KOTY

donkeyboy, właśnie chyba nie zrozumiałaś mojego postu. W kalkulatorze masz tabelę z mięsami i uśrednionymi zakresami z tabel odżywczych. No i sam kalkulator nie starczy, bo mieszanki powinny być jak najbardziej różnorodne, z różnych mięs właśnie po to by uniknąć niedoborów.
Przepis podlinkowany przez Ciebie jest dziwny, bo napisali jakiekolwiek mięso prócz królika, co jest lekko bez sensu, bo jak dasz nie tłuste to będziesz mieć pewnie fosfor oraz mocznik pewnie w kosmosie jak zbadasz krew. Podejrzewam, że na tych grupach zagraniczych ludzie po prostu nie badają tak szczegółowo krwi kota, bo skoro u nas to koszt 300 pln to tam znacznie wyższy, więc nawet nie wiedzą czy wszystko w normie czy nie.
Nie bronię absolutnie BF, bo raczej nie czytam już tej grupy, przerzuciłam się na Surowe kotki i psy, bo psa mam na BARF i raz brałam stamtąd konsultacje u wetki, jak pies miał clostridium.
Też nie raz rozmyślałam, że ta wielka ilość supli to ciut za dużo jednak, ale jak sama się przekonałam łatwo się rozjechać z takim choćby jodem.
Kości bym też nie podowała, bo moje koty by nie zjadły. Dodatkowo jeden ma IBD, wiec też nie chciałabym podrażniać, więc już trzeba kombinować ze stosunkime Ca: P.

Dzięki za link, poczytam wieczorkiem ten artykuł i podlinkuje przepis który ja znalazałam.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
17 czerwca 2021 13:57
Perlica nie no ja wiem ale to jest nadal uśrednione a nie dokładne. Z mieszaniem roznych rodzajów kumam, juz nie tylko w punktu widzenia niedoborów ale chociazby tego zeby kota nie znudzić.

W UK wiekszosc ludzi ubezpiecza koty i psy wiec krew mozna zrobić w “allowance” ubezpieczenia (w sensie, jak i tak płacisz składkę a nie wydajesz nic z limitu to na ich koszt mozna). Ba, ludzie jeszcze robia dodatkowo analizy kupy na diecie RAW, i troche tak jak z końmi - robia regularne badania i odrobaczaja czym trzeba (patrzac na wyniki dobieraja odpowiedni produkt), a nie na oślep. Takze nie podsumowywalabym ze jest to na oślep przez koszty 🙂

Obczaje te grupe o ktorej mowisz. Wiem, tez nie chce rozjechac niczego zeby z glupoty nie “dorobić” problemu ale z drugiej strony tak jak mowie, tylko w Polsce sie spotkalam na tej konkretnej grupie z tyloma suplami. Tak jak wspomnialam nawet komercyjni producenci zbilansowanych posilkow raw w skladach nie maja tyle dodatkow. I no... nic sie nie dzieje, toz juz nawet jesli jak zle karmia to komus powinno cos wyjsc, np. krzywica u rosnacych zwierzakow, niedobory itd. A nie wychodzi, chociaz byl taki jeden post gdzie jakas madra pani karmila szczeniaka mielonka bez kości i buldog mial krzywe lapy z oczywistych powodow. No ale to juz jest troche przegiecie w druga strone, zero zbilansowania tylko “aby surowe”.
donkeyboy, jest uśredniona, bo nie ma innej możliwości. Jak dasz jagnie spod Ślęzy, karmione dobrze vs indyka z Biedry, który śmierdzi zanim się zepsuje to myślę, że będzie różnica w przyswajalności, co długofalowo się może przełożyć na zdrowie.
Tak samo normy NRC czy FEDIAF mają mega szerokie widełki , więc jeden kot może się czuć git w minimum a drugi będzie potrzebował być na max widełek.
Krew krwi nie równa, z tego co pisali ludzie na grupach to nie robią takiej szerokiej biochemii jak w PL, ale tylko powtarzam, może to całkowita nieprawda.

