własna przydomowa stajnia

olq,

wapnuje się późną jesienią, gdy rośliny ZAKOŃCZĄ wegetację.
Wysyp wapno na trawę w trakcie wegetacji to zobaczysz jak ładnie umiera..
Absolutnie nie wapnuj teraz świeżego pastwiska!
anetakajper   Dolata i spółka
25 czerwca 2021 11:02
ancyk0991, My co roku wapnujemy na wiosnę, albo w sierpniu .....nigdy nic nam nie umarło.
Rzepaki , zboża też wapnujemy granulatem w czasie wegetacji i nic nie umiera.

Sypkie wapno szypie się jesienią bo nie ma nic na polu i robi się przejazdy raz koło razu. Mając uprawę na polu ciężko by było 😉
ancyk0991 ale właśnie nie umiem zrozumieć/odszukać mechanizmu umierania 😀, tzn dlaczego niby ma umrzeć, skoro zmiana PH własnie ma poprawić dostępność min w glebie 🤷
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
25 czerwca 2021 14:46
Czytałam, że wapnować łąki/pastwiska można cały rok, tylko w okresie innym niż jesień, należy zmniejszyć dawkę.
W tym roku mam właśnie zamiar wapnować wcześniej, w sierpniu.
Ja wapnowalam na wiosnę i jedyny mankament był taki że bardzo wolno się rozkładało 🙂 Teraz mam zamiar skoszone pastwiska posypać saletrą i po okolo 2 tyg konie puścić na to 😀
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
25 czerwca 2021 17:31
zembria, pod Poznaniem we wtorek nas zalało 😂 a teraz trochę popada lokalnie
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
26 czerwca 2021 14:08
Pati2012, wczoraj u nas w końcu też popadalo. Każdy deszcz, który był na prognozie, znikał zanim nastąpiła godzina opadów, a tego w prognozie nie było więc może dlatego nareszcie spadł 😉
IMG-20210626-WA0000.jpg IMG-20210626-WA0000.jpg
Hej wszystkim!
Przychodzę z prośbą o pomysł, pomoc bo jestem już totalnie bezradna.
Mam problem z jednym koniem. Ale od początku. Od zeszłego roku w sezonie pastwiskowym trzymam konie wolnowybiegowo, w tym roku dołączył nowy obcy (ogier) i on jest trochę problematyczny. W stosunku do koni super, nie ogierzy w ogóle, ale jeśli chodzi o padok, to jak z zegarkiem w ręku, godzina 19😲0 i zaczyna łazić, deptać przy linkach i domagać się zabrania z padoku. Nawet nie ma znaczenia, że reszta koni jest totalnie w drugą stronę. Zabrany do stajni (sam) bo reszta na dworze, zaczyna uporczywie rżeć i kopać w boks, wypuszczony spowrotem na łąke, znowu to samo. Kółko się zamyka.
Myśleliśmy - owady, no dobra. Poszła w ruch maska, derka siatkowa, milion spryskiwaczy niby przeciwowadowych. Nie pomaga...
Jeden powiedział- zostaw. kilka dni i się przyzwyczai, zobaczy że jego domaganie się nic nie da i bedzie ok. Ale nie wiem sama, nie daje mi to spokoju. Może coś ktoś podowie, może miał podobny przypadek....
katakata, zapewne był przyzwyczajony do zamykania w stajni o takiej godzinie w poprzednim domu . Wiesz ,ja mam taką opcję że jak otworze na korytarz dwa drzwiczki od boksów które są na przeciwko siebie to się złącza i zostaje otwarty jeden boks przy wyjściu ze stajni na padok , i tak bym na początku po prostu zostawiła go w takim boksie z możliwością wyjścia i w końcu by się przekonał co jest lepsze ,no i można spać spokojnie . Ale nie wiem czy masz taką lub podobna możliwość ... Mysle ,że jak go zostawisz ze stadem to w końcu i tak się przyzwyczai ,chociaż na początku zaglądała bym na niego co jakiś czas do godziny gdy jest jeszcze jasno ,czy drepcze non stop przy wyjściu czy jednak co jakiś czas odchodzi do stada ...
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
27 czerwca 2021 07:27
katakata zostaw go, przyzwyczai się. Moje konie też tak robiły zanim przywykły, że zostają. Zajmuje to czasem więcej, czasem mniej czasu, ale przyzwyczajają się. Obserwuj go, ale nie przychodź co chwila sprawdzać. Jak mu znikniesz z pola widzenia, szybciej przestanie oczekiwać na zabranie do stajni.
kasia2107rafal, Niestety nie ma możliwości tak zrobić, żeby mógł wchodzić i wychodzić ze stajni z przyczyn zwyczajnie technicznych. Jest wiata na padoku, jest siano pod wiatą i woda.
Aleks, Chyba faktycznie tak zrobię, kilka dni i może się nauczy, że nie ma czekać bo nikt go do stajni nie zabierze. Albo się "spali" i odpuści albo nie wiem już sama co z nim. Poczekam kilka dni w takim razie. Tak na dobrą sprawę nikt się tam nie kręci, żeby widział człowieka i dlatego łaził przy wyjściu. To widzę na monitoringu akurat 🙂
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
27 czerwca 2021 16:57
To tym bardziej nie patrz 😉 . Przywyknie 🙂
desire   Druhu nieoceniony...
28 czerwca 2021 01:57
Katakata a dajesz tresciwe? Zwykle jest nerwowka pod wieczor, bo zakodowane, ze idzie do zloba z zarciem. U mnie jak nowe dostaja tresciwe na dworze to problem z tesknota boksowa przestal istniec
Mam zagwozdkę. Chodzi o stajnię angielską. Jedni ocieplają , inni nie. I sama już nie wiem czy ocieplać. Chciałabym poznać Wasze zdanie.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
28 czerwca 2021 07:59
Majowa, Izolacja dachu się przydaje latem, nie robi się wtedy sauna w środku i konie mają gdzie się schować podczas upału. Moim zdaniem to jedyne co faktycznie trzeba by zrobić. Ocieplanie ścian, przy założeniu że stajnia angielska, żeby była cały czas otwarta, to strata kasy moim zdaniem i niepotrzebna rzecz.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
28 czerwca 2021 08:47
Także uważam, że sens jest w izolacji dachu, natomiast ściany to strata kasy przy stajni angielskiej.
Bardzo dziękuję.
Majowa a u nas pierwsze lato stajnia miała ocieplony tylko dach i było ciepło. Na jesień ociepliłam całą (ze względu na Seniorke) i nie ściągam tych ociepleń dla kucyków tylko ze względu na to, że w lecie jest przyjemny chłodek w środku 🙂
Pytanie z innej beczki. Czy w taki skwar wasze konie korzystają z wiat? Bo moje się smażą na słońcu cały czas, mimo ze maja wiatkę w cieniu. Nawet jak padał grad to stały pod chmurką.. 👀
Jak miał, to stał we wiacie od 9 do 20 latem 🙂 mój koń nie znosi upału.
katakata, żeby moje konie skorzystały z wiaty, to już musi być totalny armagedon 🙄
Jedynie mamuśka chowała swoją mała przez pierwsze 2 miesiące jak padało. Teraz czy słońce, czy deszcz stoją wszystkie zadowolone pod chmurką .0246974398934E+34;
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
29 czerwca 2021 07:28
katakata, Moje teraz korzystają, ale nie przez pogodę, a przez owady. Jak tylko gorąco, a much nie ma, to się smażą radośnie. Zimą nawet przy najgorszej pogodzie nie idą się schować.
Moje zimą totalnie nie korzystały, w najgorsze śnieżyce radośnie spały na środku padoków 😉
Teraz od rana do wieczora siedzą we wiatkach. Ukrywają się tam raczej chyba przed owadami.
anetakajper   Dolata i spółka
30 czerwca 2021 08:01
Ja w lecie nie wypuszczam praktycznie wcale. Tzn. mam tak psychicznie chorego konia, że jak chcą zejść to bezpieczniej jest je schować bo to co robi jest bardzo niebezpieczne.

