Końska Rewia Mody XV (2021)

Ja tam się nie szczypie i sypie tyle proszku ile przyjmie szufladka xD czasem jeszcze trochę płynu do prania, jak mocno brudny. Wirowanie na 700, temperatura 30-40 zależy jak mi się ustawi i jeszcze klikam na „więcej wody”, co się równa dłuższemu praniu. Przeważnie około 2 h. Piorę czapraki pojedynczo. Po praniu naciągam brzegi. Jeszcze nigdy nic nie ucierpiało.
wątek zamknięty
martrix, piorę czapraki min. parami i jeszcze nogą dopycham ochraniacze🙂

... ale zawsze gdy mąż nie widzi🙂
wątek zamknięty
Meise, - do mattesa najlepiej kupić oryginalnego Melpa, to ich środek do prania. Nie kosztuje dużo, a futro jest po nim puchate i odżywione, nie wysycha, ze skórą nic się nie dzieje. Ja dodatkowo rozczesuje lekko szczotką jak jest jeszcze wilgotne. Wrzucam go do pralki na swój standard - 30 stopni, wirowanie 800. Mój ma ponad 10 lat, prany wielokrotnie i nic mu nie jest 😉
kotbury, - ja wszystko piorę w perwollach, więc czapraki też. Jestem za leniwa ja kupowanie czegoś specjalnie do nich 🤣 ale też nie używam mocnych środków, bo mi kurka żal ubrań, ja zwykle noszę to samo latami i mam manię dbania 🙈
Piorę pojedynczo, bo na jasnych widzę różnicę w dopieraniu się, pralkę mam na 5kg.
martrix, - o, też naciągam brzegi, szczególnie jak czaprak ma sznury. Dzięki temu się nie kurczą przy suszeniu i nie tracą kształtu 😁
wątek zamknięty
Ja piorę, jak mama nie widzi ;p chociaż pralka nam ostatnio strajkuje. Piorę pojedynczo, bo lepiej się dopierają. Poza tym nie lubię za długo trzymać w domu brudnych końskich szmat, wiec robię to na bieżąco. A średnio wymieniam czapraki co 3-4 jazdy.
wątek zamknięty
Matessa się pierze na luzie o ile masz melpa/płyn do skór.
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
28 czerwca 2021 07:04
Meise, bez żadnego ale wrzucam od lat Mattesa do pralki, na 40* na jakiś zwykły program :P W dodatku, zanim były w normalnej sprzedaży melpy, stosowałam normalnie proszek i płyn do płukania 😜 Wszystkie to przeżyły, a moje poprzednie Mattesy były kupowane jako używane.
Nad swoją nówką się teraz lekko trzęsłam, no ale odżałowałam i kupiłam Melpa, nie dalej jak wczoraj prałam - doprał się ideolo, zdjęłam go rano z suszarki na balkonie, żeby nie sechł w naparzającym słońcu. 😉

Czapraki też piorę na 40* z proszkiem i płynem, pojedynczo w pralce (2 cottoty na raz się nie dopierają niestety -.-) i podobnie jak kobury - dopycham ochraniaczami, lub innymi końskimi gratami - ręcznikiem, kantarem (żeby sprzączki się nie obijały o bęben, wkładam kantar w... pokrowiec od Aktona ;] ) etc.

W starej pralce któregoś lata wyprałam też... szczotki. Wszystkie, też z drewna :P Przeżyły wszystkie, schły 2 dni 😉
wątek zamknięty
Szczotki też piorę regularnie, i to na gotowaniu :P acz głównie plastikowe 😉
Do mattesa mam płyn z allegro, niemiecki do prania skór i wełny 🙂
wątek zamknięty
Dzięki za uspokojenie, ja mam ten oryginalny płyn, bo Mattesa kupowałam nowego, jest sobie w stajni 🙂 to się wlewa do bębna, czy do przegrody na proszek?