Co do producentów to tu się nie zgodzę, dodatków jest sporo i na etykiecie są wszystkie poziomy witamin, tylko oni badają poszczególne partie i dodają po prostu premix , tak samo jak w ludzkiej żywności.
To że nic się nie dzieje, to się już całkiem nie zgodzę. Psy mają wiele objawów chorób, jak i koty, ale naprawdę w 70% żaden właściciel nic z tym nie robi poza zgaszeniem pożaru, ale nawet nie stara się znaleźć przyczyny żeby wyeliminować przycyznę:
np. o pies 3 raz nie może się wysikać w tym roku, znowu ma piasek, muszę iść do weta i przejść na chruki xyzn znowu
o pies znowu się drapie i ma placek łysy na skórze, znowu trzeba steryd
o pies ma 58 sraczkę w ciągu 8 miesięcy, ledwo wymiotowała, pewnie znowu coś zjadła, wię Pani ciągle je te patyki
O kotka znowu się zatkała, zapalenie pęcherzenia, pewni znowu kamieńie, znowu na karmę wet trzeba iść
Przykładów mogę ci podac miliony, ja się nie odzywam i nie komentuje, bo mnie to męczy, bo ludzie i tak nie chcą zagłebiac się w temat, co zresztą też szanuje, bo każdy różne ma priorytety i ja to rozumiem jak najbardziej. To ludzie w wiekszości bogaci, po studiach, ale nie interesuje ich podstawowa wiedza o zwierzaku bo starczy im iść do weta, zapłacić za zastrzyk , żeby szybko przeszło lub odpowiednia karma i po problemie.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
17 czerwca 2021 15:32
Perlica, co do badań krwi i jaki panel ludzie robia to nie wiem, bo nie robiłam jeszcze. Z tego co widze ludzie robia, jak wychodzi cos nie tak to szukaja supli, jak wychodzi ok to karmia jak karmili.

Co do karm, mi nie chodzi o producentów karm komercyjnych tylko o producentów żarcia raw. Np tutaj: https://www.purrform.co.uk/product/minced-raw-farmed-rabbit-meat-and-bone-with-ox-heart/ jest 3/4 miecha, 1/4 serce, dodatkowe witaminy ktore pokrywa żółtko, małże i tauryna. W sumie małże dodatkowo robia jeszcze robote za żelazo i chondroityne. Ale to nadal nie jest tyle supli co widzialam w barfnym kalkulatorze, nie jestem dietetykiem absolutnie ale np. pierwszy lepszy przepis widze - o ciut skorupek, ciut maczki kostnej... i mieso z kośćmi w przepisie też. Podejrzewam ze dawki tych trzech rzeczy sa rozlozone tak zeby nie bylo za duzo tego wapnia, moze i jestem durna ale czy jest powod dlaczego musza byc to trzy rozne produkty? To samo z hemoglobina. Wolowa i wieprzowa. Rozne typy zrodla olejów np. olej z łososia i masło.
Moze nie znam jakiejs podstawowej reguly ze trzeba rozne źrodla danego mineralu/witaminy, podobnie jak mieso?

Z tym “nic sie nie dzieje” chodzi mi o to ze o ile siegam okiem na tych grupach to chwala wszyscy jak sie im zwierzakom poprawilo, o ile lepiej wygladaja, bardziej lubia “jeść”, w przypadku nerkowców, fiv itd. tez wszystko w porzadku. Czy to kot z problemami czy nie. Czemu podsumowywać że jak nic nie widać to musi coś tam być czego nie widać - tak przynajmniej odbieram twoja odpowiedz. Zgodze sie ze wielu wlascicieli nie wie co robi, a i tez nie brakuje weterynarzy rowniez ktorzy maja totalnie w d... zdrowie zwierzaka a chca naciagac na kase. Producentow karm tez, wlasnie byl recall calej partii jakiejs weterynaryjnej karmy bo 60-80 kotow ktore ja jadly zdiagnozowali z pancytopenia. Karmy która polecaja weterynarze 🙃

Po prostu wychodze z zalozenia ze jesli nawet na 42 tys. czlonkow jednej kociej grupy zwierzaki bada chociazby jedna czwarta, to nie ma za bardzo jakichś mega fakapów, a jesli by byly to w tym 10,5 tys. ludzi badajacych by sie cos raczej znalazlo. Ale tak jak mowisz jeden kot ma tak a drugi inaczej, wiec jednemu moze taka dieta bez tych ekstra dodatkow pasowac a innemu nie. Tylko tego nie wiem dopoki nie sprobuje danej diety na kocie i nie zbadam krwi.