Tylko czatuję na pogodę i wypuszczam na tyle, na ile jest to możliwe. Nie jestem z tego powodu zadowolona, ale co zrobię. Za to jak pada, albo pogoda jak dzisiaj to stoją 4-19 i tak mnie to cieszy 🙂

U mnie w nocy lało, płynęła rzeka przez podwórko -54l/m2
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 czerwca 2021 08:04
anetakajper, A wypuszczanie na noc nie wchodzi w grę? Moje tylko w nocy chodzą w tym najgorszym muchowo czasie. Rano przed pracą zbieram, choć dziś już po 6 były owady i sami już chcieli wracać, jednak większość czasu od 20/21 do 6-7 jest spoko zupełnie.
Ja czekam na deszcz, bo u nas bardzo sucho jest, w piątek popadało, ale to kropla w morzu. Na pastwisku siano rośnie, nic tylko zwijać od razu 😉
Zembria u mnie to samo, sucho bardzo.
A różni nas jakieś 40 km. I w piątek u mnie ani kropelki 😔 no ale co z poradzić. Dokupialm już 40 balotow. Ale coś czuję, że u tak będzie. Mało.
Drugi pokos się wybił, ale jak nie popada to raczej też nic z tego nie będzie. Ehh..
Ja w tym roku zaczynam stawiać wiatę. I mam nadzieję, że korzystać będą. Bo tyle kasy wydać A one będą miały w nosie 😀
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 czerwca 2021 09:15
nokia6002, Ten piątkowy deszcz to bardzo lokalnie był, 10 km dalej w Malborku nic nie spadło, 3,5 km dalej u koleżanki pokropiło ledwo, a u nas strumienie z górki płynęły.
anetakajper   Dolata i spółka
30 czerwca 2021 11:36
zembria, Mam bardzo dobre ogrodzenie 2 żerdzie + pastuchy na 3 linki i niestety nie dam rady psychicznie wypuścić ich na noc.
Mamy w pobliżu A4 i 94 jedne z najwspanialszych dróg w Polsce :/

Przedwczoraj i wczoraj były 19-21 i o 20.30 już musiałam z nimi siedzieć i trzymać siwą na uwiązie bo siwa chciała do boksu bo za dużo meszek :/

Jakoś wytrzymuję te 2,5miesiąca z tym ganianiem padok/boks
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 czerwca 2021 11:52
anetakajper, Szkoda, ale takie sąsiedztwo ruchliwej drogi to faktycznie może być nie fajne. U mnie na szczęście las i kilka pól.
anetakajper, nie zazdroszczę bliskości takich arterii.
Ja mimo że na zapupiu to postanowiłam postawić ogrodzenie konkretne.
Zamówiłam właśnie słupy z kompozytu, do tego będą taśmy poliestrowe i linki z prądem.

Wszystkim opcjom drewnianym już dziękuję...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się