A Wy to wszystko pierzecie w swoich prywatnych pralkach? Ja byłam zmuszona użyć swojej, bo pralnia u nas jeszcze niegotowa. Wcześniej kazałam staremu baaaardzo dokładnie odkurzyć czapraki. Jeden zapierałam ręcznie, ale wymiękłam, bo to cholerstwo jest okropnie ciężkie po namoknięciu :/
PS wrzuciłam i mi się lamówka na wysokości popręgu nie doprała. Ech, nic mnie bardziej nie wkurza niż niedoprane pranie...
wątek zamknięty
Ja to w ogóle czapraki piorę ręcznie na tarasie. Wiaderko z ciepłą wodą, płyn do prania, gąbka i na koniec płuczę wodą ze szlaufa. Wyciskam wodę i wywieszam, na słońcu schnie dosyć szybko.
Nie wiem, jak na większy brud by się sprawdziło pranie ręczne, ale ja aktualnie czapraki piorę po 3-4 jazdach, bo pogoda sprzyja, no i nie chcę ich zapuszczać brudem.
wątek zamknięty
Nie pytajcie po ilu jazdach ja piorę moje, serio 😅 bo zostanę stąd wykopana w trybie ekspresowym... 🙈🙈🙈
Jakbym miała dom i szlauf to też bym tak prała, najlepsza opcja 🙂
No chyba, że w stajni. Ale ja potrzebuję ciepłej wody, a mamy póki co ze studni.
wątek zamknięty
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
28 czerwca 2021 10:16
Ja wszystkie piorę normalnie w pralce. Jakbym miała ręcznie je prać to by mi dnia nie wystarczyło chyba, a nie jeździmy jakoś bardzo dużo, raczej weekendowo plus coś tam w tygodniu jak czas pozwoli. Piorę jak są brudne, czasem po jednej jeździe będą przepocone na wylot, a czasem po 4 wyglądają ok i jeszcze brudne nie są. Ale wrzucam zawsze pojedynczo i na program z dodatkowym płukaniem, bo mi się zdarzało, że w szwach nie dopłukało się wszystko i syfek zostawał :/
wątek zamknięty
Ja piorę w domu w tej samej pralce co ubrania (a po praniu czapraków wrzucam normalne ciuchy i nie ma problemu, że coś "zajdzie"😉. W sezonie zmiany sierści zawsze zbieram kłaczki rolką, albo odkurzam odkurzaczem. Jak czapraki są jakoś bardzo splamione, to zapieram przed praniem ręcznie. U nas w stajni jest pralka do użytku dla pensjonariuszy, ale jakoś nie mam do niej jeszcze zaufania. Poza tym nie bardzo są warunki na to, żeby wywiesić czaprak bez ryzyka (kiedy będzie padać, a czaprak będzie wisiał na dworze to rzadko się zdarza, żeby ktoś się zainteresował i schował czaprak pod dach).
wątek zamknięty
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
28 czerwca 2021 11:14
Wrzucam foteczkę małżowego Caballa.
Szaman wyraźnie mówi, co myśli na temat pozowania 😅
20210628_110933.jpg 20210628_110933.jpg
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
28 czerwca 2021 11:20
Meise, piorę w domowej pralce, a potem wstawiam program na czyszczenie bębna. Jakbym miała możliwość to pewnie prałabym ręcznie z węża na przykład, latem.
Nie odkłaczam czapraków przed praniem - ew. zimą w etapie przed goleniem. A jak jest wybitnie brudny, to przejadę czasem w stajni przed zabraniem do domu magic brushem, żeby najgorsze skruszyć.
wątek zamknięty
zembria, ale ładny ten srokacz, czaprak też się na nim zacnie prezentuje, a do srokatych koni chyba ciężko coś dobrać 🙂

Moon, a po czyszczeniu bębna te kłaki znikają? Czy wyciągasz z bębna po praniu kłębek?
Ja kiedyś nie odkłaczyłam, to miałam potem całe pranie w czarnych igłach...
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
28 czerwca 2021 11:36
hmm, nie zauważyłam by nawet bezpośrednio po praniu były kłaczki. Czyszczenie bębna robię tak czy siak. A jak przejadę ręką bęben po praniu i widzę że są kłaki to czyszczę ręcznie, papierowym ręcznikiem i potem program na czyszczenie bębna. Nigdy nie miałam sytuacji że potem w praniu ludzkich rzeczy miałam końskie kłaki xD
Pralkę obecnie mam 2-letnią, Boscha <3
wątek zamknięty
Ja mam też nowego Samsunga. No nic, będę obserwować.