donkeyboy, nie wiem niestety, więc trudno się mądrzyć. Ilość supli na BK nie jest duża, to kalkulator jest bardzo szczegółowy, bo ma milion linijek, ale wcale nie znaczy że BK ma rację. Tak samo w Barfie psim każą na jednej grupie dawać hemoglobinę, a na BK nie każą, ja nie daję i wyniki ma mój pies bajeczne.
Co do mieszanek raw to wogóle nie polecane w PL, bo nie wiadomo co w nich jest, wg mnie tak samo jak puszczce ;-)
Im coś mniej przetworzone tym łatwiej wchłania i przyswaja, więc może nie trzeb tylu suplów?
Myślę, że to wyjdzie za kilka lat, bo teraz wielka moda na naturę czyli raw, więc okaże się. Wcześniej była moda na suchą karmę, teraz się okazuje, że to nie takie jednak super.
No i jak piszesz wiele aspektów jest też osobniczych, jak choćby z dawaniem mleka kotu, wiem że nie wolno, ale jedna z kotek kocha i uwielbia, pije codziennie spodek , ma super wyniki, super kupy i nie jest jej nic. 2 pozostałe nawet nie tykają bo mają sraczkę , bo sprawdziły, im szkodzi, same nie chcą.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
17 czerwca 2021 16:51
Perlica no wlasnie, tez mi sie wydaje ze nie ma w zasadzie takiej wyroczni, gdzie powiedziane jest tak czy owak, kazdy znajduje badania na potwierdzenie swojej tezy i o 😅 jest moda, milion artykulow z dowodami ktore wysnuwaja co innego. Troche jak z jedzenien owocow rano a nie wieczorem, jedni maja dowody na to ze to złe a inni że to mit.
No i ogółem myślałam że barfne korepetycje sa czyms w tym stylu ale tak jak mowie moj “chlopski rozum” sie zastanawia - a czemu trzy rozne produkty ktore zapewniaja to samo. Bo z doświadczenia z końmi pamietam ile razy dietetyk wjechał nam do paszarni, poczytal sklady i wytknal ze przekarmiany jest ten kon tym i tym, kasa w bloto a dokladniej w 💩

Co do mieszanek, sa mieszanki i mieszanki. Takie komerchy zafoliowane, zmielone itd. to wiadomo szajs, jest jednak sporo malych lokalnych firm ktore biora mieso od lokalnych farmerów, sprzedaja i mielonki, gotowce i “czesci” do “zrób to sam”. I temu juz troche bardziej ufam.

Absolutnie sie zgadzam, czasem sie czuje ze ten BARF to niemal jak srodowisko homeopatii, antyszczepionkowców czy płaskoziemców. Bo sporo weterynarzy odradza, sporo jest przeciw, ale tez jest troche za. I nie wiadomo czy chodzi o zdrowie czy o kase. Czy o przekonania. I ciezko powiedziec co jest dobre a co nie bo odpowiedz zalezy od tego na jakiej grupie zapytasz 😅

Coz chyba nie pozostaje nic innego tylko czytać dalej, zrobic podstawowa diete, zbilansowana a potem kombinowac co dziala a co nie. Moze podprowadze jakies przepisy od hodowcy 🤣
Gdzieś na jakiejś stronie hodowli były takie proste przepisy kocie, ale nie pamiętam gdzie to widziałam.

Ale przeczytałam ten przepis na gotowe raw z linka i dodają te same suple praktycznie co na BK, bo są i witaminy i to nawet więcej.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
24 czerwca 2021 08:48
Czy jest w okolicach Katowic/ Sosnowca jakiś koci dietetyk? Chce Aiko przestawić na mięso, albo chociaż mokrą karmę, ale odmawia jedzenia takich wymysłów, więc potrzebuje wsparcia.
Wiem, że w Żorach jest Aleksandra Szuba, ale to godzina jazdy w jedną stronę i nie chcę go zbytnio męczyć taką trasą.
safie, polecam Aleksandrę, bo jest także wetem co mi akurat odpowiada bardzo.
A po co chcesz zabierać kota?
Ja jestem z Wrocławia, a korzystałam z jej porad telefonicznie.

