon w kadrach, bo ciężko ogarnąć te wszystkie zmiany, więc ktoś inteligentnie rzucił hasłem "B2B"! bo to zwalnia firmę ze żmudnych wyliczeń...
busch   Mad god's blessing.
31 stycznia 2022 15:27
kolebka, znajomy pracuje na B2B i bank przy kredycie hipotecznym nawet nie chciał spojrzeć na zdolność bez 2 lat historii dochodów firmy. A i po tych dwóch latach zaśpiewał sobie wyższy wkład własny "z dupy" po analizie zdolności. Więc przy tym manewrze pewnie pożegnasz się że zdolnością kredytową na hipotekę na 2 lata.
pracuję na b2b i bardzo sobie chwalę 🙂 zauważyłam, że "fajni" pracodawcy starają się traktować pracowników zatrudnionych na b2b tak samo jak na uop w kwestii urlopu, chorobowego czy bonusów. są też tacy, którzy urlopu nie wliczają w b2b, wtedy podnosisz sobie adekwatnie stawkę i nara 😁
spotkałam się z jakimiś dziwnymi ograniczeniami typu zakaz pracy spoza Polski albo spoza biura- co jest dla mnie super dziwne i świadczy tylko o braku elastyczności księgowych.
z plusów to koszty wydane na samochód i paliwo wrzucam w koszty (to efektywnie jakieś -30% do ceny). mam też kredyt hipoteczny, na pół z moim partnerem, który też jest na b2b i oferty kredytów dostaliśmy normalne- tutaj większe znaczenie ma w jaki sposób rozliczasz podatek (skala, liniowy, ryczałt) niż sama forma działalności. o rentowność nikt mnie nie pytał.
dla osób, które lubią niezależność i kombinatorstwo (m.in dla mnie 😁😉 to ekscytujące. gdybym miała wystawiać do miesiąc 1 fakturę i nie generować kosztów, to faktycznie szkoda zachodu, po wprowadzeniu nowego ładu różnica między b2b a uop dla średniego poziomu zarobków nie jest jakaś dramatyczna
Jeszcze o najważniejszym zapominacie - składki ZUS. Na działalności zazwyczaj płaci się minimalne składki co oznacza, że w razie choroby dostajesz tyle co kot napłakał. To samo w przypadku macierzyńskiego itp.
I kwestia składek emerytalnych. Wiem, że generalnie emerytury są marne, ale emerytury osób prowadzących przez całe życie działalność gospodarczą są poniżej czegokolwiek.
No i teraz na działalności gospodarczej do "kosztów" trzeba doliczyć składkę zdrowotną. De facto dla podatku liniowego oznacza to, że zamiast 19% będziemy płacić około 24% podatku. (PIT plus zdrowotne). Nie wiem jak to jest na progresywnym. Mogę ewentualnie sprawdzić.
Jak dla mnie - ja bym się bardzo mocno zastanowiła przed taką zmianą. Z pozoru może się wydawać korzystna, ale koniec końców można dużo stracić.
majek   zwykle sobie żartuję
01 kwietnia 2022 12:15
halo halo revolto, wiem, ze na was zawsze mozna liczyc.

Kolega z teamu podlozyl nam niezla swinie. Chcialabym w ramach prima aprilisowego zartu zapisac go do jakiegos newslettera o etyce w pracy. Tak, zeby dostawal raz na jakis czas maila na skrzynke (dopoki sie nie wypisze oczywiscie). Najlepiej codziennie.
Warunek: musi byc po angielsku. Fajnie by bylo, zeby to nie byla jakas straszna lewizna, nie chodzi mi o to, by firmowa skrzynke zalac trojanami.

Wiecie, tematy jak: `jak sie zachowywac, zeby miec dobre stosunki z kolegami`, `nie wchodz w tylek szefowi` itp.

Czy od razu zasubskrybowac mu 15 newsleterrow o wedkarstwie np?


Chyba ze ktos ma lepszy pomysl na zart i chce sie podzielic.
smartini   fb & insta: dokłaczone
01 kwietnia 2022 12:18
zapis do newslettera trzeba potwierdzić linkiem w mailu, którego się dostaje po wpisaniu adresu do bazy, więc raczej się nie uda 😉
majek   zwykle sobie żartuję
01 kwietnia 2022 12:22
Nie, chyba nie zawsze, kiedys zrobilismy podobny numer kolezance.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się