A jeszcze jedno pytanie, w czym zapieracie te trudno dopieralne plamy? (mówię o takim doszorowaniu przed praniem). W proszku?
wątek zamknięty
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
28 czerwca 2021 11:49
Meise, dziękuję 🙃 Jemu bedzo trudno zdjecie zrobić, żeby wyglądał jak człowiek, bo albo prześwietlone białe łaty, albo czana plama w ciemnych miejscach.
A czapraczek z indianinem mamy już w dwóch wersjach, to małża "logo"😉
szaman.jpg szaman.jpg
wątek zamknięty
Naprawdę piękny koń! Bardzo mi odpowiada eksterierowo 😍🤠
wątek zamknięty
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
28 czerwca 2021 13:02
Meise kup sobie w rosmanie mydło do odplamiania ok 8 zł. Użyj jak w opisie na opakowaniu i potem do pralki.
wątek zamknięty
Dzięki, o takie proste rozwiązania mi chodzi 😍😍
wątek zamknięty
Meise, do mattesa polecam ichniejszy dedykowanym płyn do prania. Piorę nim wszystko co mam z futerkiem i jest jak nowe.
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
28 czerwca 2021 14:48
Meise, potwierdzam - mydełko Buckmanna do odplamiania jest super. Zamaczam delikatnie miejsca wyjątkowo brudne, wcieram deko mydełka, żeby się popieniło i wio do pralki. Dobrze dopiera mi się wszystko.
wątek zamknięty
Super, dzięki wielkie za te rady, od razu mi się lżej zrobiło, bo do tej pory prałam wszystko ręcznie 😝 🌷
wątek zamknięty
Omg. Masochistka xD
wątek zamknięty
I to pod prysznicem, a nie w wannie (bo nie mam). To był koszmar... namoknięty czaprak waży tonę, a ja musiałam go trzymać wygięta jak paragraf jedną ręką, a drugą nieudolnie próbowałam płukać, wiem, masakra ^^ Moje plecy kwiczały z bólu już przy drugim...
wątek zamknięty
Ja raz ręcznie wyprałam czapraki, powiesiłam sobie na balkonie zimą, aby obciekły z nadmiaru i oczywiście zapomniałam... Rano je stawiałam na podłodze jak meble z litego drewna 😂 I nic nie obciekło!!! Piorę tylko w pralkach na 30 stopni i nic się nie dzieje z żadną szmatą, nawet wirowania nie zmniejszam szczerze mówiąc. No, może raz jak prałam eq stockholma, bo jednak traktować po treningowemu czaprak za 3 stówy to nie na moje nerwy :P
A to mydełko rossmannowe jest super, ale do "młodszych" brudów. Moj eskadron mango się nie doprał niestety, cudu nie było, ale to już takie zajechane brudy paroletnie :P
wątek zamknięty
Ja leniwy człowiek jestem, więc ręczne szorowanie raczej odpada. Wszystko jak leci pakuję do pralki. Oczywiście jak męża w domu nie ma. Pralkę mam sporą (7 kg wsadu) więc mniejsze dwa spokojnie wchodzą. W sumie to nawet pad + mniejszy.
Raczej nie mam marek z górnej półki a wszystko żyje naprawdę długo... Nooo, za wyjątkiem jedynych, niby lepszych, czyli Anky. Zmniejszałam im wirowanie, 30 stopni, tylko płyn do delikatnego, nie używałam więcej niż 2-3 razy (a konie mam wiecznie bru...szczęśliwe)... Pierwszy wygląda jak ścierka do podłogi, z drugiego po drugim wyjęciu z pralki zszedł cały brokat...
Tak więc odpuściłam sobie, zostaję przy opcji totalnie budżetowej, przynajmniej mogę ich mieć więcej... Dopóki mi się w domowej siodlarni mieszczą.
wątek zamknięty
Czy czaprak PS of Sweden mogę wyprać w pralce?
Meise, kolejny raz zaczynasz dyskusję nie na temat która potem ciągnie się przez kilka stron. Naprawdę na tym forum jest wątek na każdy chyba temat: https://ogloszenia.re-volta.pl/forum/topic/203/36/


wątek zamknięty
No to na zakończenie offtopa: siwsu i Eskadron brillant grenadine. Jak ja lubię wyszukiwać takie kwiatki w czeluściach internetow 🤣
A50B3D1A-AA1B-4E21-AF22-E18CB0775464.jpeg A50B3D1A-AA1B-4E21-AF22-E18CB0775464.jpeg
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.