Poczytaj sobie grupę Surowe Kotki i Pieski, tam często ludzie mają taki problem.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
24 czerwca 2021 10:09
Perlica, a to dietetyk nie musi obejrzeć zwierzaka?
safie, generalnie nie spotkałam się z tym. Musisz mieć badania krwi , które wykonasz u weta po prostu. Pewnie jest opcja, żeby zabrać kotka tylko w sumie nie wiem w jakim celu, bo podstawą są wyniki krwi ( morfologia, biochemia, jonogram).

Kwestia wybrzydzania w jedzeniu, jeśli nie jest przyczyną zdrowotną i problemy zdrowotne są wykluczone przez weta, to zobaczysz na grupie, że jest zazwyczaj winą właściciela, który się na to "nabiera". Na grupie, gdzie jednym z moderatorów jest też Aleksandra znajdziesz informacje jak się z tym uporać.


safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
24 czerwca 2021 10:30
Perlica, ja miałam wizje, że to jak u ludzkiego dietetyka 😂
Zasadniczo jedzone są tylko zupki (tuńczyk, kaczka, kurczak). Z mięsa tylko tuńczyk, kaczka i wołowina czasem raczy zjeść. I to może leżeć cały dzień i nie ruszy.
Zgłosiłam się do grupy - Dziękuje 🙂
Z tego co kojarzę to Agnieszka Ch-Góralczyk przyjmuje na żywo, bo czasem widać fotki na grupie że ze zwierzątkiem, ale to pewnie jakieś skomplikowane przypadki, jak tak kojarzę z grupy, mocno chore, z problemami behawioralnymi itp.
U Aleksandry fajne jest to, że jest wetem i zawsze można też przyjść do niej jako lekarza.
Mój pies miał problem z clostridium i bardzo fajnie wyprowadził się tylko suplami/ probotykami dodawanymi do Barfa na podstawie rad telefoniczno / internetowych.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
24 czerwca 2021 11:36
I tak najpierw musze zrobić badania krwi. Chce w tym roku jeszcze sprawdzić serduszko, bo brytki mają tendencje do chorób z tego co słyszałam
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
24 czerwca 2021 11:54
Perlica, ja podejrzewam z czego wynika, że nie chce mokrego - mogę mu cały dzień dawać po łyżeczce karmy i nie ruszy, a nie chce go przetrzymywać.
Dodatkowo później nas w nocy terroryzuje
safie, badanie krwi podstawa.
No z kotem problem, bo nie można głodzić jak psa.
W grupie każą dosmaczać i stopniowo zmniejszać dosmaczanie, aż zacznie jeść już bez dodatków.
Moje kiedyś tez nie chciały jeść Barfa, ale się przekonały bez dosmaczania, tylko u mnie jest musztra wojskowa i wszystkie chodzą jak zegarki 😝
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
24 czerwca 2021 12:31
Perlica, mój ma puciatą mordę i nie umiem musztrować - moja wina.
Nawet nie koniecznie chce barfa co żeby chociaż mokre w większej ilości jadł. Co prawda pije sporo, no ale …
Macie jakis sposob na to, aby kot nie wchodzil do jednego z pokojow? Zamykam drzwi, a sytuacja jest jak na zdjęciu; drapie w nieskończoność, aż drzwi są już porysowane :/ A to pokój, gdzie mam trochę cennych rzeczy i boje sie, ze je zniszczy

Zrodlo: https://fejsopisy.pl/wpuscisz-kotka/
obraz_2021-07-12_084645.png obraz_2021-07-12_084645.png
szym92, jak wychowasz tak masz. Kota się wychowuje w zasadzie podobnie do psa. Jak pozwolisz się teroryzować to niestety, ale będzie wchodził na głowę.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
12 lipca 2021 12:43
szym92, Na drzwi taśma klejąca 2 stronna, kilka razy łapki przyklei i mu się odwirzi drapanie, a do pokoju, przed pokojem i wszędzie gdzie jesteś w sanie go sięgnąć pistolet na wodę i jak włazi tam gdzie nie trzeba to strzała 😉 Działa, tylko trzeba być konsekwentnym (jak ze wszystkim). Przy pistolecie, kot nie kojarzy przeganiania z Tobą i nie nauczy się, że nie wolno wchodzić tylko jak widzisz 😉 Nasze mają tak ze stołem i szafkami w kuchni niestety, jak jesteśmy to nie wchodzą, ale jak nas nie ma w domu, to włażą.
Ja używam psikacza do kwiatów.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
12 lipca 2021 13:40
Perlica, Pistolety mają zwykle większy zasięg 😉
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
12 lipca 2021 22:14
Do czasu aż nauczy się otwierać drzwi... Wystarczy skoczyć na klamkę. U nas dwa opanowały tę umiejętność.
Graba.   je ne sais pas
19 lipca 2021 13:13
Temat sie pewnie przewijał, ale może ktoś ma coś Rewelacyjnego do polecenia na kleszcze?
Ja kupiłam u weta dla 4 wychodzących kotów preparat w formie kropli na kark, drogi dość, ponad 100zł sztuka, ale działa 12 tyg i koty nie przyniosły ani pół.
Próbuję sobie przypomnieć nazwę, wiem ze z tej samej firmy są tez tabletki, tańsze są.
Czym może być spowodowane załatwianie się poza kuwetą? Stres odpada, nic się w domu nie dzieje. Kotki dwie, obie po sterylkach, z jednego miotu, trochę ponad roczne. Kuweta czysta, w stałym miejscu, żwir bez zmian. Jedna z początku miała problemy z trafieniem, uczyła się długo (m.in. dlatego wzięliśmy ją za leniwego i tempego kocura 😅😉. Rok był spokój i ostatnio regularnie, a to dywanik w łazience, a to raz na korytarzu, a dziś w nocy na... miski na żarcie. Jak miałam x kotów całe życie to nigdy mi się taki przypadek nie trafił, już mam na prawdę mam tego dość 😒 Brać do weta i badać? Jeśli tak to na co? Bo kurka, milion zwierzaków przez dom przeszło i nigdy takich jazd nie było, żeby tak no... bez powodu.
keirashara, zawsze jest powód, bo ziwerzę nie wie, że robi coś niestosownego dla człowieka.
Ale to jest siku czy kupa?
Najpewniej ból i stres powodowany tym bólem, bo to nie jest standardowe zachowanie.
Graba.   je ne sais pas
19 lipca 2021 14:39
Ja kupiłam u weta dla 4 wychodzących kotów preparat w formie kropli na kark, drogi dość, ponad 100zł sztuka, ale działa 12 tyg i koty nie przyniosły ani pół. <br>
Próbuję sobie przypomnieć nazwę, wiem ze z tej samej firmy są tez tabletki, tańsze są.

Byłabym wdzięczna, nie mogę patrzeć na kocury rodziców, które przynoszą codziennie mnostwo na sobie 🙁
Perlica, - siku. Tylko to jest tak, że z raz na tydzień/kilka dni, nie ma wzoru 😐 Wezmę ją do weta na pewno, tylko chciałam podpytać o możliwe powody, żeby mieć jak wystartować... bo niestety nie bardzo mam sensownego weta w okolicy. Znaczy mam super starszego chirurga zwierzęcego, ale on totalnie nie idzie już w sprzęt, bo mu nie bardzo się chce i opłaca, jak jedną nogą na emeryturze 😅 Na sterylki i podstawowe sprawy spoko, ale tu pewnie trzeba będzie iść w diagnozowanie szersze. Chciałabym mieć punkt zaczepienia, żeby nie wyjść na wariatkę, ani nie dać się ogolić do zera bez sensu (szczególnie, że już mój koń mnie uwolnił z nadmiaru oszczędności).
Generalnie kot fika, bryka, aportuje piłeczkę, ma apetyt, super gęste i miękkie futro, jest miziasto-tulasty. Poza tym szczaniem okaz zdrowia 🙄
keirashara, jeśli siku to sprawa bardzo prosta. Weź mocz do badania i zobaczysz co wyjdzie. Może ma struwity?
Moja jak sika poza, zresztą okazjonalnie to zawsze były struwity.
Innych objawów brak, kot zdrowy , tylko sikała poza czasami.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się